Tylko czterdziestu skoczków stanie na starcie finałowych zawodów Pucharu Kontynentalnego w Czajkowskim. Zabraknie czołówki klasyfikacji generalnej, co oznacza, że cały cykl wygra Marius Lindvik.

W Czajkowskim odbędą się dwa ostatnie w tym sezonie konkursy CoC, a do rozdania jest maksymalnie dwieście punktów. Wśród skoczków obecnych w Rosji najwyżej sklasyfikowany jest Tomasz Pilch, który do obecnego lidera traci 547 punktów - tym samym Marius Lindvik, mimo nieobecności w Czajkowskim, może już cieszyć się z końcowej wygranej w Pucharze Kontynentalnym.

Do Rosji pojechało pięciu naszych reprezentantów, nie wykorzystaliśmy zatem pełnej przysługującej nam kwoty (siedem miejsc). W Czajkowskim oprócz wspomnianego już Pilcha wystąpią Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek, Klemens Murańka i Bartosz Czyż.

Warto również zwrócić uwagę na dość mocny skład gospodarzy - Rosjanie wystawią m.in. Władisława Bojarincewa, Dimitrija Wasiliewa, Romana Trofimowa czy Ilmira Hazetdinowa. Nie da się jednak ukryć, że ci skoczkowie nie są obecnie w najwyższej formie.

W Czajkowskim zawodnicy spędzą trzy dni. Dziś miał odbyć się oficjalny trening, jednak został przeniesiony na jutro. Na sobotę i niedzielę zaplanowano konkursy indywidualne.