marmiOwszem miał szanse, mógł skoczyć dalej w pierwszym skoku a w drugim trener mógł obniżyć mu belkę. Zresztą dalej też mógł skoczyć. Dlaczego tego nie zrobił? Bo nie był w stanie dalej dolecieć pomimo huraganu pod narty. Proste jak konstrukcja cepa.
(13.03.2022, 22:04)
Arturion@jb
Jakoś Raimund po lądowaniu był przeszczęśliwy, choć lądował raczej słabo. Ale zdecydował wiatr. Czy celowo go tak puścili? Jeśli wiatr mieścił sie w "korytarzu", to nie ma o czym mówić. Też uważam, że na podium powinien być.
(13.03.2022, 21:44)
jamesbond007Otóz nie. Raimund został puszczony w takich warunkach, że NIE MIAŁ SZANS na osiągnięcie wyniku, który by mu dawał prowadzenie. Został puszczony na stracenie, z wiedzą organizatorów, że niezależnie od osiągnietego wyniku i tak przegra z liderem. Zwyczajnie cuchnie to ustawieniem wyników.
(13.03.2022, 21:35)
marmiOtóż to, a oszustwo to by było wtedy, gdyby źle zmierzono mu odległość bądź bonifikatę za wiatr. Czy też na przykład podwyższono belkę przy wzmagającym się wietrze pod narty (to już by podpadało pod kryminał).
Pierwszy z tych przykładów zdarzył się kiedyś w TCS, gdy za dużo zmierzono Tandemu przy dziwacznym lądowaniu przez co obronił podium turnieju kosztem Kota i całości podium dla Polski.
Gdyby to było celowe to byłoby właśnie oszustwo, lecz najprawdopodobniej była to pomyłka, a Polacy nie skorzystali na czas z wniesienia apelacji.
Raimund, gdyby był w formie na wygraną to po pierwsze skoczyłby dalej w I skoku a w II trener obniżyłby mu belkę. To co się wydarzyło można byłoby ewentualnie nazwać pechem, że mu tak mocno podwiało. Ale to tylko w sytuacji gdyby przez to musiał skracać skok bądź brzydko lądować. Nie wiem czy skracał, bo nie widziałem, ale z tego co Bobson mówi to raczej nie a oceny są w porządku, więc lądował normalnie, to nie było za daleko. Więc moim zdaniem nawet pech nie miał tu miejsca. Raczej szczęście, że mu tak podwiało, bo wiadomym jest, że bonifikata za wiatr ma w założeniach oddawać ok. 75% zmiany warunków. Gdyby więc wiało słabiej jego nota byłaby niższa.
Pecha to miał Zajc w MŚwL, gdzie było w 2 skokach widać, że skraca skok i ląduje na 2 nogi, bo było już za daleko. Tam w Vikersund już 2-3m za HS jest już teraz trudno lądować. Z drugiej strony trener też znając swojego skoczka mógł mu skrócić rozbieg, po to ten instrument istnieje. Jego też nikt jednak nie oszukał.
(13.03.2022, 16:18)
BobsonOglądałem w TV ciekawy, emocjonujący konkurs, cieszy wygrana Andrzeja reszta chłopaków też dobre skoki, myślę że następny sezon będzie dużo lepszy, @jamesbond007 dziwie się tobie bo od dawna punkty za wiatr decydują Niemiec miał odjęte ponad 20 to zadecydowało gdyby nie miał tak dobrych warunków to tyle by nie skoczył i koniec.
(13.03.2022, 15:58)
jamesbond007@marmi Raimund po I serii był PRZED Stękałą. W drugiej skoczył o 2,5 metra dalej, a przegrał z nim o 9 punktów. Mimo najdalszego skoku w serii spadł o dwa miejsca. Czyli aby utrzymać przewagę nad Stękała z I serii, musiałby skoczyć 148 metrów (z dobrym lądowaniem), dalej niż rekord skoczni. Akurat przez cały weekend skakał lepiej, niż dwójka przed nim, i wywalczył dodatkowe miejsce w PS dla Niemców na kolejny period.
To jak to określić inaczej, niż jak oszustwo?
(13.03.2022, 15:41)
andbalStękała jednak na loty.
(13.03.2022, 15:14)
marmiNikt nikogo nie oszukał LoL
Po pierwsze mógł Raimund skoczyć dalej w I serii. Po drugie skoczył tak daleko tylko dlatego, że dostał huragan pod narty. Jego forma zwyczajnie nie pozwalała na wygranie tego konkursu i tyle.
Co do Pilcha to nie wiemy dlaczego nie startował. Skacze generalnie słabo, cofnął się w rozwoju niewątpliwie. Ale do zmarnowanego talentu to jeszcze daleko, takie stwierdzenia to do tych, którzy się ze skoków wycofali bez sukcesów. Krzaka też tak nie nazywam, mimo że każdy widzi jego wyniki to wciąż może "zatrybić" w kolejnym sezonie. Tylko mnie irytuje ich miejsce w kadrze narodowej. Szczególnie tego drugiego, który nigdy nie miał wyników takich, które powinny do niej kwalifikować.
Cieszy zwycięstwo Stękały no i dobre miejsca 4 kolejnych Polaków. W generalce to już nie jest tak dobrze, tam mamy 4 pod koniec drugiej dziesiątki. Ale to i tak lepiej niż będzie w PŚ...
Lackner dzisiaj się obronił, ale tak ledwo co i jest jedynym, który osiągnął 1000pkt.
(13.03.2022, 15:10)
jamesbond007Oszukali Raimunda - to ile miał skoczyc, aby wygrać? Z przeliczników wynikałoby, że 148 m - dalej, niż oficjalny rekord.
(13.03.2022, 14:25)
gregorio84Można by powiedzieć co się stało z Pilchem ale to raczej wiadomo to kolejny zmarnowany talent w polskich skokach
(13.03.2022, 14:15)