Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Ryoyu Kobayashi odniósł z Klingenthal czternaste zwycięstwo w Pucharze Świata w karierze i został nowym liderem klasyfikacji generalnej. Wśród Polaków najlepiej spisał się Piotr Żyła, który był dziewiąty.

Konkurs rozpoczął się przy nieznacznym wietrze i dość długim rozbiegu (czternasta belka). Dość szybko doczekaliśmy się pierwszego skoku za punkt K - ku naszej radości oddał go Klemens Murańka, który przy korzystnych podmuchach 0,35 m/s poleciał na odległość 126,5 metra.

Polak tym samym miał spore szanse na awans do drugiej rundy, podobnie jak Antti Aalto - Fin poszybował na 131. metr (wiatr 0,47 m/s pod narty), dzięki czemu zmienił Murańkę na prowadzeniu. Dobrze spisali się także Noriaki Kasai (123 m - 0 m/s), Rok Justin (126 m - 0,07 m/s w plecy), Markus Eisenbichler (124 m - 0,27 m/s w plecy) czy Moritz Baer (127 m - 0,05 m/s w plecy). Ze swojego występu nie mógł być natomiast zadowolony Jakub Wolny - w teoretycznie korzystnych warunkach (0,56 m/s) uzyskał 127,5 metra i był dopiero szósty.

Fina na czele zmienił Naoki Nakamura (132 m - 0,55 m/s pod narty), od którego lepszy okazał się z kolei Piotr Żyła - wiślanin przy wietrze 0,43 m/s w plecy uzyskał 129,5 metra, dzięki czemu został pierwszym zawodnikiem pewnym awansu do finału. Tego samego nie mógł powiedzieć Maciej Kot (120,5 m - 0,61 m/s z tyłu), który wśród Polaków miał najgorszą lokatę.

Żyła utrzymał się na czele do czasu, kiedy lepszy rezultat uzyskał Marius Lindvik - Norweg poleciał dalej (131 m), w lepszym stylu (jeden punkt więcej), a na dodatek zrobił to w podobnych warunkach - stąd 3,5 punktu przewagi nad Polakiem. Wkrótce przed wiślaninem było zresztą trzech podopiecznych Alexandra Stöckla za Lindvikiem znaleźli się Johann Andre Forfang (132 m, wiatr 0,11 m/s w plecy) i Robert Johansson (133,5 m - 0,2 m/s pod narty).

Sytuację, w której mieliśmy na czele trzech Norwegów, szybko przerwał Gregor Schlierenzauer. Powracający do dobrej dyspozycji Austriak uzyskał aż 135 metrów (0,21 m/s), dzięki czemu miał notę o półtora punktu wyższą od Lindvika.

Wydawało się, że do czołówki dołączy kolejny podopieczny Alexandra Stöckla - daleko poleciał Thomas Aasen Markeng, który dotknął zeskoku na 131. metrze (0,33 m/s w plecy). Niestety dotknął go nie tylko nartami, ale różnymi częściami ciała. Po upadku mistrz świata juniorów wybieg skoczni opuścił na noszach, pozostawiając w fatalnym nastroju zarówno szkoleniowca, jak i Daniela Andre Tande (a także innych trenerów, zawodników i kibiców).

Po upadku Markenga i krótkim skoku Daniela Hubera (119,5 m - 0,1 m/s pod narty) mieliśmy pewność, że pierwsze punkty w sezonie wywalczy Klemens Murańka, w kolejce do awansu czekali natomiast Jakub Wolny i Maciej Kot.

Do czołówki po chwili dołączył Peter Prevc (133,5 m, wiatr 0,24 m/s w plecy - trzecia lokata), słabo spisał się za to Timi Zajc (118 m - 0,1 m/s w plecy), który utorował drogę do finału Jakubowi Wolnemu. Do drugiej serii mogli przygotowywać się również Dawid Kubacki (126,5 m, wiatr 0,35 m/s w plecy - ósmy) i Kamil Stoch (128,5 m, wiatr 0,52 m/s w plecy - siódmy).

Niezłe skoki - choć nie na miare miejsca w czołowej trójce - oddawali także Yukiya Sato (128,5 m - 0,31 m/s w plecy) i Anze Lanisek (128,5 m - 0,35 m/s w plecy), za to świetnie spisał się kolejny z Austriaków - Philipp Aschenwald (135 m - 0,18 m/s w plecy), który objął prowadzenie.

24-latek nie cieszył się jednak długo z pierwszego miejsca - już po chwili jeszcze lepszy okazał się Ryoyu Kobayashi (136,5 m przy wietrze 0,22 m/s w plecy, na dodatek z wysokimi notami za styl). Wysoko klasyfikowano również Karla Geigera (132 m - 0,26 m/s w plecy; czwarty) i Stefana Krafta (134 m - 0,16 m/s w plecy; trzeci), za to dużo do czołówki brakowało Danielowi Andre Tande (125 m - wiatr 0,15 m/s w plecy; dopiero dwudziesty szósty).
Wyniki po I serii
zawodnik kraj odl. 1 punkty
1 Ryoyu Kobayashi Japonia 136.5 140.6
2 Philipp Aschenwald Austria 135.0 135.9
3 Stefan Kraft Austria 134.0 134.8
4 Gregor Schlierenzauer Austria 135.0 132.7
5 Karl Geiger Niemcy 132.0 131.5
6 Marius Lindvik Norwegia 131.0 131.2
7 Peter Prevc Słowenia 133.5 130.9
8 Robert Johansson Norwegia 133.5 128.1
9 Johann Andre Forfang Norwegia 132.0 128.0
10 Piotr Żyła Polska 129.5 127.7
11 Kamil Stoch Polska 128.5 127.1
12 Anze Lanisek Słowenia 128.5 124.9
13 Yukiya Sato Japonia 128.5 122.9
14 Naoki Nakamura Japonia 132.0 122.2
15 Dawid Kubacki Polska 126.5 121.3
16 Killian Peier Szwajcaria 126.0 120.4
17 Antti Aalto Finlandia 131.0 119.7
18 Daiki Ito Japonia 125.0 118.9
  Pius Paschke Niemcy 123.5 118.9
20 Moritz Baer Niemcy 127.0 118.3
21 Domen Prevc Słowenia 127.0 117.4
22 Simon Ammann Szwajcaria 128.5 117.0
23 Rok Justin Słowenia 126.0 116.2
24 Jan Hoerl Austria 126.5 115.1
  Constantin Schmid Niemcy 122.0 115.1
26 Daniel Andre Tande Norwegia 125.0 115.0
27 Stephan Leyhe Niemcy 130.0 114.8
28 Markus Eisenbichler Niemcy 124.0 113.7
29 Klemens Murańka Polska 126.5 111.9
30 Jakub Wolny Polska 127.5 111.0
31 Maciej Kot Polska 120.5 110.9
32 Noriaki Kasai Japonia 123.0 108.9
33 Anze Semenic Słowenia 123.0 107.8
34 Thomas Aasen Markeng Norwegia 131.0 107.6
  Michael Hayboeck Austria 120.5 107.6
36 Junshiro Kobayashi Japonia 118.0 105.6
37 Evgeniy Klimov Rosja 122.0 105.3
38 Robin Pedersen Norwegia 120.5 104.4
39 Cestmir Kozisek Czechy 120.0 101.5
40 Richard Freitag Niemcy 117.0 100.7
41 Dominik Peter Szwajcaria 115.0 100.4
42 Timi Zajc Słowenia 118.0 100.2
43 Roman Sergeevich Trofimov Rosja 119.0 100.1
44 Vladimir Zografski Bułgaria 120.0 99.5
45 Daniel Huber Austria 119.5 99.0
46 Filip Sakala Czechy 117.0 97.5
47 Dimitry Vassiliev Rosja 113.5 96.5
48 Mackenzie Boyd-Clowes Kanada 115.0 94.8
49 Gregor Deschwanden Szwajcaria 109.5 88.6
50 Jarkko Määttä Finlandia 107.5 82.2
przesuń kursor myszy nad odległość, aby zobaczyć szczegóły skoku

Choć pierwszy na liście startowej drugiej serii był Thomas Aasen Markeng (Norweg skoczył odpowiednio daleko, by mimo upadku zostać dopuszczonym do startu), to - wobec rezygnacji Norwega ze skoku - finał otworzył Jakub Wolny. Startujący z piętnastej belki Polak uzyskał taką samą odległość, jak w pierwszej serii (127,5 m - 0,04 m/s w plecy), natomiast startujący tuż po nim Klemens Murańka lądował pół metra bliżej (127 m - 0,11 m/s w plecy), mimo to wyszedł na prowadzenie.

Po chwili na czoło wysunął się Markus Eisenbichler (132 m - 0,27 m/s w plecy), blisko osiągnięcia kolegi był Stephan Leyhe (134,5 m - 0,07 m/s w plecy), natomiast dopiero na trzecim miejscu w tym momencie klasyfikowano Daniela Andre Tande (130 m - 0,25 m/s w plecy). Mistrz świata z Seefeld (a właściwie Innsbrucka) awansował o kilkanaście pozycji (kolejni skoczkowie albo lądowali za blisko, albo - jak w przypadku Domena Prevca - dali się zdyskwalifikować), zmienił go dopiero Dawid Kubacki - Polak doleciał do 131. metra (wiatr 0,14 m/s w plecy, niezłe noty za styl) i wyprzedzał Niemca o 3,1 punktu.

Za dwoma aktualnymi mistrzami świata uplasował się Naoki Nakamura (129,5 m - 0,02 m/s w plecy), wyprzedził ich za to inny Japończyk - Yukiya Sato (aż 140 metrów przy wietrze 0,02 m/s pod narty; dzieła dopełniły wysokie noty od sędziów - po odrzuceniu skrajnych 3 x 18,5 punktu). Za Sato, a przed Kubackim klasyfikowano Anze Laniska (129,5 m - 0,15 m/s w plecy); na drugie miejsce wszedł także Kamil Stoch (132 m - 0,18 m/s z tyłu i wysokie noty).

W trakcie krótkiej przerwy technicznej rozbieg skrócono do czternastej bramki, z której jako pierwszy (nie licząc, rzecz jasna, przedskoczka) startował Piotr Żyła. Polak poleciał dość daleko (133,5 m - wiatr 0,29 m/s z tyłu), ale wobec niskich not za mocno zachwiane lądowanie przegrywał z Sato. Japończyka nie wyprzedzili także Johann Andre Forfang (131,5 m - 0,17 m/s w plecy), Robert Johansson (130,5 m - 0,03 m/s w plecy) i Peter Prevc (132 m - 0,07 m/s w plecy).

Marsz Sato w górę tabeli przerwał dopiero szósty na półmetku Marius Lindvik (134,5 m - wiatr 0,09 m/s w plecy), który w tym momencie prowadził z przewagą 4,3 punktu; Norweg tym samym odnotował swój najlepszy występ w karierze. Pozostawał na pierwszym miejscu po skokach Karla Geigera (132 m - 0,23 m/s z tyłu) i Gregora Schlierenzauera (125,5 m - 0,09 m/s w plecy). Lepiej poszło innemu z Austriaków - Stefanowi Kraftowi, który skokiem na odległość 134,5 m (0,12 m/s z tyłu) zapewnił sobie podium.

Kraft pozostawał na prowadzeniu po skoku Philippa Aschenwalda (132,5 m - 0,1 m/s w plecy), ale musiał ustąpić pola Ryoyu Kobayashiemu - Japończyk w świetnym stylu wylądował na 134. metrze (0,01 m/s) i triumfował po raz czternasty w karierze!
Wyniki końcowe
zawodnik kraj odl. 1 odl. 2 punkty
1 Ryoyu Kobayashi Japonia 136.5 134.0 277.0
2 Stefan Kraft Austria 134.0 134.5 274.0
3 Marius Lindvik Norwegia 131.0 134.5 269.5
4 Philipp Aschenwald Austria 135.0 132.5 269.2
5 Karl Geiger Niemcy 132.0 132.0 266.1
6 Yukiya Sato Japonia 128.5 140.0 265.2
7 Johann Andre Forfang Norwegia 132.0 131.5 260.4
8 Peter Prevc Słowenia 133.5 132.0 258.4
9 Piotr Żyła Polska 129.5 133.5 258.3
10 Kamil Stoch Polska 128.5 132.0 258.1
11 Robert Johansson Norwegia 133.5 130.5 255.9
12 Gregor Schlierenzauer Austria 135.0 125.5 252.3
13 Anze Lanisek Słowenia 128.5 129.5 249.0
14 Dawid Kubacki Polska 126.5 131.0 247.9
15 Markus Eisenbichler Niemcy 124.0 132.0 244.8
16 Naoki Nakamura Japonia 132.0 129.5 244.6
17 Stephan Leyhe Niemcy 130.0 134.5 243.8
18 Daniel Andre Tande Norwegia 125.0 130.0 241.8
19 Pius Paschke Niemcy 123.5 128.0 241.6
20 Jan Hoerl Austria 126.5 129.0 240.8
21 Daiki Ito Japonia 125.0 126.0 236.2
22 Simon Ammann Szwajcaria 128.5 127.5 234.5
23 Antti Aalto Finlandia 131.0 125.5 234.3
24 Killian Peier Szwajcaria 126.0 123.5 233.1
25 Moritz Baer Niemcy 127.0 124.0 230.9
26 Constantin Schmid Niemcy 122.0 125.5 230.7
27 Klemens Murańka Polska 126.5 127.0 227.9
28 Jakub Wolny Polska 127.5 127.5 226.5
29 Rok Justin Słowenia 126.0 121.5 226.2
30 Domen Prevc Słowenia 127.0 DSQ 117.4
31 Maciej Kot Polska 120.5   110.9
32 Noriaki Kasai Japonia 123.0   108.9
33 Anze Semenic Słowenia 123.0   107.8
34 Michael Hayboeck Austria 120.5   107.6
  Thomas Aasen Markeng Norwegia 131.0 DNS 107.6
36 Junshiro Kobayashi Japonia 118.0   105.6
37 Evgeniy Klimov Rosja 122.0   105.3
38 Robin Pedersen Norwegia 120.5   104.4
39 Cestmir Kozisek Czechy 120.0   101.5
40 Richard Freitag Niemcy 117.0   100.7
41 Dominik Peter Szwajcaria 115.0   100.4
42 Timi Zajc Słowenia 118.0   100.2
43 Roman Sergeevich Trofimov Rosja 119.0   100.1
44 Vladimir Zografski Bułgaria 120.0   99.5
45 Daniel Huber Austria 119.5   99.0
46 Filip Sakala Czechy 117.0   97.5
47 Dimitry Vassiliev Rosja 113.5   96.5
48 Mackenzie Boyd-Clowes Kanada 115.0   94.8
49 Gregor Deschwanden Szwajcaria 109.5   88.6
50 Jarkko Määttä Finlandia 107.5   82.2
przesuń kursor myszy nad odległość, aby zobaczyć szczegóły skoku

klasyfikacja generalna Pucharu Świata » wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« grudzień 2019 - wszystkie artykuły
Komentarze
Pawmak
To bzdura już, bo w ogóle tak nie uważam, tylko sprostowałem nieprawdę.
(17.12.2019, 17:26)
Hej
@PawmakSkoro taki dobry to powinien był wystartować w 2 konkursach PK by siódme miejsce na Turniej zdobyć. No ale wiem zima nie da się łatwo wygrywać, to nie lato. A chyba też zapomniałeś że w treningach nikt sprzętu nie sprawdza więc jak kogoś stać to lata na spadochronie szczególnie gdy widownia pod skocznia.
I ciekawe że też uważasz że nie należy dawać szansy i innym z kadry B...
(17.12.2019, 06:40)
Pawmak
@ Hej
Zakopane? Chyba Wisła to po pierwsze, po drugie - nic takiego nie pokazało... W obu seriach treningowych Murańka był lepszy od Wąska, a ze Zniszczołem przegrywał bardzo minimalnie - podobnie zresztą jak w kwalifikacjach (tam z Wąskiem też nieznacznie), tylko pechowo był pod kreską. Jakoś Zniszczoł i zwłaszcza Wąsek nie są zresztą w stanie walczyć o najwyższe miejsca w PK. A lato to lato, ale formę też pokazuje.
(16.12.2019, 15:55)
Świstak
@miseoant...nawet nick trudny:-)
Nie mam czego Ci wybaczać,bo nie doszedłem do jednej trzeciej nawet:-) pzdr
(16.12.2019, 15:04)
Hej
@Polonus
Zakopane pokazalo że to jednak Zniszczol i Wasek są w lepszej formie. A lato to lato. Nie każdy jest letnim skoczkiem. Wczoraj też gdyby Muranka nie miał dobrego wiatru pod narty to do drugiej serii by nie awansowal. W drugiej serii przy wysokiej belce ale zerowym wietrze nie był w stanie skoczyć dalej.
(16.12.2019, 14:39)
Pawmak
@ kibic (fan Zografskiego)
Jeeny... Po prostu przełamanie po 3 latach, choć takie osiągnięcie na razie. Jeszcze w Wiśle nawet do konkursu nie wszedł i wcale nie było oczywiste, że Zniszczoł albo Wąsek nie powinni jezdzić na PŚ zamiast niego.
(16.12.2019, 13:38)
Polonus
@Hej
Tak jak @Fanka bredzi na temat Kobajasziego, tak Ty na temat Murańki. Od pół roku bije Zniszczoła i Wąska na łeb na szyję, a Ty swoje.
Olek i Wąsek nie popisali się kolejny raz w PK i w tej chwili mogą za Murańką narty nosić.
Nie mówię, że Klimek dobrze skacze. Skacze tak sobie. Ale, po pierwsze, do tej pory miał pecha do warunków. Po drugie Horngacher traktował go przez co najmniej dwa lata po macoszemu. Nie mnie oceniać czy były po temu powody czy nie i czy Horngacher wpadł na to sam czy, jak w przypadku Ziobry, ktoś mu podpowiadał. Fakt był faktem. Jest prawdą, że mamy w tej chwili 10-ciu skoczków, z którymi można wiązać nadzieje na cokolwiek. Do nich wciąż należy Murańka. I póki tak jest, póty trza chłopaka wspierać. Jeśli komuś faktycznie zależy na dobru polskich skoków. Nie jest zagrożeniem dla męskich skoków, że Murańka jest kadrowiczem. Natomiast dla damskich to, że selekcjonerem został Kruczek juz jest. Mnie tam damskie skoki interesują średnio, ale są tacy, których bardziej. No to proszę walczyć z patologią, a nie przykolegowywac się do tych, co nie trzeba.
(16.12.2019, 12:44)
Hej
Przypominam tym co skoki od wczoraj oglądają że Horngacher nie zaczynał od zera, przecież trio Stoch Hula Zylla były trenowanie od 2002 przez Kuttina i Horngachera. Całe 4 lata. Horngacher znał na wylot wszystkie ich mocne i słabe strony. No a oni znali jego metody. Stoch zaczynał u nich w wieku 15 lat chyba to zyskał najwięcej. Potem Horngacher latami mógł obserwować swoich wychowanków na skoczniach i widzieć błędy jakie popełniają. Kubackiego widywal też regularnie na Alpen CUP czy innych zawodach niższej rangi. Dobry zawodowiec wie jak błędy naprawić. Po prostu przyszedł i naprawił.
A Niemcami się nie przejmujcie. Mimo plagi kontuzji i "trafiania" na fatalny wiatr wkrótce się odrodza, zacznijcie się przejmować Polakami bo tu jest się czym martwić.
(16.12.2019, 10:28)
Krzych
do wszystkich co porównują konkurs indywidualny do drużynowego! weźcie pod uwagę skoczków którzy skakali w drużynie i sprawdźcie ich wyniki z niedzieli - wynik: Polacy znów górą, tylko nasza drużyna w całości punktowała w niedzielę.
(16.12.2019, 10:12)
miseo_anthropos
@kibic (fan zografskiego)
Też mi się wydaje, że to może chodzić o metody. Nie dokonać potrafię podać przyczynę, ale sądzę, że Stefan ma swój schemat oraz swoje zasady i tego się trzyma. Coś w stylu starego sprawdzonego przepisu. Tylko że kadra niemiecka składa się z indywiduów, na których trzeba mieć sposoby. Chociaż jak widać jego podejście sprawdza się (póki co) u Karła i Moritza.

@abc
Zga dzam się, kontuzje mogły mieć wpływ na aktualny stan rzeczy, ale nie sądzę, żeby były jego główną przyczyną. Freund jest wykluczony z rywalizacji w zawodach już 3 lata, zatem wątpię, żeby w nim Horngacher pokładał swoje wszelkie nadzieje. Wellinger w tamtym sezonie zaliczał zjazd formy (prawdopodobnie w wyniku złotego medalu IO i zamieszania, jakie spowodował). Chociaż przyznać muszę, że potencjał ma i z dobrym prowadzeniem mógłby wrócić do swojej najlepszej formy, to nie sądzę, aby na niego aż tak bardzo liczył. Choć na pewno w niego wierzył.
Siegel się rozkręcał, ale oglądając go miałam wrażenie, że jeszcze nie był gotowy mentalnie na podia i wygrywanie. David potencjał ma, ale przypuszczam, że byłby traktowany tak jak Kuba w I sezonie, czyli powoli wprowadzany. No i nie możesz powiedzieć, że po tych kontuzjach Horngacher został z niczym. Eisenbichler i Geiger to indywidualni medaliści ostatnich MŚ. (A poza tym Schuster zostawił ich w gazie.) Freitag jest już "starym wyjadaczem", który
wraz z Leyhe zawsze może tworzyć solidne dopełnienie drużyny. Jest też Schmid, który ma spory potencjał i jest już obeznany z PŚ, więc śmiało można go pchać do przodu. Z tego co pamiętam Baer też swoje pierwsze kroki w zawodach najwyższej rangi zaliczył pod wodzą Schustera, chociaż póki nie przeżyje całego sezonu, to moim zdaniem od niego za dużo wymagać nie będzie można, bo jeszcze się będzie przyzwyczajać.
Reasumując: ma z kim pracować.

@M.
Oc zywiście z tym czasem masz rację. Ja troszkę próbuję przenieść początki jego pracy z Naszą kadrą do Niemiec. Na moją obronę mam to, że już znał zawodników, ich profile sportowe, możliwości, osobowości i realia współpracy z DSV. Czyli nie zaczynał od zera, tak jak to było w Polsce. I to co ja uznawałam, za jeden z jego największych atutów, ptawdopodobnie jest jego największym problemem. Pisałam to już wyżej, ale jeszcze się powtórzę: obserwując pracę Stefana odniosłam wrażenie, że bardzo niechętnie wprowadza zmiany do swoich metod. Trzyma się ich póki może. Natomiast ani Stöckl, ani Schuster nie mają oporów przed wywróceniem wszystkiego do góry nogami, jeżeli widzą, że jest taka potrzeba. Są bardziej elastyczni. I to dzięki temu utrzymywali się/ dalej utrzymują przez tak długi czas na swoich stanowiskach.

Wpadł mi do głowy jeszcze jeden pomysł. Z tego co pamiętam Horngacher był tytanem pracy. Preferował treningi kompletnie bez odpoczynku (przez odpoczynek rozumiem urlop/wakacje) i gdy pracował jeszcze z Naszymi Orłami, to przygotowania do nowego sezonu zaczynali już na początku kwietnia. Niemcy z pewnością nie są do tego przyzwyczajeni. Zatem może to zwykłe zmęczenie?

PS. @Świstak, zdaje się, że zmuszam Cię do przebrnięcia przez jeszcze jedno moje wypracowanie. Wybacz ;)
(16.12.2019, 01:29)
Arturion
Doleżal na razie się nie skompromitował.
(16.12.2019, 01:01)
Arturion
@M. Jezyk hiszpański jest akurat najpowszechnieszym na naszej planecie. A Ryoyu nie lubię, bo nie. I nie język chodzi. Mam prawo. Nakamurę lubię. I Noriakiego.
(16.12.2019, 01:00)
Tomisław Tajner
Doleżal jest najgorszym trenerem jakiego możemy mieć. Przy nim to nawet za Kruczkiem tęskno
(16.12.2019, 00:35)
skifan
Miejsca naszych skoczków w drugiej i trzeciej dziesiątce to teraz będzie norma. Trzeba zacząć się przyzwyczajać. Zwycięstwa, czy choćby miejsca na podium powoli odchodzą w przeszłość.
(15.12.2019, 23:50)
M.
Swoją drogą, to mam niezłą zagwozdkę przed następnym Typerem. Takeuchi jest zdecydowanie za dobry na PK, ale ciężko mi sobie wyobrazić, że zastąpi Noriakiego przed Engelbergiem (bo pozostali zawodnicy do wymiany się nie nadają).
(15.12.2019, 23:17)
M.
Mnie cieszy zwycięstwo Kobayashiego, bo może ostudzi nieco zapędy nienawistników, którzy jeszcze niedawno krzyczeli, że to wyskok jednego sezonu. Co do nieznajomości angielskiego, to naprawdę nie jest to obowiązkiem skoczka, by znać ten język, zwłaszcza że jego kadra jest w całości japońska, a wszelkie media zagraniczne powinny sobie załatwić tłumacza (naprawdę tak ciężko znaleźć kogoś, kto zna japoński). W poważnych sportach jest tłumacz i nikogo nie dziwi to, że taki Rafael Nadal wypowiada się po hiszpańsku.
(15.12.2019, 23:07)
manieq
Wiem że może to nie ma większego znaczenia, ale czemu w tv porównują wczorajsze "nieoficjalne" wyniki indywidualne do dzisiejszych. Wczoraj skłakało 36 zawodników, dzisiaj 50 gdzie w drugiej serii było 6 Niemców przy czym wczoraj skłakało ich tylko 4.
(15.12.2019, 23:03)
M.
@miseo_anthropos: efekty mogą przyjść z czasem albo być falowe. W Norwegii już się wydawało, że Stöckl się wypala, że mu się zawodnicy starzeją, a tu nagle Lindvik, Markeng i Pederson zaskoczyli i Norwegia obok Austrii staje się głównym faworytem do wygrania Pucharu Narodów. Zresztą, z tą Austrią, było podobnie. Efekty przychodzą, jak widać, ale po czasie. Zawodnicy niemieccy muszą się przyzwyczaić do Horngachera. Geiger skacze dobrze, bo akurat jest w szczycie formy, pewnie u każdego trenera by skakał dobrze. Umiejętności Horngachera zostaną zweryfikowane, gdy pojawią się nowi zawodnicy, których on będzie głównym trenerem. Starsi będą powoli się zwijać.
(15.12.2019, 23:01)
Fanka
Dobrze, że to Ty wywołałaś ten temat :-).
Też mi się wydaje, że dotychczasowe efekty pracy S. Horngachera z niemiecką kadrą chyba nie do końca spełniają oczekiwania kibiców (chodzi mi o osoby interesujące się skokami narciarskimi, a nie tylko zwolenników kadry niemieckiej). Jak słusznie zauważyłaś w czołówce pozostał (póki co) Karl Geiger, pozostali zaliczali większe lub mniejsze wpadki. Plus słabsze wyniki w konkursach drużynowych. I być może rzeczywiście przyczyniły się do tego kontuzje A. Wellingera i D. Siegela, a może jest jakaś inna przyczyna, która kiedyś wyjdzie na jaw.
A co do wątku o Japończykach uczących się języków obcych - polecam wyjątkowo sympatyczny filmik z Naokim Nakamurą mówiącym po polsku :-).
(15.12.2019, 22:55)
abc
@ miseo_anthropos
Ja myślę że to jednak wina kontuzji, Siegel, Wellinger, Freund. Jakby u nas kontuzjom ulegli Żyła, Stoch i Kubacki to też by Horngacher nic nie zrobił i byłoby cieniutko. Naszym na szczęście kontuzje się nie przytrafiają.
(15.12.2019, 22:45)
kibic (fan Zografskiego)
@miseo_anthropos:
Nie znam się na technice skoków ale zabiorę głos w dyskusji. Wychodzi na to, że metody treningowe Horngachera, które były skuteczne w polskiej kadrze, nie są skuteczne w niemieckiej. Może Niemcy, przyzwyczajeni przez lata do innych metod, które zapewniały im sukcesy, nie mogą się przestawić na wizje nowego trenera? U nas Horngaher miał łatwiej, bo trafił na spaloną ziemię, i można było zaczynać wszystko od nowa.
W każdym razie, zmiana nie wyszła na dobre ani nam, ani Niemcom ani Horngacherowi. Nie wiem co będzie dalej, ale po loteryjnych początkach PS każdego roku, o tej porze nasi zaczynali już stawać na podium a teraz do podium mamy daleko. No ale jest radość z 27 miejsca Murańki - to oczywiście taka wrzutka sarkazmu:-)
(15.12.2019, 22:45)
Świstak
@mise
o_anthropos

Człowieku. ..po pierwsze to komentarz ,to nie wypracowanie:-) Po drugie,w Polsce mamy debatować o kadrze niemieckich skoczków?:-)Ja podziękować:-)
(15.12.2019, 22:39)
miseo_anthropos
Do wszystkich debatujących na temat zdolności językowych Ryoyu:
Chciałabym tylko zwrócić uwagę na to, że nauka języka angielskiego dla Japończyka wiążę się z nauką kompletnie nowego alfabetu i głosek, które w jego ojczystym języku raczej nie występują (a przynajmniej to wynika z mojego, dość niewielkiego doświadczenia z tym językiem). Chodzi mi o to, że jest to o wiele trudniejsze dla nich, niż dla nas Polaków. I miło by było jakbyś to wzięła pod uwagę @Fanka.

A w zasadzie to chciałam zacząć nową debatę. Trochę to wcześnie na jakieś podsumowania, ale chciałam się zapytać o Wasze pierwsze wrażenia odnośnie pracy Horngachera z Niemiecką kadrą.

Ja zacznę.

Ogólnie po tych cudach, które Horngacher nawyprawiał z Polską kadrą już w pierwszym sezonie spodziewałam się dużo więcej. Obecne tabele pokazują mi jednak jak naiwna byłam. Owszem jak Stefan do Nas przyszedł nagle zaczęliśmy góry przenosić, ale nie był to tylko wynik jego metod. Sądzę, że Naszych skoczków dopadło tzw. "zmęczenie materiału" i sama zmiana trenera pozwoliła im nabrać wiatru w żagle. Dodatkowo Kruczek (nie umniejszając jego zasługom) był niższej klasy trenerem, albo nie mógł równać się z austriacką szkołą. Nie mnie to oceniać. Główna myśl jest taka, że Horngacher w Polsce odziedziczył kadrę zmęczoną, potrzebującej zmiany.
W Niemczech natomiast dostał kadrę po jednym z najwybitniejszych szkoleniowców, jeżeli nie najlepszym dalej pracującym w gnieździe. (Nie potrafię zdecydować, którego z dwójki Stöckl - Schuster uważam za lepszego.) Oznacza to, że drużyna była już ułożona. Dodatkowo znał wcześniej realia Niemieckiej kadry od środka. No i na budżet narzekać też nie może. Zatem tam powinien mieć z górki. Ale nagle coś nie gra. Drużyna się sypie, a przecież na to najbardziej stawiał u Nas. Prawda, że kontuzja Wellingera i Siegela mogły trochę namieszać, ale dalej ma do dyspozycji chłopaków z porządnym potencjałem. Eisenbichler rozpędzał się (już wydawało mi się, że na dobre). Geiger też był w top 10 stałym bywalcem, Freitag, Schmid i Leyhe zawsze byli gotowi służyć jako solidne dopełnienie drużyny. Teraz trzyma się tylko Karl. I szczerze sądzę, że jest to wynik tego, iż Schuster był po prostu lepszym trenerem, o kompletnie innym sposobie pracy, do którego Niemcy są już przyzwyczajeni. Przestawienie ich na bardziej restrykcyjne warunki pracy może być jego najgorszym koszmarem i nie wiem, czy chłopaki dadzą mu to zrobić.
A jakie są Wasze przemyślenia na ten temat?
(15.12.2019, 22:33)
kibic (fan Zografskiego)
@Pawmak:
Ale za co gratulacje? Za 27 miejsce? Przecież takie punkciki to czasami zdobywają kilkunastoletnie dzieci z puli krajowej, gdzieś w Niemczech czy w Norwegii. A jakby zrobili system, że punktuje 50 to też by była podnieta nad każdym punkcikiem? Litości. W pływaniu czy lekkiej atletyce, za sukces uważa się wejście do finału, i to przy znacznie większej konkurencji. Nikomu nie przyjdzie do głowy gratulować miejsca pod koniec 3 dziesiątki na jednych z 30 zawodów sezonu. Punkty Murańki - normalnie powrót mistrza na miarę powrotu Jordana do koszykówki:-)
(15.12.2019, 22:31)
Ja
Żyła w wywiadzie mówił że w Tagile się łajdaczył dlatego takie słabe wyniki. Widzę że z tym Pepikiem żadnej dyscypliny nie ma, jak oni łażą gdzieś po nocach to się nie dziwie że tak słabo w tym sezonie.
(15.12.2019, 22:27)
Pawmak
@ kibic (fan Zografskiego)
Jak ktoś punktuje po 3 latach, to trudno nie gratulować...
Że robiono aferę, że Kubacki zamiast niego jedzie na IO, to inna sprawa.
(15.12.2019, 22:11)
Świstak
@kibic ( fan zografskiego)
Może i udzielał,ale na pewno nie w pierwszych dwóch sezonach jak mu zaczęło żreć,on od dziennikarzy uciekal:-)
(15.12.2019, 22:07)
Fanka
Zauważyłam pewien przykry zbieg okoliczności: w ub. sezonie MŚJ 2016 David Siegel osiąga podczas konkursu w Predazzo najlepszy rezultat w PŚ w karierze (5. miejsce), po czym w kolejnym konkursie (drużynówka w Zakopanem) po świetnym skoku ma upadek, w którym doznaje kontuzji kolana, która na blisko rok wyklucza go z rywalizacji. Tydzień temu Thomas Aasen Markeng zajął najlepsze w dotychczasowej karierze miejsce w PŚ (5.), a po tygodniu ma ciężki upadek w Klingenthal. W momencie jego upadku do serii finałowej awansuje Markus Eisenbichler, który w swoich pierwszych kwalifikacjach do konkursu PŚ miał ciężki upadek. Działo się to w Klingenthal...
(15.12.2019, 21:58)
kibic (fan Zografskiego)
@Świstak:
Co do Małysza, to On udzielał wywiadów po niemiecku.
(15.12.2019, 21:56)
kibic (fan Zografskiego)
Wow! Co ja tu widze! Wielkie gratulacje dla Murańki za zajęcie 27-go miejsca? Nie róbcie sobie jaj ze skoków narciarskich! Czego tu gratulować? Miejsca pod koniec 3 dziesiątki? No wskażcie mi inną dyscyplinę sportu, gdzie ktoś się podnieca z takiego miejsca.
(15.12.2019, 21:54)
Avengers
W końcu równe skoki wolnego i murańki tylko jeszcze trochę do przodu, inni zawodnicy też już solidni równe skoki, a nawet nieloty dobrze dzisiaj.
(15.12.2019, 21:34)
Świstak
A swoją drogą gdy Żyła wygra ,to po angielsku udzieli wywiadu??? Małysza pamiętacie? Żyła to po polsku nie bardzo:-)
(15.12.2019, 21:33)
Świstak
@Felix
Możliwe, że powinien skończyć.Ale pytałeś za co order,to odpowiedziałem za co.Ma medal?Ma.Stoch,Małysz,Fortuna ,Kubacki,Kot,Hula i nieważne, że przez tyle lat był słaby, zdobył medal i za to dostał.
(15.12.2019, 21:19)
abc
@ Kraftus
Może nie ma zdolności do nauki języków, nie chce kaleczyć i woli żeby tłumacz profesjonalnie przekazał co ma na myśli.
(15.12.2019, 21:00)
Kraftus
No ale bez przesady, człowiek ambitny, który już swoje osiągnął (nie wiem, KK i wszystkie wygrane turnieje w sezonie to chyba dla niektórych za mało) powinien myśleć nad swoim rozwojem i starać się uczyć języków, a szczególnie angielskiego, bo przecież ludzie z całego świata (to w takim dużym cudzysłowie) chcą z nim udzielać wywiad. Takanashi mogła się nauczyć. A Kobayashi? Dla mnie to on wygląda jakby sobie robił ze wszystkich jaja, jakby skakał daleko bo tak mu się podoba. Wiadomo, że tak nie jest, ale on po prostu robi takie wrażenie. Można powiedzieć, że Ryoyu to Żyła, któremu się udało.
(15.12.2019, 20:41)
Tomek
Dobrze i miło byłoby gdyby Japońce powitali Astronomiczny Nowy Rok i początek kalendarzowej zimy w Engelbergu.
(15.12.2019, 20:38)
Felix
@ Świstak
Piąte miejsce co to za sukces, latami wozi się chłop po konkursach , robi za turystę, skoczy w piątek w kwali a potem cały weekend siedzi na koszt podatnika, po hotelach, blokuje miejsce młodym, skończyłby już karierę byłby spokój. Dostał order to do widzenia.
(15.12.2019, 20:32)
Fanka
Na podstawie badań rtg stwierdzono, że Thomas nie ma żadnych złamań, dalszą diagnostykę przejdzie w Norwegii, bo istnieje obawa uszkodzenia tkanek miękkich (więzadeł) czego rtg nie wychwyci.
(15.12.2019, 20:32)
Świstak
@Felix
To, że był najsłabszy w drużynie nic nie znaczy.Na tamten moment był pewnym punktem drużyny, zajął 5 miejsce na średniej skoczni kilka dni wćzesniej.Bez jego skoków nie byłoby medalu...bo jakieś 200 punktów z hakiem by zabrakło.Nie kompromituj się człowieku... i zdobądź medal ZIO i czepiaj się wtedy.
(15.12.2019, 20:13)
Felix
@ Świstak
Raczej to jego koledzy zdobyli, jak on skakał to wszyscy modlili się żeby nie zepsuł, jego udział w tym był niewielki.
(15.12.2019, 19:53)
marmi
Trzeba powiedzieć, że niespodziewanie stosunkowo sprawiedliwy konkurs jeśli chodzi o warunki, dobrze się to oglądało :)
Pierwsze dwa miejsca raczej spodziewane, niemniej gratulacje dla nich, a największe dla Linvika za pierwsze podium w karierze. Dalsze lokaty także zgodne z tym co ci skoczkowie ostatnio pokazują, może z wyjątkiem Forfanga, który jednak wcześniej nie miał szczęścia do warunków jeśli się nie mylę.
Polacy nieźle, mało brakowało a wszyscy by byli w II serii, konkretnie 0,1pkt. w nocie Kota...
Szkoda też tego lądowania Żyły, mógłby być 5-6 w konkursie z wysokimi notami. Gratulacje dla Klimka za pierwsze od 3 lat punkty PŚ. Miejmy nadzieję, że da mu to więcej wiary we własne umiejętności i motywacji, co w efekcie przyniesie wzrost formy.
No i można skoczka nie lubić, ale czynienie zarzutu z tego, że nie mówi po angielsku jest po prostu żałosne. Rozumiem, że to z braku czegoś innego żeby się doczepić w dzisiejszym konkursie.
Miejmy nadzieję, że nie będzie poważnych konsekwencji dla Markenga, czekamy na wieści w jego sprawie.
(15.12.2019, 19:43)
Danek
Ogólnie konkurs dla nas jak najbardziej na plus . 2 naszych w 10 , 5 punktuje wiadomo że jest lekki niedosyt względem wczorajszego dnia ale i tak ten weekend można uznać za bardzo udany dla Polaków. Największym wygranym z ekipy biało czerwonych jest na pewno Murańka który 3 lata czekał na punkty w pucharze świata, ogromne gratulacje i liczę na powtórkę w Engelbergu . A tak poza tym Kobayashi wraca do swojej najwyższej formy ale Kraft również więc walka o zwycięstwo w Engelbergu pewnie będzie się toczyła miedzy tą dwójką może jeszcze dojdzie Geiger , któryś z Norwegow i po cichu liczę na Dawida i Piotrka .
(15.12.2019, 19:16)
podpis
A inne wnioski to :
Bardzo cieszę z podium Lindvika . Należało mu się, już miał podium ale pechowe dns w Ruce. Osobiście kibicuje mu od momentu w którym zajął 8 miejsce w Zakopanem 17/18. Wielka szkoda Markenga ale to chyba nic nie będzie poważnego. Szkoda by go było bo to kolejny młody norweg który puka do czołówki ( tydzień temu piąte miejsce ). Ogólnie norwedzy mają taki potencjał że gdyby bardziej zajęli się skokami a nie sprzętem to by zdominowali skoki jak kiedyś w Austrii. Osobiscie kibicuje norwegom odkąd skakał Ljokelsoy , więc każde podium zawodnika tej reprezentacji mnie cieszy mimo dużych pretensji że kombinują ze sprzętem czy naciąganiem kombinezonów.
Tande jeśli sezon skończy na pudle to będzie dla niego sukces bo jest himeryczny, niestabilny i szklany. Cieszy mnie małe przebudzenie Forfanga, wąsacz trochę słabiej, chyba po tym dns w ruce zszedło z niego ciśnienie bo był wtedy w gazie. Zapewne Kraft i Ryoyu będą walczyć do końca o KK. Co do innych nacji to Niemcy ciągnie tylko Geiger który będzie walczył o pudło. Może skok w drugiej serii będzie małym impulsem dla Eisenbichlera ? Na duzy plus Sato, Aschenwald,Forfang i mimo spadku w drugiej serii Gregor bo widać że już wraca do czołówki top 15. Na minus Peier, Pedersen,i Tande.
(15.12.2019, 19:15)
Świstak
@Fanka Kocham Cię:-)...tak naprawdę,to nie:-)
(15.12.2019, 18:59)
Świstak
@Felix
Hula dostał order za zdobycie brązowego medalu IO, niewiele ich mamy , zwłaszcza w zimowych. Jak zdobędziesz kiedyś,to się wypowiadaj wtedy.A tak,to jesteś troll i nic więcej
(15.12.2019, 18:57)
Fanka
@ Świstak
A jeszcze bardziej się ucieszę, gdy dowiem się, że Thomasowi nie stało się nic groźnego, bo upadek wyglądał bardzo, bardzo źle.
(15.12.2019, 18:56)
podpis
Wreszcie fajny konkurs który dało się płynnie oglądać i sprawiedliwy wreszcie oddający tak na prawdę podobno formę do optymalnej zawodników, choć naszych oczywiście stać na więcej mówię tu o Kubackim czy Wolnym. Oczywiście na plus punkty Murańki można zaznaczyć.
(15.12.2019, 18:50)
Świstak
@Fanka Co do języków,to niech telewizja się stara o ludzi co je znają jak chcą wywiadów.On skacze i nie musi być szczególnie uzdolnionych do nauki języków,ale To jest nie o to chodzi,sama nie wiesz o co Ci chodzi.. Najważniejsze, że się cieszysz:-)
(15.12.2019, 18:49)
Świstak
@Fanka Ty tyle o tolerancji gadasz,a masz jakieś chore uprzedzenia do Ryoyu..a to taki ładny chłopak:-) A tak na marginesie cieszę się, że się cieszysz:-)
(15.12.2019, 18:43)
Felix
Hula chyba z tym orderem co nie wiadomo za co dostał skacze i wagę ma za dużą.
(15.12.2019, 18:38)
tomek
Jeśli już na siłę szukamy kogoś faworyzowanego przez FIS to jest to od 3-4 lat Kraft. W tym sezonie może tego jeszcze tak nie widać, ale noty czy rekompensaty były w ciągu kilku ostatnich lat mocno naciągane na jego korzyść. Za to jeszcze nie zdarzyło się żeby któregoś z Japończyków próbowali pchać w górę notami. Fajnie, że Gregor wraca do dobrej dyspozycji. Dziś zawalił drugi skok ale tydzień temu otarł się o podium, jestem pewien, że w tym sezonie raz czy dwa na nie wskoczy. Tym bardziej, że nie jest starym skoczkiem.
(15.12.2019, 18:38)
Fanka
A czy wyobrażacie sobie, że Polak wygrywa konkurs w Sapporo lub Hakubie i dziennikarzowi japońskiej telewizji udziela wywiadu po polsku?
(15.12.2019, 18:38)
barnaba
Pierwsze punkty Murańki od 2016r (27 miejsce w Lillehamer)
No i dawno nie mieliśmy w grudniu 7 skoczków z punktami w klasyfikacji generalnej- ostatni raz też w 2016r.
(15.12.2019, 18:32)
Trollznafca
To było pewne że Nasi nie będą na podium. Dobre lokaty to dla nich pierwsza dziesiątka i miejsca od 7 do 10. Max na co ich stać. Pisalem ze wczoraj to byl tylko fart.
(15.12.2019, 18:28)
Hej
Austriacy Niemcy Norwegowie maja taki problem z nauką angielskiego jak Polacy czeskiego. A Slowency musieli się nauczyć z konieczności bo są malutkim narodem no i też żyją przeważnie z turystyki. A Japończycy się uczą ci co się kształcą a sportowcy często mają do szkoły pod górkę.
(15.12.2019, 18:28)
Fanka
@ abc
Nie wszyscy ;-).
@ Nikolai
Oczywiście, może rozmawiać po francusku lub niemiecku, a może po hiszpańsku?
(15.12.2019, 18:26)
KIBIC
Gdzie znajde film z upadku Chul-Choia z Kwalifikacji???
(15.12.2019, 18:21)
Nikolai
@Fanka

a to jest obowiązek rozmowy w danym języku?
(15.12.2019, 18:20)
Hej
@andbal
Wasek i Zniszczol skaczą lepiej od Muranki. Ale przecież Góra postanowiła pchać go dalej to o czym pisać. Przecież przed konkursem powolano go do Engelbergu. Tym samym dali znać zapleczu że nie ważne jak skaczą i tak szansy nie dostaną. Z takim wiatrem pod narty ka, dy potrafi polecieć daleko
(15.12.2019, 18:18)
Ania
Dziś Polacy słabiej niż wczoraj.
Czekamy na rozliczenie typera.
(15.12.2019, 18:17)
abc
@ Fanka
Japończycy niechętnie uczą się obcych języków, wola rozmawiać po japońsku.
(15.12.2019, 18:15)
abc
@Jaro
Wpisz sobie w wyszukiwarkę na youtube: Kobayashi Hofer i włącz filmik z TCS w Oberstdorfie - zobaczysz jak FIS traktuje swoją maskotkę. Ups.. twoja teoria wzięła w łeb?
(15.12.2019, 18:14)
Fanka
A czy podczas transmisji TV zauważyliście, że Kobayashi nawet nie raczył porozmawiać z dziennikarzem po angielsku? Skoczkowie austriaccy, niemieccy, słoweńscy, norwescy bez problemu rozmawiają, a on?
(15.12.2019, 18:13)
Felix
Żyła w wywiadzie dla Eurosportu gadał jakby nabrał się czegoś, albo zaczął już jakąś flaszkę. Język wywala, miny, zdania nie potrafi sklecić żenada.
(15.12.2019, 18:08)
KIBIC
Brawo dla Piotrka i Kamila poprawiają się
(15.12.2019, 18:07)
Hej
Co Wy macie do tego Ryoru. Widać że wchodzi w formę. To co. Ma spadać na bule bo nie chciał z kimS tam porozmawiać? A może był niegrzeczny? Jak jest dobry niech wygrywa. Jak kantuje to niech go sprawdzają.
(15.12.2019, 18:06)
Fanka
@ Jaro
:-) :-) :-)
Gratulacje dla Mariusa Lindvika za pierwsze podium PŚ w karierze w tym niełatwym dla Norwegów konkursie. Jaka to ironia losu: "urzędujący" MŚJ ma ciężki upadek (czy wiadomo coś o Thomasie?), a poprzedni MŚJ ląduje na podium.
I oczywiście gratulacje dla Stefana Krafta za kolejne podium PŚ w karierze.
@ Świstak
Tak, cieszę się z podium dwóch wspomnianych wyżej zawodników. I jeszcze z paru innych faktów związanych z tym konkursem.
(15.12.2019, 18:04)
abc
Wczoraj był wyskok Polaków, dzisiaj wszystko wróciło do normy.
(15.12.2019, 18:04)
andbal
Po dzisiejszych punktach Klimka i równych skokach gdzie przeskoczył Wolnego i Kota nikt nie napisze w komentarzach o wymianie go na Wąska?
(15.12.2019, 18:04)
Marek
Wreszcie, tyle miesięcy czekania i w końcu wygrał Brawo Ryoyu ! Brawo TVP za pokazanie całej dekoracji z hymnem :)
(15.12.2019, 18:01)
Nikolai
@jaro

chwila,chwila, ktoś kto skacze sumarycznie najdalej nie zasługuję mimo wszystko na zwycięstwo? to kto zasługuje?
(15.12.2019, 17:59)
lolek
sądzę że za tudzień w Engelbergu bedziemy mocni stawiam w ciemno 1 podium dla naszych
(15.12.2019, 17:51)
Swistak
Fanka ,cieszysz się???:-)
(15.12.2019, 17:50)
Jaro
Szkoda, że wygrywa ktoś, kto na zwycięstwo nie zasługuje. Kiedyś FIS miał pupilka Schlierenzauera, a teraz sobie znaleźli maskotkę z Japonii. Może mu od razu dajcie kulę, abyśmy nie musieli go więcej oglądać?
(15.12.2019, 17:50)
Gigi
Kubacki wczoraj druga nota że strata 17pkt do Ryoyu.Dzis już 30 pkt straty.Wniosek? Drużynówka jest niewymierna i zakłamuje rzeczywistość. Fajnie jak drużynowo jesteśmy mocni,ale sól skoków to zawody indywidualne.Moze nie?
(15.12.2019, 17:46)
Hej
No i to by było na tyle wspaniałej formy Polaków, nowych kombinezonow i atomowych butów. Dziś nie było tajfunu pod narty. Czy oni trenują w tygodniu czy tylko spotykają się na konkursach co weekend?
(15.12.2019, 17:46)
Janusz
Jej 13-letni Klimek zdobył lunkty hura
(15.12.2019, 17:43)
KIBIC
Kamil coraz lepiej
(15.12.2019, 17:23)
Paweł
No brawo murańka, wiedziałem że dzisiaj przejdzie tak się trzymał styłu aż wszedł, a w andenbergu będzie w 20, a kot znowu popsuł statystyki na razie nie tylko we wszystkich konkursach punktowali Stoch i Kubacki jak długo? Wszyscy Polacy mieli wiatr styłu.
(15.12.2019, 17:06)
Hej
Najsilniejszy wiatr w plecy miał Kot i Stoch. Najlepszy pod narty Wolny i Muranka. Niestety żadna rekompensata nie zwróci brakujących metrów a jeszcze za wiatr w plecy dostaje się kare za styl czyli 6-8 punktów mniej.
(15.12.2019, 17:04)
abc
Schliri nie da rady na podium, miał dobre warunki więc pewnie spadnie o kilka pozycji.
(15.12.2019, 17:04)
Jaro
Kot pechowo, Murańka na farcie, reszta średnio, wszystko wraca do normy. Ryoyu gigant.
(15.12.2019, 17:02)
Gigi
Warunki warunkami,ale jak ktoś jest dobry,to jest dobry
(15.12.2019, 17:00)
Ktoś
Murańka!
(15.12.2019, 16:55)
wewe
Oby Schlierenzauer stanął dzis na podium
(15.12.2019, 16:54)
fffffffffffffff
Klimeeeeek!!111! XDDDD
(15.12.2019, 16:54)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
PŚ Klingenthal: Czternasty triumf Kobayashiego, Japończyk nowym liderem
PŚ Klingenthal: Czternasty triumf Kobayashiego, Japończyk nowym liderem

PŚ Klingenthal: Czternasty triumf Kobayashiego, Japończyk nowym liderem

Kalendarium
Timi Zajc
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich