Za nami pierwsze w tym sezonie zawody z cyklu LOTOS Cup. Na skoczniach K-65 i K-35 w Wiśle-Łabajowie zawodnicy i zawodniczki rywalizowali w siedmiu kategoriach.

Mimo wysokich temperatur w centrum Wisły w dolinie Łabajowa nocą panuje mróz, a w dzień również jest dość chłodno - dzięki temu skocznie były znakomicie przygotowane.

Na większej ze skoczni - K-65 - rywalizowali juniorzy A, B i C. Wśród najstarszych zawodników z wyraźną przewagą triumfował Andrzej Stękała. Zawodnik AZS Zakopane poleciał na odległość 65,5 i 66,5 m - to były najlepsze rezultaty w obu seriach.

- To moja pierwsza wygrana w LOTOS Cup w karierze. Pierwszy skok był bardzo dobry, drugi - trochę słabszy. Oba dały mi zwycięstwo, z czego bardzo się cieszę. Mam za sobą wiele zagranicznych i krajowych obozów - skakaliśmy w Ramsau, Szczyrku i Zakopanem. Czuję się dobrze przygotowany do zimy. Sezon dobrze się dla mnie zaczął - opowiadał Stękała.

Wśród juniorów B najlepszy rezultat uzyskał Paweł Gut, natomiast w grupie juniorów C zdecydowanie pokonał rywali Dawid Jarząbek (TS Wisła Zakopane), który uzyskał 61 i 65 metrów.

- Po kilku skokach widać już poprawę. Tej zimy niezbyt wiele trenowałem, miałem też problemy ze zdrowiem - mówił Jarząbek. - Skocznia była dzisiaj dobrze przygotowana, zeskok trochę zmiękł w stosunku do dnia wczorajszego. Podczas pierwszej serii trochę wiało, później mieliśmy równe warunki.

Rywalizację w kategorii junior D zdominowali zawodnicy Wisły Ustronianki - Mateusz Małyjurek, Tomasz Pilch i Szymon Jojko.

- Warunki były dobre, dało się daleko skoczyć. Fajnie stać na podium razem z kolegami z klubu. Czuję się dobrze i nie stresuję się przed kolejnymi zawodami - mówił Małyjurek.

Juniorzy D startowali na obiekcie K-35 - podobnie jak juniorzy E (wśród nich wygrał Bartłomiej Klimowski), jak i dziewczęta - juniorki (triumf Katarzyny Pałasz) i młodziczki (zwycięstwo Anny Twardosz).

- Jeden skok mi nie wyszedł, jednak udało się wygrać. Do skoków narciarskich zachęcił mnie starszy brat Paweł. Zaczęłam z nim jeździć na treningi i spodobało mi się to, czasem też biegamy razem na nartach - mówiła siostra Pawła Twardosza, który wczoraj zwyciężył w zawodach kombinacji norweskiej. - Mam też młodsze rodzeństwo, ale oni na razie boją się skakać - dodała.

Kolejne zawody w Wiśle-Łabajowie już jutro, natomiast na weekend młodzi zawodnicy przeniosą się do Szczyrku.








klasyfikacja generalna LOTOS Cup 2014 »