Zaloguj siÄ™
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

W jutrzejszym konkursie wystartuje tylko trzech Austriaków: Kraft, Hayboeck i Fettner. Koflera nie ma w Planicy, a Schlierenzauer jest jako widz. Nawet gdyby zajÄ™li caÅ‚e podium to uzyskaliby 240 punktów, a strata do Polski to 276 punktów. OczywiÅ›cie musieli by to zrobić przy fatalnym wystÄ™pie piÄ…tki naszych skoczków.

Niemcy w czoÅ‚owej 30-ce majÄ… Wellingera, Eisenbichlera, Freitaga, Geigera i Leyhe. Freund leczy kontuzjÄ™ (20 miejsce). JeÅ›li odnieÅ›liby niewiarygodny sukces plasujÄ…c siÄ™ na 5 czoÅ‚owych pozycjach zdobyliby 335 punktów, a ich strata do nas to 369 oczek.

DziÄ™ki temu już dziÅ› możemy cieszyć siÄ™ z historycznego sukcesu Polskiej Reprezentacji!!!! Gratulujemy!

Do tej pory najwiÄ™cej sukcesów w 38 sezonach zaliczyli Austriacy, którzy triumfowali aż 18 razy, w tym osiem razy z rzÄ™du w latach dominacji 2004-2012. Norwegowie wygrywali 7 razy, tak jak Finowie, którzy ostatni triumf zaliczyli w 2001 roku. Trzykrotnie najlepsi byli JapoÅ„czycy (1996-1999), a Niemcy wygrali tÄ™ klasyfikacjÄ™ tylko dwa razy! Teraz doÅ‚Ä…cza do tego grona Polska.

zobacz zdobywców PN »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« marzec 2017 - wszystkie artykuÅ‚y
Komentarze
Flx
Nasza zlota 4 wystarczylaby zeby zdobyc puchar narodow ;)
(26.03.2017, 13:54)
marmi
"Po prostu nie zgodzę się nigdy z tym, że jedynym decydującym wyznacznikiem umiejętności skoczka ma być ranga zawodów."
Też tak uważam, co nie przeczy temu co pisałem. Myślę, że możemy na tym zakończyć :)
(26.03.2017, 00:08)
Wojciechowski
@marmi

Skok oddaje skoczek, a nie jego umiejętności. Po prostu nie zgodzę się nigdy z tym, że jedynym decydującym wyznacznikiem umiejętności skoczka ma być ranga zawodów. A nawet niekoniecznie ranga, bo dwuboistów też się ignoruje, choć niby i tu, i tu, chodzi o imprezy tej samej rangi.

To nie jest do końca "oficjalny rekord", tylko coś oznaczonego jako "WC Hill Record", co samo w sobie jest niedorzeczne, bo przecież to pojęcie obejmuje też skoki z IO, MŚ czy MŚL. Niestety FIS sam prosi się o zamieszanie, niejasności i mnogość interpretacji. W zawodach innych niż PŚ, IO, MŚ i MŚL rekord według wytycznych Hofera jest ignorowany, też warto zauważyć.
(25.03.2017, 21:05)
marmi
Niemniej powinien być też przepis, zwalniający skocznię z wymogu rekordu z zawodów najwyższej rangi jeżeli takowe się na danej skoczni nie odbywają, bo np. skocznia nie ma homologacji na PŚ.
Dochodzi do sytuacji w których jakaś skocznia nie posiada oficjalnego rekordu w ogóle albo jest on bardzo stary, bo już 10-20 lat nie ma tam PŚ mimo, że skacze się dalej niż kiedyś. Szczególnie dotyczy to skoczni normalnych (poza tymi z igrzysk czy MŚ).
(25.03.2017, 20:51)
marmi
@Wojciechowski
O widzisz i tu się w pełni zgadzamy, o uznaniu rekordu powinny decydować umiejętności skoczka.
Pisząc w ten sposób sprytnie sugerujesz, że ja uważam inaczej. Tymczasem my po prostu inaczej te umiejętności pojmujemy. Dla Ciebie umiejętności=zdolność wylądowania rekordowo daleko. Dla mnie to zdolność optymalnego najazdu (ergo maksymalna prędkość odbicia), samo odbicie we wszystkich jego aspektach (rzecz najważniejsza), optymalna faza lotu i lądowanie na rekordowej odległości bez upadku. I właśnie dlatego skoczkowie z niższych lig nie powinni dzierżyć rekordów bo ich umiejętności są mniejsze, co oczywiste. Analogii nie chce mi się szukać, bo miałem już nie pisać :)

