36 zawodniczek i 52 zawodników wystartuje w kończących letni sezon zawodach Pucharu Kontynentalnego w Trondheim. Na liście startowej znalazły się dwie Polki i sześciu Polaków.

W tegorocznym kalendarzu letniego CoC kobiet zawody w Trondheim są jedynymi - podobnie jak tylko podczas jednego weekendu panie rywalizowały w Letniej Grand Prix. Pewnie właśnie ze względu na małe możliwości sprawdzenia swojej formy w sezonie letnim zawody są tak dobrze obsadzone.

Na liście startowej pojawiły się nazwiska m.in. Sary Takanashi, Sary Hendrickson, Coline Mattel czy Julii Kykkänen. Nie zabrakło również dwóch Polek - Magdaleny Pałasz i Joanny Szwab.

Z kolei panowie w Trondheim kończą niemal trzymiesięczną walkę w letniej części Pucharu Kontynentalnego. Po dwunastu konkursach na czele klasyfikacji generalnej jest Jakub Wolny, który do Norwegii jednak nie pojechał - zamiast tego będzie startować w Letniej Grand Prix w Hinzenbach.

Mimo nieobecności w Trondheim Wolny nadal ma szansę na triumf w letnim CoC - to za sprawą absencji jego najgroźniejszych konkurentów. Spośród startujących w Norwegii zawodników tylko Danny Queck ma szansę na odebranie tytułu Polakowi - tak stałoby się wyłącznie w sytuacji, gdyby Niemiec odniósł tu dwukrotne zwycięstwo. Każdy inny scenariusz kończy się triumfem Wolnego.

Na liście startowej znalazło się 52 zawodników, a wśród nich sześciu reprezentantów Polski. Trener Maciej Maciusiak zabrał do Norwegii dwóch swoich podopiecznych z kadry B (Krzysztofa Bieguna i Bartłomieja Kłuska), dwóch zawodników z kadry A (Jana Ziobro i Klemensa Murańkę), Andrzeja Stękałę (skoczek z kadry juniorów) oraz trenującego poza kadrą Grzegorza Miętusa.