Antti Aalto niespodziewanie wygrał kwalifikacje do konkursu o mistrzostwo świata na dużej skoczni. Awans bez problemu wywalczył Dawid Kubacki, który zajął dziewiąte miejsce.

W korzystnych warunkach (1,08 m/s pod narty) startujący we wczesnej fazie rywalizacji Antti Aalto poleciał na odległość 128,5 metra - i utrzymał się na czele już do końca. Ta próba pozwoliła mu wygrać kwalifikacje z przewagą 1,6 punktu nad Andreasem Stjernenem (125 m).

W czołówce serii eliminacyjnej znaleźli się także Daiki Ito (121,5 m), Viktor Polasek (119,5 m), Simon Ammann (124 m) i Jarkko Määttä (119,5 m).

Jedyny Polak, który musiał walczyć o awans do jutrzejszego konkursu - Dawid Kubacki - zajął dziewiąte miejsce po skoku na odległość 119 metrów (wiatr 1,06 m/s).

W grupie zawodników z gwarantowaną kwalifikacją zdecydowanie najlepiej spisał się Peter Prevc (127,5 m przy wietrze 0,48 m/s), stosunkowo daleko lądowali także Piotr Żyłą i Manuel Fettner (po 121,5 m). Maciej Kot (115 m) i Kamil Stoch (113,5 m) lądowali dużo bliżej, podobnie medaliści ze skoczni normalnej; to jednak wynikało prawdopodobnie z pogorszenia warunków.

Wszyscy zawodnicy startowali z dziesiątej belki. Wiatr nie osiągał szczególnie dużych prędkości (do 1,2 m/s), jednak zmienne podmuchy miały pewien wpływ na rezultaty osiągane przez skoczków. Pod koniec ruchy powietrza przybrały na sile (efektem było mniejsze tempo "puszczania" skoczków), ponadto zaczął padać mokry śnieg, wskutek czego spadły prędkości osiągane na progu - skoki były zatem krótsze.