A tak do artykułu to nie wiedziałem, że Słoweńcy nigdy nie wygrali PN. Ostatnio zrównaliśmy się z nimi pod względem zwycięstw indywidualnych a teraz ich wyprzedzimy pod względem wygranej w PN właśnie :)
(25.03.2017, 20:39)
Jaro
@marmi
No gdybanie rzeczywiście niezbyt mądre, ale prawdę mówiąc takie artykuły powinno się pisać, gdy inny wynik jest już matematycznie niemożliwy. A możliwość (kosmicznie mała) jednak jest...
(25.03.2017, 20:38)
marmi
@cppp
Wszystko to już było omówione, najpierw przeczytaj wszystkie komentarze zanim powiesz, że nikt nie wspomina.
Nie ma takiej realnej możliwości, jeszcze NIGDY się nie zdarzyło aby wygrało więcej niż 2 skoczków naraz. Dajcie spokój z tym, to głupsze niż gdybanie o wygranej Stocha z Kraftem w PŚ...
(25.03.2017, 20:27)
cppp
Odniosę się jeszcze do dyskusji, czy Polska nie może już w żaden sposób utracić Pucharu Narodów - otóż jeśli przyjąć, że dopuszczonych do startu jest tylko 30 zawodników, w tym 3 z Austrii i 5 z Niemiec, oraz że wszyscy oni zajmą ex aequo najwyższą lokatę (bzdurny przepis o dublowaniu zdobyczy punktowej w takich przypadkach) - to nasza reprezentacja spaść może za obydwie!

Toczy się tu wymiana argumentów, co się dzieje w razie dyskwalifikacji - a tymczasem nikt nie wspomina o innej możliwości. Z całą pewnością nie dostanie punktów ten, kto w ogóle nie pojawi się na skoczni! Tak więc, jakby np. nasi zaczęli przedwcześnie świętować i na jutro byli "niedysponowani", to może nas czekać przykra niespodzianka. :)

A jak wiadomo, póki istnieje zgodna z regulaminem możliwość zmiany rozstrzygnięć, nie należy pisać o zapewnionym zwycięstwie.
(25.03.2017, 19:22)
Wojciechowski
@abcdefgh
Nie, już były - w grudniu. Przynajmniej jeśli chodzi o mężczyzn, bo MP kobiet odwołano i chyba nikt nie wie, kiedy będą.

@marmi
I ja dziękuję, choć również zdania nie zmienię i będę upierał się, że o uznaniu rekordu powinny decydować umiejętności skoczka, a nie ranga zawodów.
(25.03.2017, 18:48)
abcdefgh
A będą jakoś po sezonie mistrzostwa Polski?
(25.03.2017, 18:28)
marmi
No to się nie dogadamy. Chodzi o to, że tylko skoczek z najwyższej ligi niejako zasługuje na rekord skoczni, nieważne z jakiej belki skacze. Skacze z takiej jaką ustalili sędziowie czy wyniki serii próbnej, głównie zależnej od pogody.
Wiadomo, że na pewno z niższej niż w tym samym czasie i miejscu odbywałyby się zawody niższej rangi.
Kto wie czy w przeciwnym wypadku jacyś szaleni lokalni sędziowie nie ustawiliby belki w zawodach takich jak Lotos Cup tak, aby tacy 12 latkowie skakali w okolicy rekordu skoczni ryzykując ich zdrowie.
Dzięki za dyskusję, ja już kończę na dzisiaj :)
(25.03.2017, 17:32)
Wojciechowski
@marmi

A ja jeszcze raz tłumaczę, że taką "wyczynową protezę zamiast nóg" ma także skoczek skaczący z wyższej belki w PŚ w porównaniu z innym skoczkiem skaczącym z niższej belki w PŚ. Nie rozumiem po prostu, dlaczego FIS odszedł od odwiecznej praktyki. Oni nie byli wytłumaczyć tego w żaden sensowny sposób.

Co do Fijasa - FIS przestał notować rekordy świata rok wcześniej. Jego wynik padł w trzeciej anulowanej serii - tego samego pecha miał następnego dnia Opaas (193 m).
(25.03.2017, 17:11)
marmi
@as
To już było rozstrząsane w komentarzach, najpierw przeczytaj co inni pisali :)

@Wojciechowski
Już pisałem dlaczego, ale spróbuję jeszcze raz. Weźmy inny przykład. W maratonach notuje się rekord trasy o ile jest ustalona i taka sama co roku. Załóżmy, że odbywa się drugi maraton dla niepełnosprawnych na tej samej trasie. Jedni jeżdżą na wózkach, inni mają wyczynowe protezy zamiast nóg. Mają bonusy, podobnie jak skoczkowie z niższej ligi skaczą z wyższej belki. Albo można sobie wyobrazić start sprawnych biegaczy, ale w butach, które pozwalają im w nienaturalny sposób mocniej odbijać się od ziemi. Albo w pływaniu były bardzo drogie kombinezony, które pozwalały płynąć szybciej, później ich zabroniono. Rekordy w takich sytuacjach nie są uznawane bądź mają osobną kategorię.
Na zasadzie takiej logiki uważam, że FIS słusznie robi w tym względzie.
Rozumiem też oczywiście Twoją argumentację ale pozostaję przy swojej. Prawdopodobnie taka logika kierowała FIS kiedy te zasady ustalali. Można się z tym oczywiście nie zgadzać tak jak Ty :)
A ten skok Fijasa pamiętam, ale nie to, że anulowali wtedy serię. Właśnie jakoś nie mogłem go znaleźć w wynikach (nie żebym specjalnie go szukał, ale przeglądałem dużo wyników z lat 80 ostatnio i nie widziałem tych 194m). Teraz już wiem dlaczego. Możliwe, że już wtedy FIS przestał uznawać rekordy świata w lotach, ale oczywiście we wszelkich statystykach ten rekord Fijasa jest podawany.
(25.03.2017, 16:55)
gramatyka
@as
"We trzech" się mówi jeśli dotyczy to samych mężczyzn jak w tym przypadku. Natomiast "we troje" jeśli jest np dwóch mężczyzn i jedna dziewczyna.
(25.03.2017, 16:45)
as
Teoretycznie Austriacy mogą wygrać we troje ex equo...
(25.03.2017, 16:33)
Wojciechowski
@kolos

Bo tyle wpisywano rzeczywiście do protokołów. Podobnie jak wpisano by Fijasowi, gdy skoczył 194 m - tyle że i tak anulowano wtedy całą serię. Natomiast na skoczni podawano 194 m i nawet tabliczkę z tym numerem mu wręczono jako rekordziście skoczni.

FIS ubzdurał sobie po MŚL 1986, gdzie było kilka fatalnych upadków, że "zamrozi" odległość 191 m, żeby "zapobiec pogoni za rekordami". Aż osiem lat trwali w tym absurdzie.
(25.03.2017, 16:18)
kolos
Wojciechowski

ObejrzÄ ™ obie. Ale spojrzaÅ‚em na wyniki MÅ› w bazie p. KwieciÅ„skiego i tam jak byk stoi że Cecon skoczyÅ‚ 191 metrów - wynika że FIS do protokołów nie wpisywaÅ‚ takiej odlegÅ‚oÅ›ci dÅ‚uższej niż 191 metrów.

Albo to w tej bzie jest błąd...

I takiej odpowiedzi chciałem co poniekąd mi wytłumaczyłeś :)
(25.03.2017, 16:10)
Wojciechowski
@Kolos

Żeby nie było - szczęśliwie i skok Cecona, i konferencja Bredesena, na której wymienił się medalami z Włochem, są nagrane - polecam materiały "Roberto Cecon-Planica 1994 199m (Full footage)" i "MŚWL Planica 1994- Relacja z zawodów" na YT.
(25.03.2017, 15:47)
Wojciechowski
@Kolos

Nic mi się nie pomyliło i nie mówiłem o złocie (skąd ten pomysł?), tylko o srebrze. Cecon miał w drugim skoku 199 m i tyle podano, ale FIS nie pozwalał wtedy przyznawać punktów za odległość dłuższą niż 191 m, więc dostał tyle, ile miałby właśnie za 191 m. Gdyby nie to, byłby przed Bredesenem.

Mierzyć mierzyli, tylko udawali, że to i tak się nie liczy, i nie dawali punktów, co było po prostu rabunkiem w majestacie prawa.
(25.03.2017, 15:42)
Areq
@wl
Masz rację, mój błąd. Nie byłem pewny i popatrzyłem na Wikipedię gdzie piszą, że mimo podpórki rekord został uznany. Dopiero po twoim poście sprawdziłem tutaj, rekordzistą jest Kraft. Nauczy mnie to by zawsze sprawdzać najpierw tutaj. :)
(25.03.2017, 15:31)
Kolos
Wojciechowski

Coś ci się pomyliło z tym MŚ w lotach 1994 - mistrzem został wtedy Sakala (skoczył dwa razy p o180-kilka metrów). Natomiast Cecon był trzeci skoczył (160 m i 191 m).

191 metrów skoczył tez Okabe w pierwszej serii ale w drugiej tylko... 95 metrów i zajął dopiero 11 miejsce.

Chyba ze chodzi o to ze nawet jak skoczek skoczył wiećej niż 191 metrów to i tak tego nie mierzono i podawano odległość 191 metrów...

