marmi
Przepisy pewnie wymagają zmiany, ale postaw się w sytuacji szefów tego sportu.
Ich dążeniem jest jego popularyzacja, tak żeby zawody odbywały się w większej liczbie krajów, w szczególności poza Europą. To raczej oczywiste, bo czym więcej krajów uczestniczących tym większa szansa na przetrwanie FIS, logiczna sprawa. Organizacja zawodów w kolejnych krajach temu oczywiście sprzyja.
No więc planuje się zawody w USA chociażby, znaczy tam gdzie w ogóle się znajdzie na organizację chętny. Nikt jednak nie chce tam latać, szczególnie w pandemii i na drugą ligę. Pierwsza z kolei wymaga dużych nagród i innych wymagań co do skoczni i warunków dookoła, na co mniej popularne skokowe kraje czy związki po prostu nie stać. Widać mimo to próby organizacji PŚ w USA, ale wciąż coś nie wychodzi (ostatnio zdaje się covid przeszkodził). Problem nie jest łatwy do rozwiązania na pewno.
Tak przy okazji, to kiedyś w PŚ w latach 80tych w Sapporo startowało ponad połowę Japończyków, np. 30-40 i tylko jechali tam ci z Europy, którzy o coś walczyli, w szczególności o Kryształową Kulę. Wszystko to było jak domniemywam dozwolone i nikt się nie dziwił.
Być może FIS powinien w jakimś stopniu do starych przepisów wrócić, skoro nowsze nie dają spodziewanych efektów. Można byłoby np. zrezygnować całkowicie z limitu skoczków na 2 konkursy na własnym terenie...

Kraftus
To już jest granda. Tym bardziej że nie wydaję mi się, aby wymaganą minimalną liczbą krajów biorących udział w zawodach FIS było 5. Co z Norweżkami, Słowenkami, Polkami, Japonkami, Francuzkami, Rumunkami, Włoszkami...

FanStocha
@Kraftus
Zaliczane są tylko dlatego, że pierwotnie zgłoszone też były Austriaczki, ale się nie wybrały...
Tak przynajmniej twierdzi FIS.
Ale ich interpretacja "przepisów" w tym sezonie jest na takim poziomie, że absolutnie nic mnie już nie zdziwi...

Kraftus
Serio te zawody są zaliczane do klasgenu? Przecież to wbrew przepisom

TomaszJ
Dokładnie, zawody jak każde inne. Trochę przykre swoją drogą jak są traktowane zawody niższej rangi za oceanem. Jak tu popularyzować dyscyplinę skoro prawie nikomu z Europy nie chce się tam startować? Miejmy nadzieję, że w końcu zaczną tam organizować zawody PŚ, może wtedy coś ruszy. A Pertile podobno chciałby rozszerzenia PŚ na Amerykę.

skokomaniak
do Michaś - a kto bronił komukolwiek tam jechać i startować ?

Michaś
No i Amerykanki zgarnęly dla siebie ponad 400 punktów za frajer... Ciekawe czy gdyby to miał być konkurs Pucharu Świata to też FIS przyznałby za niego punkty do klasyfikacji? Kompromitacja.