Dziś w Lillehammer odbyły się kolejne treningi, tym razem przed jutrzejszymi zawodami mixów. Wśród pań najlepiej skakała Ema Klinec, u panów Bor Pavlovcic.

Co prawda na pierwszym treningu pań, to Sofia Tikhonova była najlepsza uzyskując 87 metrów. Pokonała ona Słowenkę o 6,7 punktu (84,5 m). Trzecia była Zdenka Pesatova z Czech, a Polka zajęła 8. miejsce (65 m) na dziewięć skaczących.

W drugiej odsłonie Klinec uzyskała 87,5 metra i o 1,8 punktu pokonała Rosjankę. Trzecia była Kinga Rajda - 81,5 metra.

Trzeci trening to ponowny triumf Emy Klinec. 95 metrów dały jej ponad 30 punktów przewagi nad drugą Julią Huber z Austrii. Polka zajęła 5-te miejsce. Nie skakały jednak Tikhonova, Reisch i Malsiner.

U panów nie było niespodzianek. Dwukrotnie triumfował Bor Pavlovcic, który wczoraj wywalczył złoto indywidualnie. W pierwszej odsłonie uzyskał 89 metrów i pokonał Learoyda i Pasichnyka. Skakało 9 zawodników, wśród nich Dawid Jarząbek był najsłabszy.

W drugiej odsłonie Słoweniec poleciał na 90,5 metra pokonując Holika i Sergeeva. Jarząbek znów był dziewiąty.

Ostatnia próba to brak najlepszych skoczków. Skakało tylko sześciu. Najlepszy wynik uzyskał Sandro Hauswirth - 86,5 metra. Dawid Jarząbek zajął piąte miejsce (70 metrów).