Ale to dziwne skoro w tym samy mrok una tej samej skoczni p oraz pierwszy przekraczano 200 metrów (w seriach treningowych) i to kilka razy. I widać odległości te mierzono.
(25.03.2017, 15:30)
Aru
Nie ma co dywagować Puchar Narodów jest nasz, a Kryształowa Kula Krafta nic się jutro nie zmieni.
(25.03.2017, 15:24)
kabans do żal
jakby puścić słabego skoczka z super wysokiego rozbiegu to mielibyśmy powtórkę skoku bartola, czyli pionowe spadanie w doł i prawie połamane nogi. O ile na dużej skoczni, słaby skoczek doleci z wysokiego rozbiegu za rekord to na mamucie byłoby to dla niego zabójcze
(25.03.2017, 15:16)
kabans
te wyliczenia sa nieprawdziwe bo teoretycznie polska może zdobyć minimalnie 21 punktów, Niemcy 500, a Austria 300punktów. Oznacza to, że wszystko jeszcze jest otwarte:P
(25.03.2017, 15:13)
Wojciechowski
Zresztą gdy Hofer wymyślił obecne reguły gry, pamiętam naczelny argument o "bezpieczeństwie skoczków".

Aż mi to trąci dawną absurdalną zasadą 191 m, gdy przez kilka lat nie zaliczano formalnie odległości dłuższych. Na szczęście opamiętali się po kompromitacji w Planicy w 1994 roku, gdy Ceconowi zabrali w ten sposób słusznie należny medal MŚ w lotach (skoczył wtedy bodaj 8 m dalej niż "dozwolona" odległość). I na szczęście dobrodusznością wykazał się Bredesen, oddając Włochowi swój "niesłuszny" medal.
(25.03.2017, 15:04)
żal
Wojciechowski ma trochę racji, bo gdyby takiego Muminova puścić w PS z ostatniej belki i np skoczyłby 252m i ustał to miałby rekord i nikt by nie gadał, że miał 20 belek wyżej, tylko by to zostało uznane.
(25.03.2017, 15:04)
Wojciechowski
@marmi
Połknąłem coś - oczywiście w pytaniu chodziło mi o to, dlaczego skok oddany ze znacznie wyższej belki może być uznany tylko dlatego, że to był PŚ?
(25.03.2017, 14:55)
Wojciechowski
@marmi
Hofer to kiedyś wytłumaczył - bierze się pod uwagę skoki z serii ocenianych przez sędziów. A to, że na skoki prekwalifikowanych wyłącza im się maszynki, to jak dla mnie głupota, bo i tak są na swoich stanowiskach.
I dobrze, niech taki Murańka ma. Ja bym się cieszył. Gdyby przy takim skoku byli obecni sędziowie, powinien być uznany za rekord. Tak jak było przez dziesięciolecia. Kto ustał najdłuższą próbę, ten był rekordzistą. Na tym świat polega.
Jeszcze raz zapytam - dlaczego skok oddany w ramach PŚ z belki o np. 8 stopni wyżej niż poprzedni, a ten z PK już nie może, bo to "tylko" PK? Ja tego nie pojmuję.
(25.03.2017, 14:54)
marmi
Ta presja istnieje i nie jest marginalna, wiem to z wywiadu z polskim sędzią...
Oni najwyraźniej wiedzą jak inni ocenią dany skok.
(25.03.2017, 14:45)
marmi
@Wojciechowski
Ale w skokach belka zmienia wszystko, w mistrzostwach Kazachstanu w lekkoatletyce nie skacze się na przykład w butach na sprężynach albo nie liczy się w trójskoku odległości od miejsca odbicia a lądowania od najdalszego śladu a oszczep waży tyle samo i ma ten sam punkt ciężkości. Innymi słowy nie ma tam bonusów, które skoczkowie w niższych ligach mają.
Z drugiej strony rekord to rekord, ale w takim razie mógłby go mieć też Murańka na Wielkiej Krokwi w wieku 12 lat...
Jakoś nie mogę tego pogodzić z poczuciem sprawiedliwości.
Jest jeszcze coś takiego jak rekord nieoficjalny i może to jest jakieś rozwiązanie. Chociaż nie jestem pewien czy rekord oficjalny istnieje (czy FIS je podaje na swojej stronie?). Na pewno nie ma oficjalnego rekordu świata.
A skoro jak piszesz rekordy prekwalifikowanym są zaliczane, to też należałoby to ująć w regulaminie. Historia zdaje się może być taka, że jak przestali ich oceniać to weszły też przepisy o rekordach i być może dziennikarze a za nimi kibice mieli wątpliwości czy takie rekordy uznawać. No bo tym się różni seria próbna czy treningowa od kwalifikacji czy konkursu, że jest oceniana właśnie. Ergo, skok musi być oceniany aby był rekordowy (tu znowu wyjątek na mamutach ale zawsze tak było). Logika rozumowania właściwa z tym, że ta pierwsza 10. oceniana nie jest :)
(25.03.2017, 14:44)
Wojciechowski
@marmi

