Sobota w Lillehammer upłynęła pod znakiem triumfów zdobywców Pucharu ¦wiata z poprzedniego sezonu. W¶ród panów wygrał Gregor Schlierenzauer, natomiast rywalizację kobiet zdominowała Sara Takanashi.
- Warunki były dzisiaj trudne, ale udało mi się wygrać - to daje mi duż± pewno¶ć siebie. Poziom skoków narciarskich kobiet wzrósł niesamowicie, w przyszło¶ci będzie bardzo ciężko walczyć o zwycięstwa - mówi dzisiejsza triumfatorka, która stanęła na najwyższym stopniu podium również we wczorajszym konkursie drużyn mieszanych.
Na drugim miejscu znalazły się ex aequo do¶wiadczona Daniela Iraschko-Stolz i zaledwie czternastoletnia Gianina Ernst. Austriaczka była zaskoczona swoj± form±:
- Je¶li kto¶ by mi wcze¶niej powiedział, że tak będę skakać, nie uwierzyłabym. Nie spodziewałam się, że powrócę do dobrej dyspozycji tak szybko po kontuzji - cieszyła się Iraschko-Stolz.
- Oczywi¶cie, zajęcie miejsca na podium w moim pierwszym starcie w Pucharze ¦wiata to co¶ niesamowitego - mówiła rozentuzjazmowana Ernst. - Z drugiej strony to jest moja praca; skokami zajmuję się od pi±tego roku życia. Jestem bardzo szczę¶liwa i zadowolona z mojego wyniku - zakończyła.
Kolejne zawody Pucharu ¦wiata kobiet zaplanowano na ostatni weekend przed ¶więtami - panie będ± wtedy rywalizować w Hinterzarten.