Sobota była kolejnym dniem rywalizacji w ramach cyklu LOTOS Cup w Szczyrku. Jak spisywali się następcy brązowych medalistów mistrzostw świata?

Wśród seniorów po raz piąty tej zimy triumfował Tomasz Byrt - skoki na odległość 102,5 i 99 metrów pozwoliło mu wyprzedzić Andrzeja Zapotocznego i Krzysztofa Miętusa.

- Skacze mi się coraz lepiej, wszystko idzie w dobrym kierunku i utwierdza mnie w przekonaniu, że odrobiłem do chłopaków straty treningowe. Jestem bardzo zadowolony z tych skoków, staram się dalej spokojnie trenować - powiedział Byrt.

Świetnie spisał się Przemysław Kantyka. Startujący w kategorii junior A zawodnik klubu LKS Klimczok Bystra pokonał Krzysztofa Leję aż o 27 punktów.

- Dziś moje skoki były jeszcze lepsze niż wczoraj, zwłaszcza w drugiej serii. To końcówka sezonu, ale skoki dalej są OK i to mnie cieszy - przyznał Kantyka.

Zadowolony z postawy swojego podopiecznego był trener kadry juniorów Piotr Fijas:

- Przemek był dziś najszybszy na rozbiegu. To był jego dobry dzień, co przełożyło się na odległość. Skakał dziś najlepiej ze wszystkich, zdeklasował przeciwników - chwalił były skoczek.

Wśród juniorów B najlepszy był dziś Dominik Kastelik, który jako jedyny dwukrotnie lądował za setnym metrem (101,5 i 102 m).

- Piątkowe skoki były pechowe. Nie potrafiłem odnaleźć się po zawodach w Strbskim Plesie, gdzie jest zupełnie inny profil skoczni. Teraz powoli wracam do formy - stwierdził Kastelik, który zapowiada walkę o klasyfikację generalną.

Komplet zwycięstw ma na swoim koncie Dawid Jarząbek, który jest już bardzo blisko triumfu w klasyfikacji generalnej kategorii junior C. Również wśród juniorów D lider klasyfikacji, Kacper Stosel, powiększył przewagę nad przeciwnikami. Z kolei w grupie juniorów E lider - Jan Rzadkosz - spisał się słabo. Triumfował Jan Bukowski.

W grupie juniorek czwarty raz z rzędu zwyciężyła Kinga Rajda, natomiast wśród młodziczek znów najlepsza była Paulina Cieślar.









klasyfikacja generalna LOTOS Cup »