leszczumam 12 lat i nigdziew poblizu Opola nie moge znalezc zadnej skoczni co roku musze lepic ja wlasno recznie (k-7 k-8) co jest udrekom spedzam nad tym 2 dni a dopiero potem skacze naszczescie mam duzo czasu na skakanie moj rekord wynosi 9.5m przy dobrym wietrze.
ale moje konto tez nie jest takie czyste z 10 razy sie glebnolem z czego 5 z powodu wiatru ale najgorszego mam trenera to moj brat nie jest taki zly ale jest bardzo rygorystyczny (ma 15 lat) przynajmniej ma jakies pojencie o skokach ale niewiem dlaczeg niechce sam skakac?
jak ktos chce zbudowac wlasnom skocznie niech pisze na moj mail "maciek1993@wp.p" to yo srr za te wszystkie blendy ale nie mailem czasu:(
(19.01.2006, 13:25)
MorgówkaJa chyba chce skakać na mamutach bardzo ryzykowne ale superaśne !!! :)))))
(15.04.2004)
Emu@ Styrian - zbudować skocznię 10-15-metrową jest łatwo, ale co dalej? Żeby skoczkowie mogli się rozwijać, muszą mieć dostęp do większych skoczni. W Niemczech mogą sobie istnieć kluby, które mają największą skocznię rzędu 35 m, bo lepszych skoczków można łatwo wysłać do jakiegoś położonego nieopodal klubu, który ma K-50... Natomiast załóżmy, że zbudują np. w Poznaniu K-20... Prawie natychmiast trzebaby zacząć wysyłać skoczków do jakiejś miejscowości z większą skocznią, a te są dopiero w odległości ok. 300 km albo więcej. Nie można kazać dwunastoletniemu chłopcu czy dziewczynce opuszczać lekcji i jeździć co tydzień na drugi koniec kraju. A jeżeli takie treningi miałyby być np. raz na miesiąc (a na co dzień cały czas na malutkiej skoczni), te dzieci nie miałyby szansy rozwoju jako skoczkowie. Jedynym sposobem byłoby praktycznie przeniesienie się do szkoły sportowej w Zakopcu albo Szczyrku i mieszkanie w tak wczesnym wieku z dala od rodziców.
(15.04.2004)
StyrianTak patrzac calkiem z boku na "problem" to jakos ciezko mi go zauwazyc ;-)))) - mala skocznia 10 - 15 metrow nie kosztuje przeciez milion zlotych ;-))) mysle ze mozna by taka skocznie "wybudowac" w przciagu paru dni - ale nikt jeszcze tak naprawde nie wpadl na ten pomysl badz tez sie poprostu nie chce .....
Czytajac jeden z wpisow ktos nie wiem gdzie Krakow a gdzie Zakopane moglby pomyslec ze jest przynajmniej z tysiac km albo z 10 godzin jazdy autostrada i to "ostro" ;-)))) .....Rozumiem ze moze byc to problem dla 10 czy 12 latkow , ale dorosli powinni temu zaradzic ;-)))) .... "Objektywnymi przyczynami" latwo jest zniechecic .
Pozdorwienia :-))))
(14.04.2004)
ele-meleHej a jak się ma 12 lat, waży 38 kilo (rrany, ja niedługo wpadnę w kompleksy - chuda jestem :-)) i mieszka w Krakowie, gdzie nie ma żadnyck skoczni i możliwości to co ma robić (i nie chodzi mi o przeprowadzkę i samobójstwo:-)).
POZDRO!!!
A Ty Morgówka tak jak ja Morgensterna lubisz?
(14.04.2004)
Morgówkaale nie jestem pewna czy spróbować sie zapisć ale thx thx thx :))))))))))
(14.04.2004)
Emu@ Morgówka - to i tak lepiej niż ja... :P Ja mam rekord życiowy ok. 2 m, oczywiście na nartach zjazdowych.
