Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Ryoyu Kobayashi wygrał środowy konkurs Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen, pokonując Mariusa Lindvika i Halvora Egnera Graneruda. W trzydziestce znalazło się trzech Polaków, a najlepiej z nich wypadł Piotr Żyła.

Konkurs rozpoczął się przy siedemnastej belce startowej, znikomym wietrze i sypiącym śniegu. Od razu mogliśmy oglądać bardzo ciekawy pojedynek pomiędzy Anze Laniskiem (129,5 m - 0,07 m/s w plecy) i Johannem Andre Forfangiem (134,5 m - 0,04 m/s). Tutaj lepszy okazał się Norweg, jednak Słoweniec miał duże szanse na awans do finału jako lucky loser.

W niemiecko-niemieckim pojedynku pomiędzy Piusem Paschke (123,5 m - 0,07 m/s pod narty) i obchodzącym dziś urodziny Stephanem Leyhe (130,5 m - 0,02 m/s) zdecydowanie lepszy okazał się ten drugi.

Wydawało się, że całkiem przyzwoicie skoczył Paweł Wąsek (127,5 m - 0,1 m/s pod narty). Polak przegrał w parze z Killianem Peierem (130 m - 0,11 m/s) i był obecnie drugi wśród przegranych - musiał więc czekać na rozwój wydarzeń.

Świetny pojedynek stoczyli pomiędzy sobą Constantin Schmid i Yukiya Sato. Najpierw Niemiec uzyskał 132 m (0,13 m/s), co dawało mu drugą lokatę (i pierwszą wśród potencjalnych przegranych); po chwili Japończyk wyszedł na prowadzenie lotem na odległość 137 metrów (0,07 m/s).

W kolejnych minutach awans do drugiej serii zapewniali sobie Gregor Deschwanden (129,5 m - 0,12 m/s w plecy) i Manuel Fettner (137 m - 0,12 m/s w plecy), który objął prowadzenie, pokonał Stefana Krafta (133 m - 0,2 m/s w plecy) i sprawił, że rozbieg skrócono do piętnastej bramki. Z takiego najazdu startowali Naoki Nakamura (123 m - 0,08 m/s w plecy), Clemens Aigner (129 m - 0,13 m/s w plecy) i Junshiro Kobayashi (129,5 m - 0,11 m/s w plecy), którzy mogli już przygotowywać się do następnego skoku.

Później na skoczni dominowały dwa kolory: biały i czerwony. To za sprawą trzech par, w tym dwóch z udziałem Polaków i jednej wyłącznie austriackiej. Łatwego zadania nie miał Piotr Żyła, którego rywal - Ulrich Wohlgenannt - uzyskał 131,5 m (0,01 m/s pod narty). Wiślanin niestety nie zdołał pokonać konkurenta - wylądował na 130. metrze (0,07 m/s w plecy), co wystarczyło jednak na drugą lokatę wśród przegranych. Jednocześnie Żyła wypchnął Pawła Wąska z grona potencjalnych lucky loserów.

Po tym, jak Daniel Huber (132 m - 0,1 m/s w plecy) pokonał Daniela Tschofeniga (123 m - 0,16 m/s) na rozbiegu zobaczyliśmy Jakuba Wolnego. Polak nie zachwycił (124 m - 0,02 m/s w plecy), jednak jego przeciwnik - Zak Mogel - całkowicie zawalił swoją próbę (101,5 m - 0,26 m/s pod narty). Tym samym Wolny awansował do finału!

Kolejne pojedynki kończyły się sukcesami Roberta Johanssona (133 m - 0,29 m/s pod narty), Severina Freunda (131,5 m - 0,1 m/s pod narty), Philippa Aschenwalda (132,5 m - 0,13 m/s w plecy), Jana Hoerla (138 m - 0,15 m/s pod narty) i Peter Prevc (133,5 m - 0,12 m/s pod narty), który pokonał Lovro Kosa. Młodszy ze Słoweńcow lądował co prawda daleko (136 m - 0,13 m/s pod narty), ale upadł po lądowaniu (choć do drugiej serii miał zostać dopuszczony ze względu na bardzo dobrą odległość). Wtedy rozbieg ponownie skrócono - do bramki trzynastej.

W oczekiwaniu na decydującą fazę pierwszej serii mogliśmy jeszcze widzieć kolejne skoki na miarę awansu do drugiej rundy - w wykonaniu Daniła Sadrejewa (129,5 m - 0,35 m/s pod narty), Andreasa Wellingera (129,5 m - 0,23 m/s), Markusa Eisenbichlera (130 m - 0,2 m/s) czy Karla Geigera (133 m - 0,05 m/s w plecy), który objął prowadzenie. Nie cieszył się jednak długo z pierwszego miejsca - szybko wyprzedził go Halvor Egner Granerud (135,5 m - 0,18 m/s pod narty).

W starciu Dawida Kubackiego i Daniela Andre Tande lepszy okazał się Polak - i to mimo stosunkowo słabego skoku na odległość 128,5 m (0,3 m/s pod narty). Norweg jednak niespodziewanie spisał się jeszcze gorzej (125,5 m - 0,07 m/s pod narty).

Na papierze - i, jak się okazało, w rzeczywistości - dobrze wyglądała przedostatnia para, z której obaj zawodnicy awansowali do drugiej rundy. Lucky loserem był tutaj Michael Hayboeck (130,5 m - 0,06 m/s w plecy), a zwycięzcą i nowym liderem konkursu - Marius Lindvik (137,5 m - 0,14 m/s w plecy).

I to Norweg prowadził na półmetku dzisiejszej rywalizacji - Ryoyu Kobayashi uzyskał 137 metrów (0,28 m/s pod narty), przez co zajmował drugie miejsce ze stratą 5,7 punktu do Lindvika.
Wyniki po I serii
zawodnik kraj odl. 1 punkty *
1 Marius Lindvik Norwegia 137.5 149.1
2 Ryoyu Kobayashi Japonia 137.0 143.4
3 Halvor Egner Granerud Norwegia 135.5 141.3
4 Karl Geiger Niemcy 133.0 139.4
5 Jan Hoerl Austria 138.0 138.5
6 Manuel Fettner Austria 137.0 137.2
7 Yukiya Sato Japonia 137.0 136.3
8 Peter Prevc Słowenia 133.5 133.2
9 Johann Andre Forfang Norwegia 134.5 133.1
10 LL Michael Hayboeck Austria 130.5 133.0
11 Philipp Aschenwald Austria 132.5 132.9
12 Daniel Huber Austria 132.0 131.6
13 Robert Johansson Norwegia 133.0 131.5
14 LL Stefan Kraft Austria 133.0 131.0
15 Ulrich Wohlgenannt Austria 131.5 130.3
16 Markus Eisenbichler Niemcy 130.0 130.1
17 Severin Freund Niemcy 131.5 129.3
18 Andreas Wellinger Niemcy 129.5 128.9
19 Junshiro Kobayashi Japonia 129.5 128.2
20 Clemens Aigner Austria 129.0 127.6
21 LL Daiki Ito Japonia 131.0 126.9
22 LL Timi Zajc Słowenia 130.5 126.7
23 LL Piotr Żyła Polska 130.0 125.6
24 Danil Sadreev Rosja 129.5 125.1 (25)
25 Dawid Kubacki Polska 128.5 124.9 (26)
26 Gregor Deschwanden Szwajcaria 129.5 121.7 (33)
Stephan Leyhe Niemcy 130.5 121.7 (33)
28 Killian Peier Szwajcaria 130.0 121.3 (35)
29 Jakub Wolny Polska 124.0 115.7 (37)
30 Naoki Nakamura Japonia 123.0 114.1 (42)
31 Constantin Schmid Niemcy 132.0 125.2 (24)
32 Evgenii Klimov Rosja 127.0 124.4 (27)
33 Niko Kytosaho Finlandia 128.0 123.6 (28)
Thomas Lackner Austria 128.5 123.6 (28)
35 Vladimir Zografski Bułgaria 130.0 123.2 (30)
36 Anze Lanisek Słowenia 129.5 122.5 (31)
37 Daniel Andre Tande Norwegia 125.5 121.9 (32)
38 Paweł Wąsek Polska 127.5 115.9 (36)
39 Daniel Tschofenig Austria 123.0 115.2 (38)
40 Giovanni Bresadola Włochy 121.0 114.9 (39)
