Paweł Wąsek zwyciężył w ostatnim tego lata konkursie FIS Cup, rozgrywanym na skoczni w rumuńskim Rasnowie. Polak tym samym awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu.

Na półmetku rywalizacji wyraźnie prowadził Stefan Huber, a Wąsek był drugi.W finale Austriak spisał się jednak dużo słabiej (zaliczył upadek). Skorzystał z tego Polak, który ostatecznie stanął na najwyższym stopniu podium - skoki na odległość 100 i 98,5 metra dały mu siedem punktów przewagi nad drugim Julianem Hahnem (100 i 96,5 m) i aż siedemnaście nad trzecim Feliksem Hoffmannem (100,5 i 93 m).

Huber (102,5 i 97,5 m - drugi skok z upadkiem) ostatecznie zajął czwarte miejsce, ale i tak ma powody do radości - został nowym liderem klasyfikacji generalnej FIS Cup mężczyzn.

Cieszyć się mogą także pozostali nasi reprezentanci, którzy uplasowali się w szerokiej czołówce w ilościach wręcz hurtowych. Czwarte miejsce zajął Bartosz Czyż (96,5 i 94 m), szóste - Dominik Kastelik (96 i 91,5 m), dziewiąte - Krzysztof Leja (94,5 i 91 m), a jedenaste - Tomasz Pilch (95 i 89 m) i Dawid Jarząbek (91 i 93 m). Konkurs nie powiódł się jedynie Łukaszowi Bukowskiemu (73,5 m - dopiero 55. lokata).

W klasyfikacji generalnej Aljaz Osterc stracił prowadzenie na rzecz Stefana Hubera, natomiast na trzecie miejsce awansował Paweł Wąsek. Polak traci do Austriaka 64 punkty.


klasyfikacja generalna FIS Cup »