(13.04.2004)
MorgówkaDzięki , kamień spadl mi z serca mam nadzieje że może kiedyś Bedę skakać jak M.Rytkowski albo kto wie moze jak Malysz.
mój pierwszy skok oddalam na odleglość 5m
(ale ze zbydowanej przez Kolegów w Bielsku skoczni . Najdalej można bylo skoczyć 10 m) :)
(13.04.2004)
Emu@ Morgówka - podobno w Sosnowcu ma powstać jakaś skocznia.
Katowice to jeszcze nie najgorzej... znam dziewuszkę, która mieszka w Sopocie, a chciałaby zostać skoczką... To dopiero bidula. ;(
(12.04.2004)
anette sagennie wiem co bjorn widzi w tej sagen ...nic szczegolnego na moje oko
(12.04.2004)
Mala mimam klopoty z nadwaga a chce skakać
to gdzie sie mam zglosić
(12.04.2004)
Morgówkaa niestety mieszkam w Katowicach i nie mam dostępu do skoczni
(12.04.2004)
EmuW Polsce faktycznie bardzo mało jest klubów z sekcją skoków i najgorsze jest to, że dla 85% kraju są za daleko, by móc tam regularnie dojeżdżać... Adresów nie znam, ale sądzę, że jeśli napiszesz do PZN-u (www.pzn.pl), naprawdę bez problemu podadzą Ci kontakt. Gdzie można w Polsce zacząć skakać: chyba Szklarska Poręba (trening w Harrachovie, trenerem jest Mirosław Graf, który przed Bokloevem skakał czymś w rodzaju stylu V), Karpacz (niestety najmniejsza skocznia K-35, ale może na pierwsze skoki się jedzie też do Harracha?...), Wisła, Szczyrk, Goleszów (trzy bardzo blisko siebie), Zakopane (najmniejsza skocznia K-35 i wg relacji trenera na niej pierwszy skok... brrrrrrrr). Są jeszcze jakies miejscowości niegórskie, które ambitnie pobudowały sobie małe skocznie, ale jak już ktoś tam zacznie, to pojawia się problem, że do większych skoczni daleko... :(
Sprawą kluczową jest, gdzie mieszkasz.
(11.04.2004)
MorgówkaJa też chcialabym skakać!!!
Ale nie moge bo nie wiem gdzie są kluby do których można się zapisać na treningi !!!:(
Chcialabym tak jak one SKAKAĆ!!!
Czy ktoś może mi pomóc ???
(11.04.2004)
Karine@TAMI kobietom się nie narażaj bo źle skończysz :)!!!hehehhe.A tak poważnie to jak ktoś chce to niech skacze!!!JESTEŚ WOLNI WSZYSCY!!!
pozdrawiam
(10.04.2004)
EmuJa mam nadzieję, że naszym skoczkom trenerzy wreszcie pozwolą na postępy... Jeśli uda się wyjazd na turniej letni, to może być naprawdę ważny impuls.
Odnośnie wypowiedzi Ani - wiecie już, dlaczego nie lubię Małysza... ;)
@ TAMI - badania tego nie wykazują. Ale pal sześć badania; ja po prostu nie rozumiem, co w skokach ma być męskiego i nieżeńskiego. I to mi wystarcza przynajmniej na co dzień. :)
(10.04.2004)
AniaW końcu!!! Szkoda tylko, że nie więcej niż 8 konkursów, ale i to dobre na początek. Miejmy nadzieję, że niedługo FIS zgodzi się i na PŚ.
@skijumpo - Wątpię, by Karolina została skoczką, Małysz jest zdecydowanym przeciwnikiem skoków kobiet.
(10.04.2004)
TAMIJa sadze ze to nie jest sport dla pan...< czekam na bluzgi :P> Przepraszam jesli kogos urazilam ale to tylko moje zdanie...
(09.04.2004)
<D.J>---IławaWiecie , mam siostrę , która lubi skoki narciarskie ;]
(09.04.2004)
skijumpoTo będzie córka Adama, więc jeszcze będziemy musieli trochę poczekać.
(09.04.2004)