Prawie setka skoków za dwusetny metr i dwa za linię 240. metra, piętnastu skoczków z rekordem życiowym i jeden rekord kraju - to bilans czwartkowych lotów w Planicy.

Patrząc na zestawienie dzisiejszych lotów na Letalnicy można się uśmiechnąć pod nosem - działo się dużo, a kwalifikacje oglądało się z przyjemnością. Ekstremalnie dalekich lotów może dziś nie oglądaliśmy, ale bicie rekordów życiowych - zwłaszcza przez zawodników spoza "topu" - zawsze cieszy.

Na początek trochę suchych (no dobra, parę komentarzy będzie, więc nie do końca suchych - jak ten śnieg, który padał dziś w Krakowie) statystyk. Plan na dzisiaj był taki: dwie serie treningowe i jedna kwalifikacyjna; łącznie 169 skoków (61+61+47). Aż tylu prób jednak nie było - część skoczków nie stanęła na starcie ze względu na powody okołocovidowe (Gregor Deschwanden, Dominik Peter), względy zdrowotne (Stefan Kraft) czy inne (Marius Lindvik). Tym samym zakończyło się na 160 skokach (58+57+45 w poszczególnych seriach).

Wyraźnie ponad połowa (dokładnie 97) zakończyła się lądowaniem za punktem K, położonym tu na dwusetnym metrze. Zanotowaliśmy też dziesięć lotów za 230. metr i dwa za linię, oznaczającą wielkość skoczni (HS) - a więc 240 metrów. Nie były to jednak takie odległości, które zasługiwałyby na dodanie ich do naszej listy najdalszych lotów w historii - od ubiegłego sezonu notujemy na niej tylko lądowania za 245. metrem (do zimy 2018/2019 dolnym limitem było 230 m), a najdalsze dziś skoki Michaela Hayboecka to 241 i 242,5 metra.

Kontnuując wątek liczb - mieliśmy dziś 29 prób, w których ustanawiano rekordy życiowe; sprawa dotyczyła jednak tylko piętnastu zawodników, bowiem niektórzy poprawiali swoje najlepsze wyniki więcej niż jeden raz.

Najlepszą życiówką wśród dzisiejszych może pochwalić się wspomniany już Hayboeck - 242,5 m w kwalifikacjach to poprawa już dość wiekowego rekordu z Planicy z 2015 roku o metr. Trzeba zresztą przyznać, że dzisiejsze loty Austriaka robią wrażenie - z jednej strony ze względu na powrót po zakażeniu koronawirusem, z drugiej - to nie jest częsty przypadek, że tak doświadczony zawodnik po tak długim czasie poprawia i tak wywindowany rekord życiowy.

Do najdalszych ustanawianych dziś życiówek należą także dokonania Martina Hamanna (224,5 m - poprawa o pół metra w stosunku do rekordu z Oberstdorfu'2019), Piusa Paschke (221 m - również pół metra lepiej, ale w stosunku do Kulm'2020) i Sandera Vossana Eriksena (218 m w pierwszym w życiu skoku na mamucie - aż dziwne, że Norweg do tej pory nie latał w Vikersund!).

Wszyscy z powyższej trójki dziś tylko raz poprawiali swoje najlepsze wyniki. Na drugim biegunie są skoczkowie, którzy w każdej serii lądowali coraz dalej, a obecną życiówkę ustanowili w kwalifikacjach - to Giovanni Bresadola (195 - 196,5 - 201 m), Timon-Pascal Kahofer (192 - 196,5 - 198 m), Danił Sadrejew (191 - 192,5 - 194,5 m), Witalij Kaliniczenko (184,5 - 186,5 - 195,5 m), Decker Dean (175,5 - 184,5 - 188,5 m) i Niko Kytosaho (157 - 182 - 184 m). Co ważne, każdy z nich właśnie dziś debiutował na obiekcie mamucim.

Podobnie zresztą jak Jewhen Marusiak. Ukrainiec również ze skoku na skok był coraz lepszy, jednak loty na odległość 105, 124 i 129 metrów trudno zakwalifikować jako rekord życiowy. Dwudziestolatek latał już dalej, i to na dużych obiektach - obecnie jego najdalszy skok, o jakim wiemy, to 136,5 metra z konkursu Letniego Pucharu Kontynentalnego w Szczuczyńsku w lipcu 2019 roku.

Należy wspomnieć także o kilku innych skoczkach, którzy dziś poprawiali swoje życiówki, a jeszcze o nich nie wspomnieliśmy - to Keiichi Sato (200 i 213,5 m w seriach treningowych), Ilja Mańkow (194 i 204 m w I serii treningowej i kwalifikacjach), Roman Trofimow (188 m w I serii treningowej), Patrick Gasienica (162,5 m w I serii treningowej) i Arttu Pohjola (160 m w I serii treningowej).

Na koniec trzeba dodać, że dzisiejszym skokiem w kwalifikacjach Witalij Kaliniczenko poprawił rekord Ukrainy, który od marca 2009 roku należał do innego Witalija - Szumbareca - i wynosił 189,5 metra. Kolejna szansa (a nawet dwie, bo - mimo wszystko - trudno uwierzyć, by awansował do najlepszej trzydziestki) przed sympatycznym Ukraińcem jutro - życzymy pokonania bariery dwustu metrów!

A wszystkim życzymy jak najdalszych, rekordowych lotów przez kolejne trzy dni rywalizacji w Planicy!

Rekordy życiowe - Planica, dzień 1
zawodnik	kraj	poprzedni rekord	odległość	belka	seria
Michael Hayboeck		241.5	242.5	13.	kwal.
Martin Hamann		224.0	224.5	12.	tr.2
Pius Paschke		220.5	221.0	12.	kwal.
Sander Vossan Eriksen		-	218.0	12.	tr.1
Keiichi Sato		197.5	213.5	12.	tr.2
Ilja Mańkow		-	204.0	13.	kwal.
Giovanni Bresadola		-	201.0	13.	kwal.
Timon-Pascal Kahofer		-	198.0	13.	kwal.
Witalij Kaliniczenko		-	195.5	13.	kwal.
Danił Sadrejew		-	194.5	13.	kwal.
Decker Dean		-	188.5	13.	kwal.
Roman Trofimow		186.0	188.0	12.	tr.1
Niko Kytosaho		-	184.0	13.	kwal.
Patrick Gasienica		-	162.5	12.	tr.1
Arttu Pohjola		157.5	160.0	12.	tr.1

Rekordy krajów - Planica, dzień 1
kraj		poprzedni rekord		nowy rekord
Ukraina		Witalij Szumbarec	189.5	Witalij Kaliniczenko	195.5

Na koniec tradycyjnie zachęcamy do odwiedzania naszego działu z rekordami i statystykami, w którym prezentujemy rozmaite dane liczbowe związane z lotami narciarskimi i najlepszymi osiągnięciami w tej specjalności.

rekordy życiowe skoczków narciarskich » rekordy i statystyki lotów narciarskich » Zapraszamy także do zapoznania się z zestawieniem, jakie pojawiło się u nas w minionym sezonie - to lista rekordów życiowych skaczących pań. Kobiety oczywiście jeszcze nie latają na obiektach mamucich (choć to zapewne kwestia czasu), dlatego notujemy życiówki ze skoczni dużych i normalnych (wyjątek: 200 m Danieli Iraschko w 2003 roku), biorąc pod uwagę wyniki w oficjalnych seriach zawodów (konkursy, kwalifikacje, treningi) lub - w szczególnych przypadkach - potwierdzone i wiarygodne doniesienia (np. w mediach). rekordy życiowe skoczkiń narciarskich »