Tylko skąd dany sędzia wie, jak pozostali ocenili ten sam skok? Nie ma jak się dowiedzieć, więc tę presję chyba można potraktować jako marginalną.
(25.03.2017, 14:30)
wl
@Areq
Wtedy nie uznali rekordu, bo właśnie podparł
(25.03.2017, 14:29)
Wojciechowski
@marmi

I co z tego, że w przykładowym PK skaczą z wyższej belki? W zawodach PŚ też można ustanowić rekord z przeróżnych belek i nikt nie widzi w tym problemu. Zresztą sztuką nie jest polecieć daleko - sztuką jest ustać rekordową próbę, a przecież przy dłuższym rozbiegu jest trudniej, bo prędkość przy lądowaniu wyższa.
Dla mnie rekord to rekord - czy ustanowi go Stoch w PŚ, czy Muminow w mistrzostwach Kazachstanu. Dobrze, że przynajmniej w skoku w dal, trójskoku czy rzucie oszczepem uznaje się rekordy niezależnie od rangi zawodów i szybkości przy rozbiegu...

A co do kwalifikacji - akurat rekordy z nich zaliczane są także prekwalifikowanym, więc tu nie trzeba nic zmieniać. Ale sam byłbym za tym, żeby wszystkich klasyfikować w kwalifikacjach tak samo, jak było w dawnych czasach.

@Polonus

"Od pasa w dół" też trzeba byłoby raczej bardziej uściślić, chyba że zaliczyłbyś też skok poparty kolanami. ;)
(25.03.2017, 14:28)
barttp83
@ Polonus

rozumiem twoją logikę, ale to także działa w drugą stronę. Żaden regulamin nie mówi, że tego typu rekordy powinny być uznawane, ale też żaden regulamin jednoznacznie nie stwierdza, że takie rekordy uznawane być NIE powinny. W tej sytuacji myślę, że nie pozostaje nam nic innego, jak tylko uznawać za oficjalne to, co uznaje FIS. Bo jeśli zaczniemy sami decydować, co jest rekordem a co nie, to pewnie te i wiele innych rekordów skoczni albo życiowych, które FIS uznaje, należałoby zrewidować.

Oczywiście pełna zgoda co do tego, że należałoby ten regulamin doprecyzować.
(25.03.2017, 14:24)
marmi
Otóż nie, DSQ nie wyklucza z II serii. Zobacz na konkursy, gdzie startowało mniej niż 30 skoczków (szczególnie u kobiet). Były już takie przypadki.
Jeżeli ktoś dostał DSQ za kombinezon to może go teoretycznie zmienić i wystartować w 2. serii, albo jak miał za długie narty to wziąć krótsze...
(25.03.2017, 14:21)
Wojciechowski
Nie, "gościu" polecam art. 441.6 Narciarskiego Regulaminu Sportowego co do dyskwalifikacji:

&quo t;Dotyczy to tylko i wyłącznie konkretnego skoku w konkretnej
serii. Zawodnik otrzymuje notÄ™ Å‚Ä…cznÄ… 0 pkt.
Jeśli przeprowadzane są inne serie, skoczek może brać w nich udział, pod warunkiem, że wynik serii, w której został zdyskwalifikowany, zgodnie z procedurą tych zawodów nie warunkuje udziału w następnych seriach".

A jeśli będzie tylko 30 zawodników, do II serii przejdzie... 30, czyli wszyscy. Nie ma możliwości, żeby znaleźć się poza trzydziestką.

Były zresztą już takie przypadki w zawodach niższej rangi, np. Pucharze FIS.
(25.03.2017, 14:19)
marmi
@Polonus
Ano w regulaminie powinno być wiele rzeczy, których jednak nie ma. Nie wiadomo na przykład czy nie oceniany skok z kwalifikacji jest rekordem czy nie (skoczka z pierwszej 10). Regulamin powinien być w co najmniej kilku punktach uszczegółowiony i to od dawna i tego sobie życzmy. Tendencja jest jednak taka, że uznanie rekordu zależy od ocen sędziów za styl. Stąd kontrowersja czy zaliczać skoki nie oceniane z kwalifikacji. Kiedy skok jest normalnie wylądowany to niby nie ma problemu, ale dopiero by była jazda jakby taki rekordowy skok skoczył Kraft czy Stoch w kwalifikacjach...
Z sędziowaniem jest taki podstawowy/systemowy problem, że do tego czy dany sędzia będzie sędziować w następnych zawodach jest brane pod uwagę na ile jego ocena odchyla się od średniej. Jeżeli jego oceny są niższe/wyższe od pozostałych (a nie najbardziej sprawiedliwe) to w pewnym sensie traci pracę. Czyli każdy boi się wychylić i powstają czasami takie patologizmy jak ocenianie wysoko Ammanna za skok bez telemarku trwające lata. Nie za bardzo wiem jak to poprawić bez wprowadzania instytucji "nadsędziów", którzy ocenialiby merytorycznie pracę sędziów, ale powinni zrezygnować z takiego wyznaczania sędziów, już lepiej niech losują.
Powtórki wideo dla sędziów, jak najbardziej jestem za, też o tym pisałem.
@WojciechowskiAkurat to, żeby rekordy były uznawane tylko z zawodów najwyższej rangi uważam za słuszne, bo były dość często takie kwiatki jak rekordy ustanawiane w COC przez nieznanych (szerszemu gronu kibiców) skoczków. Nie jest to sprawiedliwe, bo wiadomo, że skaczą ze znacznie wyższej belki a skoczkowie z czołówki PŚ przeskoczyliby w tych warunkach skocznię.
Niemniej powinno być to zapisane w regulaminie jak również i to, że wszystkie skoki w kwalifikacjach są oceniane. Skoczek z pierwszej 10. nie musi zatem w nich startować ale jeżeli wystartuje to może je wygrać i pobić rekord skoczni...
(25.03.2017, 14:17)
@Wojciechowski
Gościu, dyskwalifikacja wyklucza zawodnika z udziału w II serii
(25.03.2017, 14:03)
Polonus
jeszcze jedno.
Ja, na przykład, jestem w stanie uznawać takie rekordy jak Kamila.To znaczy te, gdzie podparcie następuje od pasa w dół. i nie miałbym kłopotu z zaaprobowaniem jego skoku z Planicy ani Krafta skoku z Vikersund 9jeśli był podparty, o czym przekonany nie jestem) jako rekordu. Tylko niech to będzie gdzieś napisane, że jak się podeprzesz tyłkiem w sytuacji kiedy lądujesz na płaskim i nie masz go gdzie schować, to jest w porządku. A jak już dotniesz gleby plecami czy nawet głową, tak jak rok temu Wasiliew w Viker, to sorry Winnetou.
Problem tkwi w tym, że hofery, tak jak ten cały Brukselski Kołchoz, niczego nie chcą doprecyzować. Oprócz promienia skrętu banana, rzecz jasna.
(25.03.2017, 13:57)
Areq
Kontrowersje były także przy rekordzie Hayboecka w Innsbrucku. Zdaję się, że dotknął ręką zeskoku przy lądowaniu, a rekord został uznany. Stoch i Kraft, ręką nie podparli swoich skoków.

Zgadzam się z tym, że powinno to zostać uregulowane, natomiast nie zmieni to obecnych rekordów.
(25.03.2017, 13:52)
Wojciechowski
@Polonus

Niestety banda Hofera robi rzeczy tak logicznie sprzeczne, że aż ich żal.

Pamiętasz z pewnością, jak dawniej noty sędziowskie, a nawet łączny wynik skoczka podawano znacznie wcześniej, np. w czasie powtórki skoku lub nawet jeszcze przed nią. Teraz Hofer wymyślił sobie, że wszystko wyświetlają na skoczni i w telewizorach dopiero po powtórce.

Ale jednocześnie ten sam Hofer zmusza sędziów do wystawienia oceny w zaledwie kilka sekund! Paranoja.
(25.03.2017, 13:51)
Polonus
@żal
No właśnie.
Chodzi o to, żeby tacy "normalni" kibice jak Ty nie mogli gardłować za rekordami, które uznacie,w zalezności od tego co wam do łba strzeli za ważne lub nie.
(25.03.2017, 13:50)
Wojciechowski
@żal
Przy 30 zawodnikach nawet wszyscy mogą mieć dyskwalifikację, a i tak przejdą automatycznie do drugiej serii.
(25.03.2017, 13:48)
Polonus
@Martyn
Zdaje siÄ™, ze nie kumasz.
Musi być to precyzyjnie określone w regulaminie. to raz. I potem egzekwowane. nawet po konkursie. Bez względu na werdykty sędziów. na przykład na podstawie tego, co pokaże kamera.
Sędziowie? Należy dążyć do tego co w hokeju czy tenisie. Sędzia powinien mieć przed ocenieniem skoku do zobaczenia go w telewizorze. Żeby potem nie mówił, że miał na to mało czasu. I żeby można go było porządnie karać za niekompetencję bądź stronniczość.
Sędziowie , wszelkiej maści zresztą,mój drogi, to jest bractwo, kóre trzeba jeśli nie regularnie trzebić to przynajmniej non stop mieć pod kontrolą. Bo inaczej to będą takie kuriozalne sytuacje jak w meczu Niemcy-Anglia na MŚ w RPA albo w eliminacjach MŚ podczas meczu Francja-Irlandia Jak ktoś nie pamięta to niech sobie poszuka w na You Tubie..
(25.03.2017, 13:47)
Wojciechowski
Narciarski Regulamin Sportowy nie wspomina - i nigdy nie wspominał - o tym, co to jest rekord skoczni.

Zresztą daje to pole do popisu bandzie Hofera, która sobie wymyśliła, że najdłuższych skoków z serii próbnych nie uznaje, albo tych spoza PŚ, IO i MŚ itd. itp.
(25.03.2017, 13:46)
kibic mentalny
A czy regulamin (i regulamin czego? FiS?) w ogóle wspomina o metodologii uznawania, co jest rekordem skoczni, a co nie jest? Od tego trzeba by w ogóle zacząć tę dyskusję...
(25.03.2017, 13:41)
żal
Małysz miał uznany rekord w Willingen, gdzie przejechał ręką po zeskoku :) ale wtedy byli normalni kibice i nikt rabanu nie robił.
(25.03.2017, 13:39)
żal
A przypadkiem nie jest tak, że za nieuznany uznaje się wtedy, gdy dotknie się rękami? Jak dobrze pamiętam było sporo rekordów uznanych na różnych skoczniach, gdzie skoczek pojechał tyłkiem po zeskoku.
(25.03.2017, 13:33)
Martyn
Ale tu nie ma o czym dyskutować, skok został oficjalnie uznany za rekord skoczni gdyż sędziowie uznali go za ustany co wynika z not. Problemem nie są przepisy tylko ich egzekwowanie przez sędziów.
(25.03.2017, 13:32)
wl
@Polonus
Dobry komentarz, powinni sprawdzić regulamin a dopiero potem ogłaszać czy to jest rekord skoczni czy nie
(25.03.2017, 13:28)
Polonus
Trzeba by sprawdzić czy regulamin mówi o tym co się dzieje z rekordem jeśli sędziowie nie zauważą podpórki.
Moim zdaniem, jeśli nigdzie nie pisze, że można śliznąć tyłkiem śniegu to, niestety, rekord nie może być zaliczony. to samo z rekordem Krafta w Vikersund. trzeba to wziąć dokładnie na kamery i prześwietlić. Kamil na pewno śniegu dotknął. Kraft, być może, nie. Ale trzeba to na 100% sprawdzić, a nie zamiatać pod dywan.
Bo jak tym razem uda się hoferom to zamieść pod dywan bez sprawdzania, to się stworzy precedens i jeszcze w tym zakresie, jakby mało było rzeczy gdzie robią co chcą, będzie od jutra wolna amerykanka.
W naszym, polskim, interesie leży to by tę spraw wyjaśnić od początku do końca. jak tego nie zrobimy to zobaczycie co isę będzie działo w przyszłym sezonie.
(25.03.2017, 13:24)
żal
Jest jedna opcja, która pozwala wygrać Austriakom puchar narodów.

1.Wszyscy Polacy dyskwalifikacja za kombinezony
2.Austriacy w trójkę równo zajmują pierwsze miejsce.

Wtedy my dostajemy 0pkt, a oni 300pkt :D
(25.03.2017, 13:16)
bzyyyk
@Wojciechowski

Dzięk i.

Ciesz ę się z tej wygranej. To był bardzo dobry sezon w wykonaniu Polaków, choć tych indywidualnych sukcesów trochę zabrakło. TCS całkowicie nasz (jak nigdy!), sporo zwycięstw PŚ, ale jednak PŚ generalnie 2, 5-6, 11 miejsca, a Lahti indywidualnie to wielki niedosyt, bo nawet nie walczyliśmy z najlepszymi. Drużyna SUPER, indywidualnie bardzo dobrze po zeszłym smutnym sezonie.
(25.03.2017, 13:12)
Martyn
MogÄ…, ich sprawa czemu Schlierenzauer robi tylko za widza.
(25.03.2017, 13:06)
fankaskoków
Dlaczego Austriacy mogą wystawić tylko trzech zawodników, a inne kraje więcej?
(25.03.2017, 13:01)
Aru
Stoch podparł tyłkiem, nie powinni tego skoku zaliczyć jako rekord.
(25.03.2017, 12:53)
Wojciechowski
Słoweńcy mogą dodatkowych zawodników tylko wtedy, gdy mają mniej niż czterech w czołowej "30" - ale tak nie jest, bo mają dwóch Prevców, Tepeša i Damjana.

Jutro będzie skakać równo 30, w tym Ziobro i Lanišek, którzy zastąpią nieobecnych Freunda i Koflera.
(25.03.2017, 12:52)
bzyyyk
Wiadomo, że się tylko bawimy w matematykę, ale dodam jeszcze, że w konkursie może chyba wystartować więcej niż 30 zawodników. Jakoś tak chyba było, że Słoweńcy mogą dobrać jeszcze kogoś spoza 30.
(25.03.2017, 12:49)
Wojciechowski
Jeśli skacze tylko 30 zawodników, dyskwalifikacja w I serii nic nie zmienia, bo:
1) można i tak skakać w II serii,
2) DSQ oznacza notÄ™ 0 pkt, ale to i tak daje co najmniej 1 pkt do PN.
(25.03.2017, 12:49)
marmi
Gratulacje dla Polaków, historyczny sukces!
A te dywagacje o potrójnej wygranej Austriaków włóżmy między bajki, to znacznie mniej prawdopodobne niż to, że Stoch jutro wyprzedzi Krafta w generalce :)
(25.03.2017, 12:43)
Jaro
@asdf
Słusznie. Rzeczywiście przy takim układzie kolejny zawodnik liczony będzie jako trzeci. Czyli jedyna opcja to 3x 1. miejsce na AUTów, a nasi DSQ lub sam dół tabeli.
(25.03.2017, 12:42)
miro
Taka drobna uwaga, dwóch zawodników na pierwszym miejscu i jeden na trzecim to nie 280 pkt a 260
(25.03.2017, 12:42)
Polonus
@Martyn
Zgadza się. trzech Austriaków wygrywa ex aequo, a Polacy łącznie nie zdobywają więcej niż 24 punkty. rzecz jest tak absurdalna, ze gdyby nie jutrzejszy konkurs Żyła mógłby już zacząć wznosić toasty:)
(25.03.2017, 12:41)
Prz
Dwoch wygrywa a, cytuje, "trzeci zajmuje drugie miejsce". Trzecie miejsce, nie drugie. 3x100 natomiast owszem mozliwe, tak jak to, ze nas meteor trafi :).
(25.03.2017, 12:41)
asdf
Jaro.
nie ma możliwości, żeby dwóch wygrało, a trzeci zajął drugie miejsce. Jeśli dwóch wygrywa to trzeci może mieć co najwyżej trzecie miejsce.
(25.03.2017, 12:37)
wojsed
Martyn, ciekawa uwaga i mam nadzieję że redakcja to uwzględni i się poprawi :)
Przy okazji widzę jeszcze jeden błąd - w klasyfikacji generalnej lotów narciarskich na dole jest też liczona klasyfikacja pucharu narodów w lotach (chyba nieoficjalna?). Ale nie wiem czemu tam redakcja nie uwzględniła drużynowych konkursów w Vikersund i Planicy!
(25.03.2017, 12:36)
asd
Jaro
Na starcie mamy już 15 punktów, więc drugie miejsce jednego z nich, już ich eliminuje z walki :)
(25.03.2017, 12:35)
kzez1986
Są jeszcze miejsca ex aquo. Niemcy teoretycznie mogą zdobyć 500 punktów, a Austriacy mogą mieć takie same noty jak właśnie ci Niemcy. Wtedy 8 zawodników dostałoby 100 punktów. Gdyby więc nasi mieli DSQ, możemy jeszcze zająć 3 miejsce w PN.
(25.03.2017, 12:34)
skokomaniak
Jaro ale Polacy tez zdobędą punkty wiec jest to niemozliwe - jedynie w przypadku 3 Austriaków na 1 miejscu jest to możliwe :)
(25.03.2017, 12:34)
Paweł Stawowczyk
Prawda, ale tylko wtedy kiedy 3 Polaków zaliczy DSQ
(25.03.2017, 12:33)
Jaro
No, nie wzięliście pod uwagę sytuacji, gdy np. 3 zawodników z Austrii wygrywa ex aequo zawody - czyli dostają 300 punktów. Albo 2 wygrywa, a trzeci zajmuje 2. miejsce (280 punktów). Scenariusze mało prawdopodobne, ale matematycznie jeszcze możliwe... :)
(25.03.2017, 12:32)
Martyn
Teoretycznie jeszcze Austriacy mogą zaliczyć potrójne zwycięstwo... No co, w teorii wszystko jest możliwe. ;)
(25.03.2017, 12:30)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Polska z Pucharem Narodów!
Polska z Pucharem Narodów!

Polska z Pucharem Narodów!

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na staÅ‚e »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich