Ostatnie kilkanaście miesięcy to wyśmienity czas dla Cariny Vogt. Po zwycięstwie na igrzyskach w Soczi Niemka wygrała indywidualny konkurs pań na mistrzostwach świata w Falun...

- To jest niesamowite, że na najważniejszych zawodach w sezonie znów wszystko poszło wyśmienicie. Jestem bardziej opanowana niż w Soczi, ale i tak cieszę się ogromnie - powiedziała Vogt po zawodach. - Wygrałam dwie wielkie imprezy!

Vogt skoczyła na odległość 92 i 91,5 metra - wyprzedziła Yuki Ito oraz prowadzącą po pierwszej serii Danielę Iraschko-Stolz. W poprzednim roku po igrzyskach olimpijskich Vogt miała problemy z kolanem - ze względu na operację i rehabilitację nie należała do ścisłego grona faworytek.

- Najpierw złoto olimpijskie, później operacja kolana, następnie słaby początek sezonu, dwa zwycięstwa w PŚ i złoty medal mistrzostw świata... to niesamowite - chwalił swoją podopieczną trener Andreas Bauer. - To zwycięstwo jest potwierdzeniem, że ona nie była tylko jednodniowym zwycięzcą w Soczi, a jest po prostu wielką zawodniczką.

- Nie byłam faworytką tego konkursu. Jestem niesamowicie szczęśliwa, że udało mi się trafić z formą na MŚ. Skoki narciarskie to dyscyplina, w której koncentracja jest niezbędna, a ja zawsze zwracam uwagę głównie na moją technikę, inne rzeczy nie są dla mnie ważne w momencie skoku. Korzystałam z pomocy psychologa sportowego, znaleźliśmy wspólną drogę do sukcesu - dodała mistrzyni świata.

Carina Vogt w ten weekend będzie jeszcze miała szansę na kolejny złoty medal - w niedzielę odbędą się zawody drużyn mieszanych, a patrząc na dobrą dyspozycję niemieckich zawodników, szanse na zwycięstwo są spore.

- Cieszę się bardzo na niedzielne zmagania. Chcę oddać tam luźne skoki i mam nadzieję, że to zadziała. Nie mogę jednak obiecać złota, ale chłopcy z reprezentacji wykonują na treningach kawał dobrej roboty. Na pewno chcemy zawalczyć o medal - powiedziała Vogt.

Co jest marzeniem Cariny Vogt?

- Chciałabym, żeby skoki kobiet rozwijały się, chciałabym skakać na dużych skoczniach. Im większy jest obiekt, tym mamy więcej radości ze skoków - skomentowała Vogt.