Szychu*skoki pań leżą
Już widzę, że niektórzy oceniają cały sezon. Ja poczekam z tym do końca sezonu.
(18.02.2013, 16:00)
Szychu@^||^, prawda. Smutne, że u nas skoki leżą.
Zwycięscy PŚ znani. U panów teoretycznie Bardal ma jeszcze szanse, ale praktycznie to Gregor może się cieszyć z KK. Takanashi zdominowała sezon i teraz mogłaby już nawet nie startować, kulę i tak będzie mieć. Gratulacje dla obojga (szczególnie dla Takanashi, bo ją lubię :D)
U panów chyba sprawa Pucharu Narodów jest przesądzona i Austria raczej wygra, ale u pań walka jeszcze potrwa. 2 konkursy, niewielka strata Słowenek do Amerykanek. Liczę, że to Słowenkom się uda wygrać PN ;)
(18.02.2013, 15:59)
OtokoNoHitoDla mnie Żyła i Kubacki to jednak materiał na 2gą 10tkę PŚ (co nie wyklucza zajmowania czasem miejsc w 1wszej 10tce). Pierwszy jest nieprzewidywalny, potrafi skoczyć bardzo dobrze, ale to rówieśnik Stocha i wielkiej rewolucji w jego skakaniu bym się nie spodziewał - w jakimś konkursie w karierze może mu się udać wskoczyć na podium, ale żadnym etatowym podiumowcem się nie stanie. Kubacki ma atomowe wybicie, ale taką a nie inną technikę i styl skakania, nie on pierwszy zresztą. Jest co poprawiać i wierzę, że poprawi, ale nie zrobimy z niego nagle wielkiego stylisty zachowując odbicie. Hula to materiał na 3cią dziesiątke. Czasem zajmuje wyższe miejsca, ale jego kariera jest już na tyle długa, ze nietrudno określić górne granice możliwości. Choć po przypadku Matury nic stuprocentowo pewne już nie jest. Miętus - pewnie maksymalnie druga dziesiątka. W pierwszej nie był jeszcze nigdy, choć pewnie stac go na to by okazjonalnie tam wskoczyć. Na co stać Kłuska albo Bieguna, moim zdaniem, za wcześnie wyrokować. Zawodnikiem z pierwszej 10tki już jest Stoch, materiałem na takiego na pewno Kot, myślę, że także Murańka i Zniszczoł - ale łatwiej będzie to potwierdzić gdy zaczną regularnie w PŚ startować. A zważywszy na to, że formalnie w przyszlym roku są jeszcze juniorami, może się okazać, że dopiero w roku poolimpijskim.
(18.02.2013, 13:10)
^||^Tylko szkoda ze olewamy żeńskie skoki a nawet jak nie chca ich rozwijac to niech przynajmniej 2 dziewczyny wytrenuja i startuja w mieszanych druzynowkach
(18.02.2013, 11:56)
DziordzioWedług mnie to bardzo dobry sezon dla polskich skoczków, ponieważ oprócz jednego Kamila Stocha (a przed laty Adasia) mamy Kota, Żyłę, Kubackiego i Miętusa. Nawet Hula potrafił wyeliminować bodajże Freunda w TCS. Także według mnie jest wszystko ok.
PS. Zimowe Igrzyska Olimpijskie zorganizowalibyście w Szwajcarii (Engelberg) czy we Francji (Courchevel)? Oczywiście te dwie propozycje wliczam ;P
(18.02.2013, 11:45)
Dawid123456A to że na razie brakuje indywidualnych wygranych.
Stoch, to moim zdaniem (choć naprawdę chciałbym się mylić) skoczek "tylko" dobry. Który poniżej pewnego poziomu na ogół nie schodzi, który potrafi stawać na podium, od czasu do czasu wygra.
Ale to nie jest "materiał na seryjniaka". To nie jest raczej ten poziom co Adam, co Gregor, co Morgenstern.
Kot - no i z nim zobaczymy. Postęp w tym sezonie jest bardzo duży. Jeśli będzie dalej się tak rozwijał - to kto wie co może osiągnąć.
Żyła, Miętus - to skoczkowie którzy pewnego poziomu chyba nie przeskoczą. Miejsca w "10" to raczej szczyt ich możliwości.
Kubacki - tu będzie ciekawie. Czytałem już wiele opinii, mówiących że gdyby tylko potrafił lepiej wykorzystać swoje odbicie z progu, lepiej układać się w powietrzu - to może osiągnąć naprawdę wiele.
No i nasi niesamowicie utalentowani juniorzy. Klimek i Olek - 3krotni srebrni medaliści MŚJ, sądzę że już najwyższy czas wcielić ich do kadry A. Niech trenują, niech skaczą z najlepszymi. Z całą pewnością będą dostawali coraz więcej szans w PŚ. I sądzę że mogą też osiągnąć wiele.
Także naprawdę z tymi naszymi skokami nie jest źle. Teraz jest dobrze, a może być lepiej, o wiele lepiej.
(18.02.2013, 11:12)
Dawid123456No i ten wynik 4 zawodników w "30" przez kilkanaście konkursów z rzędu. Kiedyś, o czymś takim trudno było nawet marzyć.
10 naszych zawodników w sezonie zdobywa punkty. Austriaków punktowało w tym sezonie 9.
No i sprawa najważniejsza. Poziom skoków wyrównał się niesamowicie. Obecnie mamy taki podział: skoczkowie wybitni (Schlirenzauer), bardzo dobrzy (Bardal, Kofler- choć on na pewno nie w tym sezonie), dobrzy (Stoch) i bardzo szeroką grupę skoczków niezłych i przeciętnych, których też stać na dobre wyniki (jedni częściej, jedni rzadziej). Zdobywać regularnie niezłe punkty, to też jest nie lada wyczyn.
(18.02.2013, 11:01)
Dawid123456@będzie jutro
A przepraszam bardzo, czego Ty się spodziewałeś? Że po Adamie od razu wyskoczy ktoś nowy, zacznie regularnie wygrywać, gromić rywali, stawać na podium w każdym konkursie?
No jeśli tak, to "gratuluję" takiego myślenia.
Zaliczamy właśnie bardzo dobry sezon, i nikt nie przekona mnie że jest inaczej. Kamil już na stałe zadomowił się w światowej czołówce (w tym sezonie seria 11 kolejnych występów w TOP10, nikt takiej nie miał. A gdyby ta nieszczęsna DSQ ta seria pewnie trwałaby dalej). Maciek w zeszłym roku wreszcie zaczął punktować, a w tym plasuje się już na 18 miejsce w generalce. Jego miejsca w "10", dwukrotnie 5- to nie przypadek. To także dołączenie do szerokiego grona skoczków dobrych. Zwariowany Piotrek znów gromadzi na swym koncie ponad 200 pkt w PŚ, zapewne przebije osiągnięcie z zeszłego roku. W końcu zaczął punktować Dawid, solidne punkty zdobywa ostatnio Miętus. Obaj w tym sezonie mogą przekroczyć 100 pkt. Obaj mają jeszcze szanse na wejście do czołowej "30" PŚ.
W finałowym konkursie w Planicy możemy mieć aż 5 reprezentantów. Mało? No niektórym mało...
(18.02.2013, 10:52)
alfons6669Parę lat temu sukcesem było dwóch zawodników w trzydziestce (razem z Małyszem) i 4 zawodników punktowało przez cały sezon.
Nigdy tu nikomu nie dogodzisz ;)
Ten sezon stoi chyba na najbardziej wyrównanym poziomie od wielu lat, jedynym wyróżniającym się skoczkiem jest Schlierenzauer. Zdobycze punktowe pierwszej dziesiątki po 21 konkursach są nieporównywalnie mniejsze z poprzednim sezonem.
Ale jeśli chodzi o drugą dziesiątkę generalki to jest wręcz przeciwnie, w tej chwili 20. zawodnik ma 334 punkty PŚ, w ubiegłym roku do 20. miejsca wystarczyły 194 punkty!
Wydaje mi się, że po Planicy, drugi zawodnik klasyfikacji generalnej może mieć rekordowo małą liczbę punktów, a pierwsza szóstka straci do niego bardzo niewiele.
(18.02.2013, 10:20)
będzie jutro?A Polacy grzecznie czekają az się zmartnuje cały dorobek Małyszomanii. Wielka szkoda że ta fala skokowego tsunami w Polsce nie zaleje skoków, bo nie jej kto spiętrzyć tuz przed sezonem. Fajnie się jedzie na jej sile i udaje że sie mka "wyniki".
Dalej trzymajmy takich trenerów i cieszmy się że 4 naszych wchodzi do9 30 i "aż" 10 potrafiło zdobyć jakiekolwiek punkty.
(18.02.2013, 09:05)