Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Dyskwalifikacja Piotra Żyły już na samym początku drużynowej rywalizacji w Ruce przekreśliła szanse Polaków na podium. Wiślanin nie do końca wie, co się wydarzyło, i skąd się wzięła decyzja Mortena Solema...

Gdy na koniec pierwszej kolejki dzisiejszego konkursu drużynowego na belce startowej miał się pojawić Piotr Żyła, kibice zobaczyli przedskoczka i komunikat o dyskwalifikacji Polaka. To oznaczało, że walka o podium jest już zakończona, a nasi reprezentanci mogą myśleć już tylko o ewentualnym udziale w drugiej serii. Jak to wydarzenie wyglądało z punktu widzenia wiślanina?

- Wszystko było, jak miało być, i kontroler nagle pokazuje, że coś jest nie tak. Nie wiedziałem, co się wydarzyło. Próbowałem jeszcze z nim rozmawiać, ale nie można powtarzać pomiaru - takie są przepisy - tłumaczył pokornie Polak. - Czasem tak się zdarza, u mnie to był pierwszy raz.

O tym, w jakim stopniu na granicy przepisów balansują skoczkowie i ich sztaby, świadczy fakt, że w drugiej serii dzisiejszego konkursu Żyła bez problemu został dopuszczony do startu - mimo że skakał w dokładnie tym samym kombinezonie.

- Nie miałem tu innego kombinezonu startowego, więc wziąłem najlepszy. Wiedziałem, że jest dobry. W Wiśle oddawałem w nim wszystkie skoki konkursowe. Trochę się stresowałem przed kolejnym pomiarem, ale sprawdzamy kombinezony cały czas i nie bałem się, że coś będzie nie tak - opowiadał Żyła.

Za dyskwalifikację odpowiedzialny był Morten Solem - kiedyś skoczek (nieliczne sukcesy odnosił głównie w Pucharze Kontynentalnym), dziś członek komisji sędziowskiej. Gdy Polakowi zasugerowano, że przyczyn tej decyzji należy upatrywać w narodowości Norwega, Żyła zaprzeczył:

- On ma papiery na to, by kontrolować - i swoją pracę stara się wykonać jak najlepiej. Jeśli faktycznie było źle, to jego obowiązkiem było to zrobić. To nie jest nowy członek FIS, tylko człowiek, który ma już kilka lat doświadczenia.

Wiślanin nieudany dzień chce już pozostawić za sobą:

- Nie jest fajnie zostać zdyskwalifikowanym w konkursie drużynowym, a mój drugi skok też nie był udany - przyznał rozczarowany. - Co zrobić? Czasu nie cofnę, mogę tylko patrzeć w przyszłość. Jutro kolejny dzień, trzeba będzie walczyć i dać z siebie wszystko - zakończył.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« listopad 2017 - wszystkie artykuły
Komentarze
marmi
To wymyśl coś lepszego...
Kombinezony muszą być przecież elastyczne w jakimś stopniu a trudno oczekiwać aby każdy po kolei przed pomiarem go ściągał...
A nawet gdyby to musiałby być jakiś uchwyt, do którego zaczepiałoby się kombinezon a ten naciągałby go z określoną zawsze tą samą (niewielką) siłą aby było sprawiedliwie...
(27.11.2017, 18:10)
Fanka
@ marmi
Wiem, że było to wielokrotnie tłumaczone - zarówno w TV, jak i w komentarzach internautów. Chodzi mi o to, że (delikatnie mówiąc) jest to absurd, kiedy ten sam sprzęt jest OK lub zły, zależnie od sposobu ustawienia się zawodnika do pomiaru (to samo pisze np. @ tommm).
Dobrze, że stało się to teraz, a nie podczas IO.
(27.11.2017, 12:30)
marmi
@Fanka
Było już o tym dużo w komentarzach i w TV, m.in. tłumaczył to Tajner.
Ubierz sobie jakiś kombinezon i zmierz odległość od ziemi do kroku. Potem zrób to jeszcze raz ale naciągnij ramiona do góry...
(27.11.2017, 09:24)
Fanka
To mi się w łepetynie nie mieści. Jakim sposobem TEN SAM kombinezon na TYM SAMYM zawodniku mierzony przez TEGO SAMEGO kontrolera na TYM SAMYM sprzęcie w jednej serii jest zły i skutkuje dsq, a w drugiej jest OK. Przecież Piotr przez ok. godzinę między tymi pomiarami nie urósł ani nie zmalał. Więc o co chodzi?
A co do zachowania D.A. Tande i innych Norwegów - ważne jest, jak dokładnie sformułowane są te przepisy odnośnie postępowania zawodnika po kontroli przed wejściem na belkę. Bo podobno interpretowane są w ten sposób, że nie można dotykać stroju ręką (np. poklepywać się po udach, jak niektórzy zawodnicy robili to, siedząc już na belce), ale takie rozciąganie (bez dotykania stroju ręką) jest dopuszczalne.
(27.11.2017, 09:05)
jarek
Trzeba szukać okazji rewanżu na Norwegach. Tande powinien być już nie raz zdyskwalifikowany.
(26.11.2017, 16:59)
iglo
Norweski złodziej
(26.11.2017, 14:54)
tommm
Moim zdaniem DSQ powinno być za nieregulaminowy kombinezon, a nie za to, czy ktoś dobrze czy źle stanął. Metoda "pomiarów" jest przedziwna i z tego co mówiła przedstawicielka FIS, czasem gdy ktoś ma zły kombinezon a odpowiednio się napnie, to przejdzie kontrolę mimo to.
(26.11.2017, 13:21)
Jarun
Gdzie tu jest odpowiedzialność ze strony komisji ? Przecież to jest jakaś kpina i żenada by tak sobie podejmowali decyzje bez konsekwencji . To się w głowie nie mieści, nie ogarniam tego co się wydarzyło . Co na to Walter Hofer ?
(26.11.2017, 12:16)
Wojciechowski
@Jaro
Nie mam przekonania, czy jakakolwiek telewizja zdecydowałaby się na pokazywanie szczegółów mierzenia delikwentów w kroku. ;)
(26.11.2017, 11:42)
jgo
poprostu norwegowie chcieli wyeliminowac konkurencje zeby wygrac zawody nic wiecej nie trzeba dodawac ten co robi pomiary powinien byc zdyskwalifikowany
(26.11.2017, 10:35)
Prosty_Ziom
Nie rozumiem czemu Tande nie zdyskwalifikowali
(26.11.2017, 09:56)
Janusz40
Policzyłem co jednej dziesiątej punktu: gdyby Piotrek w pierwszej rundzie uzyskał naszą przeciętną z I rundy (138,1), to mielibyśmy drugie miejsce na pudle (Norwegowie byli poza zasięgiem) z przewagą nad Niemcami 6,7 punktu. Gdyby jednak Piotrek skoczył w pierwszej rundzie to samo co w drugiej - wówczas przegrywalibyśmy z Niemcami o 0.7 punktu i stalibyśmy na najniższym miejscu na podium mając przewagę nad czwartą Japonią 8 puntów.
W pucharze świata bylibyśmy za Norwegią na drugim miejscu.

Jak pech to pech
(26.11.2017, 09:40)
Waldi
Zadziałała tzw. kombinacja norweska.
(26.11.2017, 09:16)
Jaro
@Wojciechowski
Odniosłem wrażenie, że te kontrole mają być pokazywane w każdych zawodach. Może źle przeczytałem... Tak czy owak nie zmieniam zdania, że w przypadku każdego DSQ powinno się zaprezentować nagranie z kontroli. Im więcej tajemnic, magicznych liczb i przeliczników, tym gorzej dla sportu.
(26.11.2017, 01:58)
Wojciechowski
@Jaro
Miała pokazywać w Wiśle - i pokazywała - ale przecież wiadomo, że w losowych momentach, dla ciekawostki.
(26.11.2017, 01:34)
PPkos
Gdyby mozna bylo to bym polubil poprzednia wypowiedz.
(26.11.2017, 01:20)
Jaro
Ja tylko nie rozumiem jednego. Od tego sezonu telewizja miała pokazywać kontrole zawodników. FiS zapewniał, że wszystko będzie transparentne i kibice będą lepiej poinformowani. I co? I nico. Żyła dostał DSQ, a my musieliśmy zadowolić się suchym komunikatem. A potem ten sam Żyła w tym samym kombinezonie został dopuszczony do startu.

I potem zdziwienie, że powstają teorie spiskowe. Jak mają nie powstawać, skoro wszystko jest nadal tajne? Każda kontrola zakończona DSQ powinna być pokazywana, a kontrolujący powinien PRZED KAMERĄ wyjaśnić powody.
(26.11.2017, 00:46)
abc
Przykre, że po konkursie stwierdzono, że liczyły się oddane dobre skoki, a nie zajmowane miejsce. Okazuje się, że skoczkowie ciężko trenują dla dobrych skoków, nie dla wyników.
(26.11.2017, 00:46)
kiedy obiad
do Sweet, nie losują tylko wygląda na to, że "drukują", kto ma stanąć na podium,
według nich najlepiej jakby w kółko byli to zawodnicy NOR, GER i AUT
a co z tym zrobić to napisałem wcześniej...
(26.11.2017, 00:36)
Sweet
hahahahahha czyli szefy sobie losuja kogo dzisiaj zdyskwalifikujemy!!! co za jajca! trzeba cos z tym zrobic!
(26.11.2017, 00:31)
kiedy obiad
dodam jeszcze, że miejsca na podium są bardzo cenne, jak wszyscy wiedzą...
a nasza polska reprezentacja stanowi siłę w skokach od wielu lat, zarówno od strony sportowej jak i medialnej, więc chyba mamy prawo zwrócić uwagę na to co się wydarzyło...
i nie ważne czy potem będą nas lubić czy nie, ważne, że będą nas jeszcze bardziej szanować jako konkurentów, my gramy czysto, a oni ...
(26.11.2017, 00:25)
kiedy obiad
Jasne , że trzeba patrzeć do przodu, jednak mimo wszystko ktoś od nas, ktoś z jajami z PZN lub ktokolwiek inny, powinien zwrócić uwagę temu typowi (okazało się że to Norweg Morten Solem) i uświadomić go co zrobił, czyli pokazać mu , że w tym kombinezonie Piotr Żyła skakał w drugiej serii i nawet we wczesniejszym konkursie w Wiśle.
Nagle kombinezon okazał się "legalny" - ABSURD i za takie sędziowanie to temu Panu powinno się odpowiednio podziękować, najlepiej odsunąć go z tego stanowiska.
Zrobić z tego "aferę" w FIS-ie, bo to jest jawna niesprawiedliwość i jeśli Polacy pozwolą sobie wchodzić na głowę w taki sposób, to chyba nie muszę mówić co może przynieść dalsza sportowa przyszłość...
(26.11.2017, 00:13)
Damian Sajniak
Piotrek, skacz tak dalej, nie daj się wciągnąć w te polityczne gierki. Zawsze miałeś talent na miarę medali. Pokazałeś to na ostatnich TCS i MŚ. Wierzę w ciebie, i WIEM, że to twój sezon na pokazanie pełni twoich możliwości. Żałuję, że mieszkając na pomorzu zachodnim nie miałem okazji zobaczyć Cię na podium w Wiśle, nie zobaczę cię na podium w Zakopanem i w Pjongjang. Jednak jestem pewien, że dasz medalowy, jak i nie Złoty popis na IO, MŚwL i całym PŚ. Pozdrawiam ciebie i wszystkich fanów, a wszystkim krytykom dedykuję wiersz wspaniałego polskiego poety J. Tuwima: Całujcie mnie wszyscy w d.
(25.11.2017, 23:25)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Żyła: Wiedziałem, że kombinezon jest dobry
Żyła: Wiedziałem, że kombinezon jest dobry

Żyła: Wiedziałem, że kombinezon jest dobry

Kalendarium
Sabirżan Muminow
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich