Od początku sezonu Piotr Żyła prezentował niezłą dyspozycję, a kilka razy był o krok od podium. Dziś wreszcie się udało - stanął na najwyższym stopniu, odnosząc drugie pucharowe zwycięstwo w karierze!
Żyła najwyraźniej wzorował się na Dawidzie Kubackim, który w grudniu znalazł się poza trzydziestką w Engelbergu, by niedługo później wygrać Turniej Czterech Skoczni. Wiślanin tydzień temu nie punktował w Willingen, a dziś zwyciężył w Tauplitz/Bad Mitterndorf.
- Za mną wiele ciężkiej pracy. W zeszłym tygodniu byłem leniwy, nie do życia, brakowało mi tego czegoś. Po Willingen uświadomiłem sobie, że przed nami jeszcze wiele konkursów - w tym to, co najważniejsze, czyli loty, które lubię najbardziej. Pomyślałem, że muszę trenować jeszcze mocniej. Zabrałem się do pracy - najlepiej, jak potrafię. I... wygrałem - nie wiem, jakim cudem.
Polak przyznaje, że o sukcesie zadecydowała świetna dyspozycja dnia; mniej istotne były same skoki...
- Czułem się dziś świetnie, byłem przygotowany w 110%, wszystko ze strony mentalnej i fizycznej funkcjonowało. Dawno tak dobrze się nie czułem, a skoki były śmieszne. Pierwszy zepsułem, drugi zepsułem... - stwierdził. - Ten treningowy był dobry, pozostałe dwa - średnie. Ale skoki były na luzie, bez zbędnego myślenia - dały mi dużo frajdy.
Do dzisiejszego konkursu wiślanin przystępował z nadzieją na miejsce w czołowej dziesiątce. Apetyt rósł w miarę jedzenia, ale takiego efektu niewielu się spodziewało:
- Wiedziałem, że stać mnie na dziesiątkę, a po pierwszej serii pomyślałem o podium. Skupiałem się jednak na tym, co chcę zrobić - czyli dobrze się bawić. Gdy doleciałem do zielonej linii bałem się, że zabraknie do podium; Kamil z Dawidem powiedzieli, że będzie - i było, wtedy bardzo się cieszyłem. Nie spodziewałem się jednak wygranej, bo po mnie byli jeszcze Stefan i Karl.
Po wygranej na Kulm Żyła jest liderem klasyfikacji Pucharu Świata w lotach. Jutro szansa na zwiększenie przewagi nad rywalami:
- Dziś trzeba jeszcze trochę popracować, a jutro po prostu normalnie skakać, przygotować się tak jak zawsze i... dobrze się bawić - tak jak dziś! Dzień przy takiej pogodzie i tak przygotowanym obiekcie to bajka, aż chce się skakać! - zakończył.