41 Fatih Arda Ipcioglu Turcja 124.0 114.5 (40)
42 Simon Ammann Szwajcaria 124.0 114.3 (41)
43 Artti Aigro Estonia 126.0 114.1 (42)
44 Ziga Jelar Słowenia 122.0 112.7
45 Lovro Kos Słowenia 136.0 112.1
46 Pius Paschke Niemcy 123.5 108.0
47 Stefan Rainer Austria 119.0 105.7
48 Roman Trofimov Rosja 108.0 85.3
49 Kevin Maltsev Estonia 107.0 83.3
50 Zak Mogel Słowenia 101.5 65.1
* - ostatnia kolumna: pozycja, jaką zawodnik zająłby w konkursie bez systemu KO
Alternatywna tabela wyników
Wygrani
zawodnik kraj odl. 1 punkty
1 Marius Lindvik Norwegia 137.5 149.1
2 Ryoyu Kobayashi Japonia 137.0 143.4
3 Halvor Egner Granerud Norwegia 135.5 141.3
4 Karl Geiger Niemcy 133.0 139.4
5 Jan Hoerl Austria 138.0 138.5
6 Manuel Fettner Austria 137.0 137.2
7 Yukiya Sato Japonia 137.0 136.3
8 Peter Prevc Słowenia 133.5 133.2
9 Johann Andre Forfang Norwegia 134.5 133.1
10 Philipp Aschenwald Austria 132.5 132.9
11 Daniel Huber Austria 132.0 131.6
12 Robert Johansson Norwegia 133.0 131.5
13 Ulrich Wohlgenannt Austria 131.5 130.3
14 Markus Eisenbichler Niemcy 130.0 130.1
15 Severin Freund Niemcy 131.5 129.3
16 Andreas Wellinger Niemcy 129.5 128.9
17 Junshiro Kobayashi Japonia 129.5 128.2
18 Clemens Aigner Austria 129.0 127.6
19 Danil Sadreev Rosja 129.5 125.1
20 Dawid Kubacki Polska 128.5 124.9
21 Gregor Deschwanden Szwajcaria 129.5 121.7
  Stephan Leyhe Niemcy 130.5 121.7
23 Killian Peier Szwajcaria 130.0 121.3
24 Jakub Wolny Polska 124.0 115.7
25 Naoki Nakamura Japonia 123.0 114.1
Przegrani
zawodnik kraj odl. 1 punkty
1 Michael Hayboeck Austria 130.5 133.0
2 Stefan Kraft Austria 133.0 131.0
3 Daiki Ito Japonia 131.0 126.9
4 Timi Zajc Słowenia 130.5 126.7
5 Piotr Żyła Polska 130.0 125.6
6 Constantin Schmid Niemcy 132.0 125.2
7 Evgenii Klimov Rosja 127.0 124.4
8 Thomas Lackner Austria 128.5 123.6
  Niko Kytosaho Finlandia 128.0 123.6
10 Vladimir Zografski Bułgaria 130.0 123.2
11 Anze Lanisek Słowenia 129.5 122.5
12 Daniel Andre Tande Norwegia 125.5 121.9
13 Paweł Wąsek Polska 127.5 115.9
14 Daniel Tschofenig Austria 123.0 115.2
15 Giovanni Bresadola Włochy 121.0 114.9
16 Fatih Arda Ipcioglu Turcja 124.0 114.5
17 Simon Ammann Szwajcaria 124.0 114.3
18 Artti Aigro Estonia 126.0 114.1
19 Ziga Jelar Słowenia 122.0 112.7
20 Lovro Kos Słowenia 136.0 112.1
21 Pius Paschke Niemcy 123.5 108.0
22 Stefan Rainer Austria 119.0 105.7
23 Roman Trofimov Rosja 108.0 85.3
24 Kevin Maltsev Estonia 107.0 83.3
25 Zak Mogel Słowenia 101.5 65.1

