Dziesięć zespołów stanie na starcie ostatniego w tym sezonie konkursu drużynowego. W polskiej ekipie nie ma niespodzianek - Stefan Horngacher postawił na tę samą czwórkę, która skakała w Vikersund.

Największymi faworytami jutrzejszego konkursu z pewnością będą Norwegowie. Podopieczni Alexandra Stöckla wystartują w sprawdzonym składzie: Daniel Andre Tande, Andreas Stjernen, Robert Johansson i Johann Andre Forfang.

Za plecami Norwegów powinna toczyć się walka o drugie miejsce - zarówno w kontekście samego konkursu, jak i Pucharu Narodów. W klasyfikacji drużynowej rywalizować będą Polacy i Niemcy, których obecnie dzieli tylko 110 punktów; w konkursie z pewnością dołączą do nich Słoweńcy.

Warto zatem przyjrzeć się składom tych trzech reprezentacji. U Polaków zaskoczeń nie ma - Stefan Horngacher postawił na tę samą czwórkę, która startowała tydzień temu w Vikersund: Piotr Żyła, Stefan Hula, Dawid Kubacki i Kamil Stoch.

Dość ciekawie wygląda sprawa u Niemców. Tutaj pewniakami byli Richard Freitag, Markus Eisenbichler i Stephan Leyhe; czwartym do brydża został Andreas Wellinger, który nie przebrnął przez wczorajsze kwalifikacje - mimo że w dzisiejszym konkursie indywidualnym punktowali Andreas Wank i Pius Paschke, oni obejrzą jutrzejszą drużynówkę z trybun.

Wreszcie czas na gospodarzy - tutaj mamy w składzie zarówno najmłodszego zawodnika w stawce (Domen Prevc; swoją drogą również nie zaliczył kwalifikacji), jak i jednego z najstarszych (Robert Kranjec). Cieszy nas udział zwłaszcza tego ostatniego, bowiem za nim trudny sezon, w którym próbował powrócić po kontuzji. Pozostała dwójka to dwaj pewniacy - Peter Prevc i Anze Semenic.

O dobre wyniki mogą pokusić się również Japończycy (Ryoyu Kobayashi, Yukiya Sato, Junshiro Kobayashi, Noriaki Kasai) i Austriacy (Gregor Schlierenzauer, Daniel Huber, Clemens Aigner i Stefan Kraft). W drugiej serii powinniśmy zobaczyć również Rosjan i Szwajcarów, natomiast wydaje się, że poza ósemką zawody zakończą Włosi i Amerykanie.

Przypominamy, że jutrzejsze i niedzielne zawody odbędą się wyjątkowo wcześnie - panowie pojawią się na Letalnicy o 9:00, gdy rozpocznie się seria próbna. Z kolei na 10:00 zaplanowano start konkursu. Warunki w żaden sposób nie powinny przeszkodzić w rywalizacji - wiatr ma wiać z prędkością zaledwie 1 m/s.

Jutrzejszy konkurs polscy kibice będą mogli śledzić za pośrednictwem stacji Eurosport 1 (transmisja od 9:45) i TVP1 (studio od 9:30). Kibice, którzy nie będą mogli oglądać zawodów w TV, z pewnością chętnie skorzystają z internetowej usługi Eurosport Player oraz z powtórek, które będzie pokazywać Eurosport.


Jak zawsze do dyspozycji użytkowników naszego portalu pozostaje relacja LIVE, dzięki której będzie można śledzić wyniki serii próbnej i konkursu.


Rywalizacja toczy się nie tylko na skoczni. Nie słabnie popularność Typera - naszego konkursu dla kibiców skoków narciarskich! Wszystkich, którzy jeszcze nie wytypowali wyników zawodów w Typerze, zapraszamy do wzięcia udziału w zabawie! Na zgłoszenie swoich typów macie jeszcze trochę czasu - przyjmowanie ich zamykamy na dziesięć minut przed rozpoczęciem zawodów.