Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Po serii nieudanych występów tej zimy Gregor Schlierenzauer podjął decyzję, że w tym sezonie już nie zobaczymy go na skoczni...

Obchodzący dziś 26. urodziny Austriak ogłosił dziś na swoim blogu, że rezygnuje z udziału w mistrzostwach świata w lotach i pozostałych konkursach Pucharu Świata:

- Ta decyzja nie jest dla mnie łatwa, ale presja, jaka na mnie spoczywa, stała się zbyt trudna do udźwignięcia - przyznał Schlierenzauer.

Jeden z najlepszych skoczków narciarskich w historii podkreślił, że zmęczyło go przede wszystkim zainteresowanie ze strony mediów i kibiców, również w kontekście prywatnego życia zawodnika.

Schlierenzauer podziękował za wsparcie trenerom - w szczególności Heinzowi Kuttinowi - i działaczom austriackiej federacji, życzył też powodzenia swoim kolegom z reprezentacji. Podkreślił też, że odstawia narty na bok, ale będzie chciał wrócić - nie wie tylko, kiedy to nastąpi.

Schlierenzauer zadebiutował w zawodach Pucharu Świata niespełna dziesięć lat temu. Od tego czasu wygrał 53 konkursy, dwa razy zwyciężył w Pucharze Świata, zdobył siedem złotych medali mistrzostw świata i jeden igrzysk olimpijskich, dwa razy triumfował w Turnieju Czterech Skoczni. W tym sezonie jego najlepszym indywidualnym osiągnięciem była czternasta lokata w Lillehammer.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« styczeń 2016 - wszystkie artykuły
Komentarze
kkk
Poprostu za duzo sie wymaga od niektorych ludzi, i oni nie potrafia wytrzymac takiej presji. To samo jest w Polsce, tylko ze my nie mamy takiego Hayboecka I Krafta jak Austryjacy. U nich ma kto pociagnac druzyne, a u nas wszystko spada na barki Stocha, ktory sam musi wszystko dzwigac. Apetyt rosnie w miare jedzenia, Stoch duzo osiagnal, i oczekuje sie od niego wiele. Ale trzena zrozumiec, ze czasem jest gorzej, by potem moglo byc lepiej. Mam nadzieje ze on nie zrobi tak jak Schlirenzauer i zawiesi Kariere, bo wtedy, bylby moze chaos, choc moze by ktos znaszych orlow wyszedl z cienia. Ale jakby nie bylo, Wierze w to ze Stoch jeszcze powalczy w tym sezonie. Bo wiara czyni cuda. A w to ze stoch jest wytrwaly, to wie kazdy.
(07.01.2016, 21:29)
GStheBest
gregor nie rób jaj wracaj na skocznie :/
(07.01.2016, 20:09)
Bartek
Każdy skoczek będzie miał kryzys,większy lub mniejszy.Mają go teraz Schlierenzauer,Stoch i Velta który na MŚ w Falun zdobył złoty medal indywidualnie a przecież nie wygrał konkursu PŚ a teraz nawet nie łapie się do 30 w PK.Kryzys formy będzie miał też Prevc czy Freund.
Schlierenzauer w młodym wieku osiągnął bardzo dużo,niemal od razu wygrywał konkursy PŚ więc nic dziwnego że w wieku 26 lat ma tak duży kryzys.Inaczej sprawa wygląda u skoczków którzy na początku skakali bardzo przeciętnie np.Anders Bardal który największe sukcesy osiągał w wieku 30-31 lat.
(07.01.2016, 19:38)
mc15011
Po za tym wszyscy skoczkowie przeżywali jakiś kryzys. Czy to mniejszy czy większy. Nikt bez tego się nie obejdzie - nawet Peter Prevc, który teraz dominuje tak jak Adam Małysz za swoich najlepszych czasów. Ale można powiedzieć, że tylko Adam Małysz i Jens Weissflog skończyli przygodę ze skokami będąc na szczycie. Reszta? No niestety. Zresztą nie będę tu pisał kto kiedy miał kryzys i jak wrócił do dobrego skakania - musiałbym wpierw założyć blog, a później napisać o tym, a na prowadzenie bloga nie mam czasu.
(07.01.2016, 19:08)
mc15011
Zapomniałem jeszcze dodać, że Fina oprócz alkoholu i rozrywkowego trybu życia wykończyła poważna kontuzja pleców oraz oczywiście brak motywacji bo jako jedyny skoczek w historii wygrał wszystko co można wygrać zimą. Próbował jeszcze wrócić (bo skakał w CoC) ale to był łabędzi śpiew bo wyniki miał katastrofalne.
