Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Druga część podsumowania to zawodnicy z miejsc 41-60, czyli już (powiedzmy) zaplecze zaplecza czołówki PŚ. Dla kilku zawodników z tego grona to raczej szczyt możliwości, dla innych – emerytura, dla jeszcze innych – chwilowy (oby) regres. Przeważają zawodnicy młodzi, choć dwóch skoczków ze znanymi nazwiskami się tu znalazło.

BLACK HOLE SUN – MIEJSCA 41-60

60. Nicholas Fairall (USA) – 15 punktów / 06.07.1989 (-; 1; 5/2/+10) 19`188-19`189

Często zgłaszany do PŚ Amerykanin rzadko kwalifikował się do konkursu głównego. Pierwszy raz w Ga-Pa (gdzie był 40). Swoje „wielkie dni” przeżył na skoczni w Kulm – tam był 23 i 24, poza tym 40 w Klingenthal i 38 podczas lotów w Oberstdorfie. Ten rokujący pewne nadzieje skoczek ze wszystkich Amerykanów jest najwyżej sklasyfikowany w czołówce PŚ. Pomyśleć, że w sezonie 1983/84 Jeffrey Hastings potrafił być w tej klasyfikacji nawet czwarty!

60. Jure Sinkovec (SLO) – 15 punktów / 03.07.1985 (2007*2008; 3; 5/1/+2) 23`164

Jak tak przejrzałem wyniki w PŚ Sinkovca, to doszedłem do wniosku, że to słabszy skoczek, niż by się wydawało. Dość pomyśleć, że 60 miejsce w minionym sezonie to jego najlepszy rezultat (a jednak wydawało mi się wcześniej, że zdarzało mu się być wyżej). W PŚ tylko na początku sezonu. W Kuusamo – 41, w Trondheim – 48 i 35 oraz w Pragelato 40 i 16. Niemniej to 16 miejsce zajął w konkursie, w którym była jedna seria wygrana przez Fumihisę Yumoto, więc klasy Sinkovca to raczej nie odzwierciedla. Gdy dwa razy odpadł w kwalifikacjach w Engelbergu stracił miejsce w PŚ.

59. Andreas Wank (GER) – 18 punktów / 18.02.1988 (+12; 3; 12/5/+2) 20`299 – 20`347

Były Mistrz Świata Juniorów furory w PŚ nie robi, ale kilka razy się pokazał z dobrej strony. Rozpoczął słabo – od nieprzebrniętych kwalifikacji w Kuusamo i miejsc 39 i 43 w Trondheim. W Pragelato było lepiej – pozycje 35 i 27, w Engelbergu był 46 i nie przeszedł kwalifikacji. Ciekawie wyglądają jego wyniki w niemieckich konkursach Turnieju Czterech Skoczni – w obu był co prawda ledwie 30, ale pokonał on w systemie KO Andersa Bardala i – co zapamiętaliśmy szczególnie boleśnie – Adama Małysza. Potem jeszcze skakał na Kulm (38 i 40), w Zakopanem (37 i 23) oraz Sapporo (27 pozycja) i to by było na tyle. Na MŚ nie pojechał, a pewnie na to trochę liczył przed sezonem.

58. Lukas Hlava (CZE) – 19 punktów / 10.09.1984 (2007*2008; 2; 3/3) 24`122 – 24`157

Hlava chyba dostawał swoją szansę za rzadko, bowiem w każdym konkursie do jakiego był zgłaszany mieścił się w „30”. Czy to w PŚ (24 i 27 na Kulm, 23 podczas lotów w Oberstdorfie), czy MŚ – 20 na K90 i 27 na K120. Może, gdyby pozwolono mu rozwinąć skrzydła zajął by wyższe miejsce w PŚ. Cóż – jeszcze wszystko przed nim.


57. Mitja Meznar (SLO) – 20 punktów / 30.06.1988 (2008; 1; 14/6/+2) 20`159 – 20`223

Ten młody Słoweniec swoją szansę dostawał o wiele częściej, a jego dorobek punktowy jest zaledwie o 1 lepszy od Hlavy. Startował aż w 14 głównych konkursach, jednak nie potrafił zachwycić. Pierwszy punkt zdobył w Trondheim (był tam 30 i 36), następnie był dwa razy 28 w Pragelato, 38 i 33 w Engelbergu, 41 w Oberstdorfie, 45 w Innsbrucku, 32 w Bischofshofen (w Ga-Pa nie przebrnął przez kwalifikacje), dwa razy 26 w Zakopanem (najlepsze rezultaty), 35 i 28 w Vancouver i 40 w Willingen. Na MŚ odpowiednio 31 i 47, potem jeszcze odpadł w kwalifikacjach w Lillehammer. Mimo lepszego miejsca w PŚ jest to zawodnik jeszcze póki co od Lukasa Hlavy słabszy.

55. Martin Cikl (CZE) – 23 punkty / 17.08.1987 (-14; 2; 6/4/+4) 21`153 – 21`178

Po dość udanym sezonie poprzednim jednak rozczarowanie. W PŚ pojawił się dopiero w Zakopanem, gdzie był 31 i 25, później lepiej troszkę w Vancouver (21 i 27), gorzej w Willingen (43) i średnio w Klingenthal (28). Na MŚ nie pojechał, a po nich cztery razy nie wszedł do „50” w Turnieju Nordyckim. Zapowiadał się jednak na niezłego skoczka – zobaczymy, może nie wszystko stracone.

55. Pascal Bodmer (GER) – 23 punkty / 04.01.1991 (2007; 2; 9/3/+2) 18`41 – 18`65

Bardzo młody Niemiec nie jest postacią anonimową w PŚ – swoje pierwsze punkty zdobył tuż po 16 urodzinach. W poprzednim sezonie zaczął dość niemrawo (poza „50” w Oberstdorfie 45 w Ga-Pa, 41 w Innsbrucku, 48 w Bischofshofen, 39 i 43 w Vancouver), później w niemieckich konkursach coś zaskoczyło – co prawda w Klingenthal był 31, ale za siódmym razem zdobył wreszcie punkty i to aż dwanaście podczas trudnego konkursu lotów w Oberstdorfie. Później był jeszcze 27 w Lahti i 24 w Kuopio, zaś w Lillehammer skończył sezon jak zaczął – odpadając w kwalifikacjach. Może będzie to klasa kiedyś powiedzmy – Herra, ale póki co jeszcze nie.

54. Primoz Pikl (SLO) – 24 punkty / 25.08.1982 (+24; 5; 17/5/+1) 26`159 – 26`210

Odbił się od dna, ale jeszcze wiele mu brakuje do czołówki. Skakał bardzo często i trzeba przyznać, że słoweńscy trenerzy i działacze mieli do niego sporo cierpliwości. Ja bym skoczkowi, który kolejno: w Trondheim zakwalifikował się raz do konkursu i był 49, w Pragelato – 43 i 33, w Engelbergu – 32 i 38, w Oberstdorfie 50, w Ga-Pa – 36, w Innsbrucku również 50, za jedno późniejsze podium w CoC kolejnej szansy w PŚ nie dałbym tak łatwo. Ale Pikl ją dostał i zdobył zawrotne 3 punkty w Sapporo. Podczas lotów w Oberstdorfie też wspaniale skakał, bo był tam 30. Do 24 punktów dobił dzięki następnym (nie wszystkim) konkursom – w Lahti był 28, Kuopio – 38, w Lillehammer – 37, w Vikersund – 33, wreszcie w Planicy – 26 i 23. W ostatnim konkursie wystąpł dzięki kwotom dla organizatorów.

53. Kai Kovaljeff (FIN) – 25 punktów / 08.08.1985 (-; 1; 5/2/+3) 23`161 – 23`176

Wcale nie tak młodziutki Fin osiągnął w tym sezonie przez dwa wcześniej dla siebie niedostępne progi – konkurs główny i punkty PŚ. Niezbyt często mu się zdarzało, ale wystarczyło na 25 punktów. W Zakopanem był 21 i 41, w Sapporo 16 (mimo świetnego miejsce po pierwszej serii), później w Klingethal – 48 i w Kuopio – 46. Może obudzi się niczym Kalle Keituri, ale – wątpię.

52. Robert Hrgota (SLO) – 26 punktów / 02.08.1988 (2007; 1; 10/4) 20`196 – 20`232

Wcześniej zawodnik z CoC, niemniej po awansie do PŚ dość wyraźnie zaznaczył w nim swoją obecność (choć nie od razu). Na Kulm był bowiem zdyskwalifikowany w konkursie pierwszym i 39 (przedostatni) w drugim, a w Sapporo – 36. Pierwsze punkty zdobył w Oberstdorfie podczas lotów (27 pozycja). Na K90 podczas MŚ był 22, zaś po nich najpierw kolejno trzy razy bez punktów podczas Turnieju Nordyckiego (32 w Lahti, 39 w Kuopio, 31 w Lillehammer), czwarty raz już powiodło się w Vikersund (26 pozycja). Podobnie jak Pikl najlepiej wypadł w Planicy – 23 i 22 miejsce.

50. Kim Rene Elverum Sorsell (NOR) – 29 punktów / 06.10.1988 (2008; 1; 6/3) 20`61 – 20`117

Nie do końca spełnia pokładane w nim nadzieje. Dlatego skacze głównie w CoC. W PŚ po niezłym początku (22 i 32 w Trondheim), później dopiero skakał w Zakopanem (25 i 31), Sapporo (17 pozycja) i Lahti (46 miejsce). Sporadycznie w PŚ, ale na 29 punktów wystarczyło.

50. Łukasz Rutkowski (POL) – 29 punktów / 22.01.1988 (2008; 5/4/+9) 20`332 – 21`58

Młodszy brat straconej nadziei poczyna sobie dość nieśmiało, ale całkiem udanie w PŚ. Często nie kwalifikował się do konkursów, ale jak już w nich był to zwykle punktował – w Engelbergu był 27 w konkursie nr 1, w Zakopanem – 39 i 24, w Lahti 26, w Vikersund – 26 i w Planicy podczas lotów – na dobrym, 18 miejscu. Był też członkiem drużyny, która tamże wywalczyła historyczne, drugie miejsce. Na MŚ nie zachwycił (36 na K90 i 39 na K120), ale skoczek to rozwojowy jednak.

49. Rafał Śliż (POL) – 33 punkty / 11.07.1983 (2006*2007; 2; 4/2) 25`189 – 25`212

Zadziwiające, jak wielu zawodników z tego grona ustanowiło, albo poprawiło swoje najlepsze rezultaty. Rafał Śliż to skoczek niezły, który jednak nie należał do ulubieńców trenerów – Kruczek wiele szans mu nie dawał, a szkoda. W PŚ startował raptem 4 razy (13 i 33 w Zakopanem, 18 w Willingen, 37 w Klingenthal). Kruczek, trochę pod naciskiem wziął go na MŚ, ale słabe, 50 miejsce na K120 wystarczyło, by więcej szans Rafał już niestety nie dostał.

48. Severin Freund (GER) – 36 punktów / 11.05.1988 (+20; 2; 15/6/+1) 20`202 – 20`277

Przypuszczalnie, gdyby Śliż miał tyle szans, co młody „Seweryn Przyjaciel” pewnie wyżej byłby w PŚ (choć w sumie nie wiadomo). Freund na wstępie zapunktował w Kuusamo (miejsce 26), by gorzej wypaść w Trondheim (42 i 44 pozycje), Pragelato (38 i 29) i Engelbergu (47 i 42). Po fatalnym początku w Turnieju Czterech Skoczni (38 miejsce w Oberstdorfie i nie przebrnięte kwalifikacje w Ga-Pa) zapomnieliśmy o nim aż do konkursów w Zakopanem gdzie wypadł słabo w pierwszym (42 pozycja) i naprawdę nieźle w drugim (18 miejsce) konkursie. Do MŚ pokazywał się jako średniak (28 i 39 w Vancouver, 24 w Willingen, 25 w Klingenthal, 36 w Oberstdorfie), przeto ani na MŚ nie pojechał, ani później już szans w PŚ nie dostawał.

47. Primoz Peterka (SLO) – 40 punktów / 28.02.1979 (-7; 13; 13/5) 29`274 – 29`322

Bodaj najbardziej utytułowany skoczek z omawianego tu grona, raczej już będący na końcu swojej kariery. Zaczął sezon od udanego, 16 miejsca, w Kuusamo, ale potem było tylko gorzej – w Pragelato jeszcze jako tako (26 i 32), podobnie w Engelbergu (20 i 30), niemniej później nastąpił już powolny marsz w dół – w pierwszych trzech konkursach Turnieju Czterech Skoczni był kolejno 48, 33 i 44 – w Bischofshofen już go nie było. Przebłysk zdarzył mu się jeszcze podczas pierwszego z zakopiańskich konkursów (wzajemna sympatia Peterki i Wielkiej Krokwi jest raczej powszechnie znana), niemniej dzień później był 43, w Vancouver – 44 i 35, w Willingen – 37. Szkoda, że Peterka jest obecnie na marginesie wielkiego skakania.

46. Sigurd Pettersen (NOR) – 42 punkty / 28.02.1980 (-13; 8; 7/6) 28`281 – 28`337

Drugie znane nazwisko w tym gronie. Pettersen osiągnięciami niemal dorównuje Peterce i podobnie jak Słoweniec nie umie się jakoś odnaleźć. Nawet nie chodzi o to, że jego rezultaty były szczególnie żenujące, po prostu – nie skakał na swoim poziomie w swych nielicznych próbach. 29 w Trondheim, 30 w Bischofshofen, 17 i 22 na Kulm, 20 i 49 w Zakopanem, 26 w Sapporo – częściej go Kojonkoski nie wystawiał, bo Sigurd ani nie był w dobrej, a nie nie można go nazwać zawodnikiem perspektywicznym.

45. Felix Schoft (GER) – 50 punktów / 06.07.1990 (2008; 1; 16/6/+5) 18`161 – 18`221

Na młodego Niemca stawiano dość często i sukcesywnie, czasem zdarzało mu się rewanżować dobrymi wynikami (ale tylko czasem). Początki miał słabe – 36 w Kuusamo, 34 w drugim Trondheim i 44 w pierwszym Pragelato, po czym zdarzył mu się najlepszy start w sezonie (17 pozycja w drugim konkursie). W Engelbergu wystąpił tylko w konkursie drugim, gdzie był na ostatniej, 50 pozycji. W Turnieju Czterech Skoczni był kolejno: 31, 32, 27 i 28 – gdyby nie system KO to pewnie dałoby mu wysokie miejsce w generalnej klasyfikacji, a tak skończyło się na pozycji dwudziestej piątej. Później zdarzały mu się punkty (pierwsze Kulm – miejsce 28, drugie Vancouver – 20, Kligenthal – 21), częściej jednak był poza „30” (drugie Kulm – 34, pierwsze Vancouver – 32, Lahti – 32, Vikersund – 37). Nadzieja z niego jest, ale na razie nic więcej.

44. Stefan Hula (POL) – 51 punktów / 29.09.1986 (+28; 4; 12/4/+1) 22`109 – 22`166

Stefan dość niespodziewanie zanotował najlepszy sezon w swojej karierze. Początek tego nie zapowiadał, po nieudanych kwalifikacjach w Kuusamo nie skakał w ogóle aż do polskich zawodów. W Zakopanem był 18 i 39, Kruczek wziął go do Vancouver, gdzie znów zawiódł (34 i 32 miejsca), niemniej błysnął w Sapporo zajmując tam 10 miejsce (jest on najniżej sklasyfikowanym w zeszłorocznym PŚ zawodnikiem, który zmieścił się w „10” pojedynczego konkursu). W niemieckich Willingen (38) i Klingenthal (50) znów jednak wypadł gorzej. Pojechał jednak na MŚ, gdzie był 26 na K90 i świetnie skakał w niemalże medalowej drużynie. Po MŚ skakał raczej słabo – 39 w Lahti, 26 w Kuopio, 38 w Lillehammer i 24 w Vikersund, w Planicy został zdyskwalifikowany, ale skakał w drużynie, która zajęła drugie miejsce.

42. Pavel Karelin (RUS) – 56 punktów / 27.04.1990 (-10; 2; 18/8/+5) 18`258 – 18`327

Największa nadzieja rosyjskich skoków jednak zawiodła i to raczej dość mocno. Już sam początek sezonu był fatalny – w konkursach których startował był kolejno: 44 w Kuusamo, 36 i 40 w Trondheim, 48 w drugim Pragelato, 33 w pierwszym Engelbergu i 31 w Bischofshofen, dopiero na Kulm zapunktował (miejsca 22 i 19), w Zakopanem (27 i 44) i Vancouver (30 i 34) skakał w kratkę, przed MŚ w niemieckich konkursach zapunktował dwa razy (21 w Willingen, 26 na lotach w Oberstdorfie), raz nie udała się ta sztuka (39 w Klingenthal), na MŚ w jedynym indywidualnym starcie był 32 na K120, a po nich skakał jeszcze indywidualnie trzy razy: był 49 w Lahti, 28 w Vikersund i 19 w Planicy. Nie można powiedzieć, żeby zaimponował fanom skoków.

42. Taku Takeuchi (JPN) – 56 punktów / 20.05.1987 (-14; 3; 11/6/+2) 21`193 – 21`257

Młody Japończyk także na tle swoich (zwłaszcza) starszych kolegów wypadł blado. Początek miał dobry – 20 pozycja w Kuusamo, potem skakał to kratkę (37 i 25 w Trondheim, 14 i 60 w Pragelato), to bezbarwnie (25 i 29 w Engelbergu). Po słabych występach podczas Turnieju Czterech Skoczni (w ogóle nie przebrnął kwalifikacji w Oberstdorfie, w Ga-Pa był 48, w Innsbrucku i Bischofshofen – 38), oglądaliśmy go jeszcze w Sapporo (18 miejsce) i podczas lotów w Oberstdorfie (przy czym tam tylko w drużynie i kwalifikacjach). Jego absencja na MŚ w świetle tych wyników jest zrozumiała.

41. Sebastian Colloredo (ITA) – 60 punktów / 09.09.1987 (-2; 4; 15/5/+5) 21`123 – 21`193

W pojedynkę broni honoru włoskich skoków (przy absolutnym regresie Morassiego) i – zwłaszcza w drugiej połowie sezonu – czasem zdarza mu się zabłysnąć. Początek miał słabiutki – jak już kwalifikował się do konkursu to na ogół ze słabym skutkiem 42 i 39 w Pragelato, 42 w pierwszym Engelbergu, 39 w Ga-Pa, 42 w Innsbrucku, 43 w Bischofshofen, niemniej na Kulm pierwszy raz udało mu się uszczknąć trochę punktów (pozycje 42 i 43), w Zakopanem był 43 i 21, zaś w Vancouver znów startował bez powodzenia (miejsce 31 i 46). Na MŚ indywidualnie był 35 (K90) i 25 (K120), a dobrze skakał po nich – miejsca 11 w Lahti i 10 w Planicy przedzielone 45 pozycją w Lillehammer. W zasadzie nie ma się do czego przyczepić, ale klasa Cecona, czy nawet Ivana Lunardi to to nie jest.

CDN
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« październik 2009 - wszystkie artykuły
Komentarze
Jarek Gracka
@ fanka

Lobben akurat w kwestii PŚ jest jednym z największych rozczarowań - też bym go nie wystawiał. Nie chcę mi się nawet szukać po kwalkach, ale prawda jest taka, iż pierwszą szansę w PŚ dostał już w sezonie 1999/00, od tego czasu nie zdobył ani jednego punktu - uważam, że to poważny argument przeciw.
Gjesvolda można by spróbować w PŚ - pewnie poradziłby sobie nieźle

Ja tam się nie obrażam, za inne zdanie, polemikę itd. Raczej byłoby nudno, gdyby wszyscy mieli takie samo zdanie :-)
Ja na skoki patrzę jednak trochę inaczej, dla mnie najważniejszą cechą jest jednak klasa sportowa, czasem lubię elementy niespodzianki, stąd moja słabość np. do Ukraińców itd. Jasne, mam swoje sympatie i antypatie. Nie będzie tu pewnie zaskoczeniem, że Małysz ma u mnie nieograniczony kredyt zaufania, co do innych większych sympatii - widać to pewnie po artykułach, więc nie będę się rozwodził.
Młodzi skoczkowie bez dorobku, jak Sklett, Sorsell, Gjesvold są przeze mnie obserwowani z uwagą, znowu tacy jak Lobben, S. Thurnbichler, czy Kaltenboeck irytują mnie swoją obecnością, bo po prostu za dużo tych szans mieli niewykorzystanych.
(13.11.2009, 09:46)
Fanka
Przepraszam, oczywiście Jarek, ale to dlatego, że tak bardzo zaangażowałam się w sprawę Thomasa i Mortena. Pozdrówka.
(13.11.2009, 09:03)
Fanka
@ Jacek Gracka
Dobrze, zatem zaczynam. Thomas Lobben jest świetny, ale podobnie jak Morten Gjesvold, nie wiem czemu, zupełnie pomijany przez trenera. A przecież Morten był już kiedyś na podium Letniego PK w Oberstdorfie. I właśnie u mnie od tego momentu z Nim się zaczęło. Bo przeczytałam wywiad z Nim... Może to właśnie w tym wywiadzie jest odpowiedź, dlaczego trener Go nie zauważa?
Ciekawe, jak Kim miałby pokazać, że rzeczywiście jest lepszy od Skletta, skoro nawet w Zakopanem na LGP Go nie było?
(13.11.2009, 08:51)
Jarek Gracka
... i zawody typu MŚ i IO- jeśli Sorsell będzie lepszy od Skletta w tym sezonie, to na pewno to zauważone będzie - bo mi zarówno jeden, jak i drugi są w zasadzie obojętni - gdybyś mi tu Lobbena zaczęła wychwalać to wtedy może bym się naprawdę zaangażował :)
(13.11.2009, 08:40)
Jarek Gracka
@ Fanka

właśnie LGP też to w sumie sprawa raczej podrzędna - kiedyś Jones był drugi w generalce, kiedyś też chyba Kokkonen był równie wysoko. In the end... liczy się jednak tylko PŚ
(13.11.2009, 08:39)
Fanka
@ Jabbar993
A ile to punktów zdobył Sklett w sobotnim konkursie LGP w Zakopanem? Bo ja jakoś nie pamiętam? I nie udało mi się go znaleźć w wynikach tego pięknego (poza drugim miejscem - ale pierwsze i trzecie je równoważą) mokrego konkursu.
Co do formy Naszego Mistrza Adama trzy lata temu - chyba nie było tak źle, skoro wygrał LGP.
@ Jarek Gracka
Tylko mnie nie dobijaj, że Kim może porzucić skoki i zająć się brydżem sportowym ;-).

Pozdrawiam.
(13.11.2009, 08:14)
Jarek Gracka
@ Fanka

statystyki owszem są bez sensu w tym sensie, że każdy interpretuje je jak chce. Dla Ciebie ważne jest, że Elverum Sorsell może być potencjalnie za 2,5 roku lepszy niż Sklett, bo Sklett 2,5 roku temu był słabszy. Ok - ale nie wiadomo, czy Kim np. nie rozpije się, nie stanie się lwem salonowym, nie uzna, że chce spróbować sił w brydżu sportowym etc. (to oczywiście żarty, ale wiadomo o co chodzi). Sam fakt, więc że MOŻE BYĆ lepszy od Skletta nie jest tożsamy z tym, iż JEST w tej chwili lepszy.

Ja powiem tak:

Elverum Sorsell: 2 sezony, 15 zgłoszeń do kwalifikacji, 11 startów w konkursach głównych, 3 razy z punktami najlepiej na miejscu 17, 29 punktów
Sklett: 1 sezon, 7 zgłoszeń, 6 startów, zawsze z punktami najwyżej 13, punktów łącznie: 40

W sumie więc:

Elverum Sorsell: 73% kwalifikacji odbytych, 27% konkursów z punktami, licząc całościowo 20% konkursów do których był zgłoszony kończył z punktami, średnia punkta na konkurs: 2,64 (licząc wszystkie zgłoszenia: 1,93)
Sklett: odpowiednio 86% kwalifikacji przebrniętych, 100% konkursów z punktami (całościowo 86%), średnia - 6,67 całościowo 5,71 punkta na konkurs.

Wiadomo, Sklett jakimś super orłem nie jest, ale jakoś lepiej w PŚ wypada.

A konkursy podrzędne typu mistrzostwa narodowe to mnie średnią obchodzą - za czasów już świetności Małysza kiedyś mistrzem był bodaj Grzegorz Śliwka, ale to raczej nie świadczy o niczym
(13.11.2009, 07:28)
Jabbar993
Sklett az tak slaby nie jest, punktowal przeciez niezle w Zakopanem, i ogolnie forma latem nie decyduje, Adam tez 3 lata temu fatalnie latem skakal...
(12.11.2009, 19:02)
Fanka
@ Jacek Gracka
Lubisz statystyki, prawda? (o czym świadczy chociażby ten cykl i poprzednie z lat ubiegłych). To może (mimo, iż niektórzy twierdzą, że statystyki są bez sensu, bo statystycznie to ja i mój pies mamy po 3 nogi) porównaj wyniki uzyskiwane przez Kima (ze szczególną uwagą radzę przyjrzeć się ostatnim Mistrzostwom Norwegii, oczywiście) i Skletta, ale z uwzględnieniem faktu, że Kim jest od Skletta młodszy o ponad 2,5 roku, a to dużo. Czyli, żeby porównać, należy ocenę wyników Skletta zakończyć na marcu 2007 r. A Kima oczywiście - do chwili obecnej. Ciekawe, co z tych porównań wyjdzie. Ja już wiem ;-).
Pozdrawiam i czekam na kolejne odcinki cyklu.
@ Olka
Gdyby zamknęła je sprzątaczka, nie miałabym nic przeciwko temu. Gdyby to zrobił trener, też. Ale zawodnik, na tyle słaby, że nawet nie umie zakwalifikować się do konkursu?!
(12.11.2009, 10:02)
Fanka
@ ?
No właśnie. Sklett też mnie zachwycił jednym swoim lotem. To był chyba drugi skok (lot) treningowy w Planicy w marcu br. Miodzio. Można znaleźć na YouTube. Polecam wszystkim wielbicielom tego sympatycznego zawodnika. Ja obejrzałam to już chyba ponad 10 razy i jeszcze mi mało.
(12.11.2009, 08:17)
xxx
Nikt się tu o wygląd nie kłóci ,jak byś nie zuważył/a.
(11.11.2009, 15:12)
?
Tak się zastanawiam czy kibice skoków już powymierali i zastąpiły ich dziewczyny śliniące się na widok znanej osoby tylko dlatego, że jest znana? Jakie to ma znaczenie, czy skoczek jest ładny czy nie, czy jest grzeczy czy nie? Skoczek ma skakać i zachwycać nas swoimi lotami, odległościami i wynikami a nie wyglądem czy stopniem podlizywania się fankom.
(11.11.2009, 13:46)
MaRy
vegard ma dziewczynę, którą kocha. gwarantuję, że z fanką czy kimś innym nie pójdzie do łóżka :P
(11.11.2009, 12:59)
K.
@Anette
Trochę się zagalopowałaś z tym łożkiem
(11.11.2009, 12:18)
Anette
@Fanka
Przekonasz się do Sklett-a gdy trafisz do jego łóżka. Vegard zrobi wszystko w łóżku by sprawić kobiecie przyjemność.
(11.11.2009, 01:03)
Olka
@Jarek Gracka Szczera prawda.

@ Fanka Rozumiem, można sobie kogoś nie lubić. Ale nie rozumiem jak można tak się czepiać o jedne, głupie drzwi. Gdyby zamknęła je sprzątaczka, to ją byś obwiniała? :P Mam nadzieję, że kiedyś przekonasz się do Skletta.
(10.11.2009, 21:25)
Jarek Gracka
Napiszę tylko jedno - jeśli nawet Elverum Sorsell jest milszy dla fanów od Skletta nie sprawi to, że jest od niego lepszym skoczkiem, bo nie jest i to chyba jasne.
(10.11.2009, 19:01)
K.
@Fanka
Przepraszam bardzo,ale jak na razie tylko Ty masz do niego jakieś "ale".Jakoś nie spotkałam się z tym,żeby ktoś się go czepiał.Szkoda,że skreślasz ludzi po tym jak Ci ktoś zamknie drzwi,tylko dlatego,żeby w spokoju sobie potrenować .Może to i dobrze,że nie lubisz Vegarda. Nie zasługuje na takich fanów jak TY.
(10.11.2009, 16:47)
Fanka
@ K.
Przyznaję się, Sklett dostał raz ode mnie dobre fluidy. I to w Zakopanem - podczas piątkowych kwalifikacji do LGP ;-).
Tylko szkoda, że superlatywy, o których piszesz, nie przekładają się na postępowanie tego zawodnika wobec fanów.
@ Jabbar993
Dokładnie tak. Jeden raz mi wystarczył.
(10.11.2009, 13:24)
K.
@Fanka
No proszę Cię,ile Ty masz lat?Uwierz mi, Vegard jest fajnym facetem i "zasługuje na dobre fluidy od kibiców".
Pytałaś czy miałam okazję z nim porozmawiać.Tak, miałam i wyrażał się samych superlatywach o fanach.
(10.11.2009, 12:56)
Jabbar993
Wiec dlatego, ze raz sie zachowal zle to go nie lubisz?
(10.11.2009, 11:42)
Fanka
@ Olka
Przecież napisałam, co mi zrobił. W życiu z takim zachowaniem skoczka (ani innej osoby) się nie spotkałam. A miałam też okazję poznać całkiem sporą gromadkę z nich, o wiele bardziej utytułowanych niż Sklett, o czym już wcześniej pisałam. I tak, jak mówi się o milości od pierwszego wejrzenia, z której trudno się wyleczyć, to tu mamy przykład zupełnie innego odczucia, równie trudnego do przezwyciężenia. Bo i nie ma po co. Jest tylu innych dobrych (i świetnych) skoczków, choćby wymienionych w tej części opracowania, którzy zasługują na dobre fluidy od kibiców. Też pozdrawiam :-).
(10.11.2009, 08:19)
Olka
Miałam okazję poznać V. i rozmawiać z nim więcej niż jeden raz. Nie wierzę żeby mógł się zachować jak (...) :P Nie wiem co Ci zrobił, ale uważam, że przesadzasz. Pozdrawiam :)
(09.11.2009, 18:57)
Fanka
@ K., Olka
Na jakiej podstawie twierdzicie, że Sklett jest w porządku do fanów? Miałyście okazję spędzić z nim więcej czasu, porozmawiać? Ja miałam takiego pecha, że zachował się względem mnie (i Koleżanki) jak (...) - cenzura, słowo obraźliwe. Ciekawe, że inni zawodnicy, do których zagadywałam (nie tylko w Zakopanem, ale również w ub. roku w Lahti) nie bronili dostępu do siebie i chętnie zamienili kilka słów, albo i więcej. A są to osoby o wiele bardziej liczące się w świecie skoków narciarskich (niektórzy już niestety zakończyli karierę, jak np. Andi Widhoelzl), niż Sklett.
(09.11.2009, 12:02)
marmi
Co do Peterki i Pettersena to oczywiście nie ta sama liga: 15 zwycięstw do 6, 32 podia do 11czy 4952pkt w PŚ do 2352...
(08.11.2009, 02:56)
Olka
Fanko. Proszę Cię, Vegarda zostaw w spokoju. On naprawdę jest OK.
(06.11.2009, 21:18)
K.
*miało być w porządku w stosunku do swoich fanów
(06.11.2009, 20:22)
K.
@Fanka
A jakie znaczenie ma wiek? co to za różnica ,że ktoś będzie miał 10 podiów w konkursach w wieku 20 czy 25 lat?
I przestań już się żalić na to,że zamknął Ci te głupie drzwi.widocznie ktoś mu kazał.A Ty jesteś obrażona jak małe dziecko,któremu zabrali misia.
Uwierz mi, Vegard jest na prawdę w porządku do swoich fanów
(06.11.2009, 20:20)
Jabbar993
Ale trzeba przyznac, ze Sklett DUZO lepiej lata od Sorsella
(06.11.2009, 14:01)
KoVaL
Pettersen niemal dorównuje osiagnięciami Peterce? No prosze cie. Norweg skakał na wysokim poziomie 2 sezony, co najwyżej 3, a Peterka swego czasu był najlepszym skoczkiem świata.
(06.11.2009, 13:59)
...
Fanko, Sorsell reprezentuje już Norwegię tyle lat, i nic specjalnie nie osiągnął. Może po prostu nie ma specjalnego talentu?
Nie wiem czy Sklett ma talent, ale przedtem nigdzie go widać nie było, może to jego "czas"? Jesli chodzi o Evensena, to on się nie pojawił znikąd. 2 lata temu zadziwił trenerów i kibiców na Fis Cup w PK i...odstawiono go po tym na boczny tor. Gdyby był Polakiem, to już wtedy by zrezygnował. Na szczęście w Norwegii łatwiej zarobić na życie a po pracy trenować. U nas przy naszych głodowych pensjach to jest niemożliwe i my swoich Evensenów i Jacobsenów tracimy zanim pokażą ile są warci.
(06.11.2009, 11:54)
Fanka
@ Jabbar
A na jakiej podstawie twierdzisz, że Sklett to większy talent, niż Kim Rene?
Kim jest od Skletta młodszy o ponad 2,5 roku (w tym sporcie to bardzo dużo!), a ma więcej miejsc na podium w PK (trzy drugie i trzy trzecie) niż Sklett. Sklett co prawda wygrał 2 PK, ale zrobił to, gdy był starszy, niż obecny wiek Kima. Sklett ma miejsc na podium mniej, niż Kim.
A już ostatnie Mistrzostwa Norwegii w wykonaniu Skletta - to po prostu poezja. 25 miejsce, to już lepszy był tylko podczas kwalifikacji do LGP w Zakopanem w piątek. W sobotę w konkursie go nie było. A jak Kim był w zimie w Zakopanem, wystąpił w obydwóch konkursach. No i nie ma takich pomysłów, jak Sklett, żeby zamykać przed kibicami drzwi od sali gimnastycznej, jak się chciało popatrzeć na trening Norwegów w COS-ie.
(06.11.2009, 11:36)
Jabbar993
Trzeba przyznac ze Sklett to duzo wiekszy talent od Sorsella...
(06.11.2009, 10:50)
Fanka
@ Morten
1) Masz ksywkę od imienia dwóch moich bardzo, bardzo skoczków.
2) Elveruma.
3) Jeśli nie chcesz mieć z "Fanką" do czynienia, nie porównuj Go z Evensenem, dobrze? A o ewentualnych porównaniach ze Sklettem nawet nie myśl!
4) Pozdrawiam.
(06.11.2009, 08:27)
Morten
może z Elveluma coś będzie, tak samo jak rok temu mało kto słyszał o Evensenie
(05.11.2009, 19:30)
juko
Ciekawe czy to podsumowanie zostanie skonczone nim rozpocznie sie sezon:P
(04.11.2009, 17:49)
ania
przepraszam .ale chę wrócic do Stefana THURNBICHLERA ,MAM DWIE SPRZECZNE WIADOMOŚCI DOT.wyników w Vikersund ,na tej stronie jest ,że skoczyl 141,0mi nota 114,2 na innej 139,5 i nota 112,4 pkt,bardzo mi zależy o odpowiedzi ,która jest własciwa,dziękuje za odpowiedż
(03.11.2009, 17:21)
Jarek Gracka
@ Fanka

jasne :-) miało być 25 i 26 na Kulm
a co do Norwegów. Pettersen tak, ale Elverum? Nie przesadzajmy on i tak wiele nie osiągnie - nie jest tak słaby jak Lobben, ale to nie jest wielki skoczek i nie będzie
(30.10.2009, 18:27)
fan skoków
Kruczek raczej nie wziął Śliża pod naciskiem tylko dlatego bo nie było lepszych, bo kogo miał wziąć??
(30.10.2009, 15:42)
Fanka
Artykuł dobry, ale mam sprostowanie odnośnie S. Colloredo. Nie mógł zająć (a tym bardziej zdobyć punktów) na Kulm, będąc na pozycjach 42 i 43 (w lotach jest tylko 40 skoczków). To chyba trzeba poprawić.
No i wybitnie nie podoba mi się obecność Dwóch Norwegów (Kima i Sigurda) w tej części opracowania. Powinni pojawić się znacznie później, ale to już nie wina Pana Jarka, tylko Naszych Bohaterów :-).
(30.10.2009, 14:49)
Glon
5+ :)
(30.10.2009, 09:30)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
PŚ Subiektywnie i Przeglądowo cz.2
PŚ Subiektywnie i Przeglądowo cz.2

PŚ Subiektywnie i Przeglądowo cz.2

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich