Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

W roku 2015 przypada piętnasta rocznica powstania naszego portalu. W cyklu artykułów, przypominających wydarzenia z przeszłości, czas na dziesiąty tydzień roku...

Mały jubileusz serii "Skok w przeszłość" tradycyjnie zaczniemy od przypomnienia wydarzeń wykraczających poza świat skoków narciarskich. W tym czasie w 2001 roku Ariel Szaron został premierem Izraela; dwa lata później Václav Klaus został zaprzysiężony na urząd prezydenta Czech, a po dwóch kadencjach (2013) to samo stało się udziałem Miloša Zemana. Na koniec wątku politycznego wyjątkowo mocne uderzenie - mija własnie trzynaście lat, odkąd zarejestrowano Platformę Obywatelską.

Wśród wydarzeń okołosportowych warto wspomnieć o wejściu w życie Światowego Kodeksu Antydopingowego (2003) i otwarciu nowego stadionu Wembley w Londynie (2007).

Media i technologie? W 2008 roku powstało Narodowe Archiwum Cyfrowe. W tym samym czasie (choć zapewne tych dwóch spraw nie należy łączyć) Bill Gates przestał być najbogatszym człowiekiem świata (przynajmniej według rankingu magazynu "Forbes"). W 2014 roku na ekrany kin wszedł film "Kamienie na szaniec" Roberta Glińskiego, natomiast osiem lat wcześniej oglądaliśmy pierwszy odcinek sympatycznego serialu "Ranczo".

Dwa lata temu historycznego wyczynu - pierwszego zimowego wejścia na Broad Peak - dokonali Maciej Berbeka, Adam Bielecki, Tomasz Kowalski i Artur Małek. Dwóch z nich, niestety, zginęło w drodze powrotnej. W dniach 5-11 marca zmarli aktorzy Hanka Bielicka (2006) i Gustaw Holoubek (2008), pisarz Kazimierz Brandys (2000), piosenkarz Bogusław Mec (2012), piłkarz Włodzimierz Smolarek (2012), lekarz, poseł, minister zdrowia Zbigniew Religa i prawnik Michał du Vall (2012) - dziekan Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej UJ w momencie, kiedy zaczynałem tam studia.

A teraz czas na skoki! W ubiegłym tygodniu pisałem o aferze dopingowej podczas mistrzostw świata w Lahti w 2001 roku i o wynikających z tego problemach finansowych fińskich skoczków. Ci mogli jednak zachować optymizm - niektórzy sponsorzy ogłosili, że pozostają przy specjalistach od skoków.

Wkrótce zawodnicy pojawili się na starcie Turnieju Skandynawskiego. Wszystkie trzy konkursy - w Falun, Trondheim i Oslo - wygrał Adam Małysz, który tym samym zwyciężył również w klasyfikacji generalnej północnoeuropejskiego cyklu. To właśnie wtedy w Trondheim Polak oddał fenomenalny skok na odległość 138,5 metra, po którym za głowę łapał się Apoloniusz Tajner. Tego samego dnia wiślanin zapewnił sobie Kryształową Kulę.

Co robili w tym czasie fani skoków?Najpierw szli na pocztę, aby kupić znaczek z Adamem Małyszem. Następnie udawali się do kiosku, by nabyć powstające we współpracy z naszym portalem czasopismo "Skoki - magazyn narciarski". Wbrew doniesieniom niektórych to był właśnie pierwszy polski periodyk poświęcony wyłącznie skokom narciarskim.

W marcu 2002 roku mistrzostwa świata w lotach odbywały się w Harrachowie. Zawody od początku torpedował silny wiatr, ale ostatecznie udało się przeprowadzić dwie serie - zdecydowanie najlepszy okazał się Sven Hannawald, który o prawie trzydzieści punktów pokonał Martina Schmitta. Adam Małysz tamtego konkursu nie mógł zaliczyć do udanych - zajął dopiero osiemnaste miejsce. Dodajmy, że Hannawald został wtedy pierwszym skoczkiem, który zdołał obronić ten tytuł (wcześniej wygrał w wyjątkowo "dzikich" mistrzostwach w Vikersund w 2000 roku).

Brązowy medal z Harrachowa wywiózł Matti Hautamäki. Jego rodzinna miejscowość - Kuopio - zgłosiła fińskiej federacji swoją kandydaturę do organizacji mistrzostw świata w 2011 roku (choć te starania zakończyły się fiaskiem).

Spore problemy z pogodą mieli w 2003 roku organizatorzy zawodów Pucharu Świata w Oslo. Mgła i opady śniegu zagrażały przeprowadzeniu konkursów, jednak ostatecznie udało się je rozegrać. W rywalizacji drużyn wygrali Austriacy (Thomas Morgenstern, Christian Nagiller, Florian Liegl, Andreas Widhölzl), którzy wyprzedzili Finów i Niemców (Polacy zajęli szóstą lokatę). Z kolei zawody indywidualne - po raz pierwszy w sezonie - wygrał Adam Małysz. Polak zdecydowanie pokonał Roara Ljoekelsoeya i Floriana Liegla, a jednocześnie objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

W cieniu konkursów panów na dużej skoczni Holmenkollen rywalizowały panie. Co ciekawe, zawody te były transmitowane przez stację Eurosport - choć wtedy uważano to raczej za ciekawostkę, a nie normalną rywalizację. Dzięki równym skokom zwyciężyła Daniela Iraschko, która pokonała Anette Sagen (123 metry w drugiej serii były najlepszą odległością dnia) i Helenę Olsson.

Rok później (2004) skoczkowie rywalizujący o Puchar Świata startowali w Finlandii, a bezkonkurencyjni byli Norwegowie. Podopieczni Miki Kojonkoskiego wygrali konkurs drużynowy w Lahti, a w zawodach indywidualnych (Lahti i Kuopio) na najwyższym stopniu podium stawał Bjoern Einar Romoeren, który za każdym razem wyprzedzał Roara Ljoekelsoeya. O występach Polaków lepiej nie wspominać - warto natomiast przypomnieć, że w ich składzie zabrakło Adama Małysza - ten ogłosił, że wskutek upadku w Salt Lake City zakończył sezon.

W cieniu rywalizacji w Lahti specjaliści od Pucharu Kontynentalnego startowali na... mamucie w Vikersund - co dziś już się nie zdarza (niestety). Dwukrotnie najlepszy był Austriak Roland Mueller, który w pierwszym konkursie ustanowił rekord obiektu - 219 metrów.

Jednocześnie trwała walka o możliwość rywalizacji pań na obiektach mamucich - głośno wtedy było o zaciętych sporach czy kłótniach pomiędzy Torbjoernem Yggesethem z komisji skoków FIS a czołową zawodniczką Anette Sagen (tą samą, która wczoraj ogłosiła zakończenie kariery). Ostatecznie panie oddały w Vikersund kilka skoków (najdalej poleciała Sagen - 174,5 m), ale konkursów kobiet na mamutach jeszcze się nie doczekaliśmy...

Roszad trenerskich ciąg dalszy - austriacki związek podziękował za współpracę (ze skutkiem natychmiastowym) dobrze nam znanemu Hannu Lepistö. Ten był - obok Heinza Kuttina i Stefana Horngachera - wymieniany jako jeden z kandydatów do objęcia stanowiska szkoleniowca reprezentacji Polski. Tym bardziej, że coraz głośniej mówiło się o pożegnaniu z Apoloniuszem Tajnerem.

Zmieniamy rok na 2005, ale areny rywalizacji pozostają te same. Podczas Pucharu Świata w Lahti drużynowo znów dominowali Norwegowie (Roar Ljoekelsoey, Bjoern Einar Romoeren, Daniel Forfang, Henning Stensrud); Polacy zajęli ósme miejsce. W indywidualnych konkursach Turnieju Skandynawskiego (Lahti, Kuopio, Lillehammer) dominował Matti Hautamäki, natomiast jego rodak - Janne Ahonen - mógł w tym momencie cieszyć się ze zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Adam Małysz startował w tych zawodach ze zmiennym powodzeniem - był siódmy, trzeci i dwudziesty drugi.

Swoich dominatorów miały również konkursy Pucharu Kontynentalnego w Vikersund, tym razem rozgrywane na skoczni normalnej. Wśród mężczyzn dwukrotnie wygrał Janne Happonen, natomiast w zawodach pań dwa razy na najwyższym stopniu podium stawała Anette Sagen.

W Polsce panowie rywalizowali o mistrzostwo Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego. W Szczyrku odbyły się dwa konkursy, w których wygrywali Stefan Hula i Mateusz Rutkowski. Na krajowym podwórku więcej jednak mówiło się (a przodował w tym prezes PZN Paweł Włodarczyk) o kryzysie formy Polaków i błędach w szkoleniu, które miał popełnić trener Heinz Kuttin.

A w tym czasie za naszą zachodnią granicą Sven Hannawald przygotowywał się do rywalizacji na... torze bobslejowym. Takie telewizyjne show wtedy wydawało się czymś niecodziennym i zaskakującym; dziś - gdy jedna z telewizji prezentuje sympatycznego rolnika skaczącego do wody - raczej mało kto oglądałby Hannawalda (czy występującego z nim w drużynie Dariusza Michalczewskiego) w stacji Pro7...

Również w 2006 roku pozostajemy w Finlandii i Norwegii. Tym razem w zawodach Pucharu Świata nie mieliśmy takiego dominatora jak rok wcześniej - w Lahti wygrał Janne Happonen (Małysz był szósty), w Kuopio - Andreas Küttel (Małysz trzeci), a w Lillehammer - Thomas Morgenstern (Małysz jedenasty).

Warto dodać, że przy okazji zawodów w Kuopio koncert zagrał zespół The Kroisos, w którym grają Ville Kantee, Jussi Hautamäki, Jarkko Saapunki i Olli Happonen. - Tylko w Kuopio pozwolono nam upokorzyć się publicznie - zachęcał do przyjścia na koncert Kantee.

W tym czasie rozgrywane były oczywiście również zawody niższej rangi - Puchar Kontynentalny panów i pań w Vikersund (wygrali Thomas Lobben i Juliane Seyfarth), CoC pań w Vaaler (triumfowała Lindsey Van) oraz FIS Cup w Zakopanem (zwyciężył Roman Koudelka przed Dawidem Kowalem) i Sapporo (najlepszy okazał się Gregor Schlierenzauer).

W roku 2007 dość zaskakującą nominację do drużynowego konkursu PŚ w Lahti otrzymał Maciej Kot - piętnastolatek i jego ojciec (wtedy fizjoterapeuta polskiej kadry) byli bardzo zaskoczeni, jednak trener Hannu Lepistö chciał sprawdzić młodego zawodnika w boju.

Jak to się skończyło? Przeciętnie - Polacy zajęli siódme miejsce, a indywidualnie Kot był nieco słabszy od Kamila Stocha i nieco lepszy od Piotra Żyły. Drużynówkę wygrali Austriacy (Kofler, Morgenstern, Höllwarth, Schlierenzauer) przed Norwegami i Finami. W konkursie indywidualnym Kot nie mógł jeszcze uczestniczyć (brak punktów w CoC), ale mogliśmy za to cieszyć się z triumfu Adama Małysza (dwunaste miejsce zajął Kamil Stoch, a 27. był Piotr Żyła).

Kolejny akapit znów poświęcimy zawodom Pucharu Kontynentalnego. Panowie rywalizowali w Vikersund, gdzie triumfowali Peter Zonta i Robert Mateja. Z kolei panie walczyły w Zao i Sapporo - tam najlepsze były Ulrike Graessler, Lindsey Van i Anette Sagen, która zapewniła sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.

W Japonii oprócz pań rywalizowali również panowie - w zawodach FIS Cup wygrywali Akseli Kokkonen i Johan Remen Evensen. Z kolei w Polsce dobiegł końca cykl LOTOS Cup - wśród dzieci dwa ostatnie konkursy i klasyfikację generalną wygrał Aleksander Zniszczoł, wśród juniorów młodszych podobnie było z Mateuszem Cieślarem, natomiast w grupie młodzików w zawodach dwukrotnie triumfował Klemens Murańka, ale na przestrzeni całego sezonu najlepszy był Paweł Słowiok.

Przechodząc do kolejnego wątku waham się, czy o tym pisać - a nuż pomysł podchwyci Polsat czy inny TVN. Ale niech będzie: Sven Hannawald ponownie pojawił się na torze saneczkowym, by uczestniczyć (i - wraz ze swoją drużyną - wygrać) mistrzostwa świata. Co w tym dziwnego? Ano fakt, że nie była to rywalizacja na saneczkach czy w bobslejach. Zawodnicy pokonywali tor za pomocą... woka. Tak, naczynia znanego w kuchni chińskiej. (swoją drogą: wyobrażacie sobie, jak po lodowym torze pomyka w dół Ewelina Lisowska czy pani i pan, którzy dzień w dzień informują nas, że pociągi to nie tylko PKP Intercity?)

Gdyby wrażeń było mało, warto przypomnieć sobie legendarny już wywiad z Wolfgangiem Steiertem, ówczesnym trenerem Rosjan. To wtedy padły słynne słowa: Ilja jest typem playboya »

Ciekawych rzeczy z wywiadów można było dowiedzieć się także w 2008 roku - Arthur Pauli informował, że skoczkowie nie są aniołkami, a Tom Hilde podkreślał, jak ważne jest pozytywne nastawienie. Z kolei wspomniany wcześniej Ilja Rosliakow tym razem był typem zwycięzcy - wygrał bowiem mistrzostwa Rosji (dwukrotnie indywidualnie, raz w drużynie).

O zakończeniu kariery poinformował Andreas Widhölzl. Austriak mógł to spokojnie zrobić, bowiem miał w swoim kraju godnego następcę - Gregora Schlierenzauera, który wygrywał konkursy Pucharu Świata w Lillehammer i Oslo (Adam Małysz dwukrotnie był dwunasty), a to poprowadziło go do zwycięstwa w Turnieju Skandynawskim.

W Pucharze Kontynentalnym rywalizacja toczyła się w Trondheim i Vikersund - na najwyższym stopniu podium stawali Bastian Kaltenböck (dwukrotnie), Roar Ljoekelsoey i Stefan Thurnbichler, a wśród Polaków najlepiej spisywał się Łukasz Rutkowski. Panie startowały w zawodach tej samej rangi, ale w japońskim Zao - tam bezkonkurencyjna była Anette Sagen, która wygrała oba konkursy i klasyfikację generalną.

W Polsce tymczasem odbywały się zawody LOTOS Grand Prix - czyli nieoficjalne mistrzostwa świata dzieci i młodzieży. Wśród triumfatorów byli Lucie Mikova, Frantisek Holik, Krzysztof Leja, Damian Żyła, Klemens Murańka, Władimir Zografski, Paweł Słowiok i Isak Lunde, a na podium stawali także m.in. Joanna Gawron, Jakub Wolny, Stanisław Biela, Tomasz Byrt, Grzegorz Miętus czy... obecny rekordzista świata Anders Fannemel.

Dziś mija dokładnie siedem lat, odkąd Polski Związek Narciarski poinformował, że nie przedłuży kontraktu z Hannu Lepistö. Okoliczności rozstania były dość niejasne, choć atmosfery skandalu - jak w przypadku zakończenia współpracy z Heinzem Kuttinem - aż takiej nie było. Wtedy też rozpoczęły się spekulacje, kto może Fina zastąpić.

W roku 2009 panowie rywalizowali (niespodzianka?) w Lahti i Kuopio. Na Salpausselce drużynówkę wygrali Austriacy (Loitzl, Schlierenzauer, Morgenstern, Koch), a Polacy zajęli szóste miejsce. W konkursie indywidualnym najlepszy był Gregor Schlierenzauer. Reprezentanci tego kraju wygrywali również w mistrzostwach weteranów - tam wśród triumfatorów byli Andreas Widhölzl i Andreas Goldberger.

Spore wydarzenie obserwowaliśmy na skoczni Puijo - najstarszym zwycięzcą zawodów PŚ został wtedy Takanobu Okabe. Wydawało się, że triumf w wieku 38 lat nie będzie możliwy do przebicia :) Na pozostałych stopniach podium stanęli - również już nie tacy młodzi - Simon Ammann i Adam Małysz.

A co słychać w Pucharze Kontynentalnym? W Trondheim wygrywali Stefan Thurnbichler i Thomas Lobben, natomiast w Sapporo - Jenna Mohr i Anette Sagen. Ta ostatnia znów zwyciężyła w klasyfikacji generalnej.

Przy okazji zawodów PŚ w Finlandii o zakończeniu kariery poinformował Tami Kiuru, natomiast krok w drugą stronę uczynił Janne Ahonen - legendarny skoczek niespełna rok po ogłoszeniu przejścia na emeryturę zdecydował się na powrót na skocznię!

Rok 2010 to ponownie Puchar Świata w Lahti i Kuopio. Konkurs drużynowy na Salpausselce wygrali Norwegowie (Bardal, Ljoekelsoey, Jacobsen, Hilde), a Polacy (Stoch, Małysz, Rutkowski, Hula) zajęli dobre czwarte miejsce. Z kolei w konkursach indywidualnych Simon Ammann dwukrotnie pokonał Adama Małysza.

Swoich dominatorów miały także konkursy Pucharu Kontynentalnego w Oslo (dwa zwycięstwa Davida Unterbergera, za każdym razem na podium stawał Rafał Śliż) i CoC kobiet w Zakopanem (dwa triumfy Danieli Iraschko, która wygrała również klasyfikację generalną). Z kolei w FIS Cup dwa razy na najwyższym stopniu podium stanął Felix Schoft.

Drużynowy konkurs mistrzostw świata w Oslo w 2011 roku po raz kolejny został zdominowany przez Austriaków - Thomas Morgenstern, Andreas Kofler, Gregor Schlierenzauer i Martin Koch pokonali Norwegów i Słoweńców. Polacy (Małysz, Żyła, Stoch, Hula) zajęli piąte miejsce. Po tych zawodach zakończenie kariery (po raz drugi) ogłosił Janne Ahonen - w wywiadzie dla telewizji Eurosport Fin z uśmiechem mówił wtedy "no comeback anymore" (nigdy więcej powrotów).

Mistrzostwa świata w wykonaniu Polaków swoim fachowym okiem ocenił Wojciech Fortuna. Mistrz olimpijski z Sapporo stwierdził, że wśród polskich skoczków nie widzi godnego następcy Adama Małysza. Nawoływał też do zwolnienia Łukasza Kruczka, przy którym - jego zdaniem - Kamil Stoch nie miał szans na dalszy rozwój.

I znów przechodzimy do Pucharu Kontynentalnego - zawody panów w Kuopio zakończyły się zwycięstwem Andreasa Stjernena i Maximiliana Mechlera, w Wiśle triumfował Michael Hayboeck. Wśród walczących w Zao pań najlepsza okazała się Yuki Ito; w Japonii odbył się także finał FIS Cup mężczyzn - tu zwyciężył Junshiro Kobayashi.

W czeskim Harrachowie panowie walczyli o medale mistrzostw świata weteranów. W grupie wiekowej 45-49 lat złoto zdobył Matti Nykänen. Nie na mistrzostwach, a o mistrzostwa ponownie chciało walczyć Zakopane - tym razem pojawił się pomysł wspólnej kandydatury z Czechami (Harrachov i Szklarska Poręba).

Rok 2012 - po zwycięstwie w zawodach w Lahti Daiki Ito nie zwalniał tempa - zwyciężył również w Trondheim. Polacy nie zachwycali; podobnie było w wygranym przez Martina Kocha konkursie w Oslo.

W końcówce Pucharu Świata kobiet dominowały Sary. Trzy z czterech finałowych konkursów wygrała Sarah Hendrickson przed Sarą Takanashi; raz panie zamieniły się miejscami. Amerykanka zapewniła sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej na dwa konkursy przed zakończeniem cyklu.

W Pucharze Kontynentalnym świetnie wiodło się Wolfgangowi Loitzlowi - Austriak wygrał dwa konkursy w Val di Fiemme i jeden w Kuopio. W kolejnym był czwarty a zwyciężył Robert Johansson z Norwegii. Dobrze w tych zawodach radzili sobie Polacy - Tomasz Byrt i Bartłomiej Kłusek zajmowali miejsca w czołowej dziesiątce, ten drugi nawet raz stanął na podium.

Z innych wiadomości: Wojciech Tajner i Daniel Bachleda zdobyli medale mistrzostw świata weteranów, a Primož Peterka trafił do szpitala psychiatrycznego.

Konkurs drużynowy w Lahti w 2013 roku również zakończył się dobrze dla Polaków. Nasi reprezentanci (Stoch, Kot, K. Miętus, Żyła) ponownie zajęli trzecie miejsce - tym razem za Niemcami i Norwegami. W zawodach indywidualnych również było bardzo dobrze - Kamil Stoch był piąty, Maciej Kot - szósty, Piotr Żyła - dwunasty, a Krzysztof Miętus - dziewiętnasty. Wygrał Richard Freitag.

Podium dla Polski mieliśmy również w Pucharze Kontynentalnym w Vikersund - w konkursie wygranym przez Maximiliana Mechlera Jan Ziobro był drugi. Dzień później zwyciężył Johann Andre Forfang, a najlepszy z Polaków - Krzysztof Biegun - był dwunasty. W CoC pań w Örnsköldsvik wystartowało tylko szesnaście zawodniczek - trzykrotnie najlepsza była Irina Awwakumowa, w tym raz wspólnie z Julią Kykkänen.

Przy okazji zawodów PŚ w Kuopio odbył się mecz koszykówki, w którym pieniądze na leczenie wiecznie kontuzjowanego Janne Happonena zbierały legendy skoków - m.in. Janne Ahonen, Toni Nieminen, Ari-Pekka Nikkola, Risto Laakkonen, Mika Laitinen, Matti Hautamäki, Mika Kojonkoski, Kari Ylianttila, Kimmo Savolainen, Ville Kantee i Jani Soininen. Po drugiej stronie stanęli Gregor Schlierenzauer, Wolfgang Loitzl, Andreas Kofler, Tom Hilde, Anders Bardal, Anders Jacobsen, Simon Ammann, Noriaki Kasai, Dieter Thoma i Kamil Stoch.

I wreszcie rok 2014, w którym zawody Pucharu Świata wygrywali Anders Bardal (Trondheim) i Severin Freund (Oslo) - w tym drugim konkursie na podium stanął Kamil Stoch.

Panowie przygotowywali się powoli do mistrzostw świata w lotach. Ze startu w Harrachowie - z powodu słabej formy i choroby - zrezygnowali m.in. Anders Jacobsen i Janne Ahonen. Z kolei wśród pań z kontuzją zmagała się Carina Vogt, która przedwcześnie zakończyła sezon.

Innego rodzaju problem dotknął Jakub Janda - Czech miał zakończyć swoją karierę pod koniec marca, ale ze względu na złe warunki atmosferyczne jego benefis odwołano. Zdobywca Pucharu Świata z 2006 roku został więc "zmuszony" do kontynuacji startów przez kolejny rok.

W Pucharze Świata kobiet znów rywalki zdeklasowała Sara Takanashi, a w Pucharze Kontynentalnym w Zakopanem wygrywali Anze Semenic i Bjoern Einar Romoeren. Dzień wcześniej rozmawialiśmy z Norwegiem, który ujawnił nam (jako pierwszym) swoje plany zakończenia kariery (wywiad z Romoerenem »).

Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« marzec 2015 - wszystkie artykuły
Komentarze
maciek9809
"Janne Ahonen - w wywiadzie dla telewizji Eurosport Fin z uśmiechem mówił" Uśmiechnął się? Nie wierzę...
(12.03.2015, 17:43)
fax
a swoją życiówkę ustanowił wtedy ... krystian Długopolski :-) 191 m
(12.03.2015, 13:13)
fax
Tak, CoC na mamucie to był ewenement. Może jednak znowu kiedyś do tego wrócimy?
(12.03.2015, 13:11)
fan skoków85
Ja tradycyjnie parę rzeczy dorzucę do siebie do tego świetnego artykułu:
1.W Harrachovie 2002 wprawdzie tylko Małysz był w "30", ale reszta była tuż za nią: 31.Pochwała, 33.T.Tajner i 34. Mateja.
2.Jeśli chodzi o konkurs drużynowy w Lahti 2007 to co zakończyło się przeciętnie?? Raczej wynik drużyny, a nie występ Kota, który napewno nie zawalił.
3.Ciekawostka: Konkursy w Lahti 2012 były w poprzednim tygodniu :-)
4.W Oslo 2008 Stoch był 30, a Małysz był 11, a nie 12.
5.Lahti 2009: 24.Małysz, a 26.Ł.Rutkowski.
6.Kuopio 2009: 26.Hula.
7.Lahti 2010: 18.Stoch
8.Kuopio 2010: 21.Stoch i 30.Rutkowski
9.Trondheim 2012: 6.Stoch i 14.K.Miętus.
10.Oslo 2012: 7.Żyła, 11.Stoch, 12.Kot i 24.Murańka.
11.Trondheim 2014: 9.Stoch, 12.Żyła, 21.Ziobro i 25.Kot.
12.Oslo 2014: 3.Stoch i 20.Kot.
(12.03.2015, 11:54)
Sterek
mateja- dobrze jest napisane , Dieter Thoma to był Niemiecki skoczek
(11.03.2015, 21:22)
mateja
Dieter Thoma ? (Diethart Thomas)
(11.03.2015, 20:33)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Skok w przeszłość: 5-11 marca
Skok w przeszłość: 5-11 marca

Skok w przeszłość: 5-11 marca

Kalendarium
Andreas Kuettel
Dziś urodziny obchodzą:
Miran Tepes (1961)
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich