Sophie Mair, Daniela Haralambie i Stefan Huber skakali najdalej podczas serii treningowych przed zawodami FIS Cup w Rasnovie. Dobrze spisywali się Polacy, zwłaszcza dwukrotnie drugi Krzysztof Leja...

U pań w pierwszej serii zdecydowanie najdalej poleciała Sophie Mair - odległość 76,5 metra była aż o pięć metrów lepsza od osiągnięcia drugiej zawodniczki, Andrei Trambitas. Trzeci rezultat należał do Sarloty Skele (70,5 m).

W drugiej rundzie na skoczni pojawiła się Daniela Haralambie, która odpuściła pierwszą serię. Reprezentantka gospodarzy uzyskała 86,5 metra, co było najlepszym wynikiem treningów kobiet. Za jej plecami znalazły się Andrea Trambitas (83 m) i Sophie Mair (80 m). Co ważne, Haralambie startowała ze znacznie skróconego rozbiegu (37. belka, podczas gdy pozostałe panie ruszały z czterdziestej bramki).

Panowie w obu seriach startowali z tej samej, 32. bramki. Podobnie wyglądała również czołówka każdej z dwóch rund - najdalej latał Stefan Huber z Austrii (96,5 i 96 metrów), a tuż za nim plasował się Krzysztof Leja (95 i 94,5 m).

Dalej w wynikach było już różnie - w pierwszej serii za plecami Hubera i Lei znaleźli się Dawid Jarząbek (94 m), Artii Aigro (93,5 m) i Kenta Takehana (93,5 m), w drugiej - Julian Hahn, Witalij Kaliniczenko (po 94 m) i Tim Heinrich (93 m).