Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Cykl „Z notatnika statystyka” obchodzi mały jubileusz - to już dziesiąty odcinek! Do 132 startów Kamila Stocha czy 210 Roberta Kranjca w Pucharze Świata jednak jeszcze daleko...

1.

Skocznia w Bischofshofen jest, zdaniem niejednego zawodnika, obiektem niezbyt skoczkom przyjaznym. Wielu niespecjalnie ma powody, by ją lubić. Nawet dla Adama Małysza, który po razie tu wygrał i był drugi, skocznia ta stanowiła często duży kłopot.

Są jednak tacy, którzy na Paul Ausserleitner Schanze narzekać prawa nie mają. Przede wszystkim Janne Ahonen, który aż dziesięciokrotnie wchodził tu po zawodach na podium. Trzy konkursy z tego wygrał, a w pięciu był drugi. Również trzy razy zwyciężał na tej skoczni Weissflog, po dwa razy Goldberger, Hannawald i Widhoelzl. Z obecnie czynnych zawodników największe sukcesy odnosił tu dotąd Thomas Morgenstern. Teraz jeszcze je powiększył. Od piątku jego podiumowy bilans w Bischofshofen to 2-2-1. Skakał tu w jedenastu zawodach i tylko raz był poza pierwszą ósemką.

2.

Żeby nie było tak nudno i jednostajnie, to w tym punkcie poświęcę trochę miejsca komuś innemu, niż Fin i Weissflog. Przy czym znów nie będą to uczestnicy PŚ, bo za wcześnie się, stety czy niestety, urodzili. No i znów musi paść na Wirkolę, bo w przeliczeniu na konkurs bije obu liderów TCS znacząco. Krótko: siedem startów - sześć podiów. 3-2-1. W przeliczeniu na start 20,29 (punktacja stara) lub, jak kto woli 81,43 (nowa) punktu. Czyli zawsze lepiej niż drugi. Jeszcze lepszy bilans podiów ma Czech Jiri Raska. Wygrał trzy razy i trzy razy był drugi. Tyle że startował w Bischofshofen dziewięć razy, więc statystyki w przeliczeniu na jedne zawody ma od Norwega nieco gorsze.

Ahonen w dziewiętnastu startach punktował tu osiemnaście (jeśli liczyć punkty po nowemu) lub szesnaście (jeśli po staremu) razy. Wywalczył tu, odpowiednio, aż 1043 lub 249 punktów. Adam Małysz w czternastu startach zdobywał tu punkty jedenastokrotnie. Konkretnie 420 punktów, co sytuuje go na dziewiątej pozycji. Za Dieterem Thomą, a przed Hoellwarthem. To, gdyby liczyć w aktualnie obowiązującej punktacji. Gdyby zastosować stary system, to Polak punktowałby dziewięciokrotnie i miałby na koncie 101 oczek, co dawałoby mu miejsce siódme (spora strata do Golbergera i o punkt przed Vettorim).

Warto dodać, że na tej skoczni, już teraz, grubo przed Małyszem (licząc i po staremu, i po nowemu) plasuje się Morgenstern. Nie wiem, czy świadczy to bardziej o wielkiej klasie Austriaka, czy też raczej potwierdza fakt, że Bischofshofen to nie był ulubiony obiekt Polaka. Moim skromnym zdaniem obie te rzeczy można niewątpliwie uznać za aksjomaty.

3.

Dmitrij Wasiliew wrócił chyba do żywych. Chociaż z drugiej strony nie wiadomo, czy ten cały konkurs w Bischofshofen to nie był taki sam pic, jak Oberstdorf czy Innsbruck i czy, po prostu, to nie jest zwykły przypadek. W każdym razie po raz pierwszy od dokładnie dwóch lat znalazł się z powrotem w konkursowej dziesiątce. W sezonie 2009/10, również w Bischofshofen, był siódmy. Potem odniósł kontuzję na treningu w Kulm i od tego czasu był cieniem samego siebie. W zeszłym sezonie zdobył ledwie trzy punkty. W tym przed Turniejem punktował tylko raz, w Lillehammer. Odżył na Turnieju. Do tego stopnia, że w końcu zmęczył granicę 2,5 tys. pucharowych punktów. Ma ich teraz 2524. Przez ostatnie dwa lata zdobył ich jednak ledwie 70, w tym przez ostatni tydzień 56.

4.

Trzech skoczków piątkowego konkursu poprawiło swoje najlepsze pucharowe osiągnięcia. Dwóch Norwegów, Roensen i Gangnes, którzy ex aequo zajęli jedenastą pozycję i Japończyk Kobayashi, który skończył zawody na szesnastym miejscu. Oprócz tego innych trzech skoczków wróciło po długiej przerwie do gry. Oprócz wspomnianego wyżej Wasiliewa - Austriak Hayboeck (również po dwóch latach, bo w sezonie 2009/10 kończył konkurs w Willingen jako szósty) oraz Japończyk Watase. Ten z kolei, po raz pierwszy od dwóch lat, zdobył punkty, a od prawie trzech znalazł się wyżej niż na 24-tym miejscu.

5.

Polonica - Stoch

Nasz najlepszy skoczek stał się w piątek drugim najlepszym w historii Polakiem w historii Pucharu. Kończąc konkurs na dziewiątym miejscu i wywalczając w nim 29 punktów Polak doprowadził swoje punktowe zdobycze do poziomu 1854 oczek. Jest to o siedemnaście więcej, niż przez całą karierę uzbierał Piotr Fijas, który do tej pory robił w polskich skokach za pucharowego wiceMałysza. Przy czym, żeby być w zgodzie z prawdą, należy dodać, że Stoch potrzebował na to startu w 132-ch, a Fijas, z tego co udało mi się odtworzyć, tylko w 63-ch konkursach.

Przy czym ta ostatnia liczba jest chyba mocno niepewna i jednak mocno zaniżona, bo z zamierzchłych czasów, w których startował bielszczanin, kroniki FIS podają praktycznie tylko punktujących. Wyjątek stanowi Oslo i składowe TCS. Więc siłą rzeczy nie ma skąd posiłkować się konkursami, w których obecny trener nie punktował. W ogóle na dane dotyczące skoczków sprzed ery Ahonena i Małysza trzeba patrzeć z lekka rezerwą. Raz, że zdobywali punkty na innych zasadach i samo przeliczanie ich według obecnych reguł nie przekłada się jak 1:1. Dwa, że jak wspomniałem, dane są mocno niepełne, szczególnie jeśliby na ich podstawie chcieć liczyć skuteczność czy wydajność punktową skoczka.

6.

Polonica - pozostali. Tylko fakty.

Maciej Kot - po raz trzeci w karierze, a drugi w ciągu dwóch dni znalazł się w drugiej serii zawodów; z braku laku robi teraz za nr dwa w kadrze. Ostatni konkurs TCS był też dla zakopiańczyka jubileuszowym, 25-tym, w Pucharze Świata. Pozytywne efekty tych startów już podałem. Miejmy nadzieję, że po turnieju statystyki Polaka będą się już tylko poprawiać.

Dawid Kubacki - szesnasty występ w PŚ i szesnasty raz bez efektów punktowych.

Piotr Żyła - jedno zdanie: musi natychmiast wrócić do Szturca. To jest warunek konieczny, by go w tym sezonie jeszcze próbować ratować dla PŚ. Czy warunek wystarczający? Tego nie wiem.

Stefan Hula - on chyba nie ma do kogo wrócić. I to jest jego największy dramat.

7.

Schlierenzauer. O TCS pisać nie zamierzam. Może tylko tyle, że nie tak powinno się zdobywać brakujące do kolekcji trofea. Co do PŚ - Austriak stanął w piątek na podium po raz szósty w tym sezonie. Tym samym zrównał się z Ammannem pod względem liczby miejsc na podium. Obaj mają na koncie po 62 „pudła”. Jako że Tyrolczyk ma więcej zwycięstw, to w przedmiotowej klasyfikacji wyprzedził Helweta i to on jest siódmy w historii. Jeszcze jedno podium, wszystko jedno jakie, i będzie szósty, bo zrówna się z Goldbergerem, od którego, jak wszyscy wiemy, też ma więcej wygranych. Dla kibiców Szwajcara pocieszająca informacja. To nie z żalu nad tym, smutnym skądinąd dla niego, faktem Ammann opuścił w czwartek cyrkowe towarzystwo.

8.

Robert Kranjec, zajmując w Bischofshofen miejsce tuż za podium, przekroczył, po trzynastu sezonach starań, barierę trzech tysięcy punktów. O 42 na razie. Potrzebował na to udziału w 210 konkursach. Punkty zdobywał w 134-ch. Jest trzecim, po Peterce i Uladze, „medalodajnym” skoczkiem w historii Słowenii czy też, szerzej patrząc, dawnej Jugosławii.

Tych dwóch jednak chyba nie dogoni. Nie dość, że mają nad nim ogromną przewagę, to słoweński skoczek sam z siebie nie za często kwapi się do wchodzenia na podium. W całej, zbliżającej się (powoli, ale jednak) do końca, karierze zrobił to dotąd dziesięć razy (2-3-5). W ostatnich latach tylko na mamutach. Biorąc jednak pod uwagę jego aktualnie wysoką formę i to, że druga część sezonu to „czas mamutów”, można się spodziewać, że zawodnik z Kranja poprawi „medalowe” statystyki. Czego mu osobiście szczerze życzę.

9.

Po raz setny na starcie konkursu pojawił się w Bischofshofen Koudelka. 78% z tych występów zakończyło się zdobyciem punktów. 24 razy znalazł się Czech w czołowej dziesiątce zawodów, ale tylko raz, w zeszłym roku w Harrachowie, stanął dotąd na podium. Z tych 24-ch najlepszych startów w życiu aż 1/3 miała miejsce w tym sezonie. A przecież to dopiero początek stycznia.

10.

W skrócie:
  • Dziesiąty raz w życiu zdobył punkty Sinkovec. Ma ich łącznie 92.
  • Równe 250 punktów, licząc już jego dziewiętnastą pozycję w Bischofshofen, uzbierał w karierze Tepes. Potzreba mu było na to 51 startów.
  • 175-ty konkurs w karierze zaliczył Neumayer, który jednocześnie po raz siedemdziesiąty znalazł się w drugiej dziesiątce zawodów.
  • Szósty kolejny występ, w którym zabrakło go w serii finałowej, zaliczył Romoeren. Evensen ma jeszcze gorzej - z sześciu swoich kolejnych startów w PŚ, gdzie nie zdobył punktów, w aż trzech nie wszedł w ogóle do konkursu!
  • Zapomniałem wspomnieć wyżej, to piszę tutaj. Piątkowe zawody były dziewięćdziesiątym punktowanym konkursem Stocha.
  • Dość marny dzień dla Włochów. Morassi po raz czterdziesty (na 63 konkursy) nie punktował. Colloredo w setnym występie nie zdobył punktów po raz pięćdziesiąty. Fifty-fifty.

więcej statystyk na blogu autora »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« styczeń 2012 - wszystkie artykuły
Komentarze
Lestek
Jak od tyłu, to pewnie od 2011/12...
(13.01.2012, 20:16)
piotr186
A od którego roku zacząłeś???
(13.01.2012, 18:41)
Polonus
@piotr 186
Swoje uzupełniam. Nie publikuję. Co najwyżej dzielę się tym tutaj:)
(12.01.2012, 21:16)
piotr186
Polonus

A gdzie uzupełniasz te wyniki?? Na Wikipedii?? i od którego roku zacząłeś.??
(12.01.2012, 20:50)
Polonus
Słuchajcie. Uzupełniam wyniki kwalifikacji. Siedzę po 2-3 godziny dziennie i jestem dopiero na sezonie 2006/07. Idąc od tyłu:)
To jest robota dla Benedyktynów, nie dla normalnych ludzi.
(11.01.2012, 20:47)
piotr186
Lestek

Łatwo powiedzieć idź sobie do biblioteki Narodowej. to cię uświadamiam że ów biblioteka jest w Warszawie a ja do Warszawy mam gdzieś 350 km.

Na internecie S są dostępne ale z lat 1921 - 1959. Co z nich wycisnąłem to moje. Staram się korzystając ze wszystkiego co jest dostępne w internecie. Ale na kwerenady w bibliotekach nie mam czasu. to sa informacje które powinny być dostępne intranecie a nie są. I nie proszę tu o gotowce, sam mogę opracować wszelkie zestawiania, chodzi tylko o podstawowe informacje.

Zresztą taki p .Wojciech Szatkowski korzysta ma o wiele większy dostęp do informacji niż ja a w jego zestawieniu medalistów MP w skokach wykryłem wiele błędów i to pomimo skąpych informacji.
(10.01.2012, 22:30)
daf
@piotr186
Rozwijając wypowiedź Prezesa Tajnera: na PŚ do Japonii ma pojechać nasz najsilniejszy skład (to znaczy właściwie kto? Hula z Kubackim?) z Kamilem Stochem na czele. O PK już pisałem wcześniej.

Na dzień dzisiejszy potencjał mamy jaki mamy i jeśli nie chcemy całkiem zdołować tej grupy chłopaków, to raczej należałoby ich trzymać z daleka od PŚ...

A już wystawianie w Zakopanem 11 skoczków graniczy z farsą... Bo kto miałby skakać:
Stoch, Maciek Kot, Zniszczoł, Byrt i Żyła (o ile Szturc zdoła go choć trochę podregulować)?
Kto jeszcze nie przyniesie wstydu? Może K. Miętus...
Ale to tylko epizody. Gdzie naszym skoczkom do Hlawy czy choćby Matury? O Koudelce nie wspominam, bo jego równoważnikiem w naszej kadrze jest Stoch. Wszyscy nam uciekają. O Finach nie piszę, bo akurat oni leżą bardziej niż my. Ale oni za 2-3 lata się podniosą. A my nadal będziemy mówić o Huli, Kubackim czy Kocie jako o wielkich, ciągle nie spełnionych talentach...
(10.01.2012, 21:51)
Lestek
@ piotr186

Nieraz przekonałem się, że masz braki w sztuce czytania, więc nie przejmuję się Tobą.

Wydaje mi się, że jedyną szansą jest wizyta w Bibliotece Narodowej, gdzie są wszystkie roczniki "PS". Jeśli w nich nie będzie, to w kraju już chyba nigdzie.
(10.01.2012, 20:06)
piotr186
wdać "forma" zapominała/zapominał że na IO 2010 na K-120 w pierwej serii Małysza przetrzymywano na belce mimo dobrych warunków i pościli w gorszych, a jak Amman miał tak samo dobre to go pościli od razu...
(10.01.2012, 19:25)
Polonus
@Ojciec Marek
Rzeczywiście. Chyba się tez zaraziłem tym zacietrzewieniem:) Skoczył dośc słabo, a dodatkowo odniósł kontuzję i w efekcie nie wystartował w drugiej serii. Miało to jeszcze ten skutek, że ponieważ do finału awansowało 31 skoczków to Aho widnieje w konkursie jako 31-szy. Mimo, że przebrnął przez pierwszą serię.
(10.01.2012, 18:44)
OjciecMarek
@Polonus
W tamtym konkursie Ahonen startował, jednak skoczył tylko w pierwszej serii.
(10.01.2012, 18:33)
Polonus
No, Schlierenzauer to w ogóle jest krzywdzony przez sędziów. Od początku kariery. Jak Ammann. A Ahonen to akurat w Vancouver nie startował w tym konkursie, więc to Twoje zacietrzewienie chyba w apogeum.
Ja nie mówię, że Lepistoe jest wielki. Ale swoje wie i umie. Wyleczył Małysza po Kuttinie, wyleczył nawet po Kruczku, co ociera się o rekord świata. Tyle. Jak ktoś tego nie widzi to ślepy jest. Chyba, że tylko udaje że nie widzi i gardłuje bo to lubi.
(10.01.2012, 18:27)
forma
Nie wierzę w żadne zasługi Lepistoe. Gdyby je miał to nie tylko Żyła skakaby lepiej ale i kilku z kadry gdy ich trenował.
A zasługa Lepistoe względem Małysza jest tylko jedna. Gdy go sędziowie widzieli machającego Małyszowi to nikt się nie odważył puścić go w przeciętnych warunkach a na igrzyskach wręcz miał warunki luksusowe choć i Ahonena i Schlierenzauera puszczali jak leci. Rozumiem wdzięczność Małysza względem tego człowieka. A to że Małysz tak szybko uciekł ze skoków świadczy że i Adam zrozumiał że z nim juz nic specjalnego nie osiągnie. A to straszliwa pomyłka. Adam móg jeszcze wiee osiągnąć. Bo z porządnym trenerem mógł jeszcze niejedną Kryształową Kulę wywalczyć a i olimpijskie złoto było w jego zasięgu.
(10.01.2012, 15:02)
Polonus
Nikt nie mówi, przynajmniej ja, że Lepistoe poniósł jakies zasługi dla polskiej kadry w sezonie 2007/08. Dobrze znasz moje zdanie, że zasługi miał jedynie względm Małysza i to rok wcześniej Zreszta nie było to wtedy trudne. Wystarczyło odpuścic skoczkowi po zabójczym fizycznie treningu Kuttina. Po wyborze Lepistoe od razu pisałem, że góra na dwa lata, a po sezonie 2006/07 postulowałem zmianę trenera. Wtedy, kiedy Fin mógł odejść w glorii i chwale, a nie tak jak to podle zrobił Tajner.
Ja mówię o tym, co się działo w zeszłym sezonie, kiedy lepistoe miał chyba wieksze zasługi dla Żyły niz dla Małysza. A zasług Szturca nikt nie zamierza umniejszać. I nie o to tu chodzi.
Aha. Jak chcesz znać moje zdanie. Jesli kwestionujesz toś zaślepiona.
(10.01.2012, 14:52)
forma
Tak, kwestionuję.
Gdyby nie Szturc i realizowanie jego planu treningowego Żyła nadal by spadał na bulę tak jak spada trenując przez całe dwa lata z Lepistoe. Wyniki całej pracy Lepistoe były najjaskrawiej widocznie w sezonie 2007/2008 gdy już praca poprzedników poszła w zapomnienie. Któreż to miejsce zajął w tamtym sezonie Żyła i reszta? Które miejsce zajmowała drużyny polskich skoczków w zawodach drużynowych> No i przypomnij jakie to świetne miejsca w T4S zajęli świetnie przygotowani Małysz i Stoch?

(10.01.2012, 14:27)
Polonus
@forma
Znów omijasz meritum. Pytam czy kwestionujesz to, że Żyła trenując poza kadrą, podczas treningów Małysza z Lepistoe w Wiśle, konsultował z Finem swoje treningi skacząc wspólnie z Adamem i że m.in. dzięki temu z outsidera stał się trzecim skoczkiem naszej kadry w zeszłym roku?
(10.01.2012, 14:17)
forma
Wpływ terminowania u Lepistoe to widać po trenerach modzieżowki i spadającej ich formie. Im dalej od wiosenno-etnich treningów w klubach (gdy trenerzy kadrowi co chwila miewali urlop) tym gorsza forma.
A jak wyglądała polska kadra po roku trenowania z Lepistoe to już Waćpan zapomniał?
(10.01.2012, 14:00)
Polonus
@forma
Skoncz już nadawać na tego Lepistoe. Gdyby nie on to żyła przez cały ostatni rok skakałby tak jak w Bischofshofen albo w Innsbrucku.
Więc pomysl zanim coś napiszesz.
(10.01.2012, 13:00)
Polonus
Do Japonii to mają leciec na PK przede wszystkim. Przy okazji mogą wystąpić w PŚ.
(10.01.2012, 12:57)
Polonus
@dafZgadzam się całkowicie, że absencja w Sapporo to kolejny krok w przepaść. Najgorsze jest to, że w przepaść zamiast Tajnera i Kruczka idą poslkie skoki. Już Kojonkoski mówi o totalnym zawodzie wynikami Polaków. Fortuna bije w Kruczka i Tajnera tak jak ja na moim blogu. Jakbym siebie czytał:)
(10.01.2012, 12:56)
Polonus
@piotr186Nie zabrakło tej informacji. Ona jest jeden odcinejk wczesniej w moim komentarzu. Wg moich wyliczeń czterysetny występ Kasaiego był w Innsbrucku
(10.01.2012, 12:43)
piotr186
daf

W Zakopiańskich konkursach będziemy mogli wystawić 11 skoczków. czemu mamy nie wykorzystać przysługujących nam limitów???

Do Sapporo pewnie pojadą ale na PŚ, wygląda na to ze do Japonii leci Stoch ale nie wiadomo jak reszta kadry. więc kadra B ma szanse się wykazać.
(10.01.2012, 12:06)
forma
Trener skakać za nikogo nie będzie ale największą formę można zniszczyć np serwując 300 wyskoków z przysiadu na kilka godzin przed konkursem. Tak robił Lepistoe gdy trenował polską kadrę (pamiętamy jakie wyniki miewała wtedy polska drużyna). Może Kruczek go naśladuje? Formę zawodnika można bardzo prosto i szybko rozbić dlatego zawsze nad trenerem powinni czuwać prawdziwi spece jak kiedyś nad Małyszem czuwali Blecharz i Żołądź i dlatego formy wypracowanej w czasie lat ciężki8ch treningów przez Mikeskę i Szturca nie udało się zniszczyć nawet Tajnerowi. Dopiero po odejciu tej dwójkii Adam poszybował na dno.
(10.01.2012, 12:02)
daf
@Polonus
Nie zrozumiałeś moich intencji - nie chodzi mi o wrzucanie do jednego wora Bachledy i Śliża, tylko o wysłanie na Kulm skoczków, którzy lotnikami są miernymi po to, aby później z czystym sumieniem powoływać "swoich" podpierając się słabymi próbami wymienionych na początku...

Przy okazji - przy jednym z konkursów obiło mi się o uszy jak Prezes Tajner wspominał, że na PK do Japonii nie wysyłają nikogo, żeby "wszystkich pokazać u nas w Zakopanem"... Sęk w tym, że ja nie widzę sensu pokazywania w Zakopanem co najmniej połowy zawodników z obu naszych kadr... Bo, dajmy na to, jaki sens ma zdobycie przez np. Ziobrę 1 pkt? Prawdopodobnie będzie to jedyny jego punkt w PŚ w tym sezonie (nie licząc lata). W Japonii miałby szansę powalczyć o coś więcej.
(10.01.2012, 11:56)
piotr186
Aha zabrakło najważniejszej - informacji ze w Bischofshofen po raz 400 raz w PŚ startował weteran skoczni Noriaki Kasaji.
(10.01.2012, 10:45)
Władysław Mazowiecki
daf - tak podał już trener skład.
Jadą Krystian "dynamika" Długopolski Toniu "grawitacja" Tajner, sierotka Marysia,Ryszard Kalisz i Papa Smerf.

forma - czyli Kruczek ma za nich skakać na skoczniach świata też? Rozumiem że skoczkowie wlasnego rozumu nie mają i trener za nich myśli.Kruczek jest beznadziejnym trenerem i juz dawno powinien wyleciec ale gdyby te orły przykładały sie bardziej do pracy to wyniki były by inne.
(10.01.2012, 10:43)
Polonus
Rafał Śliż nigdy nie był pupilkiem ani Tajnera, ani Kruczka, ani PZN-u ani również Kuttina czy Lepistoe. Więc wsadzanie go do wspólnego kotła z Bachledą to jest jednak nadużycie.
Wtedy kiedy należały mu się starty w PŚ i był w formie to z reguły go nie powoływano. I tak zrobiono z niego bachledopodobnego.
Zreszt oni obaj akurat nie mają potencjału na PŚ. Przez długi okres byli na tyle solidni, że byli bardzo przydatni w PK. W tym roku nawet to wydaje się byc dla nich za wysokim progiem.
(10.01.2012, 10:38)
daf
A z innej beczki - czy nasz Obertrener zdecydował już, kto pojedzie latać na Kulm? Czy znów będziemy oglądać zbolałą twarz Stefana Huli? A może szansę dostaną nasi etatowi lotnicy - Marcin Bachleda i Rafał Śliż?
(10.01.2012, 09:25)
forma
@Piotr
Czyli prywatne osoby przywłaszczają sobie publiczne wyniki i uniemozliwiają do nich dostęp kibicom.
To już jest skandal
Juz sam fakt, że na publicznych stronach publicznych organizacji typu PZN czy TZN nie ma dostępu do wszystkich archiwalnych wyników konkursów organizowanych za pieniądze podatników woła o pomstę dfo nieba a urzędowo prosi sie o kary da urzędników tychże instytucji
(10.01.2012, 09:15)
forma
Do pasztetu "mazowieckiego"
"Skoczkowie bierzcie się do pracy"
No sorry ale jak skoczkowie ciezko popracują przed sezonem letnim w klubach to wynika latem sa świetne.
W miarę jak zaczynają więcej treneować z Kruczkiem to wyniki leca na łeb na szyję. Kto dłużej z Kruczkiem trenował w okresie przygotowawczym, ten szybciej z wynikami i formą pikuje w dół.
(10.01.2012, 09:12)
piotr186
Polonus

Bo tu trzeba nie prywatnie ale oficjalnie, jakby się zajęła tym redakcja tego portalu lub bratniego to by na pewno coś zrobili bo mają większe możliwości.

No i archiwalne numery gazet sportowych, ktoś musi mieć do nich dostęp.

Ja sam próbowałem wyciągnąć wyniki MP w skokach od PZN i TZN i niestety natknąłem się na zmowę milczenia, PZN wysłał mnie do osoby prywatnej która nie raczył mi odpowiedzieć na wielokrotnie wysyłane e-maile...

Próbował em tez wyciągną informacje od Wojciecha Szatkowskiego, to stwierdził ze szykuje publikację na temat MP i wyników MP nie zapoda przed publikacją... Oczywiście żadnej publikacji nie ma... Po prostu brakuje dobrej woli i chęci żeby zrobić te parę kliknięć.

(10.01.2012, 08:33)
Polonus
@piotr 186
Miałem kiedyś plan wysyłać zapytania do ludzi odpowiedzialnych za organizację konkursów na poszczególnych skoczniach. Zdobyłem adres e-mailowy w Oberstdorfie. Wysłałem. Otrzymałem odpowiedź, w której odesłano mnie do siedziby FIS. Dałem se spokój.
(10.01.2012, 08:16)
Glon
Artykuł jest fajny.
(10.01.2012, 00:10)
piotr186
Lestek

chyba kłamiesz na Wikipedii nie ma nic więcej po za wynikami z TCS które z natury rzeczy są pełne.

Ja się trochę dziwę czy nikt nie ma dostępu do archiwalnych numerów np. "przeglądu sportowego" tam te wyniki chyba by były...

Jak ktoś zna języki obce to można by tez robić poszukiwania po archiwach zagranicznych gazetach sportowych.

Jeszcze inna rzecz to słanie zapytań do związków narciarskich zagranicznych oraz polskich która takie wyniki mieć powinna.
(09.01.2012, 21:35)
Władysław Mazowiecki
Pogonic naszych nielotow do roboty.Kruczek zly trener ale i reszta to banda nierobów poza Stochem i Zyla.
Za ostre treningi sie brac zeby sie nie zblaznic u siebie w Zakopanem.Dosc zwiedzania zakątków świata i spadania na bule!
Maja zacząc skakać a nie spadać!
(09.01.2012, 21:34)
piotr186
Polonus

Najlepiej przeliczać współczesne meiejsca na stary system czyli liczyć tylko miejsca 1 -15. wg. tych wyliczeń Stoch nadal ustępuje nie Fijasowi

Przed TCS Stoch miał wg. tych wyliczeń 291 pkt, a Fijas 411 pkt. TCs jeszcze nie uwzględniłem bo turniej był nieuczciwy i cały czas zastanawiam się czy i jak go uwzględniać w statystce.
(09.01.2012, 21:30)
Adam N.
mager - a czemu kicha?
(09.01.2012, 21:01)
hehehehehe
@magerł
Daj linka do Twoich artykułow :)
(09.01.2012, 19:32)
Polonus
@Lestek
Wychodzi więc na to, że Stoch jeszcze nie jest drugi:)
Domniemywam, że ta rożnica między punktami Fijasa u Ciebie i u mnie to musi byc w punktach Za miejsca 16-30, bo konkursy zawodnika z Bielska, w których punktował w swoich czasach (czyli kiedy przyznawano je tylko za miejsca 1-15) na pewno mam wszystkie. Za Oslo i T4S mam wszystko od 1-30. Rozumiem, że znasz miejsca Fijasa w mniej popularnych konkursach, za które dzisiaj przyznano by mu punkty. Masz pewne źródło?
(09.01.2012, 19:29)
mager
artykuł jak zawsze kicha...
(09.01.2012, 19:21)
Lestek
U mnie Fijas ma 1920 punktów. Znalazłem kilka jego wyników poza stroną FIS-u i umieściłem na wikipedii. Podobnie Bobak. Pozdrawiam.
(09.01.2012, 18:36)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Z notatnika statystyka: Bischofshofen
Z notatnika statystyka: Bischofshofen

Z notatnika statystyka: Bischofshofen

Kalendarium
Sabirżan Muminow
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich