Daniela Iraschko udowodniła, że jest najlepszą zawodniczką tego sezonu. Liderka Pucharu Kontynentalnego zdobyła w pełni zasłużony tytuł mistrzyni świata, na podium stanęły też Elena Runggaldier i Coline Mattel. Konkurs, mimo niekorzystnej pogody, był całkiem ciekawy. Oprócz sportowych emocji nie zabrakło także momentów sentymentalnych w postaci dedykacji na rękawiczkach - Anja Tepes po polsku pozdrawiała Kamila K., a Włoszki wspominały Simonę Senoner, która zmarła niecałe dwa miesiące temu...

Od początku konkursu jego rozgrywanie i oglądanie utrudniała gęsta mgła oraz kręcący na skoczni wiatr. W tak trudnych warunkach wiele zawodniczek z początku listy startowej nie radziło sobie, nieznacznie przekraczając 50-60 metrów.

W tym gronie wyróżniła się Roberta D'Agostina z Włoch, która uzyskała 84 metry. Włoszka nie pozostawała jednak długo na prowadzeniu - wkrótce zmieniła ją reprezentantka gospodarzy Maren Lundby (89,5 m). Bardzo dobrze spisała się też Julia Kykkanen (91,5 m), jednak Finka miała silny wiatr pod narty - po odjęciu punktów za lepsze warunki była na drugim miejscu, ze stratą 0,5 punktu do Lundby.

Na prowadzenie wyszła za to Alissa Johnson, która lądowała na 91 metrze, ale nie wiało jej pod narty aż tak mocno, jak Fince.

Po przerwie technicznej na półmetku pierwszej serii na rozbiegu stanęła Evelyn Insam. Włoszka poleciała najdalej ze wszystkich - 94,5 metra w niezłym stylu dało jej pierwsze miejsce, mimo bardzo silnego wiatru pod narty. Jeszcze lepszy skok oddała jej rodaczka Elena Runggaldier - 97,5 metry sprawiły, że jej nazwisko znalazło się na szczycie tabeli, a w czołowej czwórce mieliśmy aż trzy Włoszki!

Zaskakująco słabo, biorąc pod uwagę wcześniejsze występy, skoczyła Sara Takanashi. Japonka, która miała tu walczyć o złoty medal, tym razem lądowała na 92 metrze, co w tym momencie dawało jej dopiero piątą lokatę.

Kompletnie nieudany skok miała broniąca tytułu Lindsey Van - 75 metrów wystarczyło jedynie na 26 miejsce. Bardzo prawdopodobne było, że mistrzyni świata z Liberca nie zakwalifikuje się do drugiej serii. Równie słabo skoczyły Juliane Seyfarth (80,5 m), Jacqueline Seifriedsberger (78 m).

Tę serię bardzo krótkich skoków przerwała Eva Logar - 91 metrów i niewiele odjętych punktów dało jej trzecie miejsce. Metr dalej lądowała Coline Mattel (czwarta). Kończąca pierwszą rundę Daniela Iraschko, najwyraźniej mająca już za sobą problemy z kolanem, poleciała na odległość 97 metrów i objęła prowadzenie.


Wśród zawodniczek rozpoczynających drugą rundę konkursu o mistrzostwo świata kobiet najlepiej spisała się 26. po pierwszej serii Taylor Henrich. Reprezentantka Kanady lądowała na 92 metrze i awansowała o kilka pozycji. Wyprzedziła ją dopiero Jessica Jerome (90 m), która miała niespełna cztery punkty przewagi nad Henrich.

Kolejne zmiany na pierwszym miejscu mieliśmy po skokach Yoshiko Kasai (89 m), Melanie Faisst (92 m), wreszcie świetny skok oddała Maja Vtic ze Słowenii (97 m). Do czołówki dołączyła także Ayumi Watase (93 m - drugie miejsce).

Vtic z 18 miejsca po pierwszej serii awansowała do czołowej dziesiątki, bowiem wiele zawodniczek skakało dużo słabiej. Za Słowenką uplasowała się także jedna Sara Takanashi, która przed konkursem była wymieniana jako kandydatka do medalu. 93 metry dały Japonce drugą lokatę, zaledwie punkt za Vtic.

Słowenkę z prowadzenia zepchnęła dopiero Coline Mattel. Francuzka z całych sił walczyła o jak najlepszą odległość - udało jej się dolecieć do 97 metra. To dawało jej 15,5 punktu przewagi nad Vtic. Na górze skoczni zostały jednak jeszcze cztery zawodniczki...

Bliżej lądowała Słowenka Eva Logar (88,5 m), która dzięki rekompensacie za wiatr nieznacznie wyprzedziła swoją rodaczkę. Szansę na medal straciła Ulrike Graessler - 79,5 metra sprawiło, że wypadła do drugiej dziesiątki.

W bardzo dobrym stylu na odległość 93,5 metra poleciała Elena Runggaldier - to dało Włoszce pierwsze miejsce i pewny medal, przynajmniej srebrny!

Konkurs kończyła Daniela Iraschko, która odległością 97 metrów potwierdziła, że jest najlepszą zawodniczką tej zimy - zdobyła mistrzostwo świata!


tabela medalowa mistrzostw świata »