Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Werner Schuster objął stanowisko trenera niemieckiej drużyny skoczków narciarskich w 2008 roku. Od tego czasu wiele się zmieniło - nasi zachodni sąsiedzi po latach niepowodzeń powrócili do światowej czołówki. Czy sezon 2014/2015 będzie dla mistrzów olimpijskich równie udany jak poprzedni?

Już za niespełna dwa tygodnie rozpocznie się rywalizacja w ramach Pucharu Świata. Po bardzo udanym dla Niemców sezonie olimpijskim rosną oczekiwania, a Werner Schuster jest pod sporą presją. Szkoleniowiec kadry narodowej zdecydował się zostać z niemiecką drużyną, choć spekulowano o jego powrocie do Austrii. Jak przebiegały letnie przygotowania drużyny Schustera?

- Po igrzyskach olimpijskich odczuwaliśmy zmęczenie, ale wróciliśmy do dawnej formy i mogliśmy pracować nad całym mechanizmem. Mogliśmy pracować wszyscy razem, zatem moja drużyna jest bardzo zgrana - przyznał Schuster. - Po sezonie olimpijskim zaczęliśmy odczuwać ciężar. Musiałem odetchnąć, ponieważ ostatnie lata były bardzo intensywne, było wiele wzlotów i upadków, a to wszystko kosztowało wiele pracy. Konkursy w Soczi były dla nas bardzo udane i spadło ze mnie napięcie.

Mimo, że klasyfikacja generalna Letniej Grand Prix nie wskazuje, że Niemcy są w najlepszej dyspozycji, to Schuster wydaje się być spokojny o formę swoich podpiecznych. Najlepiej spisywał się Richard Freitag, który zajął siódme miejsce w końcowej klasyfikacji LGP.

- W poprzednich latach wykorzystwaliśmy Letnią Grand Prix jako środek do budowania wiary w siebie, ale tym razem obraliśmy zupełnie inną strategię. Naszym głównym celem było podtrzymanie rytmu treingowego - powiedział trener Niemców. - Wyniki były w porządku, mimo że nie odnieśliśmy wielu zwycięstw. Severin Freund zawsze plasował się w okolicach czołowej dziesiątki, Andreas Wellinger zazwyczaj w miejscach od trzeciego do szóstego, natomiast Marinus Kraus był trzeci. No i oczywiście Richard Freitag, który powrócił do światowej czołówki, zwyciężając w Klingenthal.

Freitag poprzedniego sezonu zimowego nie mógł zaliczyć do udanych. Po kontuzji stopy nie pojawił się w pierwszych konkursach sezonu, natomiast w grudniu doznał kolejnej kontuzji, co wyeliminowało go z kilku następnych startów. Freitag mimo starań nie wystąpił też podczas zwycięskiego dla Niemców konkursu drużynowego w Soczi.

- Richard odczuwa wielki głód po sezonie olimpijskim. Wykorzystał czas i sytuację, by przeanalizować swoje skoki. Można powiedzieć, że się odrodził - pochwalił podopiecznego Schuster.

Igrzyska olimpijskie wzmagają rywalizację wśród zawodników. W drużynowym konkursie może pojawić się jedynie czterech skoczków. Swojej szansy w Soczi nie dostał Freitag, ale to ważne sportowe wydarzenie nie popsuło na pewno atmosfery w drużynie Niemiec, z czego Werner Schuster jest bardzo dumny.

- Richard żałował, że nie wziął udziału w tym konkursie, ale bardzo cieszył się z triumfu swoich kolegów - zdradził szkoleniowiec. - Mogłem zaobserwować nadzwyczajną atmosferę w mojej drużynie podczas zgrupowania w Hiszpanii. Zawsze szukamy takich sytuacji, by stworzyć pozytywny nastrój. Andreas Wank i Severin Freund mają za sobą lata współpracy, razem trenowali jeszcze w kadrze C. Kolejni zawodnicy, którzy wkraczają do narodowej kadry, doskonale dopasowują się do reszty.

Pozostali niemieccy zawodnicy - Andreas Wellinger, Andreas Wank, Marinus Kraus oraz Severin Freund - mogli cieszyć się ze złotego medalu drużynowego. Jak przyznał Wellinger, złoty medal dał mu wiele motywacji do dalszej pracy. Co według trenera zmieniło się po tym wielkim sukcesie?

- Nie zauważyłem znaczących zmian. Zaproszenia i obowiązki związane ze zdobyciem medalu nie trzymały mnie w ryzach - ocenił trener Niemców. - Moi zawodnicy do lipca mieli pewne zobowiązania. Dla mnie pojawiły się nowe zadania - młodym zawodnikom musieliśmy pomóc przez to przejść i doradzić im w wielu kwestiach. Na przykład Marinus Kraus nigdy nie był w takiej sytuacji. Ogólnie rzecz biorąc, nie było szczególnie dramatycznie. Dla zespołu było ważne, by zobaczyli, że ciężka praca przynosi sukcesy.

W każdym sezonie pojawia się temat sprzętu, zarówno w kontekście nowinek technicznych, jak i przepisów. Tej zimy kadra Niemiec zamierza być przygotowana pod każdym względem.

- Sprzęt zawsze jest ważnym tematem. Ale wszystko zależy od tego, na czym się skupimy. W poprzednich latach było wiele kombinacji przy wiązaniach, teraz widzę, że na międzynarodowej arenie nie ma żadnego znaczącego postępu w tym temacie - zauważył Schuster. - Trzeba zwracać uwagę na wszystkie detale, takie jak kombinezon, buty i tym podobne rzeczy. Już cztery lata współpracujemy z FES (instytut do spraw rozwoju sprzętu sportowego - red.) i zamierzamy kontynuować tę współpracę.

Tegoroczna Letnia Grand Prix to był także okres prób i błędów komisji skoków FIS. Przetestowano nowe zasady rozgrywania zawodów, lecz nie będą one stosowane podczas zimowych zmagań. Jakie stanowisko przyjmuje Werner Schuster?

- Latem zawsze testuje się wiele zmian. Nie odczułem, żeby te ostatnie wpłynęły na atrakcyjność naszej dyscypliny sportu - stwierdził.

Po zakończeniu sezonu 2013/2014 spekulowano o opuszczeniu reprezentacji Niemiec przez Schustera. Mówiono nawet, że to on będzie następcą Alexandra Pointnera i w przyszłym sezonie Schuster pojawi się w gnieździe trenerskim z austriacką flagą. Tak się nie stało - umowa z Schusterem została przedłużona o kolejny rok. Sam szkoleniowiec był zadowolony z tego rozwiązania ze względu na wizję zbliżających się mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Falun. Jak będzie po sezonie 2014/2015?

- Porozmawiamy o tym wiosną. W tym względzie nie ma stresu i napięcia między nami. Moim zdaniem obecnie niemiecki system szkolenia skoczków funkcjonuje dobrze, gdy jestem trenerem, ale też będzie funkcjonował dobrze, jak nim nie będę - odpowiedział dyplomatycznie Schuster. - W tym momencie praca z niemieckimi zawodnikami sprawia mi ogromną radość, jest szansa, że zostanę tutaj dłużej.

Nowy sezon, nowe cele, nowe oczekiwania. Po zdobyciu złotego medalu na igrzyskach olimpijskich i zwycięstwie Severina Freunda na mistrzostwach świata w lotach czas na nowe wyzwania. Apetyt rośnie w miarę jedzenia...

- Nie chcę poprzestawać na tych sukcesach mojej drużyny. Chcemy wygrać także Puchar Świata, mistrzostwa świata i Turniej Czterech Skoczni. Mój zespół jest jeszcze młody i ma duży potencjał. Turniej Czterech Skoczni to jednak najważniejszy cel. Kilka razy byliśmy blisko zwycięstwa. TCS ma szczególne znaczenie i widzieliśmy to w Thomasie Dietharcie, który pojawił się znikąd, oddał siedem dobrych skoków i wygrał - wspominał Schuster. - Teraz moja drużyna jest gotowa. Zaznaczam, że ustawiliśmy sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Miejsca szóste, siódme czy dziesiąte nas nie interesują, ponieważ chcemy walczyć o zwycięstwo w tym turnieju. TCS to dla nas największy cel tego sezonu.

Trener reprezentacji Niemiec i niemieckie media liczą szczególnie na Severina Freunda, który poprzedniej zimy zaprezentował światu znakomitą formę. Także Andreas Wellinger odniósł swoje pierwsze pucharowe zwycięstwo, wygrywając w Wiśle.

- Rok temu Severin pokazał się z dobrej strony w Oberstdorfie. W przypadku Andreasa Wellingera byłbym ostrożny, ponieważ przed nim ciężki sezon, pełen wyzwań. Czeka go matura i kolejne starty, dlatego sukcesem dla niego będzie obecność w moim zespole - ocenił trener. - Myślę, że obecnie w mojej drużynie jest trzech zawodników, którzy mogą wygrać Turniej Czterech Skoczni. Chłopcy muszą po prostu mieć dobrą formę już na pierwszych zawodach, a później będziemy robić wszystko, by tę dyspozycję utrzymać.

Kolejny sezon to też zmiany, jeżeli chodzi o zawodników. We wrześniu na sportową emeryturę poszedł jeden z najlepszych skoczków świata - Thomas Morgenstern. Czy w ocenie doświadczonego trenera zakończenie kariery przez Austriaka było dobrą decyzją?

- Moim zdaniem ten krok był dobrze przemyślany. Jedyne, co mogę powiedzieć, to czapki z głów dla Morgensterna - stwierdził Schuster. - Miałem do czynienia z wieloma zawodnikami, którzy nie potrafili być tacy szczerzy wobec siebie samego jak Morgenstern. Zwłaszcza jeżeli dochodzi tutaj kwestia strachu. Od niego jeden z drugim może się wiele nauczyć. Zdecydował rozsądnie, zdobył wszystko, a cena kontynuacji kariery była wysoka. Teraz, jako wciąż młody człowiek, ma wiele możliwości. Jeszcze raz - czapki z głów dla niego!

Podobnie jak w ubiegłym roku Puchar Świata startuje w niemieckim Klingenthal. Czy dla Niemców ma to znaczenie, że są gospodarzami pierwszych zawodów w sezonie?

- Skoki w swoim kraju to zawsze błogosławieństwo i przekleństwo w jedynym. Mamy wiele konkursów w Niemczech; pod względem podróżowania jest to kwestia bezspornie komfortowa. Z drugiej strony wtedy musimy być obecni na zawodach, nie możemy mieć wielu przerw - stwierdził Schuster. - Musimy już na rozpoczęcie sezonu być w dobrej formie. Mamy nadzieję, że pogoda nie będzie miała zbyt wiele do powiedzenia. Od wielu lat chętnie pojawiamy się w Klingenthal, ale nie było jeszcze zawodów bez wiatru. Poza tym dobrze jest jechać samochodem na pierwsze zawody, nie musimy spędzać kilku godzin w samolocie. Reasumując: jest więcej plusów niż minusów - zakończył pozytywnie Schuster.

Czy Niemcy spełnią swoje marzenia, czy któryś z nich wygra wreszcie Turniej Czterech Skoczni? Tego dowiemy się w najbliższych miesiącach.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« listopad 2014 - wszystkie artykuły
Komentarze
Bartek
Kulm będzie miał K-200 HS-225 czyli takie same parametry jak w Planicy.A co do przebudowy najprawdopodobniej będzie gotowa gdzieś pod koniec listopada albo na początku grudnia
(12.11.2014, 19:34)
kasztelan
Na waszej stronie piszę, że zawody w Tauplitz rozegrane będą na skoczni HS200, czyli wymiary skoczni takie, jak dotychczas. Na innych stronach pisze o skoczni HS225. Czy przebudowa trwa i czy została skończona?
(12.11.2014, 14:35)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Schuster: Turniej Czterech Skoczni najważniejszym celem
Schuster: Turniej Czterech Skoczni najważniejszym celem

Schuster: Turniej Czterech Skoczni najważniejszym celem

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich