TAMImmm krakow ponoć miałaś już napisać swój ostatni komentarz... A co do tego co napisałaś, to faktycznie wspaniałym argumentem na nazwanie kogoś kibicem w kapciach jest chwalenie sie swoim zaawansowanym wiekiem... Mam wrażenie, że uczyniłaś z tego jakąś dumę...chociaż wciąż nie mogę Ci zarzucić braku znajomości tej dyscypliny.
(30.09.2004, 19:55)
ClioZgadzam się po raz kolejny - w polskim sporcie ostatnie 15 lat nic nie zmieniło, przynajmniej w kwestii podejścia do kobiet - jest, jak było w PRL-u. Miałam okazję doświadczyć tego podczas zawodów w Zakopcu, gdzie działacze i dziennikarze, z którymi miałam (wątpliwą) przyjemność, traktowali mnie chyba jako ozdobę (też zresztą wątpliwą). No bo co kobieta może wiedzieć o sporcie...? Z drugiej strony wisi mi i powiewa, czy dla Miklasa jestem powietrzem - skoro lubi mnie trener Tajner, a Walter Hofer jest przemiły dla wszystkich. I tyle.
(30.09.2004, 17:27)
mmm_krakow@Clio:
Zauważ kto zaczął rzucanie wyzwiskami :) Potem kolesiowi określenie najwyraźniej się spodobało, hihi :)))) Bo je zaczął powtarzać :)))))))))
Bez jakiejkolwiek argumentacji, tylko teksty: "nie masz racji", "kibic w kapciach" - no cóż, mężczyzna potrzebuje się dowartościować, zwłaszcza jak okazuje się, że rozmawia z kobieta, hehehe Bo kobieta z założenia jest głupsza od mężczyzny... przynajmniej wg maxa :))))))))) [Mogłabym rzucić w odpowiedzi jakimś bardzo feministycznym tekstem].
A zgodnie z tym, co niejaki psycholog napisał pod wątkiem o Mistrzostwach Polski, to jego teksty nienajlepiej o nim świadczą.
(30.09.2004, 13:13)
ClioOj no dobra, wiadomo, o co chodzi. Ale czy nie wystarczy raz wyrazić Swojej opinii? Czy trzeba to roztrząsać w każdej wypowiedzi?
(30.09.2004, 13:02)
mmm_krakowDla mnie określenie "kibic w kapciach" ma równie pejoratywny wydźwięk, jak określenie "niedzielny kierowca" :)
(30.09.2004, 12:57)
Guślarza ja w kapciach nie chodzę i skoki oglądam
(30.09.2004, 11:56)
ClioJa chodzę w kapciach. Skoki też ogląam w kapciach, bo okropnie marzną mi stopy... W sumie nie wyobrażam sobie prosperowania bez kapci. Chociaż bez skoków jeszcze bardziej... :) Pozdrawiam!
(30.09.2004, 11:29)
mmm_krakowA po co mi argumenty?
Hehehehehe, hahahahaha, hihihihihi
:)))))))))))))) :)))))))))))))))))) :))))))))))))))))))))
Poprawiłeś mi humor :)))))))))))))))) :))))))))))))))))))
(30.09.2004, 11:10)
maxA po co mi jakies argumenty? O czym tu dyskutowac jeszcze?No dobra niech ci bedzie ze na temat kibica w kapciach mzoemy miec rozne zdanie, ale jak myslisz ze sie przejme slowami "znizac sie do twojego poziomu" to jestes w bledzie.Mimo ze jest to przynajmniej 100 razy bardziej obrazliwe od kibica w kapciach.Sorry ale niechce mi sie komentowac tych glupot.
PS.I nawzajem.
(30.09.2004, 10:50)
mmm_krakow@max:
Widze najwyraźniej że po prostu brakuje ci argumentów, hehehe
Więc nie mam zamiaru zniżać się do twojego poziomu.
"Nie masz racji", "kibic w kapciach" - sorry, ale oczekiwałam rzeczowej dyskusji i wyjaśnienia, a nie durnych inwektyw :P
Nie chce mi się z tobą gadać....
(30.09.2004, 09:57)
maxO jezu rzeczywiscie mam zalosna kulture bo nazwalem kogos kibicem w kapciach co z pewnoscia jest na rowni z pajacem albo palantem.Wiesz wogole co to okreslenie znaczy? Bo niestety smiem w to wątpic.
(30.09.2004, 09:47)
mmm_krakowWyjaśnienie do artykułu: :))))))
Jak to jest z tym BMI - ze skispringen :)))))))
"W zasadzie BMI 18,5 (60kg przy wzroście 1,80 m) będzie pozycją wyjściową dla nowej zasady. Skoczkowie będą stawać na wadze
w kombinezonie i butach, ale bez kasku i nart, dlatego wartość podniesiono do 20.
W konkretnym przypadku oznacza to, że skoczek przy wzroście 1,84m z butami i kombinezonem będzie musiał osiągnąć 68 kilogramów. Jeśli tego nie spełni, jego narty będą musiały być krótsze w odpowiednim stosunku do brakującej wagi. Normalnie dopuszczalna długość 146% wzrostu (146% przy 1,84m = 2,69m długości nart) zostanie obniżona do 2,65m. "
Czyli już jasne?? Owszem, 58 kg Małysza, ale w kombinezonie i butach :))))
I kto tu jest max kibicem w kapciach? :P
PS - to był ostatni mój wpis w tym temacie :)))))))))
(30.09.2004, 08:08)
mmm_krakow@TAMI:
Bardzo nie lubię, jak ktoś mnie durnie obraża - kibic w kapciach, hehe
@Jarek:
Oglądając relacje i słuchając naszych komentatorów czasami mam ubaw nieprzeciętny, a momentami mam ochotę wyrzucić ze złości telewizor :)
@max:
Przeczytaj to, co napisała Kukka... Chyba trener wie lepiej od jakiegoś pismaka :P
Bo błysnąłeś "yntelygencją" że aż ręce opadają :P I qóltórę masz poniżej krytyki, dowartościowałes się nazywając kogoś kibicem w kapciach, bo śmiał mieć odmienne zdanie niż ty??
(30.09.2004, 07:44)
Kukka@Clio
Debatować można, ale kłócić się nie ma sensu :)
(29.09.2004, 17:56)
ClioA może porozmawiamy o naszej wadze? (Jestem w temacie, bo dziś akurat robiłam badania przed przyjęciem do pracy i mnie pani doktor na wagę postawiła :)) Ludzie, czy warto debatować nad kilogramami jakiegoś faceta??? :)
(29.09.2004, 17:44)
KukkaPozwolę sobie zacytować, to co przeczytałam u konkurencji: "Co do pogłosek, iż Adam Małysz znacznie przytył to cóż - może gazety wiedzą więcej, niż my. Z tego co ja wiem, to waga Adama oscyluje aktualnie w granicach 55-55,5 kg. " - zakończył Heinz Kuttin" I komu wierzyć?
(29.09.2004, 16:24)
Jarek GrackaA swoją drogą tak narzekamy na SE i F.t, zgoda są to media nierzetelne(eufeministycznie rzecz ujmując). Ale gdyby posłuchać redaktorów Szaranowicza i Hellera - czyli "specjalistów" to robią oni takie błędy, że aż włos się na głowie jeży. Wiąże się to z tym, że skoki to sport u nas popularny dopiero od 4 lat i przeciętny fan tego sportu nie zwraca uwagi na bzdury wypowiadane przez nich. Ale to się zmieni :)
(29.09.2004, 16:24)
maxmmm_krakow po 1-sze zapewniam cie ze niemasz racji, po 2-gie ja skoki ogladam od dawna i mnie specjalnie nie inetere od kiedy ty je sledzisz a po 3-cie widac ze jestes kibicem w kapciach bo w swojej niezwykle blyskotliwej wypowiedzi to udowadniasz.
(29.09.2004, 15:25)
TAMImmm krakow to ze ogladasz skoki dluzej niz ktos to nie znaczy ze musisz dawac takie uszczypliwe uwagi :|
(29.09.2004, 15:19)
mmm_krakowWłasnie że waga teraz też jest ważna. Bo za zbyt niską grozi dyskwalifikacja [albo skracanie nart] :)))
Ktoś przespał nowe wytyczne FIS-u :)))))))
(29.09.2004, 14:05)
PWO jeju! Czemu się wszyscy tak kłócą! Najważniejsze jest to jak Adam skacze, a nie jakaś waga!
(29.09.2004, 14:03)
mmm_krakow@Clio:
Najpierw ten "kwiatek" znalazłam na onecie, a oni słyną z bezmyślnego przepisywania :)
Noo, ale jak zobaczyłam to samiusio tutaj, to mnie zatkało :)
(29.09.2004, 13:53)
ClioPrzyklasnę mmm w odpowiedniej ocenie dwóch polskich czasopism. Do tapetowania ścian to nawet szkoda...Aczkolwiek żeby od razu tak ostro na Naczelnego?
(29.09.2004, 13:44)
flawia@mmm_kraków
:)
(29.09.2004, 13:43)
mmm_krakow@Flawia:
Po prostu totalne bzdury przykuwają mój wzrok :) I nie lubię durnej sensacyjki :) Bo za parę tygodni "odkryciem" będzie, że Adas waży jednak tyle, co zwykle - czyli 53 kg :)
Zwłaszcza po tym, jak raz przeczytałam [może przemilczę gdzie], że cały kompleks Okurayama w Sapporo wybudowali w połowie lat 90-tych :)))) To przepraszam, na jakiej skoczni Fortuna wygrał? ;)))))
(29.09.2004, 13:28)
flawia@mmm_kraków
thx :)
i czy Ty nie za bardzo wczuwasz się w te wszystkie komentarze?
pozdrawiam!
(29.09.2004, 13:22)
mmm_krakow@Adam fan:
Po słynnym numerze ze zdjęciami Milewicza, to mam o nich odpowiednie zdanie :)
Razem z gazetką podłogową "F..t" to nadaje się, ale do tapetowania pewnych przybytków, niestety :(
Tylko, że większość wierzy bezkrytycznie w "słowo pisane" i potem mamy teksty, takie jak poniżej. :)))))
(29.09.2004, 12:56)
ADAM fan@ mmm_krakow nie wdawaj się w te bezsensowne rozmowy. Oczywiście masz rację w obu kwestiach: BMI liczy się w ubraniu i osprzętowaniu, a SE to szmatławiec jakich mało...
(29.09.2004, 12:52)
mmm_krakow@max:
A za dwa dni przeczytamy, że Adas wcale tak nie powiedział [zresztą już właśnie z Super Expressem tak było] :P No bo "jak podaje "Super Ekspress" - czyżbyś nie zauważył, że to gazeta o tym samym poziomie co "F...t"??? Jeżeli SE dla ciebie jest wiarygodnym źródłem, to gratuluję....
Kibicu w kapciach? Do kogo to było? Chyba mam więcej lat, niż ty oglądasz skoki :P
(29.09.2004, 12:29)
maxO rany pogielo?? ale chyba ciebie mmm_krakow.Nie widzisz ze sam Malysz twierdzi ze przytyl kibicu w kapciach.
(29.09.2004, 12:24)
mmm_krakow@Flawia:
buty, kombinezon, kask - około 4-5 kg
(29.09.2004, 11:52)
mmm_krakow@ Stawy:
Ktos posklejał różne wypowiedzi Małysza w jedną całość [przy czym niekoniecznie on NA PEWNO to powiedział], zwróć uwagę, że to SE, a oni są w tym specjalistami :))))
Podczas nocnej transmisji z Hakuby sam Tajner mówił, że conajmniej 57 kg, ale w kombinezonie i butach, bo ważeni są bezpośrednio po skoku.
Radzę trochę krytycyzmu i opieranie się na wytycznych FIS, a nie materiałach różnych "mądrzejszych" redaktorków z gazet o powiedzmy dość specyficznej reputacji.
(29.09.2004, 11:51)
flawiaa ile waży cały osprzęt? :)
czy ktoć wie?
(29.09.2004, 11:16)
Stawymmm_krakow: skoro jest cytat Małysza, że waży więcej, to nie mam podstaw twierdzić że to kłamstwo
(29.09.2004, 11:10)
mmm_krakowObowiązuje przecież BMI = 18,5 bez ubrania [w ubraniu 20], czyli daje to wagę ok. 53 kg w przypadku Małysza!!!
Trochę logicznego myślenia i matematyki, a nie przepisywanie cudzych głupot... :|
(29.09.2004, 10:19)
mmm_krakowO rany!! Pogięło kogoś???
Czy nikt w Super Expressie nie odróżnia wagi w kombinezonie i butach od wagi "na golasa"??? Przeciez te 58 kilo to w kombinezonie i butach :)))))))) Gdyby wskaźnik był taki, jak powyżej wymyślił SE [czyli BMI równe 20 bez ubrania], to Rutek nie musiałby się wcale odchudzać, a Hoellwarth i Schwarzenberger skakaliby na golasa!!!
(29.09.2004, 10:05)