Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Kamil Stoch po triumfie w 65. Turnieju Czterech Skoczni przyznał, że już ma w swojej kolekcji kilka złotych orłów. Polak zapowiedział, że jest gotowy na kolejne wyzwania, ale najpierw chce nacieszyć się tym sukcesem.

Zwyciężyć w igrzyskach olimpijskich, mistrzostwach świata, klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i Turnieju Czterech Skoczni - w historii skoków narciarskich dokonali tego tylko Matti Nykänen, Espen Bredesen, Jens Weißflog, Thomas Morgenstern i Kamil Stoch. Dorzucić do tego mistrzostwo świata w lotach udało się dotąd tylko Mattiemu Nykänenowi, a Stoch będzie miał szansę mu dorównać.

- W tej chwili nie myślę, co dołożyłem, a czego jeszcze mi brakuje i co jest jeszcze do zdobycia. Po prostu cieszę się tym momentem, tą chwilą. Przede wszystkim jestem dumny z tej pracy, jaką wykonałem ja, ale i cały sztab - medyczny, który praktycznie na okrągło był ze mną - od Innsbrucku i tego upadku pracowaliśmy, aby przywrócić mnie do najlepszej dyspozycji; sztab trenerski, który cały czas nas wspiera i który nas przygotował do tego turnieju. Cała drużyna spisała się super podczas wszystkich konkursów. Wyniki mówią same za siebie: mamy dwóch zawodników w klasyfikacji generalnej turnieju na podium - mówił po konkursie szczęśliwy Stoch.

Sukces niebywały - szczególnie, że ostatni raz dublet w klasyfikacji generalnej turnieju zawodnikom spoza Austrii udało się "ustrzelić" Finom w sezonie 1988/1889, kiedy triumfował Risto Laakonen przed Mattim Nykänenem. Co ciekawe, Stoch zdradził, że to nie pierwszy złoty orzeł w jego kolekcji:

- Co do samego orła, to jest już kolejny w mojej kolekcji. Dostałem już kilka podobnych takich złotych orłów, bo teściowa daje mi podobne, kiedy wygrywam konkursy Pucharu Świata - żartował zawodnik z Zębu.

To było pasjonujące dziewięć dni pełne wszelkich emocji. Wszyscy kibice obawiali się o dyspozycję podwójnego mistrza olimpijskiego z Soczi, który w niemieckiej części turnieju dwukrotnie zameldował się na drugim miejscu, ale nieszczęśliwie upadł przed konkursem w Innsbrucku. Tam ostatecznie zajął czwarte miejsce i do ostatniej odsłony 65. Turnieju Czterech Skoczni przystępował jako wicelider z 1,7 punktu straty do Daniela Andre Tande.

- Każdy dzień był bardzo ważny, każda chwila, moment to kolejne wzbogacenie doświadczenia, które pomoże mi w kolejnych startach. Najlepszy moment jest teraz, kiedy siedzę i odpoczywam, ale wszystko dotrze do mnie dopiero jutro, kiedy w domu będę myślał o tym wszystkim, co się stało, odpoczywał i przygotowywał się do kolejnych startów.

Poprzedni sezon był trudną próbą dla utytułowanego Stocha. Po zdobyciu mistrzostwa świata, dwóch złotych medali w Soczi i Kryształowej Kuli przyszedł kryzys, po którym na szczęście nie ma obecnie śladu.

- Powrót nie był aż tak trudny, szczególnie gdy popatrzę na to z tej perspektywy. Cieszę się, że mam wokół siebie ludzi, którzy we mnie uwierzyli, przyszli z zewnątrz i przywrócili mi wiarę w umiejętności i wiarę w to, że mogę osiągać najlepsze rezultaty - za to bardzo im dziękuję. Ci wszyscy ludzie, którzy ze mną pracują, dodają mi skrzydeł i jestem im za to bardzo wdzięczny - stwierdził Stoch.

Triumfator 65. Turnieju Czterech Skoczni nie umniejsza zasługom zarówno Stefana Horngachera, jak i Łukasza Kruczka w swoim sukcesie:

- Z Łukaszem wykonaliśmy naprawdę solidną pracę, ukształtowałem się jako zawodnik, sportowiec i człowiek podczas tych ostatnich kilku lat. Teraz, kiedy przyszedł Stefan, zmieniliśmy kilka detali jeśli chodzi o technikę mojego skoku, zmieniliśmy też odrobinę trening merytoryczny, ale miałem świetną bazę i na tym mogłem budować kolejne etapy mojej dyspozycji. Ta praca, która przynosiła coraz lepsze efekty, dawała mi poczucie pewnego bezpieczeństwa, pewności siebie, wzrastała moja wiara we własne umiejętności. Teraz tym bardziej cieszę się z tego, co jest, ale wiem, jak daleka droga jeszcze przede mną, aby dokończyć ten sezon i później podjąć kolejne wyzwania. Pewien etap zakończony, a teraz trzeba się tym cieszyć.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« styczeń 2017 - wszystkie artykuły
Komentarze
fan skoków85
@hobbit
Nie jestem krytykiem Kruczka, zawsze go broniłem i doceniam jego wkład, zwłaszcza, że sklerozy nie mam i pamiętam jak wyglądały skoki przed jego przyjściem, a po jego odejściu. Ale uważam go za dobrego, a nie świetnego, bo wydaje mi się, że późno przyszły drużynowe sukcesy za jego kadencji. Zresztą jeśli jest świetny, to pokaże to z Włochami podnosząc zdecydowanie ich poziom, czego mu życzę (jak Lepistoe za ostatnim razem u nich), ale nie wydaje mi się.
(08.01.2017, 22:50)
jendrysz
@Kos
Dziękuję za info, wyguglowałem te Raw Air i zapowiada się ciekawy, choć ciężki (w dniach 11-19 marca 2017) maraton.
Szczegółowych zasad niewiele znalazłem. Zawodnicy codziennie będą musieli oddać przynajmniej po jednym skoku.
Rozumiem z tego, że będzie tam jakaś możliwość odrzucenia pechowych skoków.
Jedynie martwi mnie brak choć jednego dnia przerwy, ale nie tyle dla zawodników, co dla zapracowanych kibiców. Lepiej by zrobili o jedne zawody mniej i zamiast nich w poniedziałek i w czwartek przerwę.
Przepraszam za następne życzenie, może by taki turniej bliżej nas: Wisła, Zakopane, Čertak.
(08.01.2017, 03:48)
Kos
@jendrysz
W tym nowym konkursie Raw Air w Norwegii, kwalifikacje będą wliczane do ogólnej punktacji.
(07.01.2017, 09:46)
jendrysz
Do Kamila.
Orłów można dostać od rodzinki, znajomych dużo, ale czym innym jest go dostać od społeczności narciarskiej.
Dlatego życzę każdemu by miał ich przynajmniej dwa.
Mam jeszcze jedno życzenie, by zaczęto wliczać kwalifikacje do zawodów. Wówczas Tande nie mógłby twierdzić, ze jego przegrana jest wynikiem pecha, a zawody byłyby bardziej uczciwe i mniej losowe.
(07.01.2017, 02:05)
szcz
Praca Kruczka przez ostatnie kilka lat była podwaliną pod dzisiejszy sukces
(07.01.2017, 01:56)
Chuchi
@marek
Marku Tande niekoniecznie miał farta. Pokazywał się z dobrej strony już w wielu konkursach. Możliwe, że po prostu nie wytrzymał psychicznie. Wygrać pojedyńczy konkurs a cały turniej to inna sprawa, w tym wypadku doszła duża presja. Nie można jednak chłopakowi odjąć, że ma potencjał- jest jeszcze bardzo młody. Nauczmy się życzyć naszym rywalom dobrze. Wygrana przez nieszczęśliwy wypadek kogoś (nie chodzi mi o wypadek w sensie upadku, uszczerbku na zdrowiu). Mamy klasowych zawodników - takich jak przede wszystkim Kamil. Oni nie potrzebują niepowodzeń innych by wygrywać! :)
(07.01.2017, 00:52)
Dom#$&
Jeszcze mała kryształowa kula turniej norweski jest o co walczyć.
(06.01.2017, 22:40)
hobbit
@dawid, @fan skoków85

Kruczek był świetnym trenerem, on wypromował przez poprzednie sezony zawodników, którzy tworzą teraz nasza drużynę. Dzięki niemu Stoch zdobywał mistrzostwa, a drużyna medale. Dobrze, że odszedł w odpowiednim momencie, kiedy nie miał już pomysłu, podobnie jak zawodnicy. Horngacher odbudował naszych psychicznie i poprawił parę technicznych spraw, ale podniósł też to, co zbudował przez minione lata Kruczek, no i oczywiście dodał coś od siebie.
Nie lubię krytyków Kruczka, kiedy Polacy odnosili sukcesy, siedzieli cicho, kiedy było gorzej, wszyscy wytykali błędy i hejtowali. Kruczek był kiepskim zawodnikiem, ale za mistrzowskich czasów Stocha i drużyny wielkim trenerem.

(06.01.2017, 22:37)
fan skoków85
@dawid
Dla mnie Kruczek był dobrym trenerem. Ani słabym ani rewelacyjnym, a raczej coś po środku. I tego zdania nie zmienię.
(06.01.2017, 21:19)
Derek
Swoją drogą Austriacy mogliby nauczyć się grać mazurka Dąbrowskiego we właściwym tempie.
(06.01.2017, 21:11)
marek
oglądałem tcs od 40 lat i warto było bo dzisiaj nasz dzień po prostu jest potencjał i został wykorzystany a tande miał farta do ostatniego skoku
(06.01.2017, 21:01)
Sweet
BRAWOOO!!! KAMIL WSKOCZYL DO LEGEND TAK LEKKO TAK PIEKNIE HAHA! SAM SOBIE TO WYRWAL!!!
(06.01.2017, 20:59)
jadebowczyk
Ciekawe co od teściowej Kamil dostanie teraz? orła ma już.
(06.01.2017, 20:54)
dawid
najlepsze jest to ze teraz wychodzi na to ze Kruczek byl słabym trenerem . Mial takich zawodnikow w kadrze a on nie potrafil wyciagnac z nich potencjalu
(06.01.2017, 20:49)
Derek
"kiedy przyszedł Stefan, zmieniliśmy kilka detali jeśli chodzi o technikę mojego skoku...". Ano tu trzeba by mocniej podkreślić rolę Trenera Horngachera. Radykalnie zmieniła się rola pierwszej piątki polskich skoczków w całym bieżącym sezonie. Jeszcze raz braaawo Panie Trenerze.
(06.01.2017, 20:44)
fan skoków85
No to jeszcze za rok w Oberstdorfie wygrane złoto i ma komplet trofeów :-)
(06.01.2017, 20:41)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Stoch: Mam już kilka złotych orłów
Stoch: Mam już kilka złotych orłów

Stoch: Mam już kilka złotych orłów

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich