wl@ Borsuk
Przypomnij sobie upadek Thomasa Morgenterna i jego powrót na olimpiade w Soczi i zdobycie medalu, już wcześniej było to wspominane...
(26.01.2017, 18:04)
BorsukMówcie co chcecie. Przy takiej kontuzji o powrocie do skakania w pełnym wymiarze w PŚ można mówić w perspektywie 1 roku. Ale szanse na powrót do skakania na poziomie medalu olimpijskiego w Pyongchang są delikatnie mówiąc niewielkie. Oprócz samej sprawności kolana trzeba jeszcze wypracować formę sportową. A mówimy o zerwaniu więzadła krzyżowego u skoczka narciarskiego.
(26.01.2017, 11:55)
DerekŻyczę Freundowi szczęśliwie wyjść z kłopotów zdrowotnych ale nie jestem optymistą co do jego sukcesów w przyszłym sezonie. No, może...
(25.01.2017, 23:35)
marmiO ile Fannemel się załapie do składu bo w tym roku to on nie błyszczy :)
(25.01.2017, 22:41)
Serpens AntiquusNa MŚ w Lahti nie zobaczymy zatem:
- obrońcy tytułu na skoczni dużej (Freund),
- obrońcy tytułu na skoczni normalnej (Velta),
- 3/4 składu drużynowych mistrzów świata (Bardal, Jacobsen, Velta).
Ostał się tylko Fannemel :)
(25.01.2017, 15:00)
barttp83@ Polonus
A ja nie twierdzę że nie masz racji. Wszystko jest możliwe ;)
Mówię tylko, iż akurat to, że o operacji poinformowano szybciej niż o kontuzji nie może być argumentem na obronę twojej tezy, gdyż w rzeczy samej info o kontuzji było w sieci jeszcze przed operacją, po prostu nasze portale albo zaspały z jej przekazaniem, albo czekały na więcej szczegółów - a te doszły już po operacji (w przypadku takich urazów ma ona miejsce stosunkowo szybko).
(25.01.2017, 12:50)
Polonus@barttp83
Nie twierdzę, że jestem pewien, że jest tak, jak napisałem. To jest tylko domysł.
Ale to nie tylko na tym portalu info o operacji było szybsze od tego o kontuzji.
(25.01.2017, 12:33)
barttp83@ Polonus
O kontuzji Freunda zagraniczne serwisy informowały już około 10:00, ja znalazłem tę informację na rosyjskim portalu o skokach, sam pisałem już o tym w komentarzach ok. 11:00 (pod artykułem Stoch: chciałbym skakać wszędzie gdzie się da); wówczas pisałem że "jeszcze dziś Freund ma przejść operację". Informację tę podała siostra Freunda.
Tylko dlatego że redakcja skokinarciarskie.pl zaspała i podała informację o operacji szybciej niż o kontuzji nie znaczy że inne portale też tak informowały.
(25.01.2017, 09:42)
lolekok
(25.01.2017, 08:51)
lolekdobry początek a potem ...
(25.01.2017, 08:51)
PolonusPatrząc na to zupełnie bez emocji, choć tak naprawde się nie da, bo Freund to jeden z największych bohaterów ostatnich kilku sezonów, to:
1. Schusterowi faktycznie kamień z serca w tym sensie, że Sever nie był i nie byłby już w formie na MŚ, a ze względu na wcześniejsze dokonania najprawdopodobniej i w drużynówce, i na małej, blokowałby miejsce komuś innemu. No bo jak tu nie wystawić takiej sławy?
2. Teraz będzie lekko po bandzie. Kto wie czy te zerwanie więzadeł nie jest picem na wodę. Freund jest aktualnie bez formy i bez perspektyw (w tym sezonie) na satysfakcjonujące go wyniki. W takim razie najlepiej go wycofać i gdzieś w zaciszu, z dala od kamer, dziennikarzy i różnych kontrolerów, przygotowywać do przyszłego, olimpijskiego, sezonu.
Ten drugi punkt to tak trochę, przyznaję, w ramach science fiction, ale specjalnie bym się nie zdziwił, gdyby było tak jak sugeruję.
Coś strasznie dziwne, że wiadomość o operacji przyszła szybciej nić wiadomość o kontuzji.
Tak czy inaczej. Życzę Freundowi, bo jest sympatyczny i go lubię,wszystkiego najlepszego. Łącznie z wygrywaniem. Byle w uczciwej walce.
Aha.
@redakcja
Tego idio.tę, który się cieszy z tego, że Freund zerwał więzadła przestałbym wpuszczać na portal.
(25.01.2017, 08:35)
HederrefgBardzo dobrze koniec dla Freunda! Ja nie lubię go do widzenia
(24.01.2017, 23:40)
dudi96Skoki to bardzo kontuzjogenny sport: trudno przez to utrzymać w nim formę przez kilka kolejnych lat: udaje się to jedynie geniuszom tj. Nykanen, Małysz, Ahonen, Schlierenzauer- a i oni miewają kryzysy. Miarą zawodnika jest to jak się po takim kryzysie zbierają: na co wskazuje przykład Stocha- który po bardzo słabym poprzednim sezonie obecnie złapał wiatr w żagle- i oby jak najdłużej. Sewerynowi zaś pozostaje życzyć zdrowia i determinacji ;)
(24.01.2017, 22:21)
48Jaka szkoda zresztą Freund od początku sezonu nie imponował dobrą forma jedynie 3 miejsce na Ruka a na drugi dzień 1 miejsce
(24.01.2017, 20:27)
BroskiSkaczą jak skaczą, skąd wiesz czy Severin po tych treningach nie złapał by trochę mocy. Poza tym regularnie plasował się koło 10-ego miejsca.
(24.01.2017, 19:35)
BroskiNo to Schuster ma kłopot z głowy kogo zabrać na MŚ. Swoją drogą to nawet jakby Freund kontuzji nie złapał to moim zdaniem by nie pojechał bo pozostała piątka Niemców skacze bardzo dobrze. Wank się pewnie ucieszy bo przynajmniej będzie jeździł na PŚ.
(24.01.2017, 18:11)
faxJeżeli nie będzie żadnych komplikacji, to Freund zacznie przygotowania do nowego sezonu z co najwyżej niewielkim opóźnieniem
(24.01.2017, 18:07)
Kamillo819@borsuk:
wydaje mi się, że kto jak kto ale Freund będzie w stanie sie przygotować na IO. Cały przyszły sezon będzie miał stracony - to raczej pewne - ale na 2 konkursy Olimpijskie będzie miał szczyt formy.
I teraz kwestia jest czy ten szczyt nie będzie za niski w porównaniu z resztą stawki...
(24.01.2017, 17:40)
fanskoków@ borsuk
Nie rok a pół roku, a poza tym to wiele zależy od samego skoczka, kiedy wróci. Morgenstern wrócił na IO po upadku na mamucie, gdzie miał większe problemy ze zdrowiem i olimpiada byla tego samego sezonu
(24.01.2017, 17:39)
borsuk@ fax
Ale przecież przygotowania do kolejnego sezonu też szlag trafi. Zerwanie więzadła krzyzowego w kolanie to dla skoczka minimum rok przerwy od aktywności zawodniczej, nie mówiąc o szczytowej formie, a olimpiada za rok. Nie życzę tego, ale o olimpiadzie może zapomnieć. Oby w ogóle wrócił do PS.
(24.01.2017, 17:27)
AdrianicchiOjej, sędziowie mu teraz nie pomogą??..
(24.01.2017, 16:37)
UstroniokSzkoda chłopaka, trzymaj się Severin!
(24.01.2017, 16:06)
faxW sumie i tak sezon miał na straty przez operację i niepełny okres przygotowawczy. Więc szczęście w nieszczęściu dla niego że skoro to już się stało to lepiej teraz niż przed IO.
(24.01.2017, 16:01)