Emil
@andbal Jest zamieszczony z wynikami po konkursie w Kuopio. Linka nie zamieszczę bo rzekomo zawiera... niedozwolone słowo (nie wiem jakie, może chodzi o skrót oznaczający skoki narciarskie :) ) Co ciekawe przepadły też punkty z Trondheim z zeszłego roku a z Klingenthal nie mimo że Lillehammer będące w tym samym okresie co rok temu Trondheim jest już w kolejnym periodzie.

Emil
@andbal http://www.fis-ski.com/pdf/201 3/JP/3721/2013JP3721WCSL.pdf Po konkursie w Kuopio.

andbal
@Emil
Jeśli chodzi o raking WRL to na stronie FIS jest łatwo znaleźć. Lecz gdzie CRL ? Daj namiar.

Pawmak
No nie przesadzajmy z tą zimą. Zwykle tak było, ale przypomnijmy sobie końcówkę ostatniego sezonu. Wszyscy się domagali, żeby wystawić to Kłuska, to Byrta, ale nie było takiej opcji, bo po prostu limit wypełniała naprawdę mocna w końcówce sezonu szóstka. Albo rewelacyjny świeżo po rekordzie Polski i to właśnie w drużynówce Żyła nie został do drużyny w Lahti wystawiony, bo trochę słabszy miał skok treningowy. Uważam, że trzeba walczyć o jak największe limity, tylko oczywiście racjonalnie je wykorzystywać. Mnie zawsze wkurza, jak limit jest niewykorzystany. Mamy dużo zdolnych zawodników, więc choćby do oskakania ich wysyłać. A nawet kogoś starszego doświadczonego w słabszej formie, jeśli jest w lepszej od innych. A nuż któryś dobrze skoczy.

daf
PS. Reasumując - w WRL należy pilnować, aby nie zejść poniżej limitu 5 miejsc, a jak się trafi 6 to dobrze. Więcej to zbytek luksusu. Natomiast cała taktyka na CRL, aby tam mieć limit 8!

daf
Nawiązując do dyskusji o limitach - od dawna podkreślam, że w PŚ mamy potencjał na góra 5 miejsc. Może warto mieć jeszcze szóste, aby zabrać na zawody kogoś do "oskakania". I tyle. Kolejny raz mamy niezłe lato i się podpalamy limitami. A przychodzi zima i z siedmiu naszych skoczków w kwalifikacjach przepada 1 czy 2. O drugą serię walczy 2-3. Gdyby to jeszcze w każdym konkursie była inna trójka to rozumiem - nigdy nie wiadomo kto wypali, więc warto dawać szansę dużej grupie. Ale nie - zwylke byli to Stoch i Żyła plus (rotacyjnie) Miętus, Zniszczoł, lub Kot. Kubacki całą zeszłą zimę stracił pomimo świetnego lata. Mam nadzieję, że nie urzadzi powtórki z rozrywki.

Natomiast inna sprawa to PK - tu powinniśmy zawsze dbać o pełny limit 8 skoczków, bo to doskonały poligon do sprawdzenia się na tle niezłych skoczków z zagranicy, poznania nowych skoczni czy nawet odbudowania formy lub morale...

Andrzej Mysiak
@Emil - dokładnie tak, nie pomylili się, tylko - można powiedzieć - wstecznie zmienili zasady; dopasowali starą rzeczywistość do nowej. Niestety, zasady przyznawania kwot startowych są bardzo słabo opisane w regulaminach Pucharu Świata - z tego powodu modyfikacje u nas w systemie mogę wprowadzać dopiero na podstawie oficjalnych list udostępnionych przez FIS. Aktualnego systemu uwzględniającego siedem periodów jeszcze najzwyczajniej w świecie nie zdołałem zaimplementować, ale uczynię to w najbliższych dniach :)

Emil
FIS chyba nic nie policzył przez pomyłkę tylko podzielił na dwa periody lato... z zeszłego roku i w PŚ i PK. I zaliczył Żyle wyniki z Klingenthal tak samo jak skoczkowie z WRL mają zaliczone wyniki z Hinzenbach i Klingenthal.

limity
FIS widocznie przez pomyłkę policzył Żyłę, który chyba był dosyć wysoko i nagle stracił tę duża ilośc punktów

limity
Nie mam pojęcia, nie sledzę tak dokładnie. Skokinarciarskie podały limit 6

andbal
@limity
Czyżby w dokumencie FIsowskim był błąd? Chodzi o dokument z limitami na 2gi period letni w PK. Otóż jest tam napisane, że my mamy limit 7. A przecież w 50tce CRL mamy tylko 6ciu zawodników.

strak
redakcjo
Wasz partner Eurosport.pl to teraz eurosport.onet.pl usuńcie ich!

andbal
Takich skoczków którzy "załatwiali" limity zarówno w pierwszej jak i drugiej lidze nazywam może niezbyt elegancko wyrobnikami. I tak Bartek Kłusek dołączył po zawodach w Hakubie do Kubackiego i Zniszczoła, którzy na koniec periodu są w 55tce WRL i 50 CRL. Swego czasu takimi wyrobnikami byli Kamil Stoch, Piotrek Żyła i Maciek Kot. Muszę sprawdzić czy Krzyskowi Mietusowi kiedykolwiek się tak udało.

limit
No i co z tego że się nie zbliżyłi. Mają czas :). Niektórych wozono po 5 -7 lat zanim coś zdobyli (jak spadł drastycznie poziom skoków ;)))
A co do limitu, to rzeczywiście. Bez sensu walczyć o limit, który potem daje pretekst do wożenia różnych protegowanych

andbal
Jak uczy nas historia walka o wysokie limity w PŚ nie popłacała. Już dwukrotnie mielismy limit 7 na początku zimy podczas których niektórzy zawodnicy wręcz marzyli o startach w PK walcząc w ogonach PŚ. Zatem wysyłanie Stocha jest bez sensu. Zresztą Żyły tak samo. Wystarczy, że Kot jako najmłodszy z tej "trójcy" wyprodukowałby limit na PK. To raczej Mietusy, Ziobro czy Biegun powinni walczyć o wejscie do 50 tki CRL (nie piszę tu o zawodnikach co szans na to nie mają). Może nie wszyscy zauważyli, że Bartek Kłusek już zdobył 55tkę WRL i jest w 50tce CRL. A są zawodnicy kadry A co jeszcze nigdy nie zbliżyli się do magicznej cyfry 50 rankingu CRL.

limity
Do Lille nalezy wysłać Stocha i Kota. Niech będzie z nich jakiś pozytek. Po co się mają "męczyć " wyjazdem do zji? Kota i tak pozbawiono szans na wygranie LGP, więc nie ma sensu go na te zawody wozić. No a Stoch niech powalczy o dodatkowy limit dla Polski na PŚ zajmując miejsce w pierwszej trójce klasyfikacji PK.

andbal
Fakt iz Grzesio mógł lecieć na LGP do Japonii. Lecz niemniej ważna rzecz to kwoty startowe na PK zimowe.
Tydzień po MP i MCz mamy zawody PK w Lille. Po rosnącej formie widać iż trzeba wysłać tam Grzesia, Łukasza i Jasia. Ponieważ mamy limit tylko 6 zatem należy dobierać skład ze względu na limity tak aby w zimie mogło na zawody PK jeździć trochę więcej niż 5ciu zawodników. Zobaczymy jak wyjazd do Japoni wpłynąl na dyspozycję Bieguna. Czy nie będą potrzebne spokojne treningi. Może bedzie potrzeba aby poleciał na te zawody Maciek Kot. On jest w stanie w ciągu weekendu wskoczyć do 50tki CRLu. Z "japończyków" na te zawody nadawałby się Krzysio Miętus i Olek Zniszczoł. Bartek Kłusek i Dawid Kubacki winni przygotowywac się do zimy zaliczając po drodze pozostałe konkursy LGP.

kwoty startowe
No fajnie, fajnie. Pytanie tylko czemu Miętus depcze polskie skocznie skoro jest w formie. Przecież rzekomo mamy 6 miejsc startowych w LGP a w Hakubie było chyba 5 skoczków?