Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
maj 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

W roku 2015 przypada piętnasta rocznica powstania naszego portalu. W cyklu artykułów, przypominających wydarzenia z przeszłości, czas na pięćdziesiąty drugi tydzień roku i ostatni odcinek...

Ostatni tydzień roku na przestrzeni minionych piętnastu lat przyniósł nie tylko tzw. aferę Rywina (ta rozpoczęła się po publikacji artykułu w Gazecie Wyborczej w 2002 roku), emisję ostatniego odcinka telenoweli "Złotopolscy" czy wybór Wiktora Juszczenki na prezydenta Ukrainy. W tych dniach świat opuściły osoby zasłużone dla świata kultury (Wojciech Kilar - 2013, Krzysztof Krauze i Stanisław Barańczak - 2014) czy mediów (Maciej Kuroń - 2008, Andrzej Turski - 2013).

W skokach tymczasem zawsze był to czas początku Turnieju Czterech Skoczni. W 2000 roku ten początek był świetny dla Adama Małysza, który wygrał kwalifikacje (zarówno w Oberstdorfie, jak i Garmisch-Partenkirchen). W inauguracyjnym konkursie też było bardzo dobrze - Polak znalazł się tuż za podium, na którym stanęli Martin Schmitt, Noriaki Kasai i Masahiko Harada. Z kolei w Pucharze Kontynentalnym w St. Moritz triumfował Peter Zonta przed Christophem Grillhoeslem i Manuelem Fettnerem.

W 2001 roku kwalifikacje do niemieckich konkursów TCS wygrywał Andreas Widhölzl, jednak konkurs w Oberstdorfie zdominował Sven Hannawald, który o osiem punktów pokonał Martina Höllwartha; trzeci był Simon Ammann, a piąty - Adam Małysz.

Okołoświąteczne zawody Pucharu Kontynenetalnego w St. Moritz i Engelbergu wygrywali Teppei Takano i Morten Solem (z Polaków punktowali Marcin Bachleda i Grzegorz Śliwka), a w świątecznym konkursie o Puchar Prezesa TZN w Zakopanem zwyciężył Tomasz Pochwała przed Robertem Mateją i Tomisławem Tajnerem.

W roku 2002 kwalifikacje do konkursów w Oberstdorfie i Ga-Pa wygrywali Roar Ljoekelsoey i Thomas Morgenstern, ale w pierwszym konkursie TCS najlepszy był Sven Hannawald. Niemiec pokonał Martina Höllwartha i Janne Ahonena, a Adam Małysz był trzynasty.

Konkursy CoC w St. Moritz i Engelbergu wygrywali Bastian Kaltenböck i Stefan Thurnbichler, natomiast dwudniowe zawody o Puchar Prezesa TZN w Zakopanem - Krystian Długopolski i Robert Mateja w kategorii seniorów, Mateusz Rutkowski wśród juniorów, a w młodszych grupach wiekowych - Kamil Stoch i Paweł Słowiok. Z kolei w mistrzostwach Polski rekord skoczni dał Adamowi Małyszowi złoty medal - wiślanin triumfował przed Tomaszem Pochwałą i Robertem Mateją.

Na naszym portalu zaszła wtedy istotna zmiana - uruchomiliśmy nową wersję strony z całkowicie odmienioną szatą graficzną i komentarzami do artykułów.

W Oberstdorfie w 2003 roku dominował Sigurd Pettersen - Norweg najpierw wygrał kwalifikacje, a później pierwszy konkurs Turnieju Czterech Skoczni (na podium stanęli też Thomas Morgenstern i Martin Höllwarth; Adam Małysz był dziewiąty); z kolei w kwalifikacjach w Ga-Pa zwyciężył Janne Ahonen.

Mieliśmy też konkursy CoC w St. Moritz (triumf Christiana Nagillera) i Engelbergu (wygrana Rolanda Mullera; dwunasta lokata Krystiana Długopolskiego), a także mistrzostwa Polski w Zakopanem (złoty medal dla Adama Małysza, srebrny dla Wojciecha Tajnera, a brązowy - dla Mateusza Rutkowskiego).

Końcówka 2004 roku stała pod znakiem dominacji Janne Ahonena. Fin wygrywał kwalifikacje do obu niemieckich konkursów Turnieju Czterech Skoczni, również w zawodach w Oberstdorfie był najlepszy - obok niego na podium stanęli Roar Ljoekelsoey i Adam Małysz, a wśród Polaków punktowali także Robert Mateja i Krystian Długopolski.

Polacy dość udanie spisywali się także w zawodach Pucharu Kontynentalnego. W St. Moritz zwyciężył Dmitrij Wasiliew przed Emmanuelem Chedalem i Kamilem Stochem. Podczas pierwszego konkursu w Engelbergu triumfował Jure Bogataj przed Mathiasem Hafele i Emmanuelem Chedalem (Stoch był trzynasty), natomiast drugiego dnia po jednej serii niespodziewanie wygrał Paweł Urbański przed Erikiem Simonem i Lucasem Vonlanthenem (pozostali Polacy nie punktowali).

Mieliśmy też mniejsze zawody - świąteczny konkurs w Zakopanem wygrał Adam Małysz (przed Robertem Mateją i Mateuszem Rutkowskim), natomiast w amerykańskim Lake Placid w noworocznych zawodach triumfowali Mike Glasder (juniorzy), Lindsey Van (kobiety) i Anders Johnson (seniorzy).

Były także wieści sponsorskie - opiekę nad polskimi kadrami objęła firma Generali, natomiast Fabryka Okien ABM Jędraszek zdecydowała się na wspieranie Klimka Murańki. Wspominaliśmy również o zmianach zasad dotyczących uznawania oficjalnych rekordów skoczni (tylko Puchar Świata i tylko konkurs lub kwalifikacje).

W 2005 kwalifikacje w Oberstdorfie i Garmisch wygrywali Andreas Widhölzl i Noriaki Kasai, natomiast otwierający konkurs TCS znów padł łupem Janne Ahonena. Fin wyprzedził Roara Ljoekelsoeya oraz Jakuba Jandę; Polacy nie zachwycali - punktował tylko Adam Małysz (trzynaste miejsce).

Lepsze lokaty nasi zawodnicy zdobywali w szwajcarskich konkursach CoC. W St. Moritz zwyciężył Borek (wtedy jeszcze Vlastibor) Sedlak, który pokonał Masahiko Haradę i Roka Urbanca; Rafał Śliż i Tomasz Pochwała uplasowali się na ósmym miejscu, a Stefan Hula był trzynasty. W Engelbergu na najwyższym stopniu podium dwukrotnie stawał Reinhard Schwarzenberger (po jego obu stronach pojawiali się Henning Stensrud i Anders Bardal); Polacy punktowali dość obficie - w pierwszym konkursie w trzydziestce znaleźli się Rafał Śliż (piąty), Stefan Hula (dwunasty), Piotr Żyła (osiemnasty) i Tomasz Pochwała (dwudziesty szósty), w drugim - Hula (siedemnasty) i Żyła (dwudziesty czwarty). Z kolei w świątecznym konkursie o Puchar Prezesa TZN zwyciężył Adam Małysz (przed Kamilem Stochem i Robertem Mateją).

Na naszych łamach można było przeczytać także o oficjalnym pożegnaniu kończącego karierę Svena Hannawalda w Oberstdorfie i otwarciu nowej skoczni w Kranju; opublikowaliśmy także pierwszą część wywiadu z Andreasem Küttel - tym razem Szwajcar bardzo ciekawie opowiadał nam o sponsoringu skoczków.

Kwalifikacje rozgrywane w końcówce grudnia 2006 roku były popisem Andersa Jacobsena. Konkursu w Oberstdorfie Norweg jednak nie wygrał - był dopiero czwarty, a zwyciężył Gregor Schlierenzauer przed Andreasem Küttelem i Adamem Małyszem; Kamil Stoch zajął 29. miejsce.

Ten ostatni wcześniej całkiem dobrze radził sobie w zawodach Pucharu Kontynentalnego w Engelbergu. Pierwszego dnia zajął dziesiąte miejsce (wygrał Andreas Widhölzl, a oprócz Stocha punktowali także Stefan Hula, Marcin Bachleda i Rafał Śliż), a w drugim konkursie stanął na najniższym stopniu podium (za Mortenem Solemem i Mathiasem Hafele).

W tamtym czasie w naszym portalu zaszła kolejna istotna zmiana - pojawiła się nowa szata graficzna, nowe funkcjonalności i nowe logo.

Panem i władcą Oberstdorfu w 2007 roku był Thomas Morgenstern. Austriak najpierw wygrał w kwalifikacjach, a następnie w konkursie. Obok niego na podium stanęli Gregor Schlierenzauer i Janne Ahonen, natomiast Polacy nie zachwycili (Adam Małysz był siedemnasty, Kamil Stoch - 22., a Maciej Kot - 38.).

W Engelbergu rządził z kolei Jakub Janda - Czech dwukrotnie zwyciężył w konkursach CoC, pokonując Bastiana Kaltenböcka, Jona Aaraasa, Stefana Kaisera i Kima Rene Elveruma Sorsella. Polacy w Szwajcarii nie startowali, brali natomiast udział w mistrzostwach kraju. Pod nieobecność odpoczywającego Adama Małysza (który z kolei został wybrany przez katowicką Gazetę Wyborczą Sportowcem Regionu) złoty medal wywalczył Kamil Stoch, a pozostałe krążki - Klemens Murańka i Krzysztof Miętus.

W tamtym czasie opublikowaliśmy sympatyczną rozmowę właśnie z Krzysztofem i Grzegorzem Miętusami, ale pojawiła się także smutna wiadomość o śmierci byłego trenera reprezentacji Niemiec Reinharda Hessa.

Kwalifikacje do konkursu w Oberstdorfie w 2008 roku wygrał Wolfgang Loitzl, który tym samym rozpoczął marsz po triumf w klasyfikacji generalnej imprezy. W pasjonującym konkursie Austriak musiał jednak ustąpić miejsca Simonowi Ammannowi - Szwajcar zwyciężył z niewielką przewagą nad Loitzlem i Dmitrijem Wasiliewem. Polacy startowali z podobnym powodzeniem co w tym roku - Adam Małysz zajął dopiero 27. miejsce.

Wiślanin lepiej poradził sobie w kwalifikacjach w Ga-Pa (ósma lokata), przez które przebrnęli także Piotr Żyła i Kamil Stoch. Ten ostatni całkiem nieźle spisywał się podczas konkursów CoC w Engelbergu - zajął ósme i siódme miejsce, a dwie wygrane wywalczył Sigurd Pettersen. Za Norwegiem plasowali się Kenneth Gangnes, Roland Mueller, Lukas Hlava, Rok Urbanc i Manuel Fettner.

Turniej Czterech Skoczni w 2009 roku również rozpoczął się mocnym uderzeniem Austriaków - w kwalifikacjach wygrał Thomas Morgenstern, który wyprzedził trzech kolegów z drużyny - Gregora Schlierenzauera, Wolfganga Loitzla i Andreasa Koflera. Ten ostatni triumfował w konkursie, pokonując Janne Ahonena (Fin powrócił wtedy na podium po wznowieniu kariery) i Thomasa Morgensterna; Adam Małysz był ósmy.

Do ciekawej sytuacji doszło podczas kwalifikacji w Garmisch - tam początkowo Andreas Kofler wyprzedził Simona Ammanna, wkrótce jednak obaj zostali zdyskwalifikowani za nieregulaminowe kombinezony. Ostatecznie z wygranej w eliminacjach cieszył się Thomas Morgenstern, za którym uplasowali się Wolfgang Loitzl i Adam Małysz.

W zawodach CoC w Engelbergu zwyciężali natomiast Maximilian Mechler i Michael Hayboeck. Pierwszego dnia Polaków w trzydziestce zabrakło, drugiego było już lepiej - Grzegorz Miętus był piąty, Łukasz Rutkowski - siedemnasty, a Marcin Bachleda - dwudziesty czwarty. Żaden z nich nie startował świątecznych mistrzostwach Polski w Szczyrku - tam triumfował Adam Małysz przed Kamilem Stochem i Stefanem Hulą.

W kwalifikacjach w Oberstdorfie w 2010 swoją formą zachwycał Ville Larinto - Fin wygrał, wyprzedzając Mattiego Hautamäkiego i Adama Małysza; dwunaste miejsce zajął Kamil Stoch. W konkursie ze zwycięstwa cieszył się jednak Thomas Morgenstern, który zdecydowanie pokonał Hautamäkiego i Manuela Fettnera. Polacy tym razem spisali się słabiej - Adam Małysz był jedenasty, a Kamil Stoch - dwudziesty piąty. Z kolei kwalifikacje w Ga-Pa najlepiej wyszły Tomowi Hilde; Adam Małysz był piąty, a awans wywalczyli także Kamil Stoch, Stefan Hula i Dawid Kubacki.

Powodów do zachwytu nie dawali także nasi skoczkowie startujący w Pucharze Kontynentalnym w Engelbergu - najlepiej spisał się Rafał Śliż (jedenasta lokata w drugim konkursie), poza tym Polacy plasowali się poniżej piętnastego miejsca. Zwyciężyli Olli Muotka i Mario Innauer, a na podium stawali też Marco Grigoli, Matic Kramarsic i Thomas Diethart.

Zakopiańska Wielka Krokiew była tymczasem areną dwóch innych konkursów - najpierw mistrzostwa Polski wygrał tam Adam Małysz (medale zdobyli też Kamil Stoch i Stefan Hula), a następnie w mistrzostwach TZN zwyciężył Łukasz Rutkowski (przed Janem Ziobrą i Alieksiejem Romaszowem).

Oba dni rywalizacji w Oberstdorfie w 2011 roku również stały pod znakiem czerwono-biało-czerwonych. W kwalifikacjach najlepszy był Andreas Kofler, natomiast w konkursie zwyciężył Gregor Schlierenzauer, który pokonał swoich kolegów z drużyny - Koflera i Morgensterna; Kamil Stoch po pierwszej serii był w czołówce, jednak fatalny drugi skok zepchnął go na 23. miejsce. Zawody te były dość specyficzne - trwały niemal cztery godziny, a w ich rozegraniu przeszkadzał wiatr. Były też pewne kontrowersje związane z decyzją sędziów o całkowitym restarcie pierwszej serii i anulowaniu wcześniejszych wyników, według których Schlierenzauer plasował się bardzo daleko...

Konkurs w Oberstdorfie zapewne do tej pory źle wspomina Tom Hilde. Norweg poleciał wtedy bardzo daleko, ale zaliczył upadek - efektem było złamanie jednego z kręgów, na szczęście bez uszkodzenia rdzenia kręgowego. Przedwczesne zakończenie sezonu przez sympatycznego zawodnika było jednak faktem.

Śnieg przeszkadzał również w Garmisch-Partenkirchen - opóźnione i dwukrotnie rozpoczynane kwalifikacje wygrał Robert Kranjec, a awans do konkursu wywalczyło czterech Polaków.

Nasi skoczkowie nieźle radzili sobie wtedy w Engelbergu. Dwa konkursy CoC wygrał wtedy Kenneth Gangnes (raz wspólnie z Wolfgangiem Loitzlem), a Maciej Kot i Krzysztof Miętus dwukrotnie plasowali się w czołowej dziesiątce. Z kolei podczas świątecznych mistrzostw kraju w Wiśle triumfował Kamil Stoch przed Piotrem Żyłą i Stefanem Hulą.

W 2012 kwalifikacje w Oberstdorfie (a później także w Ga-Pa) wygrał Gregor Schlierenzauer, jednak w konkursie Austriak musiał uznać wyższość Andersa Jacobsena (ponad jedenaście punktów przewagi). Na najniższym stopniu podium stanął Severin Freund, a najlepszym z Polaków był Kamil Stoch (trzynasty); punktowali także Stefan Hula, Dawid Kubacki i Klemens Murańka.

Polacy dobrze radzili sobie w Engelbergu - na podium stawali Jan Ziobro (trzeci) i Stefan Hula (drugi), obok nich punktował Łukasz Rutkowski. Ze zwycięstw cieszyli się Stefan Kraft i Martin Schmitt, a z lokat na "pudle" - także Thomas Diethart i Felix Schoft.

Były też inne, mniejsze konkursy - świąteczny w Wiśle (triumf Kamila Stocha przed Maćkiem Kotem i Krzyśkiem Miętusem), mistrzostwa Włoch (Sebastian Colloredo), mistrzostwa Francji (Jason Lamy Chappuis i Coline Mattel), LOTOS Cup (Szczepan Kupczak, Aleksander Zniszczoł, Przemysław Kantyka, Frantisek Holik, Paweł Wąsek, Vladena Pustkova i Anna Twardosz) oraz Puchar Wisły (Rafał Śliż, Bartłomiej Kłusek, Filip Sakala i Paweł Gut).

Pisaliśmy wtedy także o zakończeniu kariery przez Stephana Hocke - po braku powołania do reprezentacji na Turniej Czterech Skoczni Niemiec nie widział już dla siebie szans na konkurowanie z młodszymi zawodnikami.

Kwalifikacje w Oberstdorfie i Garmisch w 2013 roku wygrywali Anders Bardal i Thomas Diethart, jednak w pierwszym konkursie 62. TCS to Simon Ammann był najlepszy. Szwajcar pokonał Bardala, Dietharta i Prevca, natomiast Polacy licznie plasowali się w drugiej (13. - Stoch, 14. - Murańka, 17. - Ziobro) i trzeciej (24. - Żyła, 27. - Biegun, 28. - Kot) dziesiątce.

Dwaj Manuelowie - Fettner i Poppinger - zdominowali wtedy zawody CoC w Engelbergu. Każdy z nich odniósł po jednym zwycięstwie, dwukrotnie stając na podium (obok nich na "pudle" pojawili się Simon Greiderer i Daniel Andre Tande). Jakub Wolny i Bartłomiej Kłusek w pierwszym konkursie uplasowali się pod koniec czołowej dziesiątki; punkty do klasyfikacji generalnej zdobywali ponadto Stefan Hula, Krzysztof Miętus i Andrzej Zapotoczny.

Podczas gdy w Polsce z powodu wysokich temperatur odwoływano zawody w Wiśle (CoC i mistrzostwa kraju), Amerykanie przeprowadzili przedolimpijskie konkursy, transmitowane przez telewizję NBC. Zwyciężyli Nick Fairall i Jessica Jerome.

Było też sporo spekulacji i dyskusji - np. o rychłym zakończeniu kariery przez Martina Schmitta (rzeczywiście, miesiąc później Niemiec ogłosił swoją decyzję), transferze Alexandra Stöckla do Austrii (ten jednak pozostał trenerem Norwegów) i zastrzeżeniach do pracy rosyjskiego sędziego podczas Turnieju Czterech Skoczni.

I wreszcie rok 2014 - 24 grudnia pojawiły się świetne informacje od Kamila Stocha. Polak powrócił wtedy do treningów po urazie stawu skokowego i od razu znalazł się w składzie na Turniej Czterech Skoczni.

Podczas niemieckiej części tej imprezy w kwalifikacjach zwyciężali Peter Prevc i Anders Jacobsen, natomiast konkurs w Oberstdorfie (warto dodać, że z powodu silnego wiatru przeniesiony na kolejny dzień...) wygrał Stefan Kraft. Za późniejszym zwycięzcą Turnieju plasowali się Michael Hayboeck i Peter Prevc, natomiast czwartą lokatę - w pierwszym starcie po kontuzji - zajął Kamil Stoch.

Rywalizację w TCS niezbyt udanie rozpoczął Simon Ammann - już w pierwszym skoku Szwajcar upadł, grzebiąc szanse na zwycięstwo w imprezie. Dodatkowe dyskusje wzbudził fakt, iż - mimo przekroczenia 95% najdłuższego dystansu - nie znalazł się w finale. Wyjaśnialiśmy sprawę (swoją drogą zobaczyć w skrzynce odbiorczej maila od Waltera Hofera to całkiem fajne uczucie...) - okazało się, że przy wyliczeniach należy uwzględnić rekompensatę za belkę i wiatr. Dodajmy, że w aktualnym regulaminie Pucharu Świata ten przepis doprecyzowano - pojawiła się informacja o rekompensatach, której wcześniej brakowało.

Konkursy CoC w Engelbergu padły wtedy łupem Roka Justina i Toma Hilde, bardzo dobrze spisywał się też Bartłomiej Kłusek. Polak zajął drugie i piąte (mimo upadku) miejsce, a oprócz niego punktowali także Stefan Hula, Krzysztof Biegun, Maciej Kot i Adam Ruda. Te zawody niezbyt miło wspomina Marco Grigoli, który po upadku w treningu odniósł poważną kontuzję i musiał zakończyć sezon. Od tego czasu Szwajcar nie wystąpił już w żadnych zawodach...

2015

Tym samym podsumowanie wydarzeń w skokach narciarskich na przestrzeni ostatniego piętnastolecia dobiega końca. Nie ukrywam, że od jakiegoś czasu pisanie cotygodniowych - niestety dość obszernych (ktoś to w ogóle czytał w całości?) - tekstów przychodziło mi z trudem i w przyszłości raczej nie zdecyduję się na taki cykl artykułów.

Mimo to było to pewne ciekawe doświadczenie, swoista podróż w przeszłość i... lekcja dyscypliny. Tym, którzy raz na jakiś czas postanowili przebić się przez tę ścianę tekstu - dziękuję za uwagę. Słowa wdzięczności należą się także wszystkim komentującym, którzy nieraz uzupełniali to, o czym zapomniałem, i to, co uznałem za zbędne.

Cykl Skok w przeszłość już zakończony, ale już wkrótce pojawi się pewne post scriptum. To będzie już jednak zupełnie inny (i pojedynczy!) artykuł...


Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« grudzień 2015 - wszystkie artykuły
Komentarze
fan skoków85
Uzupełnię wyniki:
Oberstdorf 2001:
18.Skupień.
Obe rstdorf 2004:
14.Mateja i 28.Długopolski.
Oberstdor f 2012:
21.Hula, 26.Kubacki i 28.Murańka.
Oberstdorf 2014:
26.Żyła.
(04.01.2016, 23:32)
nykkenen
świetne artykuly, czyta sie z zainteresowaniem. Gratulacje! :D
(31.12.2015, 22:25)
stavo
Swietna seria, a strona dalej trzyma swoj stary, dobry poziom. Nie to co na stronie konkurencji, gdzie robi sie z 6 newsow po konkursie zamiast jednego z tytulem "wypowiedzi po konkursie w x" Tutaj na szczescie jak juz jest news, to konkretny.
(31.12.2015, 00:03)
Okcent_Dek
Szkoda, że to już koniec. "Skoki w przeszłość" to naprawdę ciekawy pomysł. Ja od deski do deski czytałem od stycznia do marca oraz od końcówki listopada do końca roku. Lubię historię, wspomnienia i archiwalne wyniki, dlatego jestem pełen uznania dla autora.
(30.12.2015, 23:37)
Glon
Ja też czytałem :)
(30.12.2015, 18:03)
fan skoków85
Poza 2 ostatnimi odcinkami całe przeczytałem od deski do deski, oczywiście te 2 ostatnie też przeczytam.
Super seria, świetny pomysł.
Domyślam się, że męcząceja też zacząłem pisać blog o piłce nożnej i najpierw zacząłem od historii i po 2 latach pisania doszedłem do dzisiejszych czasów i też już byłem zmęczony, a teraz nie muszę często pisać :-)
Czekam z niecierpliwością na post scriptum.
(30.12.2015, 17:24)
Ads
Super seria!
(30.12.2015, 17:02)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Skok w przeszłość: 24-31 grudnia
Skok w przeszłość: 24-31 grudnia

Skok w przeszłość: 24-31 grudnia

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich