Dawid Kubacki zdecydowanie wygrał finałowy konkurs Letniej Grand Prix w Klingenthal i przypieczętował zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. W niedzielę na podium stanęli także Ryoyu Kobayashi i Daniel Andre Tande.

Konkurs ruszył przy dziesiątej belce startowej i umiarkowanym wietrze pod narty. Bardzo szybko, bo już w drugim skoku, doczekaliśmy się przekroczenia punktu K - na odległość 132 metrów (wiatr 1,17 m/s) poleciał Marius Lindvik. Dużo gorzej spisał się pierwszy z Polaków, Klemens Murańka (117 m - 0,63 m/s).

Do dalekich lotów wróciliśmy szybko - stało się tak za sprawą Roberta Johanssona, który w każdym aspekcie przebił wynik Lindvika. Lepsza była i odległość (133 m), i noty za styl (55 punktów przy 54 Lindvika), wreszcie odjęto mu mniej punktów za korzystny wiatr (0,93 m/s). Nic więc dziwnego, że trzykrotny medalista olimpijski był liderem.

Do kolegów dołączył Johann Andre Forfang (132 m - 1,46 m/s), który był trzeci, natomiast jak zwykle oportunistą był Halvor Egner Granerud (tylko 116,5 m - 0,11 m/s, ale w plecy). Znacznie lepiej od poprzedników zaprezentował się za to Daniel Andre Tande - w dobrych warunkach (1,28 m/s pod narty) doleciał aż do 144. metra. Tym samym prowadził z przewagą osiemnastu punktów nad Johanssonem, a na czele mieliśmy pięciu Norwegów.

Grupa podopiecznych Alexandra Stöckla szybko została rozbita - najpierw przez Lovro Kosa (125 m - 1,1 m/s), a następnie przez Ryoyu Kobayashiego (139,5 m - 1,25 m/s). Ten ostatni przegrywał tylko z Tande. Daleki skok, choć nie na prowadzenie czy drugie miejsce, oddał także Timi Zajc (138 m - 1,15 m/s). Później konkurs stracił na dynamice - z jednej strony kolejni skoczkowie lądowali bliżej, z drugiej strony coraz częstsze były przerwy spowodowane zbyt silnymi podmuchami wiatru.

Monotonię rywalizacji przerywali jedynie Eetu Nousiainen (130 m - 1,26 m/s), Peter Prevc (131 m - 1,21 m/s) czy Philipp Raimund (130 m - 1,34 m/s). Oni co prawda nie byli w stanie namieszać w czołówce, ale dzięki odległościom dość przyjemnie oglądało się te próby. Tak dobrze nie spisał się niestety Kacper Juroszek (125,5 m - 1,09 m/s), jednak Polak szybko zapewnił sobie awans do drugiej serii.

Tego samego nie mógł powiedzieć o sobie Stefan Hula - przy wietrze 1,12 m/s zdołał uzyskać tylko 122,5 metra, był więc piąty na liście oczekujących na awans. I choć wydawało się to mało prawdopodobne, to - w tych trudnych warunkach - po kilku minutach Polak wszedł do finału. Jednym z tych, którzy go przepuścili, był znakomicie ostatnio skaczący Giovanni Bresadola - tym razem Włoch uzyskał tylko 106,5 m (0,46 m/s). Podobną "uprzejmością" wykazał się także Piotr Żyła - 116,5 metra (0,81 m/s) oznaczało, że wiślanin zakończył już starty w tegorocznej Letniej Grand Prix.

Z trudnymi warunkami nie poradził sobie także Anze Lanisek (116 m - 0,11 m/s), niczego rewelacyjnego nie pokazał również Stefan Kraft (121 m - 0,57 m/s) - choć akurat Austriak spokojnie wszedł do drugiej serii. Wkrótce do grupy niezadowolonych ze swoich skoków dołączył Władimir Zografski (110 m - 0,18 m/s w plecy), za to o dobrym występie mogli mówić Daniel Tschofenig (127 m - 0,77 m/s pod narty) i Andreas Wellinger (126,5 m - 0,86 m/s pod narty).

W końcówce pierwszej serii raczej krótkie (ale wystarczające, by awansować do trzydziestki) skoki oddawali Gregor Deschwanden (121,5 m - 0,82 m/s), Karl Geiger (118,5 m - 0,38 m/s), Ren Nikaido (123 m - 0,13 m/s) i Paweł Wąsek (125 m - 0,62 m/s). Z kolei Manuel Fettner przy wietrze 0,32 m/s w plecy zdołał uzyskać zaledwie 112,5 metra - to oznaczało, że Austriak dziś nie zapunktuje, a Dawid Kubacki już na pewno zostanie zwycięzcą tegorocznej Letniej Grand Prix.

Tym samym Polak, już niezależnie od swojego rezultatu, mógł być spokojny o końcowy wynik. Mimo to w tych trudnych warunkach spisał się bardzo dobrze - 135 metrów przy wietrze 0,47 m/s pod narty, dawało mu trzecią lokatę.

Wyniki po I serii
	zawodnik	kraj	odl. 1	punkty
1	Daniel Andre Tande		144.0	137.4
2	Ryoyu Kobayashi		139.5	129.1
3	Dawid Kubacki		135.0	128.4
4	Timi Zajc		138.0	126.5
5	Robert Johansson		133.0	119.4
6	Marius Lindvik		132.0	114.0
7	Peter Prevc		131.0	113.2
8	Johann Andre Forfang		132.0	111.8
9	Eetu Nousiainen		130.0	108.9
10	Daniel Tschofenig		127.0	108.3
11	Jan Hoerl		127.0	107.8
12	Ren Nikaido		123.0	107.5
13	Andreas Wellinger		126.5	107.4
14	Naoki Nakamura		124.5	107.2
	Constantin Schmid		130.5	107.2
16	Philipp Raimund		130.0	107.0
17	Paweł Wąsek		125.0	106.8
18	Kacper Juroszek		125.5	102.6
19	Lovro Kos		125.0	101.1
20	Niko Kytosaho		126.0	99.3
21	Stefan Kraft		121.0	99.1
	Stephan Leyhe		124.0	99.1
23	Halvor Egner Granerud		116.5	97.5
24	Antti Aalto		123.5	96.9
25	Gregor Deschwanden		121.5	95.8
26	Karl Geiger		118.5	95.7
27	Stefan Hula		122.5	94.4
28	Danil Vassilyev		121.0	93.6
29	Junshiro Kobayashi		122.0	93.2
30	Pius Paschke		117.5	93.0
31	Anze Lanisek		116.0	92.1
	David Siegel		122.5	92.1
33	Justin Lisso		119.0	91.3
34	Sondre Ringen		120.5	90.0
35	Bendik Jakobsen Heggli		117.0	89.7
36	Klemens Murańka		117.0	88.3
37	Manuel Fettner		112.5	88.2
38	Francesco Cecon		120.0	86.4
39	Piotr Żyła		116.5	83.5
40	Martin Hamann		115.5	82.3
41	Vladimir Zografski		110.0	81.9
42	Alex Insam		114.0	80.3
43	Dominik Peter		115.0	78.4
44	Maximilian Steiner		115.5	77.9
45	Felix Hoffmann		115.0	76.1
46	Rok Masle		111.5	72.3
47	Luca Roth		105.0	64.3
48	Giovanni Bresadola		106.5	64.2
49	Domen Prevc		100.0	51.3
50	Reruhi Shimizu		96.0	42.7

W drugiej serii belkę startową przesunięto aż do szesnastej bramki - przynajmniej na początku wiatr wiał bowiem w plecy. O ile pierwsze skoki nie należały do najlepszych, to czwarty na liście Stefan Hula - w odróżnieniu od poprzedników - przekroczył punkt K. 126,5 m (0,49 m/s pod narty) dało Polakowi prowadzenie - choć tylko na chwilę, bo już startujący po nim Karl Geiger (128 m - 0,12 m/s) go wyprzedził.

Tym razem rywalizacja toczyła się bardzo szybko, a kolejnymi liderami zostawali Gregor Deschwanden (126,5 m - 0,3 m/s w plecy) i Halvor Egner Granerud (132,5 m przy aż 0,4 m/s w plecy). Ten ostatni nieco dłużej utrzymał się na czele, a za jego plecami pojawiali się Stephan Leyhe (120,5 m - 0,73 m/s w plecy) i Kacper Juroszek (126,5 m - 0,16 m/s).

W pewnym momencie Granerud został wzięty przez Polaków "w kleszcze" - za Norwegiem plasował się wspomniany Juroszek, natomiast przed nim znalazł się Paweł Wąsek (133,5 m - 0,11 m/s pod narty). Polak prowadził przez kilka minut, ale wkrótce wyprzedził go mistrz olimpijski z Pjongczangu, Andreas Wellinger (136 m - 0,07 m/s pod narty).

Niemiec awansował do czołowej dziesiątki, w której utrzymał się z kolei Daniel Tschofenig (130,5 m - 0,37 m/s w plecy; drugie miejsce). Po krótszych skokach Eetu Nousiainena (123 m - 0,07 m/s pod narty) i Johanna Andre Forfanga (122 m - 0,09 m/s) z pozycji w TOP10 mógł cieszyć się także Wąsek. Radość nie trwała jednak długo - po chwili okazało się, że Polak został zdyskwalifikowany za nieregulaminowy kombinezon...

Do czołowej trójki nie zdołali wejść Peter Prevc (127 m - 0,05 m/s pod narty) i Marius Lindvik (126 m - 0,25 m/s w plecy). Zrobił to za to Robert Johansson - skok na odległość 128,5 m (0,14 m/s w plecy) sprawił, że Norweg przegrywał tylko z Wellingerem (i to minimalnie - o 0,9 punktu). Przed Niemca wszedł natomiast Timi Zajc (127 m - 0,45 m/s w plecy).

Nie był niespodzianką fakt, iż na prowadzenie po swoim skoku wyszedl Dawid Kubacki - 138 metrów (0,37 m/s w plecy) dawało mu notę aż o 19,4 punktu wyższą od osiągnięcia Zajca. Polaka, który był już pewny i podium w dzisiejszym konkursie, i wygranej w klasyfikacji generalnej Grand Prix, nie wyprzedził Ryoyu Kobayashi (131 m - 0,26 m/s w plecy). Pierwsze miejsce mógł mu odebrać już tylko Daniel Andre Tande. Norweg jednak tego nie zrobił - przy wietrze 0,14 m/s w plecy tylko minimalnie przekroczył punkt K (126 m). Dawid Kubacki postawił więc kropkę nad "i", będąc głównym bohaterem najważniejszych dziś ceremonii dekoracji!

Wyniki końcowe
	zawodnik	kraj	odl. 1	odl. 2	punkty
1	Dawid Kubacki		135.0	138.0	271.8
2	Ryoyu Kobayashi		139.5	131.0	260.1
3	Daniel Andre Tande		144.0	126.0	256.0
4	Timi Zajc		138.0	127.0	252.4
5	Andreas Wellinger		126.5	136.0	242.4
6	Robert Johansson		133.0	128.5	241.5
7	Daniel Tschofenig		127.0	130.5	238.2
8	Halvor Egner Granerud		116.5	132.5	232.5
9	Marius Lindvik		132.0	126.0	230.8
10	Peter Prevc		131.0	127.0	230.3
11	Ren Nikaido		123.0	128.5	228.9
12	Philipp Raimund		130.0	128.0	221.9
13	Kacper Juroszek		125.5	126.5	219.9
14	Johann Andre Forfang		132.0	122.0	216.9
15	Eetu Nousiainen		130.0	123.0	216.0
16	Naoki Nakamura		124.5	119.0	215.5
17	Constantin Schmid		130.5	123.5	215.1
18	Stephan Leyhe		124.0	120.5	214.3
19	Stefan Kraft		121.0	125.5	213.4
	Gregor Deschwanden		121.5	126.5	213.4
21	Karl Geiger		118.5	128.0	213.3
22	Jan Hoerl		127.0	122.0	212.9
23	Lovro Kos		125.0	123.0	208.4
24	Stefan Hula		122.5	126.5	204.3
25	Pius Paschke		117.5	121.0	199.9
26	Antti Aalto		123.5	122.0	198.7
27	Junshiro Kobayashi		122.0	119.0	192.2
28	Danil Vassilyev		121.0	121.0	191.9
29	Niko Kytosaho		126.0	113.5	188.6
30	Paweł Wąsek		125.0	DSQ	106.8
31	David Siegel		122.5		92.1
	Anze Lanisek		116.0		92.1
33	Justin Lisso		119.0		91.3
34	Sondre Ringen		120.5		90.0
35	Bendik Jakobsen Heggli		117.0		89.7
36	Klemens Murańka		117.0		88.3
37	Manuel Fettner		112.5		88.2
38	Francesco Cecon		120.0		86.4
39	Piotr Żyła		116.5		83.5
40	Martin Hamann		115.5		82.3
41	Vladimir Zografski		110.0		81.9
42	Alex Insam		114.0		80.3
43	Dominik Peter		115.0		78.4
44	Maximilian Steiner		115.5		77.9
45	Felix Hoffmann		115.0		76.1
46	Rok Masle		111.5		72.3
47	Luca Roth		105.0		64.3
48	Giovanni Bresadola		106.5		64.2
49	Domen Prevc		100.0		51.3
50	Reruhi Shimizu		96.0		42.7

klasyfikacja generalna Letniej Grand Prix » wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »