Mimo że kwota startowa włoskiej ekipy na trzeci period to zaledwie dwa miejsca, w Klingenthal ekipa Waltera Cogoliego będzie liczyła czterech skoczków...
Włosi postanowili udać się do Klingenthal w największym możliwym składzie - mimo że ich kwota startowa w trzecim periodzie to tylko dwa miejsca, podczas inauguracji będą mogli wystawić czterech zawodników. W programie rywalizacji znalazł się bowiem konkurs drużynowy, a zgodnie z przepisami otwiera to furtkę do wystawienia całej czwórki w konkursie indywidualnym.
Po niedawnych treningach w Tarvisio trener Walter Cogoli zdecydował się zabrać do Niemiec Davida Bresadolę, Sebastiana Colloredo, Roberto Dellasegę i zdecydowanie najmłodszego w tym gronie Aleksa Insama, który niespełna trzy tygodnie temu wywalczył tytuł mistrza Włoch.
Włosi zdecydowali już, że nie wystąpią podczas drugiego weekendu PŚ w Kuusamo/Ruce. Do rywalizacji - już w maksymalnie dwuosobowym składzie - powrócą w Lillehammer.