Znicz olimpijski w Soczi zgasł - to oznacza, że po siedemnastu dni rywalizacji najlepszych sportowców świata XXII Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi zostały zakończone...

Ceremonia zamknięcia ZIO, podobnie jak uroczystość otwierająca imprezę, zrobiła wrażenie rozmachem - nie brakowało pięknej muzyki, nawiązań do rosyjskiej sztuki, a także niesamowitej, barwnej choreografii w wykonaniu setek (a może tysięcy?) tancerzy. Duże wrażenie na widzach z pewnością zrobiła aluzja do wpadki z ceremonii otwarcia, kiedy nie otworzyło się piąte kółko olimpijskie, stanowiące element scenografii - tym gestem Rosjanie pokazali dystans, poczucie humoru i wielką klasę...

Na uroczystość złożyły się również tradycyjne momenty, bez których trudno wyobrazić sobie ceremonię zamknięcia - hymny państwowe Rosji (gospodarza ZIO), Grecji (kolebki igrzysk olimpijskich) i Korei Południowej (gospodarza kolejnych ZIO), przemarsz reprezentacji wszystkich krajów uczestniczących w Igrzyskach (polską flagę niósł złoty i brązowy medalista w łyżwiarstwie szybkim Zbigniew Bródka), dekoracja najlepszych zawodników w biegach narciarskich na 30 i 50 kilometrów, wreszcie przekazanie flagi olimpijskiej organizatorom następnych igrzysk.

Kulminacyjnym momentem, symbolizującym koniec XXII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi, było zgaszenie położonego w Parku Olimpijskim znicza.



Z punktu widzenia reprezentacji Polski to były najlepsze zimowe igrzyska w historii. Sześć medali, w tym aż cztery złote - taki jest bilans startów Polaków w Soczi. Dzięki występom Kamila Stocha, Zbigniewa Bródki, Justyny Kowalczyk, drużyn panczenistów (Bródka, Jan Szymański, Konrad Niedźwiecki) i panczenistek (Katarzyna Bachleda-Curuś, Natalia Czerwonka, Katarzyna Woźniak, Luiza Złotkowska) zajęliśmy wysokie jedenaste miejsce w tabeli medalowej, wyprzedzając m.in. Szwecję, Finlandię i Włochy.

Również z punktu widzenia dyscypliny, która nas najbardziej interesuje, były to igrzyska historyczne. Po raz pierwszy o mistrzostwo olimpijskie w skokach narciarskich walczyły bowiem panie - złoto wywalczyła Carina Vogt, która wyprzedziła Danielę Iraschko-Stolz i Coline Mattel.

Wśród panów bezkonkurencyjny był Kamil Stoch - nasz zawodnik dwukrotnie stanął na najwyższym stopniu podium. Na skoczni normalnej pokonał Petera Prevca i Andersa Bardala, natomiast na większym obiekcie - Noriakiego Kasai i Petera Prevca.

Polscy skoczkowie (drużyna w większości złożona z debiutantów na tak wielkiej imprezie) zaliczyli bardzo dobry występ również w konkursie drużynowym - zajęli czwarte miejsce, przegrywając z Niemcami, Austrią i Japonią. Dla naszego zespołu jest to również najlepszy rezultat w historii.



Na skoczniach w Krasnej Poljanie nie brakowało również dramatów - bez medalu zawody zakończyła liderka Pucharu Świata kobiet Sara Takanashi, a groźne upadki zaliczyli Robert Kranjec (musiał zrezygnować ze startu na skoczni normalnej, a na większym obiekcie nie spisywał się zbyt dobrze, odczuwając skutki kontuzji) i nadzieja gospodarzy Michaił Maksimoczkin (z powodu pękniętych żeber zakończył już sezon).

Dla portalu Skokinarciarskie.pl również były to wyjątkowe igrzyska olimpijskie - po raz pierwszy mogliśmy z bliska przyjrzeć się kulisom takiej imprezy dzięki Martynie Szydłowskiej, która na swoim blogu dzieliła się wrażeniami i zdjęciami z Soczi. Mimo że Martyna już wróciła do Polski, to blog jeszcze przez chwilę pozostanie aktywny - w najbliższych dniach spodziewajcie się więc podsumowań i ciekawostek z Soczi.



XXII Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi już za nami. Kolejny raz reprezentanci dyscyplin zimowych powalczą o medale już za cztery lata w koreańskim PyeongChang.



Wszystkim sportowcom uczestniczącym w XXII Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Soczi - i medalistom, i tym bez medali - DZIĘKUJEMY! Za starty, za rywalizację, za emocje. Bo to nie walka o medale jest najważniejsza - w idei igrzysk olimpijskich liczy się uczestnictwo, duch zdrowej rywalizacji i szacunek dla rywali!