FrediChyba zostały wszystkie. Więc jednak na tej stronie wolność słowa jeszcze ostała się jeszcze przed tchórzliwą i "politycznie poprawną" cenzurą.
(23.01.2019, 07:56)
Fanka@ marmi
Masz rację. Nikt nie każe nikomu lubić i kibicować wszystkim zawodnikom. Ale cieszyć się z czyjegoś bardzo ciężkiego upadku (dobrze, jeżeli zakończy się to tylko kilkumiesięczną absencją zawodnika, bo upadek wyglądał okropnie) to już przestaje być li tylko trollingiem. Kiedyś rzucano śnieżkami w Svena Hannawalda, teraz rzucamy "wirtualnymi śnieżkami" w Davida Siegela.
(20.01.2019, 19:53)
marmi@redakcja
Jeśli uważacie takie komentarze jak poniższe za trolling to proszę o ich usunięcie. Niektóre mogą być nawet uznane za nienawiść na tle narodowościowym. Zobaczymy ile z tego zostanie jutro wieczorem.
Jeśli zostaną wszystkie to też będzie pewna informacja, mianowicie że trolling jest tu aprobowany.
(20.01.2019, 19:38)
FrediHehehe nieźli są w te 0.1 punktu. nawet nie starają sie wymyślać innych różnic. pewnie zostało w sofcie po wczoraj
(20.01.2019, 16:46)
marmiAleż zwracam uwagę na to Fredi. To ty patrzysz na to tylko wtedy, gdy pasuje to do twojej z góry założonej tezy. Gdybyż patrzył zawsze i starał się być obiektywny to byś zmienił zdanie. A już szczególnie oskarżanie Niemców o manipulacje z wiatrem w Polsce są absurdalne.
Niezależnie od tego twoje komentarze są niedopuszczalne i powinny być usunięte.
@ret
Częś ciowo zgadza się, sam to mówię, że od zapalenia zielonego do skoku warunki mogą się zmienić. Tutaj jednak problem polegał na tym, że wielu skoczków skakało blisko HS, w tym takich całkiem przeciętnych, którzy na innych skoczniach mają problem z osiągnięciem punktu K. Stąd można mieć pewność, że belka była za wysoko. Dzisiaj pewnie będą znacznie ostrożniejsi...
(20.01.2019, 15:29)
FREDIZwróć uwagę na premie i kary za wiatr w przypadku szkopów i sąsiadujących z nimi skoczków w ważnych momentach konkursów. Kontuzja niemiaszka to sprawiedliwość dziejów. Tylko to miałem na myśli. Pozdro
(20.01.2019, 15:07)
Fanka@ FREDI
Zastanów się, co piszesz! Czy chciałbyś, żeby któryś z polskich skoczków uległ jakiemuś wypadkowi w Niemczech i na niemieckojęzycznych stronach pojawiły się komentarze "dobrze mu tak!". Ja - nie. I dlatego dzisiaj, chciaż będzie startować zawodnik, za którym (delikatnie mówiąc) nie przepadam, będę trzymać kciuki, by również on skakał bezpiecznie.
I spróbuj się wczuć w to, co mógł odczuwać Kamil Stoch, bo to on skakał po tym upadku.
(20.01.2019, 14:15)
retOczywiście, że można było belkę obniżyć z uwagi powiedzmy na chwilowo korzystne warunki. Ale nie zawsze jest tak, że wiatr jest identyczny zarówno wtedy gdy zawodnik siedzi na górze i potem jak jest w powietrzu. Atmosfera nie zamiera na te powiedzmy 15 sekund gdy skoczek rozpędza się i skacze. Równie dobrze mógł dostać jakieś chwilowe, niespodziewane noszenie w drugiej fazie lotu. No bo racja, jak na odległość powyżej 140m to Niemiec był nienaturalnie wysoko nad zeskokiem. Próbował się niby ratować, bo skracając skok miał większe szanse na lądowanie, mimo że moim zdaniem dolecieć mógł nawet te 3 metry dalej(ale już z większym ryzykiem upadku, a Niemcy mieli i tak bardzo dużą przewagę nad Austrią).
(20.01.2019, 13:39)
jbDlatego uważam, że wyniki w tym konkursie były wypaczone. Rzeczywiście przeciętni skoczkowi latali daleko (jak Czesi, Słoweńcy albo Kot), a lepsi musieli skracać skoki, np. Stoch. To dlatego mieliśmy tak małą przewagę nad Słoweńcami.
(20.01.2019, 13:00)
marmiNie jest mu wszystko jedno co powie, bo dalej będzie chciał gdzieś przecież pracować :)
Belka była tak wysoko z uwagi na znaczny wiatr w plecy. Prawda jednak, że sporo przeciętnych skoczków przekraczało 130 co jest sygnałem, że była za wysoko.
O ile 142-143m to nie jest za dużo na tej skoczni to Siegel był tam za wysoko i skracał skok, gdyby leciał niżej to by pewnie ustał. Zarówno jury (przed daną kolejką) jak i trener powinni ją obniżyć.
(20.01.2019, 12:02)
FankaTak się jakoś złożyło, że Niemcy wygrywają konkursy drużynowe w Zakopanem w latach nieparzystych (2015, 2017, 2019), ale już dwukrotnie te ich wygrane odbywały się w cieniu dramatu zawodników. W 2015 r. po upadku Nicka Fairalla w Bischofshofen - wtedy zwycięzcy rywalizacji przekazali swoje premie pieniężne na rehabilitację Amerykanina i wczoraj - kiedy poważnej kontuzji doznał David Siegel. Miejmy nadzieję, że zawodnik wróci w jeszcze lepszej formie, niż był przed kontuzją. Ale co się nacierpi - to niestety Jego :-(.
Szybkiego powrotu do zdrowia, David!
(20.01.2019, 11:47)
aaaNie. Nakamura nie będzie skakał. Nie wszedł w kwalifikacjach.
(20.01.2019, 10:43)
retSkoro jury nie zareagowało z jakiegoś powodu, miał prawo zrobić to Schuster. Nie zrobił tego a teraz całość winy zrzuca na jury. Ciekawe czy byłby taki wygadany, gdyby Siegel ten skok ustał i dostał normalne noty. Po sezonie i tak odchodzi, więc mu wszystko jedno co powie.
(20.01.2019, 10:34)
skokomaniakNakamura za niego dziś czy 49 w konkursie ?
(20.01.2019, 10:26)
hejDwie belki niżej to nizsza prędkość i dlatego skoki ustane. Jury mialoo obowiązek obniżyć po rekordzie skoczni
(20.01.2019, 10:23)
ytoCzy w przypadku wycofania się Siegela z udziału w zawodach, do konkursu wejdzie Nakamura, który w kwalifikacjach zajął 51 miejsce? Czy będą skakać w liczbie 49 zawodników?
(20.01.2019, 10:23)
hejAle 19 belka to kosmos. Czy tu przypadkiem nie skakano juz z 4? A gdzies pilowano nawet prog
(20.01.2019, 10:21)
retWiatr akurat wiał mocno w plecy, czego efektem było dodawanie skoczkom po kilkanaście punktów do wyniku. Jeśli Schuster uznałby, że Siegel przy takich warunkach z tej belki może wylądować niebezpiecznie daleko - mógł obniżyć swojemu zawodnikowi belkę, miał do tego prawo, zdarza się, że inni korzystają z takiego zabiegu. Austriak zapewne sam się nie spodziewał się po Siegelu takiego skoku a teraz próbuje zwalić winę na sędziów, nawet mimo tego, że dalsze skoki były ustane, w dodatku z dwóch belek niżej. Powodzenia, Werner
(20.01.2019, 10:18)
hejKto właściwie ustala homologaacje i czy nie potrafi ustalić jaka odległość jest bezpieczna i jakiej prędkości nie powinni przekraczać najlepsi skoczkowie by jej nie przekroczyć biorąc pod uwagę maksymalny dopuszczalny wiatr na progu? To po co te homologacje?
(20.01.2019, 10:15)
AbcdWinę za ten upadek ponosi wyłącznie jury. Konkurs powinien się odbywać max z 17 belki startowej. Wystarczy że na chwilę przycichnie wiatr tylni o kilka dziesiątych m/s i zawodnik musi się wtedy naprawdę postarać żeby nie przeskoczyć skoczni. Przecież było widać że Niemiec skraca skok, dlatego tak mocno go wbiło. Gdyby nie to poleciałby 3/4 metry dalej. Coś jak Ahonen w Planicy z 2005 roku.
Ale raz na jakis czas jury przeciez musi coś odwalić
(20.01.2019, 09:57)