(07.01.2016, 18:55)
mc15011
Gdyby Schlieri miał syndrom wypalenia to natychmiast byłby poddany leczeniu i musiałby choć na jeden sezon zrobić przerwę w startach albo nawet skończyć karierę. Jak kariery mogą być bliźniaczo podobne Gregora Schlierenzauera i Mattiego Nykaenena, skoro Fin był, jest i będzie strasznym alkoholikiem. Te syndromy zaczęły się kiedy był już na szczycie i ten swój największy talent zmarnował właśnie w ten sposób. Przykład: miał szansę na wygraną w TCS w 1989 roku ale po konkursie w Ga-Pa został wyrzucony z reprezentacji z powodu alkoholu. I od tego momentu już przestał wygrywać na dobre i zaczął zjeżdżać w dół zarówno w wynikach sportowych jak i w życiu. Co z tego, że jeszcze wywalczył medal na MŚwL w 1990 roku. Natomiast Schlieri ma nieco inną historię związaną z jego słabą formą. Bo w jego przypadku to wszystko zaczęło się od zerwania więzadeł krzyżowych w marcu 2010 roku kiedy testował sprzęt i zaliczył wywrotkę - na początku sezonu to było widoczne bo plasował się na dalekich miejscach ale później wrócił na szczyt, gdyż został w tym samym sezonie (2010/2011) mistrzem świata i nawet wyprzedził Kamila Stocha w PŚ (był 9) mimo, iż zaliczył mniej konkursów niż Kamil. Kolejnym punktem słabej formy Schlierenzauera była druga część sezonu 2011/2012 - tu akurat kłaniają się te nowe wiązania, przez które zaczął latać jak drewno. Potem jeszcze o dziwo zdobył PŚ 2012/2013 ale potem już nie było aż tak różowo. Wygrał jeszcze trzy konkursy PŚ w przeciągu dwóch następnych sezonów i to tyle. Ok jeszcze zdobył kilka medali na MŚ czy IO (indywidualnie i drużynowo). Tak naprawdę punktem krytycznym jego formy było zwycięstwo w konkursie LGP w Hinzenbach. Wówczas Tajner-lawirant mówił, że Schlieri ma szansę na zdobycie PŚ w tym sezonie, który teraz jest. I co się okazało? Zaczęło się fatalnie, bo słabo skakał, potem wylądował w szpitalu z powodu rzekomego wyczerpania organizmu (jak to tabloidy pisały) i kończy się fatalnie bo właśnie ogłosił koniec sezonu. Tak jak mówicie to może być syndrom wypalenia (podobnie jak Hannavald i Widhoelzl) - jeśli to jest początkowe stadium to szybko wróci - o ile będzie miał motywację. Jeśli nie to może być już w zasadzie koniec kariery - to może być smutne ale prawdziwe. Bo moim zdaniem Schlieri ma jeszcze o co walczyć - przecież nie ma na koncie INDYWIDUALNEGO złotego medalu na IO. O resztę w zasadzie już nie musi walczyć, bo już w zasadzie wygrał wszystko co mógł wygrać - tylko na igrzyskach może wygrać i wówczas odejdzie ze skoków będąc na szczycie. Czy to się uda? Nie wiem - trzeba poczekać jak rozwinie się ta nieprzyjemna sytuacja.
(07.01.2016, 18:49)
adf
Skoro Niemcy wydrukowali to raczej się już to nie zmieni to po co ukrywać:
https://www.welt cup-willingen.de/sites/default /files/Dateien/Bildergalerien/ Sonstiges/Meldungen%20Gesamt%2 0WC%202016%20neu.pdf
(07.01.2016, 18:02)
Wojciechowski
@abs
I tu nie za bardzo mogę się zgodzić z porównaniem z "Latającym Finem". Z dwóch powodów. Po pierwsze, Nykänena wykończył raczej rozrywkowy tryb życia (alkohol, zabawa, nieskończona liczba towarzyszek życia, olewanie zgrupowań itp.), do tego przyplątała się kontuzja pleców. Trudno stwierdzić, aby coś z tego dotyczyło Schlierenzauera. Drugi, może nawet ważniejszy, jest taki, że w czasach Nykänena kariery największych zawodników (ale i nieraz tych miernych) kończyły się ogólnie znacznie wcześniej niż dziś. Fin miał ponad 26 lat, gdy zdobył ostatni medal (loty w Vikersundzie). Wtedy było to całkiem sporo, choćby Fijas, gdy bił rekord świata czy występował w Calgary, uchodził już niemal za weterana (na igrzyskach 1988 był zresztą najstarszym zawodnikiem, a nie miał nawet 30 lat!).

Natomiast w powrót Austriaka do formy z lat największej sławy też nie wierzę, ale chyba nie wierzy nikt. Czegoś takiego bowiem nie dokonał w zasadzie nikt.
(07.01.2016, 17:33)
Betterwald
Pisałem o tym wiele razy i tak można to powtarzać za każdym razem gdy idzie o skoki i właśnie przypadek taki jak Schlierenzauer. Absolutny dominator w tak młodym wieku, tyle rekordów, najwięcej wygranych w historii PŚ i...tyle. Wyobraźcie sobie determinację i chęć wygrywania za wszelką cenę młodego skoczka, który ma niebywały talent, a potem przychodzi ciężka kasa, dziewczyny, zabawy, towarzystwo. Zamiast zimnej skoczni i twardych nart, miękka skóra na salonach celebrytów i coś się kończy, pazur się tępi i przestaje się łaknąć nowych wyzwań. Przecież ten gość ma zaledwie 25/26 lat i mógłby jeszcze 6 lat skakać w czołówce, nie wiem czy to koniec kariery, ale sam nie wiem co o tym sądzić. Mam dziwne wrażenie, że on wróci, nie tak jak kiedyś, ale urwie jakąś wygraną, jakiś medal, zabłyszczy jeszcze. Fakt faktem, że sezon jest totalną klapą i tyle.
(07.01.2016, 17:28)
146
wybitny owszem, ale statystyki sa niestety pracą zespołową - nie przywykł przegrywać, w tym sezonie do prowadzącej dwójki nie doskoczy, więc odpuszcza.

coś mi mówi, że to definitywny koniec - mentalnie bliżej mu do hannavalda niż noriaki ;)
(07.01.2016, 17:13)
abs
Schlierenzauer pójdzie w ślady Nykaenena. Zakład ? Ich kariery są bliźniaczo podobne. Obaj są największymi talentami w historii skoków narciarskich. Obaj w bardzo krótkim czasie wygrali mnóstwo zawodów, zdobyli masę trofeów i obaj w stosunkowo młodym wieku się wyeksploatowali. Dla Nykaenena oznaczało to koniec kariery. Dla Gregora póki co przerwę, ale nie łudźcie się, już nigdy nie będzie skakał na takim poziomie jak 4-5 lat temu. Jest to fizycznie niemożliwe. Zawsze powtarzałem - jeśli zawodnik osiągnie zbyt wiele w młodym wieku - to później musi przyjść gigantyczny kryzys - bo ciało już nie to samo, a dodatkowo takim zawodnikom często towarzyszy brak motywacji do treningów i wtedy koniec kariery w dość młodym wieku jest nieunikniony.
(07.01.2016, 16:55)
Wojciechowski
@Kuroi
Otóż to, Polonus trafił w sedno mojej myśli. Małysz nigdy nie miał długoletniej serii bycia w absolutnej czołówce. Jego zasługą jest aż trzykrotny powrót na szczyty skoków narciarskich, a w taki sposób nie zrobił tego w historii chyba nikt.
Najpierw Małysz pojawił się na salonach światowych w czasie największego bagna naszych skoków od dziesięcioleci, spadł nam z nieba zupełnie. Później kompletnie się rozsypał, a jak wrócił, to wszyscy mieli w portki narobione. Później znów dołek, choć dość krótki i z przyczyn niekoniecznie zależnych od niego samego. I znów Puchar Świata zdobyty po niewiarygodnej pogoni po MŚ w Sapporo. I kolejny dołek, gdzie wszyscy prawie już psy na Adamie wieszali, a później ostatnie dwa sezony, gdy znów kłaniał mu się cały świat skoków - od Huli, Morassiego i Żaparowów po Schlierenzauera, Ammanna czy Morgensterna.

Ale serii walki o najwyższe cele, najbardziej wartościowe trofea przez tyle sezonów nie miał. Miał za to powroty, które budzą szacunek każdego fana i znawcy skoków.
(07.01.2016, 15:45)
Joorny
Słyszeliscie że robią komedie o Eddiem Edwardsie tu macie trailer https://www.youtube.com/watch? v=VdlR9adYwEc&feature=shar e
(07.01.2016, 14:59)
fabi
szkoda
(07.01.2016, 14:58)
Polonus
Mój tekst zaczynający się od "@Wojciechowski nie wymienia i ma rację" jest oczywiście adresowany do @Kuroi
(07.01.2016, 14:47)

Szkoda. Mógł jeszcze powalczyć na MŚwL
(07.01.2016, 14:47)
Polonus
Byłem jego wielkim fanem, gdy był nastolatkiem. Poświęciłem mu nawet, jako najwybitniejszzemu nastolatkowi w historii, bardzo obfity tekst, który wydrukował mi katowicki "Sport", a chyba i tutaj, w archiwum portalowych artykułów, można go znaleźć.
Potem, im bardziej pomagały mu różnego rodzaju hofery, zacząłem patrzeć na te jego wszystkie sukcesy z pewnym dystansem. Jego wygraną w T4S, kiedy z jego powodu, czyli bez powodu, powtórzono całą niemal serię w Oberstdorfie, uważam (poza czterema złotami olimpijskimi Ammanna) za jeden z największych przekrętów w historii skoków. Ale tego, że to był skoczek genialny/wybitny, nikt nie może kwestionować. No chyba, że ma nierówno pod sufitem.
(07.01.2016, 14:46)
Polonus
@Wojciechowski nie wymienia i ma rację. Pisze bowiem o tych, którzy, mniej więcej, byli na topie na okrągło. Adam do nich nie należy. Takie podstawowe rzeczy należy wiedzieć.
Inna rzecz, że to w dużej mierze wina jego trenerów. Głównie Kuttina oraz Kruczka. Ale faktów się, kolego, nie neguje.
(07.01.2016, 14:32)
Polonus
@Kuba S.
Strzeliłeś bracie takiego kloca, że pewnie aż w Austrii czuć.
Schlierenzauer jest na topie, oprócz obecnego sezonu, od początku kariery. 9 bitcyh, pełnych, sezonów. Jesli tego nie wiesz, zerknij do statystyk. Kasai, na dwadzieścia kilka lat skakania był w czołówce wszystkiego mniej sezonów niż Schlierenzauer. Też uważam, że nie wszystkie zwycięstwa Gregora to jego zasługa, ale znaj proporcje, mocium panie.
(07.01.2016, 14:26)
Ads
Małysz, jak nikt inny potrafił wrócić po kryzysie. A miał 3 duże kryzysy: po sezonie 1997, 2003 i 2007. Karierę zakończył będąc w formie: 3 miejsce w PŚ i brąz na Mistrzostwach Świata.
(07.01.2016, 13:04)
daf
Jak by nie liczyć, to 10 lat w ścisłej czołówce, z czego 8 na topie.
Jeśli ma zaliczyć taki powrót jak Ahonen czy (jeszcze gorzej) Olli, to lepiej niech się grzeje w chwale. Lepiej odchodzić jak Małysz czy Morgenstern - z przytupem.
(07.01.2016, 12:51)
Kuroi
@Wojciechowski

Cudze chwalicie swego nie znacie?
Małysza nie wymieniłeś? Ciekawe dlaczego? Do dziś jest jedynym skoczkiem który wygrał PŚ 3 razy z rzędu i jednym z 2 zawodników który ogólnie triumfował czterokrotnie na koniec sezonu PŚ w generalce...
(07.01.2016, 12:47)
Złotousty
Było do przewidzenia, że w końcu sukcesy się skończą. I tak trwało to długo. Mimo 26 lat On już najlepsze ma za sobą. To trochę inna glina od Bardala na przykład, którego apogeum przyszło na 30-ste urodziny. Po ZIO 2018 zapewne zakończy karierę - tylko to go trzyma.
(07.01.2016, 12:17)
Wojciechowski
@Kuba S
A kto poza Schlierenzauerem potrafił tyle lat z rzędu być w ścisłej czołówce? Nykänen, Ahonen, Morgenstern, może Vettori (ale zawsze niemal w cieniu innych), Ruud (zupełnie inne czasy)? To teraz nagle wszystkim wydaje się, że każdy prawie ciągnie karierę na najwyższym poziomie przez 15 czy 20 lat. Jeszcze kilkanaście lat temu ktoś z takim przekonaniem zostałby wyśmiany...
Właśnie Kasai to przykład od czapy, bo nigdy nie był skoczkiem wybitnym. Jest dobry, bywał bardzo dobry, ale nigdy wybitny. Jest za to fenomenem, ale przecież nie z powodu trzymania równej wysokiej formy przez ileś lat (chyba najlepszym dowodem jest 10 lat przerwy między zwycięstwami w PŚ...).
Nawet gdyby Schlierenzauerowi odebrać 1/3 czy 1/4 zwycięstw, trofeów, podiów, jak chcieliby niektórzy, bo mu je dała podobno tylko mafia, to i tak gniecie ogromną większość skoczków ostatnich kilku dekad swoimi osiągnięciami "przez kilka lat". Najwyraźniej dziewięć bitych sezonów przebywania w ścisłej czołówce światowej i medale lub inne trofea w każdym z nich to za mało. Ręce opadają to mało powiedziane...
Być może przyszedł na niego czas. Ale on karierę zaczął naprawdę wcześnie i zrobił już tak wiele, że może czynić, co zechce. Jakoś wątpię, żeby ktoś miał pretensje do Morgensterna, gdyby skończył jakoś teraz karierę nie z powodu upadków, tylko ot tak. Ale to Morgenstern, a jego większość lubi i taka to różnica...
(07.01.2016, 11:59)
Ja
Jeszcze zobaczycie, w następnym sezonie będzie się ze Stochem o PŚ bić! :v
(07.01.2016, 10:58)
Janeman
Byłem niemal pewnyze nie wystartuje w MŚwL - loty dla zawodnika bez formy są poprostu niebezpieczne. ale wydawało mie się ze jeszcze chociaż w Zakopanem sprobuje i ewentualnie dopiero gdyby nadal mu nie szło zrezygnuje..
Mozliwe ze to koniec kariery,bo wydaje mi sie ze Schlierenzauer poprostu nie radzi sobie psychicznie w obecnej sytuacji.
(07.01.2016, 10:46)
P.
Kuba S: chyba żartujesz. Kasai miał jeden dobry sezon 98/99, gdy zdobył 1598 punktów, potem było coraz słabiej. Teraz wrócił i wszyscy się zachwycają. Dla porównania Schlierenzauer miał 7 sezonów, w których zdobywał ponad 900 punktów i to dla ciebie mało? A startuje dopiero od 11 lat. Noriaki wygrał zaledwie 17 razy PŚ (maksymalnie 3 razy w sezonie). Wygrać wszystko w kilka lat i zniknąć? W sumie podobnie jak Nykkaenen, ale dla ciebie to też chyba żaden zawodnik i pewnie sędziowe mu pomagali.
(07.01.2016, 10:31)
matrix5
Szkoda go troche. Oby nie skończył definitywnie kariery bo to świetny skoczek i wrócił w przyszłym sezonie.
(07.01.2016, 10:26)
Kuba S
Nigdy nie przepadałem za tym skoczkiem, dużo zawsze miał pomocy ze strony sędziów i nie tylko, dzięlki nim wiele zawdzięcza, jednak i nie chcę tutaj ujmować Gregorowi zwycięstw, bo i solidnym skoczkiem był, wielu mówi że jest najlepszym skoczkiem, najwięcej konkursów zwycieżył, TCS wygrywał itp. Owszem wygrał wiele, ale nie sztuką jest wygrać to wszystko w kilka lat i zniknąć, sztuką jest to wszystko zdobywać i utrzymywać formę przez wiele lat. Przykładem jednych z najlepszych skoczków są np. Małysz, Kasai... wiadomo, czasem były gorsze sezony, ale zawsze potrafili odbudować się i być w czołówce. :D
(07.01.2016, 10:20)
Joorny
Obawiam się iż może to być koniec jego kariery. Media zawsze miały wpływ negatywny na zawodników. U nas takie duże zainteresowanie przyćmiło Krzysia Bieguna. Talent niesamowity ale musi rozkwitnąć na nowo z innym trenerem.
(07.01.2016, 10:19)
Fanka
Przykra wiadomość, zwłaszcza w dniu jego urodzin. Miałam nadzieję, że pojawi się w Zakopanem :-(.
(07.01.2016, 10:16)
P.
Gorzej dla kogo? Bo dla niego może akurat lepiej.
(07.01.2016, 10:13)
Kibicskoków
Może to być syndrom wypalenia, podobny do tego, jaki dopadł kiedyś Hannawalda. Gorzej, jeśli Schlierenzauer postanowi pójść drogą Svena i zakończy karierę.
(07.01.2016, 10:06)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Schlierenzauer kończy sezon
Schlierenzauer kończy sezon

Schlierenzauer kończy sezon

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich