Zawodniczka kompletna - tak można od dzi¶ mówić o Maren Lundby. W Seefeld Norweżka do swojego bogatego CV dołożyła kolejne ważne trofeum - indywidualne mistrzostwo ¶wiata...
Po zdobyciu złotego medalu igrzysk olimpijskich i zwycięstwie w Pucharze ¦wiata w 2018 roku dzi¶ Maren Lundby powiększyła swój dorobek o mistrzostwo ¶wiata. Norweżka została pierwsz± w historii zawodniczk±, która może się pochwalić tymi trzema trofeami.
- To niesamowite, niewiarygodne! To był wspaniały konkurs, jestem bardzo szczę¶liwa. Przez cały ostatni rok czekałam na te zawody - cieszyła się Lundby, której tuż po zakończeniu rywalizacji trudno było odnaleĽć wła¶ciwe słowa.
Po dziewięciu wygranych konkursach Pucharu ¦wiata w tym sezonie Lundby była zdecydowan± faworytk± zawodów. Zadania nie ułatwiał fakt, iż z bliska konkurs obserwował król Norwegii Harald V. Norweżka poradziła sobie jednak z presj±.
- Oczekiwania były bardzo wysokie, również z mojej strony - chciałam zdobyć złoty medal. Starałam się skupić na swoich skokach, długo to trenowałam - choć oczywi¶cie, przy tak dużej presji wszystko mogło się wydarzyć - zaznaczyła. - Wiedziałam, co mam dzi¶ do zrobienia. Moje skoki nie były idealne, ale wystarczyły, by zdobyć tytuł.
Ostatecznie Lundby wygrała z minimaln± przewag± nad Katharin± Althaus. Norweżka chyba nie miałaby nic przeciwko przyznaniu dwóch złotych medali, gdyby istniała taka możliwo¶ć.
- Pod koniec czułam ogromn± ekscytację. Fakt, iż w tabeli wyników było tak ciasno, sprawił, że rywalizacja była bardziej emocjonuj±ca. Gdy zobaczyłam różnicę, to wła¶ciwie to było mi trochę przykro ze względu na Katharinę - była bardzo blisko, ona również zasługiwała na wygran± - zakończyła utytułowana Norweżka.