Sara Takanashi była najlepsza na treningach, natomiast Ursa Bogataj wygrała kwalifikacje do zawodów Pucharu Świata kobiet w japońskim Sapporo...

Gdy polscy kibice smacznie spali, panie skakały na obiekcie Miyanomori w Sapporo. Treningi zdominowała Sara Takanashi - reprezentantka gospodarzy w obu seriach startowała z rozbiegu skróconego na prośbę trenera, a i tak latała najdalej.

W pierwszej rundzie Japonka poleciała na odległość 91,5 metra - to dało jej 1,6 punktu przewagi nad Chiarą Hoelzl (90,5 m). Trzeci rezultat uzyskała kolejna Austriaczka - Jacqueline Seifriedsberger (91 m).

W drugiej serii Takanashi lądowała jeszcze dalej - odległość 93,5 metra pozwoliła jej uzyskać ponad cztery punkty przewagi nad swoją rodaczką Yuki Ito (91 m). Trzeci rezultat należał do Danieli Iraschko-Stolz (90 m).

Po treningach odbyły się kwalifikacje, w których Takanashi nie musiała brać udziału - jako zawodniczka z czołówki klasyfikacji generalnej (a dokładnie mówiąc - liderka) awans do konkursu miała gwarantowany. Japonka skorzystała z przysługującego jej prawa i nie stanęła na starcie, zostawiając siły na jutrzejszy konkurs.

W kwalifikacjach na szycie znalazły się Słowenki - zwyciężyła Ursa Bogataj (92 m) przed Emą Klinec (87 m), natomiast kolejne miejsca zajęły Taylor Henrich, Katharina Althaus i Irina Awwakumowa. Wśród zawodniczek z pewną kwalifikacją najdalej latały Yuki Ito, Maja Vtic i Chiara Hoelzl (po 91 m), dobry wynik uzyskała też Daniela Iraschko-Stolz (90,5 m).

Podczas treningów i kwalifikacji wiatr przeszkadzał nieco zawodniczkom - wiał z prędkością do 1,2 m/s, głównie w plecy, choć zdarzały się także przednie podmuchy.