ArturionAle przeliczniki muszą być. I ruchy belkami, gdy sutuacja tego wymaga. Inaczej nikt by tego nie transmitował.
(14.03.2023, 20:51)
Adam Ławniczak00Jeżeli chcemy sprawiedliwości w skokach to tylko i wyłącznie skocznie w stu procentach osłonione. W innym wypadku zawsze ktoś dostanie więcej niż powinien i na odwrót
(14.03.2023, 15:24)
M.Loteryjność to była głównie w czasach przed przelicznikami. Nawet jak byłeś w najlepszej formie, to wygranie czterech konkursów TCS było niewyobrażalnie ciężkie. W czasach przeliczników najlepsi mają łatwiej. To słabi zawodnicy, którzy mogliby liczyć na fart pogodowy, mają przekichane, bo ich wynik jest normowany przelicznikami. Popularyzacji dyscypliny to szkodzi, ale nikt by nie zaakceptował totalnego chaosu, który przy dzisiejszym sprzęcie i technice, wytworzyłby się gdyby zrezygnować z przeliczników.
(14.03.2023, 14:45)
fortunaaaa
mało przemyślana wypowiedź, nie jesteś fanem przeliczników a wcześniej piejesz z zachwytu nad nimi.
Ja akurat jestem fanem przeliczników ale właściwie "wyczekanych" i łączonych z belką. Dwa pierwsze miejsce to efekt niewłaściwych reakcji na warunki wietrzne.
(14.03.2023, 11:44)
KraftusPunkty karne dla sędziów:
1. Martin Roenningen (NOR) - 7,5 pkt
2. Michael Lorenz (GER) - 6 pkt
3. Matt Laue (USA) - 5,5 pkt
4. Lambert Grill (AUT) - 5 pkt
5. Josef Slavik (CZE) - 3 pkt
Przyznano 50 not skrajnych. 4 odchylenia miały wartość jednego punktu. Dwukrotnie dokonał ich norweski sędzia, zawyżając w ten sposób oceny przy skokach Wąska i Zografskiego. Ponadto Amerykanin zaniżył znacznie ocenę skoku Leyhe, a Niemiec - Urlauba.
(14.03.2023, 10:58)
aaa@fortuna
narzekasz, ale w ostatnich latach mało jest przypadkowych zwycięzców, jak kiedyś... Właśnie dzięki przelicznikom. Zawsze wiatr odgrywał rolę. Komuś nie powiało, komuś innemu huragan pod narty. To nic nowego. Kraft ma szczęście, a 2 tygodnie później nie... suma zawsze jest równa, a narzekanie to głupota. Oczywiście przeliczniki i zmiana belek nie jest idealna, ale dzięki temu możemy oglądać te konkursy a nie wieczne przedłużanie i skakanie od nowa. Kiedyś dużo konkursów odwoływano, przerywano, toczyły się w nieskończoność. Nie jest fanem przeliczników, zwłaszcza jak są ekstremalne warunki wietrzne, ale nikt nie wymyślił nic lepszego.
(14.03.2023, 08:57)
fortunachyba najbardziej loteryjne zawody w tej edycji. Przepadek Kubackiego (najgorszy wiatr, niska belka), Wellingera (podobnie) Forfanga (świetny wiatr, wysoka belka), Graneruda (wysoka belka dobry wiatr) mówią same za siebie. Coraz mniej liczą się umiejętności i dyspozycja a coraz więcej warunki.
(14.03.2023, 07:50)
BroskiNiestety, ale Stoeckl wygra na tym Raw Air nagrodę dla największego frajera. Właśnie się przekonał, dlaczego nie powinno się wymieniać dobrze skaczącego zawodnika. Pokarało wymianą Ringena na Oestvolda, który może i rządzi w PK, ale zdecydowanie nie ma psychiki na PŚ, co już pokazywał w tym sezonie, gdzie na kilka startów (chyba 6) zapunktował tylko raz. Drugi powód frajerstwa to zostawianie krajówki na mamuta. Gdzie tu jest sens? Trudniejsza skocznia, trudniejsze warunki do awansu, bo skacze tylko 40 w konkursie. Marnowanie kwoty krajowej, nic więcej.
To samo można powiedzieć o sytuacji Japończyków i wymiany Nikaido na Takeuchiego, chociaż ktoś wcześniej pisał, że jakieś problemy rodzinne się pojawiły u Rena, no to ok, to jest do zrozumienia, chociaż wolałbym usłyszeć coś oficjalnego w tej kwestii.
Szkoda Wellingera, już nie będzie dobrego wyniku w turnieju, w którym Niemcom ostał się już tylko Geiger bez wpadki.
(13.03.2023, 22:00)
M.Oestvoldowi chyba jednak ta szybka zmiana miejsca dobrze nie zrobiła, bo nie wiem, jak inaczej wyjaśnić aż tak słabe skoki dzisiaj. W środę powinno być znacznie lepiej.
(13.03.2023, 21:52)
M.Kolejny Niemiec wycięty, brawo! Im więcej szczekasz, tym mniej zyskujesz. Karma wraca. Wygląda na to, że w walce o zwycięstwo w całym cyklu będą się liczyć jedynie Granerud, Kraft i Lanisek. Zawodnicy, którzy potrafią skakać na mamutach i mogliby im zagrozić (Forfang, Kobayashi i Zajc) trochę za dużo już tracą. Kubacki oczywiście nie ma jakichkolwiek szans, bo o wszystkim zdecyduje Vikersund, a tam będzie odstawał o kilka metrów od najlepszych. Moim faworytem, uwzględniając profil skoczni w Vikersund oraz technikę lotu, jest Kraft.
(13.03.2023, 21:50)