Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Finałowy konkurs Turnieju Czterech Skoczni miał wielu bohaterów. Najważniejszym był oczywiście Andreas Kofler, który osiągnął swój największy sukces w karierze, wygrywając prestiżowy cykl. Równie duże wrażenie zrobił Janne Ahonen, który po rocznej przerwie ponownie zagościł na podium TCS. Trzecim bohaterem konkursu w Bischofshofen był jego triumfator Thomas Morgenstern.

Ci trzej zawodnicy, wraz z Wolfgangiem Loitzlem chętnie dzielili się swoimi wrażeniami z dziennikarzami. Oto, co powiedzieli:

Janne Ahonen:
Zawsze dobrze sobie radziłem w Turnieju, a teraz... zostałem 10 punktów za Kofim. (śmiech) Wiedziałem, że mogę wygrać dzisiejszy konkurs i z takim nastawieniem do niego podszedłem. Pierwszy skok był naprawdę dobry, drugi już nie tak, ale nie narzekam. Wiedziałem, że muszę skoczyć 140 metrów, jeśli chcę myśleć o zwycięstwie w całym Turnieju. Zrobiłem, co mogłem. Drugie miejsce jest wspaniałe po rocznej przerwie, absolutnie nie jestem rozczarowany, zwłaszcza że jeszcze 2 tygodnie wcześniej skakanie mi nie wychodziło. W Turnieju pomogła mi świadomość, że nikomu nie muszę niczego udowadniać. Turniej Czterech Skoczni zawsze był dla mnie bardzo istotny - i gdyby przed tym sezonem zapytano mnie, czy wolę szóste w nim zwycięstwo czy też medal olimpijski, wybrałbym triumf w Turnieju. Choć przyznam szczerze, że w kwestii złota olimpijskiego pewnie bym się jeszcze zastanowił. W tej chwili najważniejsze, że forma cały czas idzie w górę i nabieram pewności siebie. Wiem, że mogę zajmować miejsca na podium. Za dwa dni zawody w Kulm - może tam uda mi się pierwszy raz w tym sezonie wygrać? Bardzo lubię loty.

Andreas Kofler:
Po pierwszej serii nie miałem łatwo, czułem napięcie. Drugi skok wyszedł mi dobrze i odniosłem zwycięstwo. Jestem bardzo szczęśliwy. Moja forma w ciągu dwóch ostatnich lat mocno falowała, miałem wzloty i upadki, musiałem walczyć o powrót do dobrej formy. Punktem przełomowym był ubiegłoroczny konkurs w Bischofshofen, kiedy w ogóle się nie zakwalifikowałem. Postanowiłem zmienić swoje podejście do skoków, inaczej się koncentrować. Teraz jestem na topie i to jest spełnienie marzenia. Wciąż nie mogę w to uwierzyć.

Thomas Morgenstern:
To wspaniałe uczucie - triumfować przed rodzimą publicznością. Po zawodach w Innsbrucku pojechałem na trening z osobistym trenerem do Ramsau, co było dobrą decyzją. Nigdy nie wiodło mi się w Bischofshofen, więc pomyślałem sobie, że najwyższy czas tutaj wygrać. Wielu ludzi pracuje na mój sukces i chciałbym im podziękować. To zwycięstwo było jednym z celów tego sezonu.

Wolfgang Loitzl:
Jestem bardzo zadowolony z trzeciego miejsca w Turnieju, bo miałem nieśmiałą nadzieję uplasować się pośród trzech najlepszych zawodników. Było ciężko, bo konkurencja była bardzo mocna. Teraz niestety nie mogę świętować sukcesu, bo zaraz jadę do domu, do Bad Mitterndorf - świętować będzie reszta ekipy. (śmiech)
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« styczeń 2010 - wszystkie artykuły
Komentarze
jendrysz
@daf
Skrajności z reguły nie są dobrym rozwiązaniem. Nadmiar czegoś jest tak samo zły jak brak tego czegoś. Brak eliminowania pecha jest tak samo zły jak nadmierne eliminowanie. Należy odpowiednio wyważyć z uwzględnieniem celów.
A możliwe cele są tutaj trzy: najrówniej skaczący, najlepszy skoczek, najlepszy skok. W skokach dominuje cel "najrówniej skaczący" co przy tak znacznym wpływie zdarzeń losowych tworzy ukrytą loterie. W tym turnieju (T4S) skrajne wliczanie wszystkiego wskazało na Koflera, choć było aż trzech lepszych skoczków (Ahonen, Ammann, Schlierenzauer).
@Quaverto ne
Nie chodzi tylko o porządek z wiatrem, w zawodach halowych już tego kłopotu nie ma, a mimo to daje się zawodnikom dodatkowe szanse. Zresztą tych czujników tam powinno być nie 20 tylko 200. Nawet w rosyjskiej ruletce zawodnik ma kilka szans.
Jak znajdę trochę czasu to policzę czy Schlierenzauerowi nie należałoby się zwycięstwo w T4S.
(08.01.2010, 16:27)
daf
@jendrysz
Czemu nie iść na całość i do końcowej punktacji PŚ wliczać tylko 10 najbardziej udanych konkursów? Pewnie wówczas średnio co 2-3 lata trzeba byłoby dać 2-3 Kryształowe Kule za wyniki ex-aeuqo, ale co tam - liczy się elita, która skcze dobrze raz na czas,,.
(07.01.2010, 14:12)
Quavertone
@jendrysz

Na pewno takie manipulacje rezultatami byłyby tańsze, szybsze i wygodniejsze niż zrobienie porządku z wiatrem lub czekanie na bezwietrzne dni (lub takie o stałym wietrze, czy praktycznie czekanie bez końca). Tylko pytanie, czy pożądane przez skoczków, trenerów i sztab techniczny?
(07.01.2010, 10:53)
jendrysz
@Quavertone
I idziesz w dobrym kierunku. Eliminacja 2/6 była by jeszcze bardziej sprawiedliwa niż 1/7.
A przy tym wpływie warunków pogodowych to optymalne by było 4/4.
I skoro zawodnicy muszą się wysilać w kwalifikacjach, to te kwalifikacje też powinny być wliczane. Ale jw. z możliwością eliminacji pecha, czyli 2/2. Co w sumie dało by 6/6. Czyli sześć skoków potwierdzających formę zawodnika z jednoczesnym ograniczeniem wpływu natury.
Ta zasada "wygrywa najrówniejszy" przy tym wpływie zdarzeń losowych zamienia się w zasadę "wygrywa ten co ma najmniejszego pecha". Sumowanie wszystkiego nie daje możliwości odróżnić te dwie zasady i twierdzenie, że wygrywa najlepszy staje się wątpliwe.
(07.01.2010, 10:48)
Quavertone
@jendrysz

To nie były tylko dwa skoki - są jeszcze serie próbne i kwalifikacje - wiem, że nie jest to miarodajne, ale tam widać już pewien zakres możliwości.

Niestet y, eliminowanie pechowego skoku na pewno nie byłoby rozsądnym rozwiązaniem. Ktoś mógłby mieć 2 krótkie skoki i 6 fantastycznych przy odpowiednio większej ilości krótszych skoków rywali. Poza tym zasada TCS jest jasna: wygrywa najrówniejszy...
(07.01.2010, 09:39)
jendrysz
@Quavertone
Komentarz byłby zbyteczny gdyby wiadomo było na czym błąd polegał. Śmiem twierdzić, że błąd jest w tym całym mniemaniu o słuszności oceny skoczka za pomocą dwóch skoków. Jest to iluzja, jeszcze wpływ warunków pogodowych bardzo miesza. Jedyne rozsądne rozwiązanie to eliminowanie najbardziej pechowego skoku. Nawet w tym turnieju też powinna być możliwość eliminowania pechowego skoku. Do wyników T4S powinno się wliczać maksimum 7 skoków i przynajmniej jeden odrzucać. Wówczas wyniki T4S były by zupełnie inne. Te 7 skoków wystarczająco by świadczyło kto jest najlepszym zawodnikiem.
(07.01.2010, 04:04)
sara
A ja myślę, że trochę było ściemy z tym Ahonenem.On zaraz po ogłoszeniu końca kariery zabrał się za treningi .Nie wierzę, że tak po roku przerwy nie rozlegulowała sie np.technika.Inni przecież ciągle skacza i ciągle coś poprawiają
(06.01.2010, 23:21)
Krófsko
Ale Ahonen się rozgadał ;)
(06.01.2010, 23:09)
kjur
taa a to: "teraz jestem na topie" może w czasie wywiadu stał na koszuli na ramiączkach ... ;P Fajnie, że wygrał, bo sobie na to zapracował. Gratulacje.
(06.01.2010, 22:35)
necik
Janne... Ty mi radość życia przywracasz!!! Ja wiedziałam, że wróci do skakania!!! Pewna byłam :) no no, Igrzyska będą niezwykle interesujące :)
(06.01.2010, 22:23)
Quavertone
Kofler: "czułem napięcie", może siedział za blisko transformatora? ;)
(06.01.2010, 22:02)
Quavertone
@Jaro

Aho to Aho :) Dalszy komentarz zbyteczny :)
(06.01.2010, 22:01)
Jaro
Muszę przyznać, że Ahonen mnie zaskoczył. Myślałem, że cały ten jego powrót to kpina, że się na drobne rozmienia. Mój błąd, przyznaję to otwarcie. Szacunek : )
(06.01.2010, 21:26)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Janne Ahonen:
Janne Ahonen: "Drugie miejsce jest wspaniałe!" Andreas Kofler: "Czułem napięcie"

Janne Ahonen: "Drugie miejsce jest wspaniałe!" Andreas Kofler: "Czułem napięcie"

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich