Mimo że żaden z podopiecznych Wernera Schustera nie wygrał dzisiejszego konkursu indywidualnego, to ¶miało można stwierdzić, że Niemcy faktycznie s± niezwykle mocni na pocz±tku kolejnego sezonu zimowego...
Najlepszy z nich okazał się dzi¶ lider niemieckiej drużyny, Severin Freund, który skokami na odległo¶ć 134 i 132 metrów zapewnił sobie miejsce na ostatnim stopniu podium - choć po jego drugim skoku nie zapowiadało się, aby Bawarczyk znalazł się w pierwszej trójce zawodów.
- Warunki były dzi¶ trochę ciężkie. Trzeba było pokazać się z jak najlepszej strony, ale także mieć troszkę szczę¶cia - skomentował zawody Freund.
Mistrz ¶wiata z Falun o 0,1 punktu wyprzedził swojego kolegę z drużyny, Richarda Freitaga.
- Byłoby cudownie, gdyby¶my we dwóch mogli stan±ć na tym podium - przyznał Freund.
- Ta różnica jest bardzo niewielka i mało brakowało, a udałoby mi się stan±ć dzi¶ na podium. Mimo to uważam, że konkurs był bardzo dobry - powiedział czwarty dzi¶ zawodnik.
Freund i Freitag różni± się także opiniami na temat swojej formy.
- Jestem w lepszej dyspozycji niż dokładnie rok temu - mówił wczoraj Freund.
- Nie jestem jeszcze tam, gdzie chciałbym być - skomentował dzi¶ Freitag. - Ale jestem na wysokim poziomie i mogę zaprezentować się dobrze podczas konkursu.
Z wyników swoich podopiecznych zadowolony może być na pewno Werner Schuster. Oprócz Freitaga i Freunda bardzo dobry wynik uzyskał dzi¶ pechowiec z poprzedniego sezonu, dwudziestoletni Andreas Wellinger (szóste miejsce).
- Jeste¶my w ¶cisłej ¶wiatowej czołówce, możemy konkurować z tymi najlepszymi. Bardzo fajne uczucie - powiedział trener Niemców.
- Szóste miejsce to piękny pocz±tek sezonu! - dodał Wellinger.
Oprócz wyżej wspomnianych zawodników do drugiej serii awansował także Stephan Leyhe (dwudzieste miejsce). Do finałowej trzydziestki nie weszli Andreas Wank i Marinus Kraus.