Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Ryoyu Kobayashi znów nieznacznie pokonał Markusa Eisenbichlera w walce o zwycięstwo w zawodach Turnieju Czterech Skoczni. W Garmisch-Partenkirchen trzecie miejsce zajął Dawid Kubacki.

Pierwszy konkurs 2019 roku otworzył w dobrym stylu Jakub Wolny. Startujący z jedenastej belki Polak przy wietrze 0,27 m/s pod narty uzyskał 128 metrów i bez problemu wyprzedził Naokiego Nakamurę (126 m przy wietrze 0,56 m/s).

W drugiej parze blisko lądował Robin Pedersen (120,5 m; wiatr 0,25 m/s), ale i tak Norweg awansował kosztem Michaela Hayboecka (113 m przy wietrze 0,14 m/s w plecy). Na rozstrzygnięcie trzeciego pojedynku musieliśmy poczekać kilka minut - po skoku Martina Hamanna (105,5 m) zielonego światła długo nie otrzymywał Władimir Zografski. Gdy Bułgar wreszcie dostał sygnał do startu, spisał się lepiej od Niemca (117 m - wiatr 0,28 m/s z tyłu).

Kolejne dwa pojedynki pomiędzy reprezentantami krajów-organizatorów kończyły się wygranymi zawodników, którzy lepiej spisywali się w kwalifikacjach - Daniel Huber (120 m) pokonał Andreasa Wellingera (118,5 m), a Constantin Schmid (123,5 m) - Stefana Krafta (zaledwie 114 m - koniec szans na dobre miejsce w TCS). Warto dodać, że ta druga para startowała z wydłużonego do trzynastej bramki rozbiegu.

Wkrótce bezpośredni awans do finału zapewnili sobie także Yukiya Sato (126,5 m), Richard Freitag (132,5 m - prowadzenie o 0,2 punktu przed Wolnym), Daiki Ito (130 m - lepszy od Noriakiego Kasaiego, z którym walczył w parze), Manuel Fettner (120 m), Junshiro Kobayashi (131 m - prowadzenie) i David Siegel (125 m).

Po dłuższej przerwie na rozbiegu znów pojawili się reprezentanci Polski. Najpierw Stefan Hula (116 m) bez powodzenia rywalizował z Halvorem Egnerem Granerudem (127 m). Lepiej poszło Piotrowi Żyle (128,5 m), który pokonał Killiana Peiera (125 m) - aczkolwiek w tym momencie wystarczało to wiślaninowi tylko na piąte miejsce.

Po tym, jak awans do finału zapewnili sobie trzej skoczkowie z Norwegii (Robert Johansson - 120,5 m przy wietrze aż 0,53 m/s w plecy; Johann Andre Forfang - 122 m; Anders Fannemel - 130 m z rozbiegu wydłużonego do czternastej bramki), na belce zobaczyliśmy Aleksandra Zniszczoła. Przy lekkim wietrze pod narty (0,1 m/s) Polak uzyskał 118,5 metra - to było zdecydowanie za mało na Timiego Zajca (132 m w nieco trudniejszych warunkach).

Rywalizację z Jewgienijem Klimowem (130 m) przegrał Stephan Leyhe (128 m), który jednak był pierwszy wśród przegranych. Daleko od osiągnięcia młodszego kolegi z reprezentacji był Severin Freund (119 m) - Niemiec był dużo słabszy od Romana Koudelki (133 m w bardzo dobrym stylu - druga lokata).

Kolejne pojedynki kończyły się zwycięstwami faworytów - Karla Geigera (127 m), Andreasa Stjernena (129,5 m) i Markusa Eisenbichlera (aż 138 metrów w bardzo dobrym stylu; wiatr 0,03 m/s w plecy). Niemiec tym samym objął zdecydowane (i zasłużone) prowadzenie.

Nie inaczej - w sensie wygranej faworyta - było w pojedynku pomiędzy Andreasem Schulerem (119 m) i Kamilem Stochem (129 m). Znów był to dość solidny wynik skoczka z Zębu, ale do wybitnego rezultatu było daleko, o czym świadczy dopiero czternasta lokata.

Z Romanem Trofimowem (116 m) bez problemu poradził sobie Ryoyu Kobayashi (136,5 m - wiatr 0,38 m/s w plecy), który tym samym wyprzedził Eisenbichlera o 0,2 punktu. Z kolei w kończącej I serię parze Dawid Kubacki (133,5 m) spisał się lepiej od Jerneja Damjana (116 m). Polak na półmetku konkursu w Garmisch-Partenkirchen był trzeci, podobnie w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni.
Wyniki po I serii
zawodnik kraj odl. 1 punkty *
1 Ryoyu Kobayashi Japonia 136.5 129.5
2 Markus Eisenbichler Niemcy 138.0 129.3
3 Dawid Kubacki Polska 133.5 122.7
4 Junshiro Kobayashi Japonia 131.0 119.4
5 Roman Koudelka Czechy 133.0 116.7
6 Timi Zajc Słowenia 132.0 116.4
7 Richard Freitag Niemcy 132.5 116.3
8 Jakub Wolny Polska 128.0 116.1
9 Anders Fannemel Norwegia 130.0 115.3
10 Halvor Egner Granerud Norwegia 127.0 114.7
11 Piotr Żyła Polska 128.5 113.9
12 Daiki Ito Japonia 130.0 113.5
13 Evgeniy Klimov Rosja 130.0 113.0
14 Andreas Stjernen Norwegia 129.5 112.5
15 LL Stephan Leyhe Niemcy 128.0 110.8
16 Kamil Stoch Polska 129.0 110.3
17 LL Naoki Nakamura Japonia 126.0 108.5
18 LL Simon Ammann Szwajcaria 126.0 107.1
Karl Geiger Niemcy 127.0 107.1
David Siegel Niemcy 125.0 107.1
21 Yukiya Sato Japonia 126.5 106.0
22 LL Killian Peier Szwajcaria 125.0 105.9
23 Daniel Huber Austria 120.0 105.5
24 Johann Andre Forfang Norwegia 122.0 104.5
25 LL Anze Semenic Słowenia 124.0 103.8
26 Robert Johansson Norwegia 120.5 102.4
27 Constantin Schmid Niemcy 123.5 100.3 (30)
Robin Pedersen Norwegia 120.5 100.3 (30)
29 Vladimir Zografski Bułgaria 117.0 99.1 (32)
30 Manuel Fettner Austria 120.0 97.0 (35)
31 Alex Insam Włochy 123.5 101.2 (27)
32 Andreas Wellinger Niemcy 118.5 100.9 (28)
Noriaki Kasai Japonia 124.0 100.9 (28)
34 Daniel Andre Tande Norwegia 121.0 98.0 (33)
35 Pius Paschke Niemcy 121.0 97.5 (34)
36 Antti Aalto Finlandia 114.0 91.9
37 Kevin Bickner USA 121.0 90.6
38 Moritz Baer Niemcy 114.5 88.2
39 Felix Hoffmann Niemcy 114.5 87.6
Andreas Schuler Szwajcaria 119.0 87.6
41 Severin Freund Niemcy 119.0 87.0
42 Philipp Aschenwald Austria 119.5 86.3
43 Stefan Hula Polska 116.0 86.2
44 Aleksander Zniszczoł Polska 118.5 85.8
45 Michael Hayboeck Austria 113.0 85.7
46 Jernej Damjan Słowenia 116.0 85.1
47 Markus Schiffner Austria 115.5 84.2
48 Roman Sergeevich Trofimov Rosja 116.0 82.0
49 Stefan Kraft Austria 114.0 79.4
50 Martin Hamann Niemcy 105.5 77.8
* - ostatnia kolumna: pozycja, jaką zawodnik zająłby w konkursie bez systemu KO
Alternatywna tabela wyników
Wygrani
zawodnik kraj odl. 1 punkty
1 Ryoyu Kobayashi Japonia 136.5 129.5
2 Markus Eisenbichler Niemcy 138.0 129.3
3 Dawid Kubacki Polska 133.5 122.7
4 Junshiro Kobayashi Japonia 131.0 119.4
5 Roman Koudelka Czechy 133.0 116.7
6 Timi Zajc Słowenia 132.0 116.4
7 Richard Freitag Niemcy 132.5 116.3
8 Jakub Wolny Polska 128.0 116.1
9 Anders Fannemel Norwegia 130.0 115.3
10 Halvor Egner Granerud Norwegia 127.0 114.7
11 Piotr Żyła Polska 128.5 113.9
12 Daiki Ito Japonia 130.0 113.5
13 Evgeniy Klimov Rosja 130.0 113.0
14 Andreas Stjernen Norwegia 129.5 112.5
15 Kamil Stoch Polska 129.0 110.3
16 Karl Geiger Niemcy 127.0 107.1
  David Siegel Niemcy 125.0 107.1
18 Yukiya Sato Japonia 126.5 106.0
19 Daniel Huber Austria 120.0 105.5
20 Johann Andre Forfang Norwegia 122.0 104.5
21 Robert Johansson Norwegia 120.5 102.4
22 Constantin Schmid Niemcy 123.5 100.3
  Robin Pedersen Norwegia 120.5 100.3
24 Vladimir Zografski Bułgaria 117.0 99.1
25 Manuel Fettner Austria 120.0 97.0
Przegrani
zawodnik kraj odl. 1 punkty
1 Stephan Leyhe Niemcy 128.0 110.8
2 Naoki Nakamura Japonia 126.0 108.5
3 Simon Ammann Szwajcaria 126.0 107.1
4 Killian Peier Szwajcaria 125.0 105.9
5 Anze Semenic Słowenia 124.0 103.8
6 Alex Insam Włochy 123.5 101.2
7 Noriaki Kasai Japonia 124.0 100.9
  Andreas Wellinger Niemcy 118.5 100.9
9 Daniel Andre Tande Norwegia 121.0 98.0
10 Pius Paschke Niemcy 121.0 97.5
11 Antti Aalto Finlandia 114.0 91.9
12 Kevin Bickner USA 121.0 90.6
13 Moritz Baer Niemcy 114.5 88.2
14 Andreas Schuler Szwajcaria 119.0 87.6
  Felix Hoffmann Niemcy 114.5 87.6
16 Severin Freund Niemcy 119.0 87.0
17 Philipp Aschenwald Austria 119.5 86.3
18 Stefan Hula Polska 116.0 86.2
19 Aleksander Zniszczoł Polska 118.5 85.8
20 Michael Hayboeck Austria 113.0 85.7
21 Jernej Damjan Słowenia 116.0 85.1
22 Markus Schiffner Austria 115.5 84.2
23 Roman Sergeevich Trofimov Rosja 116.0 82.0
24 Stefan Kraft Austria 114.0 79.4
25 Martin Hamann Niemcy 105.5 77.8
Druga seria rozpoczęła się przy belce startowej ustawionej w pozycji piętnastej i lekkim wietrze pod narty - to pozwoliło skoczkom na latanie dalej (nawet znacznie) niż kilkadziesiąt minut wcześniej. Prowadzenie obejmowali kolejno Manuel Fettner (126 m), Władimir Zografski (133 m), Robert Johansson (136,5 m) i Daniel Huber (136,5 m), a dalekie skoki - choć nie na miarę pierwszego miejsca - oddawali Johann Andre Forfang (136 m), Killian Peier (132,5 m) i Yukiya Sato (134 m).

Tak dobre odległości doprowadziły do skrócenia rozbiegu o jedną bramkę. Jak to jednak często bywa, od tego momentu warunki nieco się pogorszyły - wiatr zaczął wiać w plecy i trudniej było polecieć za 130. metr.

Pierwszym, któremu z czternastej belki udało się przekroczyć linię 130. metra, był Kamil Stoch. 134 metry (wiatr 0,27 m/s w plecy; dobre noty za styl) oznaczały wysokie prowadzenie Polaka i szansę na awans o kilka lokat.

Dalej od Stocha (135 m), ale w lepszych warunkach (0,07 m/s w plecy), poleciał Stephan Leyhe - Niemiec plasował się 0,2 punktu za naszym reprezentantem. Z wiatrem pod narty (0,16 m/s) startował Andreas Stjernen - Norweg doleciał do 134. metra, ale po uwzględnieniu warunków był klasyfikowany na pozycji trzeciej.

Stocha nie wyprzedziło także wielu kolejnych zawodników - Jewgienij Klimow (129 m), Daiki Ito (130 m), Piotr Żyła (130,5 m), Halvor Egner Granerud (132 m), Anders Fannemel (128,5 m), Jakub Wolny (127,5 m przy nieco silniejszym wietrze w plecy od poprzedników), Richard Freitag (123 m) i Timi Zajc (132,5 m).

Gdy Stoch był już pewien lokaty w czołowej szóstce, zluzował go Roman Koudelka. Czech w dobrym stylu poleciał na odległość 134,5 metra (wiatr 0,03 m/s pod narty), wyprzedzając Polaka o 4,6 punktu. Przed Stochem, ale za Koudelką, znalazł się Junshiro Kobayashi (131,5 m).

Wreszcie rywalizacja wkroczyła w decydującą fazę. Dawid Kubacki uzyskał 133 metry (wiatr 0,02 m/s pod narty), otrzymał wysokie noty za styl i objął prowadzenie, mając już pewne miejsce na podium!

Jeszcze lepiej spisał się Markus Eisenbichler - 135 metrów (wiatr 0,23 m/s pod narty), również w dobrym stylu, dało mu pierwsze miejsce (z przewagą 7,5 punktu nad Polakiem).

Niemcowi jednak nie było dane utrzymać się na czele do końca. Ostatni na liście startowej Ryoyu Kobayashi znów zaprezentował się z najlepszej strony - przy wietrze 0,33 m/s w plecy poleciał na odległość 133 metrów, co wystarczyło Japończykowi do wygranej z przewagą niespełna dwóch punktów.

Czołowa trójka dzisiejszego konkursu została jednocześnie czołową trójką klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni na półmetku.
Wyniki końcowe
zawodnik kraj odl. 1 odl. 2 punkty
1 Ryoyu Kobayashi Japonia 136.5 133.0 266.6
2 Markus Eisenbichler Niemcy 138.0 135.0 264.7
3 Dawid Kubacki Polska 133.5 133.0 256.2
4 Roman Koudelka Czechy 133.0 134.5 253.8
5 Junshiro Kobayashi Japonia 131.0 131.5 249.4
6 Kamil Stoch Polska 129.0 134.0 249.2
7 Stephan Leyhe Niemcy 128.0 135.0 249.0
8 Timi Zajc Słowenia 132.0 132.5 248.7
9 Halvor Egner Granerud Norwegia 127.0 132.0 245.4
10 Andreas Stjernen Norwegia 129.5 134.0 245.3
11 Piotr Żyła Polska 128.5 130.5 241.3
12 Daiki Ito Japonia 130.0 130.0 241.2
13 Jakub Wolny Polska 128.0 127.5 240.8
14 Anders Fannemel Norwegia 130.0 128.5 239.8
15 Daniel Huber Austria 120.0 136.5 238.8
16 Evgeniy Klimov Rosja 130.0 129.0 236.7
17 David Siegel Niemcy 125.0 129.0 236.3
  Yukiya Sato Japonia 126.5 134.0 236.3
19 Karl Geiger Niemcy 127.0 130.0 235.8
  Robert Johansson Norwegia 120.5 136.5 235.8
21 Simon Ammann Szwajcaria 126.0 130.0 235.4
22 Johann Andre Forfang Norwegia 122.0 136.0 235.3
23 Killian Peier Szwajcaria 125.0 132.5 232.9
24 Richard Freitag Niemcy 132.5 123.0 231.8
25 Vladimir Zografski Bułgaria 117.0 133.0 226.3
26 Naoki Nakamura Japonia 126.0 126.0 226.2
27 Anze Semenic Słowenia 124.0 130.0 223.9
28 Manuel Fettner Austria 120.0 126.0 213.1
29 Constantin Schmid Niemcy 123.5 121.5 206.0
30 Robin Pedersen Norwegia 120.5 119.0 201.9
31 Alex Insam Włochy 123.5   101.2
32 Noriaki Kasai Japonia 124.0   100.9
  Andreas Wellinger Niemcy 118.5   100.9
34 Daniel Andre Tande Norwegia 121.0   98.0
35 Pius Paschke Niemcy 121.0   97.5
36 Antti Aalto Finlandia 114.0   91.9
37 Kevin Bickner USA 121.0   90.6
38 Moritz Baer Niemcy 114.5   88.2
39 Andreas Schuler Szwajcaria 119.0   87.6
  Felix Hoffmann Niemcy 114.5   87.6
41 Severin Freund Niemcy 119.0   87.0
42 Philipp Aschenwald Austria 119.5   86.3
43 Stefan Hula Polska 116.0   86.2
44 Aleksander Zniszczoł Polska 118.5   85.8
45 Michael Hayboeck Austria 113.0   85.7
46 Jernej Damjan Słowenia 116.0   85.1
47 Markus Schiffner Austria 115.5   84.2
48 Roman Sergeevich Trofimov Rosja 116.0   82.0
49 Stefan Kraft Austria 114.0   79.4
50 Martin Hamann Niemcy 105.5   77.8
klasyfikacja generalna Pucharu Świata » wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) » klasyfikacja generalna Turnieju Czterech Skoczni »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« styczeń 2019 - wszystkie artykuły
Komentarze
cedryk
@chajtgr
Czyli dziś druzynowke mogliby wygrać. To byłby pierwszy przypadek od...19 lat?
(02.01.2019, 08:40)
ja
@hejka

"Od dobrych 5 lat nie ma skoczka, który byłby ciągle w formie na czołówkę, czyli dajmy na to pierwszą 10."

Jest, np. Stefan Kraft od pięciu lat nieprzerwanie jest w top 10 końcowej klasyfikacji PŚ (10, 3, 6, 1, 4). To nawet lepiej od Kamila, który trzy lata temu wypadł z pierwszej dwudziestki:-)
(02.01.2019, 07:41)
Sweet
Ryoyu nokaut fantastyczny noworoczny konkurs, Kamil sie wyratowal i jest 6 miejsce, mam taki cel by Kamil nie wypadl z top 10 przez caly sezon, malo zawodnikow ma takie osiagniecie. Dawid brawo, Markus super forme brawo! Stefan Kraft znowu odpadl w Ga-Pa, rok temu tez tutaj odpadl byl 31, teraz jeszcze gorzej. zostalo 23 zawodnikow z 4 skokam, a 21 sie liczy w walce o top 20, top 15 bo 2 ma troche straty.
(01.01.2019, 22:32)
Sweet
Japonia bedzie bardzo mocna, Yukiya, Naoki sa bardzo duzymi talentami, Junshiro reguluje forme, Ryoyu wiadomo nokautuje, juz jest 4, a widac ze Daiki Ito rowniez forme buduje, Noriaki stara sie na mamutach pewnie bedzie bardzo mocny poprostu troche slabnie mu sila wybicia.
(01.01.2019, 22:29)
chajtgr
Co do drużynowego wyniku dzisiaj to najlepszą czwórkę mieli Japończycy (993.5 pkt) Za nimi Polacy (987.5) i Niemcy (985.8). Ciekawe czy to chwilowa zwyżka formy kolegów Ryoyu czy prognostyk ich dobrego skakania w następnych tygodniach. Ito do tej pory słabiutki, a dzisiaj 12 miejsce. Świetnie skakał tutaj Junshiro. Do tego regularnie zaczynają punktować Sato i Nakamura.
(01.01.2019, 22:06)
Rsk
Moim zdaniem Markus moze wyprzedzic Kobayashiego bo widac ze trafil z forma na ten turniej
(01.01.2019, 22:01)
bnl
Ryju pobije wszelkie rekordy i wygra w tym sezonie 95% konkursów!
(01.01.2019, 21:37)
hejka
mała poprawka do komentarza poniżej, w miejscu, w którym wymieniałam skoczków, którzy dominowali w "dawnych" czasach miało być Małysz, Ahonen, Schlierenzauer
(01.01.2019, 21:13)
hejka
@cedryk
Widzę, że masz ogromne problemy z czytaniem ze zrozumieniem :)
Tak jak mówię, od 8 sezonów był tylko jeden bez Stocha w top 10, a było to następstwem jego kontuzji, wypadł z formy i był jeden sezon bez niego.
A porównywanie do Małysza jest w tu bardzo nie na miejscu, gdyż moja wypowiedź dotyczyła tego co dzieje się w skokach narciarskich na przełomie ostatnich kilku lat. A sytuacja jest taka, że brak dziś skoczków, którzy byliby w top10 przed kilka sezonów - wyjątkiem jest Stoch. Kiedyś było inaczej - Stoch, Ahonen, Schlierenzauer - to tylko kilka przykładów skoczków którzy dominowali przez wiele sezonów.
Więc radzę czytać wypowiedzi innych ze zrozumieniem i nie szukać na każdym kroku porównań Stocha do Małysza bo jest to nudne i niesmaczne.
Pozdrawiam
(01.01.2019, 21:11)
cedryk
@hejka
No nie.
Kiedy miał kontuzję i sezon 2014/15 był w 10tce,na 9 tym miejscu,natomiast w sezonie 2015/16 nie było go nie tylko w 10tce,ale nawet 20tce generalki i kontuzją to spowodowane nie było,toteż nie przesadzaj.

Taki Małysz na przykład w przeciągu 11 sezonów z 15tki nie wypadł,ale żeby ktoś był zawsze w 10tce to chyba nikt
(01.01.2019, 19:41)
cedryk
@barnaba

Czech otarł się o podium,to nazywasz dnem?

Dnem to są Kazachstan,Węgry,albo Szwecja
(01.01.2019, 19:39)
Tw bolek
CHOPIN dopiero dziś opowiadał że współpracuje z jakąś panią psycholog a janusze wygadują o braku takowych. Kot też ma tenerkę mentalną i narazie guzik z tego. Idź januszku spać.
(01.01.2019, 19:39)
hejka
Zgodzę się z Obserwatorem. Od czasu Schlierenzauera nie było skoczka, który przez tak długi czas utrzymywał się w czołówce. Bo powiedzmy sobie jasno - miejsca Stocha w pierwszej 10 TO JEST czołówka. Wystarczy spojrzeć na generalkę nawet w tym sezonie mimo że Stoch nie błyszczy to jest trzeci bo cała reszta to gwiazdy jednego - dwóch konkursów. Od dobrych 5 lat nie ma skoczka, który byłby ciągle w formie na czołówkę, czyli dajmy na to pierwszą 10. Ba, trudno nawet o skoczka który przez cały sezon byłby w formie pozwalającej na pierwszą 10, do głowy przychodzi mi jedynie Prevc, reszta wielkich wybuchów formy u skoczków trwała nie dłużej niż pół sezonu. A Stoch? Z wyjątkiem przerwy spowodowanej kontuzją od 5 lat z top10 nie wypada i ten sezon nie jest wyjątkiem.
(01.01.2019, 18:58)
nkl
Ryju wygra wszystkie 4 konkursy bo jako jedyny nie kalkuluje i ryzykuje na maxa
(01.01.2019, 18:52)
Tomek
Nie wiem czemu oni mówią na Azjatów że są żółci, przecież to są normalnie mulaci lub czarni, a Kobayashi to ma pewnie pół rodziny europejskiej. Nie chcę nic zapeszać, chciałbym żeby Kobayashi wygrał wszystkie 4 konkursy. Wszyscy olewają Japonię w roku kalendarzowym lub wiele ekip, o konkursie w Azji to telewizja milczy chociaż transmituje i zawsze przegapię. Życzę Kamilowi i innym kilku zwycięstw w tym sezonie Gdyby nie Japończyk to bym powiedział że jestem rozczarowany wynikami bardzo bo nie ma w stawce jakichś orłów w tym sezonie. Dzisiaj Kamil zamienił dosłownie skoki - pierwszy był rwany ale jak zwykle bardzo nietrafiony, a drugi taki sobie treningowy standard.
(01.01.2019, 18:12)
Lukkier
@Horus
Ten turniej zawsze jest dziwny, ale dopiero w Innsbrucku zobaczymy, kto tak naprawdę może liczyć w walce o końcowe zwycięstwo.
(01.01.2019, 18:00)
Horus
Dziwny ten turniej. Eisenbichler, Stjernen, Koudelka - czy ktoś na serio stawiał na nich? Przed turniejem byli bez formy, a teraz walczą o podium w klasyfikacji generalnej. Kubacki odstawał od Stocha i Żyły, a teraz jest najmocniejszym z Polaków. Junshiro Kobayashi dwa dni temu był 50., a dziś jest w top5. Z kolei Kraft miał walczyć o podium turnieju, a już przestał się liczyć. Pandemonium :)
(01.01.2019, 17:54)
marmi
Myślę, że Joju wygra turniej w cuglach.
Chyba każdy zgodzi się z tym, że on traci na wietrze w plecy (przy czym musi być odczuwalny). W takich warunkach jedyny raz nie był na podium w sezonie.
Zauważcie teraz (protokoły), że Joju miał pecha do warunków do tej pory w TCS (w porównaniu do najbliższych konkurentów). Może nie w każdym skoku, ale ogólnie na pewno. Tylko dlatego wygrywa minimalnie a nie ze sporą przewagą z Ajzenbiśla. W następnych konkursach tą przewagę powiększy.
Oby Polakowi udało się stanąć na podium TCS, trzymam kciuki!
(01.01.2019, 17:51)
T
Gratulacje dla Dawida jak również dla całej czwórki, gdyby to był konkurs drużynowy dziś chyba rywali byśmy zniszczyli. Świetny występ odnotował również Roman Koudelka, fajnie że kolejny kraj ingeruje w czołówkę. Jak tak dalej pójdzie to Ryoyu wygra zawody w Austrii i po raz drugi będzie wyczekiwana tyle lat sensacja. Osobiście zaskoczył mnie dzisiejszy występ Junshiro oraz Stefana Krafta. Ten drugi oczywiście na minus, raz 3, raz 49... Nie warto się jednak łamać, życie bywa przewrotne więc w Innsbrucku powinno być podium.
(01.01.2019, 17:39)
Fanka
A swoją drogą, gdyby ktoś przed rozpoczęciem sezonu postawił duże pieniądze na Ryoyu i przyznał się do tego swoim znajomym, zapewne dostałby od nich dobrą radę - konsultacji z lekarzem, do którego nie potrzeba skierowania ;-). To, co teraz wyprawia Japończyk, jest po prostu niesamowite! Ciekawe, czy zdoła wypracować sobie taką przewagę, by na długo przed zakończeniem sezonu zapewnić sobie KK?
(01.01.2019, 17:30)
barnaba
Wyciąganie daleko idących wniosków z początku sezonu poolimpijskiego jest dość ryzykowne. Jednak spróbuję:
1. Sezon Kobayashiego, który na razie utrzymuje wysoką formę i dominuje jak Małysz w najlepszych latach. Ale jedno- i dwusezonowych gwiazd w skokach zawsze było dużo, zobaczymy co z tego będzie w roku olimpijskim.
2. Dno osiągnęli Czesi, słabo skaczą Austriacy, przeciętnie Norwegowie. Do czołówki dołączają Japończycy. Ale zwyciężać w sezonie poolimpijskim to nie sztuka.
3. Jak nie mieliśmy zaplecza, tak nie mamy. Zniszczoł słabo, występy pozostałej części kadry B momentami tragiczne.
4. Chyba powoli do końca zbliża się piękna kariera Huli- skacze słabo, a jest najstarszy w naszej kadrze. Jesli to nie jest decyzja w rodzaju "2019 odpuszczamy, żeby dotrwać do Pekinu", to następny sezon będzie chyba jego ostatnim.
5. Powoli zbiera się Wolny. Raczej będzie to jednak zawodnik na miarę Huli czy Kota, a nie Stocha.
6. W Pekinie oglądajmy konkurs drużynowy, bo tam będą największe szanse na medal.
(01.01.2019, 17:10)
Danek
Bardzo dobry występ Dawida . Oby utrzymał tą formę do końca turnieju bo jest szansa na podium i największy sukces w karierze . Walka o pierwsze miejsce jeśli nie będzie żadnych katastrof typu upadek lub bardzo niekorzystne warunki będzie się odbywać między Ryoyu a Markusem . Niech wygra Japończyk bo za Niemcem szczerze powiedziawszy nie przepadam .
(01.01.2019, 17:10)
-_-
A kOBAJASZI 5
(01.01.2019, 17:09)
-_-
8
(01.01.2019, 17:09)
-_-
Najwięcej zwycięstw w tamtym (2018) miał Kamilll
(01.01.2019, 17:09)
Fanka
Jaki Nowy Rok, taki cały rok. Jeżeli to rzeczywiście działa, to czeka nas kapitalny czas. Pełen pozytywnych emocji, pięknej rywalizacji. Gratulacje dla najlepszych za osiągnięcia w dzisiejszym konkursie, a dla Markusa dodatkowo za kapitalny "japoński" ukłon przed zwycięzcą.
(01.01.2019, 16:56)
Obserwator
Do wszystkich jadących po Stochu - wskażcie drugiego tak równo wskakującego na przestrzeni 2-3 ostatnich sezonów do czołowej dyszki zawodnika. Freund po kontuzji się nie podniósł, Kraft niestety jak widać potrafi wypaść z konkursu, Freitag poza poprzednim sezonem skakał w kratkę, Prevca jednak już chyba nie zobaczymy w jego naturalnej formie (a przynajmniej nie w tym sezonie). Tande mimo przerwy nie odzyskał formy, zaś Johansson mimo odważnych zapowiedzi nie liczy się w walce o poszczególne podia. No więc kto ? Stoch jest ewenementem w skali tego sportu - szedł od miejsca 10 w generalce, poprzez 5te, 3cie aż po pierwszą kulę. Potem problemy z nogą, jednosezonowy kryzys i gdy wszyscy wieścili koniec krótkiej kariery - walczy z Kraftem do ostatniej skoczni o drugi kryształ. W kolejnym sezonie zgarnia wszystko, co było do wzięcia, startuje latem rekreacyjnie i na starcie bierze dwa czy trzy konkursy. Potem przerwa, budowanie formy i już w Wiśle atak w czołówkę. Cały czas nie wypada z walki o podium, chociaż dalej czegoś brakuje. Dzisiaj zepsuty pierwszy skok i awans o prawie 10 miejsc drugim. Gdyby ten pierwszy wszedł poprawnie, to było podium. Gościowi brakuje kilka procent formy, aby znów wygrywać, a Wy twierdzicie, że jest przeszłością. Ponad 30 letni zawodnik ma formę stabilniejszą od wszystkich 25-26 latków na świecie... Jeśli mielibyśmy w ogóle go do kogoś porównywać, to przykładem mógłby być Ahonen - nawet w sezonach, gdy nie wygrywał był ciągle liczącym się w czołówce zawodnikiem. Aczkolwiek podiów PŚ ma prawie 2x więcej od Stocha.

TCS już raczej Stochowi odjechał, Żyle również. Japończyk jest w kapitalnym szczycie formy. Czy Niemiec może mu zagrozić ? Chyba raczej nie - Eisenbichler wielokrotnie był już o włos od konkretnych osiągnięć, ale zawsze w kluczowym momencie się spalał. Obawiam się, że nawet jeśli po trzecim konkursie wyjdzie na prowadzenie w generalce, to w ostatnim popełni jakiś sromotny błąd.
(01.01.2019, 16:42)
Trollznafca
@Troll
Spokojnie. Miedzy nimi mała różnica punktowa :) Tutaj wszystko sie moze wydarzyć. Eisenbichler jest mocny. Kobayashi nie ma juz tak wielkiej przewagi nad innymi skoczkami jak na poczatku sezonu.
(01.01.2019, 16:38)
Tomek86
Kamil ładnie odrobił straty ale zauważyliście, że jakoś tak inaczej się zachowuje, w wywiadach trochę arogancki taki trochę jakby miał to wszystko "gdzieś"
(01.01.2019, 16:34)
Ober
Ten cały Eisenbichler zachowuje się tak, jakby na jakichś prochach był , a Kubacki jak po spożyciu Positivum.
(01.01.2019, 16:31)
troll
@Trollznafca
Powinien już wyprzedzić dzisiaj ale PUNKTY ZA WIATR! To frustruje gdy w takim momencie musi taki niedopracowany czynnik decydować
(01.01.2019, 16:26)
Trollznafca
@GOSC
Bardzo cieszy wysoka forma Eisenbichlera. To wspanialy i bardzo ambitny skoczek. Mam nadzieje ze w ogolnym rozrachunku wyprzedzi Japończyka.
(01.01.2019, 16:21)
Exewin
Fakt, przesadziłem że najlepszy w turnieju, ale dający sporą nadzieję.
(01.01.2019, 16:21)
Robben
No na razie nie jest najlepszy w tym sezonie, ale to nie znaczy, że jest bez formy nieśmieszny trolliku.
(01.01.2019, 16:19)
Trollznafca
@Exewin
Nie przesadzaj z tą euforią. Dla Stocha wyszedl tylko jeden skok. Tyle w temacie. Bez szans na wygrana w turnieju. Kobajashi i Eisenbichler sa w bardzo dobrej dyspozycji. Nawet jak nie wyjdzie jeden skok to sa w stanie odrobic strate. Jestes zaslepiony Stochem i tyle. Kiedys byl Mistrzem i był najlepszy. To przeszłość.
(01.01.2019, 16:17)
Robben
Fajny trollik z ciebie, taki nie za śmieszny.
(01.01.2019, 16:13)
Robben
No i te dwa konkursy pokazały, że Kobayashi jest do chapnięcia. Eisenbichler może sprawić niespodziankę.
(01.01.2019, 16:13)
Trollznafca
Stoch i tak bez formy. Drugi skok mu po prostu wyszedl. Mial farta ot co... Jego slabszą dyspozycję zweryfikują pozostałe konkursy. Ja bym tak sie nie cieszył. Bardziej cieszy postawa Kubackiego. Oddal dwa bardzo dobre skoki a nie jeden :)
(01.01.2019, 16:12)
Robben
Nie było mnie tu po konkursie poprzednim - niezły tu jad musiał się wylewać na polskich skoczków.
(01.01.2019, 16:10)
Exewin
Fajnie czytać teraz te komentarze o Stochu i jak to już niby jest poza turniejem. Jego drugi skok był chyba najlepszym skokiem w całym turnieju. Moim zdaniem nie można go skreślić. Jeden błąd Ajzenbiślera czy Kobayashiego i wszystko może się jeszcze odmienić.
(01.01.2019, 16:09)
Robben
Gdzie jest Freiteg, Wellinger, Tande, Kraft wy janusze, że kwiczycie o Stochu bez formy ?
(01.01.2019, 16:08)
Robben
No i co pseudo narzekający i plujący jadem i ?
Brawo Stoch, brawo Kubacki.
(01.01.2019, 16:05)
troll
Swoją drogą statystyki z typiera
Aż 209 osób dobrze wytypowało 1 miejsce
12 osób dobrze trafiło z 2 miejscem
23 dobrze trafiły 3 miejsce
Nikt nie trafił 4 i 5 miejsca
(01.01.2019, 16:00)
troll
To zwycięstwo się ryoyu nie należało skoczył łącznie 3,5m bliżej od Markusa ale PUNKTY ZA WIATER!
(01.01.2019, 15:57)
Ja
Polska Szkoła Skoków:
- kapitalni latem, w kwalifikacjach i w Engelbergu
- poza Kamilem nie wytrzymują presji w drugich skokach
- ale psycholog nie potrzebny, najważniejsze, żeby cała rodzina Kotów była w telewizji
- szkolenie młodzieży? A po co to komu, trzeba wydawać całą kasę na pierwszą kadrę
(01.01.2019, 15:43)
Patryk Miśkiewicz
Powinien Kubacki ładować tak jak Stoch
(01.01.2019, 15:39)
:)
A po tej serii , po słabych występach Stjernena i Krafta , jakby konkurs się zakończył to Kubacki byłby 3 w Generalce
(01.01.2019, 15:19)
:)
Dajcie spokój Stochowi , miał dwa wyśmienite lata a teraz nie będę się dziwił jak nie będzie zajmował wysokich lokat
(01.01.2019, 15:17)
zielu
@CzarnyBaron
Gaśnie to Żyła, niestety.
(01.01.2019, 15:13)
dewatet
Podsumowując...lipa
(01.01.2019, 15:12)
Trollznafca
Tak jak pisałem wczesniej, Stoch nie bedzie liczył się w walce o wysokie lokaty. Słabsza dyspozycja Stocha. Wyjście z progu, prędkość najazdowa do poprawy. Szkoda tylko Żyły. Upatrywałem w nim faworyta Naszej drużyny. Byłem w błędzie. Pozytywnie za to zaskakuje Kubacki. Nie wiadomo tylko czy wytrzyma presje w drugiej serii... Tak wiec Stoch na razie najsłabszy hehe
(01.01.2019, 15:11)
CzarnyBaron
@zielu
Ja bym nie pisał, że Stoch na MŚ nie będzie miał sobie równych. Bardzo mi przypomina Małysza z sezonu 2003/04. Dobrze zaczął sezon, a potem zaczął gasnąć z tygodnia na tydzień i podobnie dzieje się ze Stochem.
(01.01.2019, 15:07)
Ober
Po drugiej serii:
Kubacki- 5
Wolny- 16,17
Żyła- 10,9
Stoch- 13,14
Tyle na temat TCS w tym sezonie.
(01.01.2019, 15:06)
Patryk Miśkiewicz
Achh Dawid mógł przeciągnąć lot o te 1-5-2 m widać to na zwolnieniu kamery od przodu jak lądowali pierwsza trójka Marcus z bliska lądował a Royu* prawie na z zeskoku lądował
(01.01.2019, 15:06)
zielu
@Eh
Poczekaj do MŚ. Kamil nie będzie miał sobie równych. Oby tylko Dawid wytrzymał presję, to będzie na podium, także w generalce TCS.
(01.01.2019, 15:04)
CzarnyBaron
No to Stoch już raczej poza walką o zwycięstwo. Walka może się odbyć pomiędzy niezbyt doświadczonymi w walce o laury skoczkami - Kubackim, Eisenbichlerem i Kobayashim.
Liczyłem trochę na Krafta, ale po dzisiejszym konkursie wolę zachować ciszę nad austriacką trumną.
(01.01.2019, 15:02)
???
Ludzie piszą ze pojechali z haremami na Turniej. Prawda to?
(01.01.2019, 15:02)
Eh
Stochuu...
(01.01.2019, 15:00)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
TCS Ga-Pa: Kobayashi znów wygrywa, Kubacki na podium
TCS Ga-Pa: Kobayashi znów wygrywa, Kubacki na podium

TCS Ga-Pa: Kobayashi znów wygrywa, Kubacki na podium

Kalendarium
Timi Zajc
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich