Niewiele zabrakło Kamilowi do odniesienia dzi¶ 32. zwycięstwa w karierze. Mimo to Polak może być zadowolony - oddał bardzo dobry skok i po raz 58. stan±ł na podium zawodów Pucharu ¦wiata...
Jutro minie osiem miesięcy, odk±d Kamil Stoch ostatnio stał na podium zawodów Pucharu ¦wiata (25 marca zwyciężył w Planicy). Wydaje się, że to długo, jednak od tego czasu nie stał na pucharowym "pudle" tylko raz - podczas indywidualnego konkursu w Wi¶le. Dzi¶ do wygranej zabrakło mu 2,1 punktu - a więc nieco ponad metra. Powody do rado¶ci więc s± - tym bardziej, że został drugim Polakiem, który znalazł się w czołowej trójce konkursu na Rukatunturi (trzecim, również od dzi¶, jest Piotr Żyła).
- Niech będzie - odczarowali¶my skocznię w Ruce. Robili¶my swoje, dla nas dobrze się to poukładało - ¶miał się po konkursie Stoch. - Po wyj¶ciu z progu wiedziałem, że to dobry skok - pozostawała kwestia tego, czy na dole będ± dobre warunki - skomentował na gor±co.
Stoch nie ukrywał, że sobota spędzona w Ruce była wyj±tkowo intensywna:
- To był ciężki, długi dzień - obudzili¶my się wcze¶nie, żeby wzi±ć udział w porannym treningu, a na kolejny skok musieli¶my długo czekać. Mimo wszystko cieszę się, że udało mi się zachować koncentrację. Wynik był pozytywny i bardzo się cieszę - najbardziej ze skoku, który oddałem.
Przez wiele godzin nic nie wskazywało, że uda się rozegrać konkurs:
- To nie pierwsza taka sytuacja tutaj. Przyjechali¶my tu poskakać, powalczyć, robić to, co do nas należy, a nie siedzieć w hotelu. Po cichu liczyłem, że uda się chociaż raz skoczyć. Gdy okazało się, że zaczniemy skakać, to była przyjemna wiadomo¶ć.
W minionych sezonach Stoch raczej powoli wchodził w rytm startowy. Tym razem jednak zaczyna od ¶wietnej dyspozycji. Czy będzie jak u Hitchcocka - najpierw trzęsienie ziemi, póĽniej napięcie będzie rosło?
- Nie chcę mówić, że za miesi±c będę taki mocny. Moje skoki s± na bardzo wysokim poziomie, ale wci±ż muszę się skupiać na różnych elementach - nie mam równej, stabilnej formy. Zawsze pojawiaj± się błędy, co¶, co muszę kontrolować czy co¶, co muszę poprawić - tłumaczył Polak.
A gdy prowadz±ca konferencję prasow± stwierdziła, że Stoch zawsze, gdy startuje, jest faworytem, odpowiedział skromnie:
- Nie zgadzam się z opini±, że zawsze jestem faworytem. Teraz jest więcej niż kilku ludzi zdolnych do wygrywania zawodów, ponieważ poziom jest naprawdę wysoki - stwierdził skoczek, który ma do¶ć proste oczekiwania odno¶nie konkursu niedzielnego: - Jutro liczę na dobr± pogodę, sprawiedliw± dla wszystkich, aby¶my mogli rywalizować w równych warunkach. I niech wygra najlepszy!