Drugą serię otworzył Lovro Kos, który mógł w niej wystartować, ponieważ w pierwszej rundzie lądował na tyle daleko, że mimo upadku i zbyt niskiej noty, by awansować bezpośrednio, przekroczył 95% najlepszej odległości (po uwzględnieniu belki oraz siły i kierunku wiatru). Tym razem Słoweniec, lecąc z trzynastej belki, uzyskał 138,5 metra (wiatr 0,05 m/s pod narty), dzięki czemu objął prowadzenie i zapowiadało się, że znacznie awansuje.

Wśród tych, którzy plasowali się za Kosem, byli m.in. Jakub Wolny (125 m - 0,32 m/s) czy Killian Peier (132 m - 0,57 m/s) - ten ostatni przegrał o jedyne 0,4 punktu. Lepszy łączny wynik uzyskał natomiast Stephan Leyhe (135 m - 0,2 m/s).

Do prowadzenia zaledwie 0,8 punktu zabrakło Dawidowi Kubackiemu (131,5 m - 0,04 m/s); nic nie brakowało natomiast Piotrowi Żyle, który wyszedł na pierwsze miejsce po lądowaniu na 130. metrze (0,15 m/s, ale w plecy). Na czele Polak długo się nie utrzymał - zepchnął go Timi Zajc (131,5 m - 0,36 m/s, również w plecy).

Wkrótce na prowadzenie wychodzili Clemens Aigner (135,5 m - 0,05 m/s w plecy) i Markus Eisenbichler (aż 140,5 m - 0,02 m/s pod narty) - ten drugi najwyraźniej przypomniał sędziom o możliwości obniżenia belki (tym razem jedenastka). To było pewnie jedną z przyczyn tego, że wyjątkowo blisko lądowali Austriacy: Ulrich Wohlgenannt (124 m - 0,14 m/s w plecy), Stefan Kraft (123 m - 0,21 m/s), Daniel Huber (127,5 m - 0,21 m/s) i Philipp Aschenwald (124,5 m - 0,21 m/s). Lepiej poszło Robertowi Johanssonowi (135 m - 0,17 m/s), który wyprzedził Eisenbichlera o 0,1 punktu.

Po kilku minutach okazało się, że ten skok wystarczył Norwegowi na awans do czołowej dziesiątki - stało się to faktem po nieco gorszej (ale wciąż dobrej) próbie Michaela Hayboecka (131,5 m - 0,28 m/s w plecy). Austriak zresztą też wszedł do TOP10 za sprawą nieudanych skoków Johanna Andre Forfanga (123,5 m - 0,34 m/s) i Petra Prevca (116,5 m - 0,4 m/s).

Bardzo zadowolony mógł być z siebie (i był!) Manuel Fettner. Niezwykle doświadczony Austriak, podobnie jak w pierwszej serii, spisał się bardzo dobrze - skok na odległość 132,5 metra (0,28 m/s w plecy) dał mu prowadzenie. W tym samym miejscu (ale w lepszch warunkach - 0,18 m/s) lądował po chwili Jan Hoerl - w tym momencie mieliśmy dwóch Austriaków ex aequo na pierwszym miejscu.

Walka o podium wkroczyła w decydującą fazę wraz ze skokiem Karla Geigera - Niemiec wyraźnie wyprzedził rywali, lecąc na odległość 136 metrów (0,11 m/s w plecy). To było jednak za mało na Halvora Egnera Graneruda (135,5 m - 0,27 m/s) i Ryoyu Kobayashiego (137,5 m - 0,28 m/s), którzy kolejno wychodzili na czoło.

Kończący konkurs Marius Lindvik stał przed dużą szansą na czwarte zwycięstwo w karierze. Niestety, nie wykorzystał jej - wylądował zbyt blisko (135,5 m - 0,22 m/s) i w zbyt słabym stylu (16,5 do 18 punktów). Tym samym Ryoyu Kobayashi wygrał trzeci konkurs tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni i powiększył prowadzenie w klasyfikacji generalnej!
Wyniki końcowe
zawodnik kraj odl. 1 odl. 2 punkty
1 Ryoyu Kobayashi Japonia 137.0 137.5 291.3
2 Marius Lindvik Norwegia 137.5 135.5 286.6
3 Halvor Egner Granerud Norwegia 135.5 135.5 282.4
4 Karl Geiger Niemcy 133.0 136.0 280.8
5 Jan Hoerl Austria 138.0 132.5 273.1
  Manuel Fettner Austria 137.0 132.5 273.1
7 Robert Johansson Norwegia 133.0 135.0 270.4
8 Markus Eisenbichler Niemcy 130.0 140.5 270.3
9 Michael Hayboeck Austria 130.5 131.5 267.1
10 Yukiya Sato Japonia 137.0 126.5 262.9
11 Clemens Aigner Austria 129.0 135.5 262.7
12 Severin Freund Niemcy 131.5 133.5 257.3
13 Daniel Huber Austria 132.0 127.5 257.0
14 Timi Zajc Słowenia 130.5 131.5 256.6
15 Andreas Wellinger Niemcy 129.5 130.5 252.7
16 Johann Andre Forfang Norwegia 134.5 123.5 251.5
17 Philipp Aschenwald Austria 132.5 124.5 251.4
18 Piotr Żyła Polska 130.0 130.0 250.1
19 Junshiro Kobayashi Japonia 129.5 129.5 249.4
20 Stephan Leyhe Niemcy 130.5 135.0 249.0
21 Dawid Kubacki Polska 128.5 131.5 248.2
22 Ulrich Wohlgenannt Austria 131.5 124.0 247.5
23 Stefan Kraft Austria 133.0 123.0 246.3
24 Daiki Ito Japonia 131.0 126.0 245.1
25 Lovro Kos Słowenia 136.0 138.5 243.9
26 Killian Peier Szwajcaria 130.0 133.0 243.5
27 Danil Sadreev Rosja 129.5 126.5 240.1
28 Peter Prevc Słowenia 133.5 116.5 237.3
29 Gregor Deschwanden Szwajcaria 129.5 127.5 236.8
30 Jakub Wolny Polska 124.0 125.0 224.7
31 Naoki Nakamura Japonia 123.0 118.0 211.7
32 Constantin Schmid Niemcy 132.0   125.2
33 Evgenii Klimov Rosja 127.0   124.4
34 Thomas Lackner Austria 128.5   123.6
  Niko Kytosaho Finlandia 128.0   123.6
36 Vladimir Zografski Bułgaria 130.0   123.2
37 Anze Lanisek Słowenia 129.5   122.5
38 Daniel Andre Tande Norwegia 125.5   121.9
39 Paweł Wąsek Polska 127.5   115.9
40 Daniel Tschofenig Austria 123.0   115.2
41 Giovanni Bresadola Włochy 121.0   114.9
42 Fatih Arda Ipcioglu Turcja 124.0   114.5
43 Simon Ammann Szwajcaria 124.0   114.3
44 Artti Aigro Estonia 126.0   114.1
45 Ziga Jelar Słowenia 122.0   112.7
46 Pius Paschke Niemcy 123.5   108.0
47 Stefan Rainer Austria 119.0   105.7
48 Roman Trofimov Rosja 108.0   85.3
49 Kevin Maltsev Estonia 107.0   83.3
50 Zak Mogel Słowenia 101.5   65.1
przesuń kursor myszy nad odległość, aby zobaczyć szczegóły skoku

klasyfikacja generalna Pucharu Świata » wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) » klasyfikacja generalna Turnieju Czterech Skoczni »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« styczeń 2022 - wszystkie artykuły
Komentarze
Kraftus
Punkty karne dla sędziów:
1. Bing Liang (CHN) - 9,5 pkt
2. Christian Keller (GER) - 6 pkt
3. Christian Begutter (AUT) - 5 pkt
4. David Piguet (SUI) - 4,5 pkt
5. Dan Mattoon (USA) - 3 pkt

Przyznano 49 not skrajnych, z czego 5 bardzo skrajnych. Największy odchył zaliczył Chińczyk przy ocenie upadku Lovro Kosa w I serii - 2 punkty in minus. Reszta za 1 pkt to zaniżenie noty Graneruda w II serii przez Austriaka, dwa zaniżenia Amerykanina w notach Leyhe i Ipcioglu w I serii oraz zawyżenie noty Lindvika w II serii przez Niemca.
(30.03.2022, 12:18)
marmi
Dodam jeszcze komentarz by uczcić fakt, że ten artykuł był ostatnim, pod którym można było komentować bez logowania :)
Brak komentarza redakcji w tej sprawie, a przydałaby się może jakaś notatka?
Ilość komentarzy spadła co prawda znacznie, ale jeszcze bardziej wzrosła ich jakość.
Dla mnie duża zmiana na plus i jak dla mnie możecie w przyszłości wprowadzić płatną wersję strony bez reklam, ja bym taki abonament wykupił. Możecie dla zbadania sprawy zrobić kiedyś ankietę ile osób byłoby tym zainteresowanych (czy warto w to zainwestować).
(08.01.2022, 18:57)
Romano40
Jeżeli Kobayashi dziś wygra to będzie trudno powtórzyć jego wyczyn w przyszłości,ale Lindvik wczoraj pokazał,że można go postraszyć więc będzie ciekawie.Tylko on jeszcze może w całym turnieju dogonić Japończyka bo 18 punktów to nie aż tak dużo...ale reasumując,w tej formie Ryoyu raczej może świętować...
(06.01.2022, 07:40)
marmi
Ja o konkursie miałem...
Kobayashi trochę szczęścia miał, że Lindvik źle wylądował w II skoku, na którym stracił aż 6 punktów do Ryoyu, przy tej samej ocenie wygrałby...
No cóż, zobaczymy czy Japończyk zapisze się jutro do historii TCS...
Świetnie spisali się Hayboeck i Freund, miło się ogląda weteranów wracających do formy. Może i któremuś z naszych się uda :)
No a nasi mieli sporo szczęścia, o czym już pisałem, niemniej warto odnotować, że mieliśmy 3 w drugiej serii i to bez Stocha...
Zawiedli Schmid (miał pecha), Lanisek, Tande, Ammann no i Paschke (ten ostatni wydaje się, że ma zjazd formy).
(06.01.2022, 02:38)
marmi
@Tomek
Spokojnie, twój tekst załapał się na blokadę nie dlatego, że pisałeś o przepisach bynajmniej. Po prostu jakaś fraza (nie całe słowo a jego część), której użyłeś jest filtrowana (typowo to jest częścią przekleństwa) i z tego powodu odrzucany jest cały komentarz. Miałem już tak w przeszłości, też nie mogłem znaleźć o co chodzi...
Najlepiej napisać do red. Mysiaka z prośbą o wyjaśnienie/odblokowanie. Z tego co widzę, to te komentarze po czasie odblokował.
Szkoda, że nie ma informacji, co konkretnie blokuje zamieszczenie komentarza, radziłem sobie też kiedyś dzieląc go na części i próbując publikować po kawałki. A jeśli chcesz wiedzieć co to było to wciąż możesz napisać maila :)
Z tym 95% to ładnie znalazłeś, to wcale nie jedyne nieścisłe miejsce w przepisach zresztą. Tak nawiasem to wtedy W. Hofer powiedział, że należy zmodyfikować odległość także o wiatr, ale Hofera już nie ma, obecne władze mogłyby interpretować to sobie inaczej...
No i trzeba też dodać, że liczenie odległości od 95% HS byłoby bez sensu czy niesprawiedliwe. Łatwo sobie wyobrazić hipotetyczną sytuację, gdy z powodu zbyt nisko ustawionej belki najdłuższy ustany skok jest na odległość punktu K, czyli 125m. Skoczek, który upadł, skoczył 130m, czyli aż 5m dalej ale nie awansowałby, bo to mniej niż 95% HS. Musi to być liczone względnie, czyli od najdłuższego skoku w danym konkursie a nie od któregokolwiek wymiaru skoczni...
(06.01.2022, 02:31)
Gonsior1991
Geiger przeważnie ma najwięcej dodawanych punktów..
(06.01.2022, 00:38)
Maciek
A kto miał dwa razy z czołówki wiatr w plecy. No kto? Karl Geiger.
(06.01.2022, 00:27)
Sweet
Ryoyu NOKAUT!!! Nikt nie ma szans do Ryoyu oprócz Kamila w swojej formie za 28 dni. Jutro będzie legendarna sprawa na skoczni Paula Ausserleitnera!!
(05.01.2022, 23:07)
Broski
Brawo Ryoyu! Co prawda myślałem, że Lindvik to wytrzyma, ale jednak nie dał rady. I życzę Japończykowi wygranej jutro, niech tworzy historię.
Strasznie za to mi szkoda Wąska. Ma strasznego pecha, bo skacze dobrze i równo, ale rywali ma silniejszych, w dodatku został skrzywdzony belką. Po obniżeniu nie było szans, żeby się utrzymał wśród ll. A moim zdaniem spisał się lepiej od Kubackiego, a już na pewno od Wolnego, bo obaj strasznie przyfarcili.
W ogóle poziom sportowy całego turnieju jest bardzo wysoki, przyjemnie się ogląda takie zawody, oraz z niedowierzaniem, że skoki kilka metrów za punkt K nie wystarczają do awansu (Zografski nie wszedł skacząc 130 metrów).
Wielka szkoda mi jest Lovro Kosa za ten upadek. Chyba Peter wywołał u niego presję swoim świetnym skokiem. Dobrze jednak, że było po nim widać, że się nie załamał.
I jeszcze bardzo ciekawa sytuacja u Austriaków. Hayboeck i Aigner pukają do bram pierwszego składu i taki Tschofenig i Wohlgenannt mają się czego obawiać. A po dzisiejszym konkursie to nawet Kraft. Fajnie mieć taki kłopot bogactwa.
(05.01.2022, 22:36)
Tomek
Mam przypomnieć co się działo w komentarzach pod którymś z ostatnich artykułów i wszystkie przechodziły a zostały usunięte dopiero po kilku godzinach? A mojego nie przepuszczacie mimo braku niedozwolonych słów? Bo przytoczyłem reguły skoków narciarskich?
(05.01.2022, 21:47)
Tomek
Brak odpowiedzi, więc próbuję raz jeszcze @stawy

"Dodatkowo do drugiej serii bądź samego konkursu zostają dopuszczeni zawodnicy, którzy w pierwszej serii (kwalifikacjach) uzyskali co najmniej 95% odległości najlepszego zawodnika, lecz nie uzyskali wystarczającej liczby punktów potrzebnych do kwalifikacji z powodu upadku."

Nie jest to co prawda ze strony FiSu, ale żeby nie było że zmyślam, przytoczę link do artykułu z tej strony sprzed kilku lat, gdzie jest mowa o podobnej sytuacji:
https://www.skokinar ciarskie.pl/m/aktualnosci/1307 4,Regula_95_a_upadek_Simona_Am manna_w_Oberstdorfie
(05.01.2022, 21:39)
Tomek
Pytanie do moderatorów - dlaczego mój komentarz został oddany do moderacji skoro nie zawierał niedozwolonych słów? Może byście chociaż wskazali o jakie słowa chodzi? Bo ja dokładnie pamiętam co napisałem
(05.01.2022, 21:26)
Lucca
W karierze 25 zwyciestwa, 42 x podium:) juz jest jednym z największych w historii:) brawo Ryoyu
(05.01.2022, 21:26)
Lucca
Żałośni sa ludzie co umniejszają Ryoyu. na prawdę zawistni i zalosni mali ludzie, jakis blazen smie tu pisać jeszcze o farcie. Ryoyu od kilku lat jest w czołówce, w tym sezonie na 9 startow 6 zwyciestw i 2 miejsca. Oby udało mu się wygrać jutro a później PS i 2 złote medale olympijskie:) juz jest a na koniec kariery pewnie będzie jednym z największych w historii tej dyscypliny. A przede wszystkim wydaje się tez miłym i fajnym człowiekiem.
(05.01.2022, 21:24)
Tomek
@Stawy
Dodatkowo do drugiej serii bądź samego konkursu zostają dopuszczeni zawodnicy, którzy w pierwszej serii (kwalifikacjach) uzyskali co najmniej 95% odległości najlepszego zawodnika, lecz nie uzyskali wystarczającej liczby punktów potrzebnych do kwalifikacji z powodu upadku.

Nie jest to tekst ze strony FiSu co prawda ale nie chce mi się grzebać. O tym przepisie słyszałem już dawno, jakiś czas temu była zresztą podobna sytuacja, chyba z Ammannem. Czy przepisy się zmieniły? Jeśli tak to kiedy?

(05.01.2022, 21:19)
Mariusz
Kobayashi jest tylko człowiekiem ( dla mnie nikim, nie lubię takich sportowców co mając dobre sezony dorównują starym mistrzom którzy walczyli kilkanaście lat na tytuł jak Małysz czy Ahonen a swoją drogą ciekawe czy gdyby nie przeliczniki za wiatr i za belkę to czy joju by tak brylował) nie Bogiem i mam nadzieję że w końcu sprawiedliwość będzie po naszej stronie. Do boju Marius trzymamy kciuki
(05.01.2022, 20:47)
Stawy
@spider. Od HS się liczy czyli na tej skoczni 142 x 95% = 135 metrów
(05.01.2022, 20:25)
Arturion
Też uważam, że nie ma już powodu kibicować Joju, bo TSC wygrał. ;-)
Do boju Lindvik! A może i Lovro?
(05.01.2022, 20:23)
Arturion
Austria to po prostu fenomen szkoleniowy. Tylu zawodników w konkursie, jeszcze paru niezłych mają w zapasie. NIższe ligi rozwalają,jak chcą. FIF Cup to w ogóle "międzynarodowe Mistrzostwa Austrii". :-)
Ale mają kłopoty z indywidualnym wygrywaniem. Nawet ze stawaniem na podium.
(05.01.2022, 20:16)
Danek
Jeżeli można powiedzieć o kimś że ma do czegoś talent to napewno Ryou do skakania. On się urodził by być skoczkiem robi to z taką łatwością w porównaniu do wszystkich innych że głowa mała. Po za tym świetny występ Fetnera drugi skok Dawida na duży plus wydaje mi się że to był jego najlepszy skok w tym sezonie śmiesznie to brzmi ale takie są realia wreszcie położył się na te narty a nie został za nartami . Piotrek jak na skoki na skoczni której się nie lubi i gdy się szuka formy to całkiem ok może się rozkręcić tutaj bardziej bo jeszcze trochę tu poskacze szkoda Pawła to są skoki na top 30 niestety system KO jest dla niego brutalny . Kuba fartownie do tej 30 wszedł skoki nie rewelacyjne ale też nie jakieś bardzo złe.
(05.01.2022, 19:43)
Shrades
Szkoda Lindvika, może powstrzyma Kobayashiego przed ponownym wygraniem wszystkich konkursów w TCS
(05.01.2022, 19:06)
Spider
Może się mylę, ale byłem przekonany, że trzeba mieć 95% HS przy upadku, a nie liczone od najdłuższego skoku.
(05.01.2022, 19:05)
Marius
Lindvik jutro wygrywa !
(05.01.2022, 19:03)
Mariusz
Ja kibicuje Mariusowi oby powstrzymał tego Japończyka zanim będzie za późno. Joju wielki fuks że Innsbruck odwołany, ale jeszcze jeden konkurs WALCZYMY do boju Lindvik
(05.01.2022, 18:58)
Tomek
Chyba że upadek w skokach jest jakoś opisany w regulaminie. Ale wydaje mi się, że podpórka już się kwalifikuje pod ten przepis, choć pewien nie jestem
(05.01.2022, 18:55)
Tomek
@Spider
Najdłuższa odległość pierwszej serii to 138, więc od niej liczyło się 95% a nie od HS. Doszło przez to do kuriozalnej sytuacji, gdzie Schmidt mógłby przykucnąć i przejechać ręką po zeskoku i wszedłby do drugiej serii bo 132 metry też się łapią w te procenty.
(05.01.2022, 18:54)
FanStocha
@Spider
Dobra, ale dalej źle patrzysz, bo nie jest brany HS pod uwagę, tylko najdłuższa odległość, belki i wiatr
(05.01.2022, 18:46)
Fan Fanki
A gdzie pojawiła się ta zagubiona istota "Fanka"? Zawsze fajnie ją się czytało jak robiła wszystko aby pominąć Ryoyu xD
(05.01.2022, 18:46)
KIBIC
@Gregor
Skąd wiesz czy Ryoyu wygra wszystkie 4 konkursy TCS-u może się posypać w ostatnim konkursie?
(05.01.2022, 18:41)
Eismen
Brawo Polacy jeszcze tylko Kamil wróci z formą i mamy mocną czwórkę na igrzyska olimpijskie! Możemy walczyć o medale! Hahaha xd lol
(05.01.2022, 18:37)
Spider
95 % ze 142 to jest dokładnie 134,9. Także wielcy matematycy z komentarzy - Lovro Kos uzyskał 95 % HS.
(05.01.2022, 18:37)
KIBIC
Ehhhh... Już wolałem jak Granerud wygrywał
(05.01.2022, 18:35)
Gregor
IxI właśnie o to chodzi.
(05.01.2022, 18:34)
Kobayashi TOP
Nic dodać nic ująć, trzymam kciuki jak nigdy za historyczny moment jutro. Swoją droga oby w sobotę tez pyklo, wtedy będzie 7 zwycięstw z rzędu jako jedyny w historii :)
(05.01.2022, 18:33)
Ixl
Mam nadzieję, że jutro wygra Kobayashi i będzie pierwszym skoczkiem narciarskim, który wygra 2x wszystkie konkursy T4S!
(05.01.2022, 18:32)
Gregor
Ryoyu wygrał i gitara..!!
(05.01.2022, 18:31)
Tomek
@FanStocha
Znam ten przepis. Pytałem bo tekst w artykule sugerował, że nie wystartuje, dlatego się zdziwiłem.
(05.01.2022, 18:27)
FanStocha
@Lolek
Nie byłby, bo z uwzględnieniem różnicy belek brakłoby mu
(05.01.2022, 17:38)
FanStocha
@Tomek
Wystartuje. Przepis nie dotyczy punktu HS, tylko najdłuższego skoku z uwzględnieniem różnicy belek
Gdyby brano HS to by nie wystartował. Punkt 4.2.1.9 w regulaminie jak coś
(05.01.2022, 17:37)
Tomek
Kos w końcu wystartuje? Bo to co napisaliście w tekście i według tabeli nie skoczy drugi raz, chociaż powinien. Za bardzo się potłukł?
(05.01.2022, 17:34)
Lolek
A to jest 95%hs? To mój błąd
(05.01.2022, 17:33)
MariuszLindvik
aha bo chodzi o najlepszy skok
(05.01.2022, 17:32)
MariuszLindvik
@Lolek jak to? nie osiągnął 95 % HS
(05.01.2022, 17:31)
Slatnar
Świetne narty, oceniam je 10/10
(05.01.2022, 17:30)
Lolek
Paradoks Schmida, gdyby upadł, to byłby w drugiej serii 95% najlepszej odległości
(05.01.2022, 17:29)
MariuszLindvik
:)
(05.01.2022, 17:27)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
TCS Bischofshofen: Trzecia wygrana Kobayashiego, trzech Polaków z punktami
TCS Bischofshofen: Trzecia wygrana Kobayashiego, trzech Polaków z punktami

TCS Bischofshofen: Trzecia wygrana Kobayashiego, trzech Polaków z punktami

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich