Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
maj 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Kontrowersyjna nominacja Wisły do LGP

12 kwietnia 2010, 19:20

Sprawę Letniego Grand Prix w Wiśle miałem podjąć dosyć szybko lecz tragedia narodowa zmąciła moje myśli skutecznie i bardzo mocno...

Uprzedzam, że moje pomysły, które przedstawię mogą wydać się czasem absurdalne i dziwne. Tak samo dla kibiców, jak organizatorów ale po głębszym zastanowieniu można wybrać coś dla siebie.

Czytając wpisy na temat przeniesionych zawodów letnich, ze stolicy polskich Tatr, do rodzimej miejscowości Adama Małysza, można natknąć się na diametralne odczucia kibiców. Wielu optuje przeciwko temu posunięciu, a wielu popiera pomysł.

Osobiście bardzo mi się ten pomysł podoba. Dlaczego spytacie? Otóż oprócz faktu, że do Wisły mam 40 km, to jeszcze bardzo cieszy mnie możliwość przewietrzenia skostniałego od lat grafiku imprez narciarskich.

Dołącza właśnie na naszych oczach nowy obiekt.

Mamy dwie skocznie w Polsce na tyle dobre, by rozgrywać na obydwu konkursy najwyższej rangi.
Skocznia w Wiśle Malince jest skocznią o nowoczesnym profilu, dającą skoczkom nowe ciekawe wrażenia. Wszak nie wszyscy najlepsi mogli na niej skakać i tu jest dla nich pole do popisu. Może jakieś nowe rekordy padną?

Wielu kibiców obawia się o sferę organizacyjną zawodów na Malince, tak samo trochę boję się i ja. Byłem w lutym na CoC i moje wrażenia z organizacji nie były najlepsze. Ciasna ulica dojazdowa, niewystarczająca liczba parkingów, ciasno na trybunach, skoczkowie którzy zbytnio nie mają gdzie rozgrzewkowo pobiegać, mała liczba domków startowych, do centrum daleko, i korki przy wjeździe i wyjeździe dopełniają wrażenie nieszczęścia organizacyjnego i klaustrofobii. Ludzie obawiają się też, że Wisła nie podoła z kwaterami, kibice nie będą mieli gdzie nocować, nie wszyscy wejdą na skocznię, miasto się zapcha i ogólnie wszystko trafi szlag!

Poszukajmy zatem plusów tego przedsięwzięcia.

Trybuny boczne mile wskazane.

Organizatorzy obiecują nam, że popracują nad najbardziej newralgicznym problemem czyli liczbą miejsc na trybunach. Wierzę im, choć na pewno nie wejdzie tylu ludzi, co w Zakopanem.
Cóż istnieje wszak pewna alternatywa.
Tuż za domkami startowymi patrząc w górę, jest wiele arów ziemi wzdłuż zeskoku. Można ustawić tam zaraz za bandami barierki metalowe i stworzyć wiele setek miejsc dla kibiców. Sytuacja ma się adekwatnie z drugą stroną zeskoku, na której jest jeszcze więcej miejsca. Ludzie mogą stać z obu stron zeskoku, aż pod samą bulę.
Tak jest zorganizowane na wielu światowych skoczniach. Wystarczy lekko teren przygotować, porobić jakieś ścieżki, ziemne pięterka, barierki, by złagodzić teren.
W Zakopanem czy w Sapporo, w ten sposób wykorzystano stromizny. Na upartego można zrobić tam nawet miejsca siedzące. Niewykorzystane dzisiaj stoki, to sprawa warta świeczki.
Rzecz dotyczy także zalesionego terenu obok. Tam kibice bez biletów sami zrobili sobie miejsca widokowe, obok drzew i na drzewach.
Dlaczego tego terenu w jakiś sposób nie wykorzystać? Przesunąć tymczasowo ogrodzenie i tam dać kibicom możliwość dopingowania, a zarazem samemu zarobić na biletach. Gdy organizator tego nie uczyni, to kibice i tak będą stać tam za darmo. Naprawdę, przy dobrym pomyślunku zyskujemy wiele tysięcy miejsc siedząco - stojących, choćby tymczasowo. Drzew oczywiście nie wycinać, bo zieloni zaczną z "paszczy strzelać". Jak ktoś był na tej skoczni, to wie, jaka wielka niewykorzystana przestrzeń jest z tyłu pod trybunami, we wnęce naprzeciwko oszklonego pomieszczenia dla prasy i Vipów. Betonowy plac i wielka ściana, na której widziałbym telebim z aktualnym obrazem skoczni. Po to, by ustawić tam wielu kibiców mogących dzięki ekranowi telewizyjnemu patrzeć w tej ciemnej niszy na zeskok, jakoby przez ścianę. Zawsze dobra alternatywa dla chcących ukryć się przed deszczem, wiatrem itp.
Dla przypomnienia wyglądu skoczni wklejam mój ostatni filmik z CoC:
FILM


Parkingi i droga dojazdowa, to wielka bolączka, na którą będzie ciężko coś poradzić.

Kibicom proponuję nie pchać się autami pod samą skocznię. Centrum Wisły mamy oddalone o kilka kilometrów, ale przy wielkim korku szybciej przejdziemy te kilka kilometrów na nogach, niż przejedziemy autem. W aucie spędzimy więcej czasu, stojąc w miejscu, tracąc paliwo i godziny. Aby dojechać pod skocznię i nigdzie nie móc zaparkować. Horror!!
Dlatego auta jak najdalej od skoczni. Tam i tak będą zajmować miejsce telewizje, autokary ze skoczkami, oraz auta Vipów i organizatorów. Będzie wszak lato i ja mam taki trochę radykalny i szalony pomysł. Sam zaparkuję gdzieś w centrum Wisły i zamiast dreptać na nogach wezmę z żoną rowery do auta. Jak nie zmieszczą się do bagażnika, to zainwestuję w bagażnik rowerowy (najtańszy od ponad 100 zł można kupić). Jak ktoś nie chce brać, lub nie ma rowerów, to można się dowiedzieć, czy w Wiśle istnieje jakaś wypożyczalnia tego sprzętu. Gdy kibice przyjadą pociągiem i nie wezmą rowerów, a lubią i jeżdżą na łyżworolkach, to też dobry sposób na przejechanie z hotelu pod skocznię. Pamiętajmy, że wszystko będzie lepsze, od rycia się na siłę pod skocznię samochodem. Ja jadę na rowerze, który gdzieś przypnę na czas zawodów.
Wierzę, że organizatorzy utworzą jakieś dodatkowe parkingi i pomyślą jednak o samochodach. Ostatnio kilka kwater prywatnych otworzyło dla kibiców swoje bramy do ogródków . Myślę, że latem będzie jeszcze więcej takich domów z otwartymi bramami.
Korki powrotne są raczej nieuniknione ale od lat mamy ten sam problem także w Zakopanem. Wpadł mi jeszcze pomysł, by zamknąć drogę od Wisły centrum do Malinki i wpuścić tylko rowerzystów, pieszych i specjalnie na czas zawodów uruchomić linię autobusową . Dwa, czy więcej autobusów kursujących od centrum do skoczni i z powrotem. Takie "wozidła" są w stanie przetransportować tysiące kibiców.
Czemu nie?
Zapomnijmy, że wygodnicki i rozleniwiony dobrobytem kibic, autem wjedzie wprost pod skocznie. Wysiądzie, kupi bilet i zasiądzie na czekające tylko dla niego krzesełka. Potem wyjdzie jak z multikina i wsiądzie z powrotem w auta. To nie USA i Mcdrive lub wizyta u lekarza bez wychodzenia z samochodu. Tu jest Polska i trochę ruchu i sprytu nikomu nie zaszkodzi.


Wielu gardłuje na temat małej ilości kwater.

Tak się składa, że Wisła, to od lat miejscowość turystyczna. Baza hotelowa jest dobrze rozwinięta. Jak ktoś nie chce i nie stać go na nocowanie w ogromnym hotelu Gołębiewski, to ma do dyspozycji potężną bazę noclegową.
Wille, hotele, kwatery prywatne. Niedowiarki niech wpiszą w wyszukiwarkę frazę "Baza noclegowa w Wiśle". Na pomoc miastu (pieniądz nie śmierdzi) podążą pewnie z noclegami miasta sąsiednie - Ustroń, Szczyrk, Skoczów. Zmotoryzowanych na pewno pomieszczą także hotele w Cieszynie czy moim Bielsku, gdzie jest co zwiedzać i po górach połazić. Przecież nie przyjedzie 100 tys ludzi. Nie dajmy się zwariować. Większość z kibiców, to będą mieszkańcy Wisły i okolic, mający swoje domy na miejscu.

Słyszałem także idiotyczne głosy, że w Wiśle nie ma gdzie dobrze zjeść!
To ja już nie wiem, kto co je, ale normalny człowiek zjada bardzo wiele potraw i zawsze znajdzie coś dla siebie. Restauracji i barów jest dosyć. Gdy rozwydrzony kibic dalej na restauracje będzie narzekał, to proponuję własną wałówkę, lub zupki chińskie z marketu.;-)


Dalej za ciasno na skoczni?

Ta ciasnota na skoczni ma także swoje plusy. Skoczek jest na wyciągniecie ręki, blisko nas przechadza się trener, serwismen. Lecz proszę, nie zaczepiajmy ich w trakcie przygotowań do konkursu. Po konkursie można zagadać, zrobić sobie fotkę. W czasie rozgrzewki nie radzę zaczepiać sportowców, bo to świadczy tylko o braku wiedzy i rozeznania.

Jeżeli chodzi o fotki - cóż spryciarze zrobią zdjęcie nawet z doskoku, biegnąc, robiąc salta w powietrzu, czy znad głów innych. Tu już organizatorzy nie mogą za bardzo dać wszystkim dziennikarzom i kibicom możliwości dobrego stanowiska do zdjęć. Jak to mówią: "Masz łeb, to kombinuj"


Naprawdę szczerze rozśmieszył mnie zarzut, że Apoloniusz Tajner wywąchał interes w tym, by w Wiśle odbył się konkurs LGP. O tyle jest w tym prawda, że duże imprezy są tak samo dobrym interesem dla górali z Tatr, jak i tych niskopiennych z Wisły. Co w tym takiego dziwnego, że puby, hotele, sklepy zarabiają na kibicach? Nie rozumiem tych, których drażni fakt, że ktoś zamiast zakopiańczyków może zarabiać na kibicach. Czy tylko zakopiańczycy mają do tego prawo? Zresztą przytaczane były wypowiedzi samych mieszkańców stolicy Tatr, jak to żałują, że dutki im odpłyną. Konkurencja zabolała ich jak diabli...
Kończy się pewien etap, etap monopolu na największe imprezy w skokach.


Następna akcja:

Szczytem absurdu jest krzyk kibiców, że w Wiśle nie będzie takiej atmosfery jak w Zakopanem. Pewnie że nie będzie! A musi być?
Zakopane przyzwyczaiło nas i świat do specyficznej atmosfery (choć głosy bywają i takie, że ta atmosfera z roku na rok marnieje). Czar i klimat w Wiśle może być także świetny i dla tego miasta i skoczni specyficzny. To tylko zależy od nas kibiców. Możemy stworzyć coś niepowtarzalnego także w tej beskidzkiej perełce. Krzyczeć, śpiewać, skandować imiona skoczków, tańczyć - jednym słowem wybornie się bawić, nie zważając na utrudnienia.
Stwórzmy teatr tysięcy gardeł. Symfonię gorącego dopingu, lawinę radości, która zaorze Beskidy niczym rolnik, wzdłuż i w szerz. Niech duch sportu i rywalizacji zapanuje nad skocznią w Wiśle Malince... Tylko proszę niech ci krzykacze na forach zawczasu nie wrzeszczą, nie sieją fermentu, że będzie klapa, skoro jeszcze się nic nie odbyło.
To przecież bolący jak zgniły ząb absurd!
Najgorzej marudzą kibice przyzwyczajeni do Zakopanego. Marudzą, bo nie mieści im się w głowie, że konkurs letni może odbyć się na konkurencyjnym obiekcie. O czym to świadczy? O tym, że konkurencja jest do kitu, czy o tym, że pewni kibice mają małą pojemność wyobraźni, o elastyczności nie wspomnę?

Kibice piszą, że Zakopane ma większe doświadczenie, a Wisła ma jeszcze czas na organizację tego typu imprezy.

Jak dużo dają Wiśle tego czasu? Ile lat ma jeszcze ten piękny obiekt czekać na zawody wielkiej rangi, na skoczków światowej najwyższej półki rywalizujących w zawodach? Kiedy jako organizatorzy i miasto mają zebrać to doświadczenie? Za rok, dwa, dziesięć? Wątpię czy kiedykolwiek górale z Zakopanego oddaliby bez walki jakiemuś innemu miastu te grube miliony złotych, wędrujące do kieszeni tamtejszego społeczeństwa. Wędrujące szerokim strumieniem, wartko i prościutko z portfeli kibiców. Zakopane ma dalej swój zimowy PŚ i tego nikt nie podważa. Jak to mówią: " Pan Bóg kazał się dzielić", dlatego nie widzę przeciwwskazań do przeprowadzenia LGP na beskidzkiej ziemi. Nie dlatego, że jestem z Beskidów. Tylko dlatego, że nie lubię monopolu w każdej dziedzinie, a zdrowa konkurencja choć na pozór słabsza, okazać się może dobrodziejstwem dla obu miast.
Tak ma wiele krajów, że dwa miasta w danym państwie organizują zawody głównej rangi. U nas też to może wypalić, tylko polskie marudzenie i malkontenctwo trzeba piętnować.
Marudy proszę o pozostanie w domach przed tv, a do Wisły zapraszam prawdziwych kibiców. Nie tych wygodnickich, przyzwyczajonych do zakopiańskiego blichtru. Tak modnie pokazywać się czasem w Zakopanem. Prawda? Pora jednak modę zmienić. Coś nowego, nowe wietrzenie polskich skoków bardzo się przyda w rozwoju tej dziedziny sportu. Tak postanowił FIS w Zurychu i tak będzie lepiej. Gdyby nawet wydarzenie nie wypaliło organizacyjnie, to nic się takiego nie stanie, bo Adamowi i jego skoczni też należy się szacunek i szansa. Dziękuję.


PS. Przykładowe wpisy kibiców skopiowane z internetowych archiwów, a dotyczące organizacji zeszłorocznych zawodów LGP w Zakopanem:

"autor: 24 sierpnia 2009

Organizacja zawodów.
POd psem :( dosłownie za taką kasę jaką biorą za bilety, organizacja takich zawodów, to żenada.
Przy wejsciu na stadion wywalała ochrona wszystkim napoje z plecaka, nawet półlitrowe buteleczki, w kwalifikacje nie dałam sobie wyrzucić :) ale podczas zawodów, wyrwała mi baba picie i wywaliła do kontenera, nie będę się szarpać, sobie myslę, z babą w mundurze :) Bo mnie jeszcze zakują w kajdany jakie :))
Kibice wpuszczani byli przez małą bramke pod lasem, w tym błocie, w strumieniach potoku od deszczu. z wychodzeniem było tak samo, przez to samo miejsce potem, to dopiero było błoto:( wtedy to przemokłam całkowicie, błoto wszędzie nawet owce mają lepsze warunki w czasie deszczu :)
Mało tego, jeszcze wszyscy nie zdążyli wyjść w dzień kwalifikacji, to zgasili światła, to dopiero było ! Ciemno jak wiecie gdzie .............:)
Wtedy trzeba było uważać, żeby nie złamać nogi, bo same wszędzie wyboje i kamloty :)
Szliśmy na czuja węch mnie prowadził w dół, smażonych kiełbasek pod skocznią, bo nic nie było widać i tak na czuja, upaprana w błocie, zmęczona jak diabli, mokra jak s.........
w końcu dotarłam do mojego lokum :("



"
autor: 24 sierpnia 2009,
Jeszcze do niedzieli

(...) Organizatorzy tym razem lekko przegięli. Oczywiście nie mają wpływu na pogodę, ale pawilon dla vipów powstanie nowy, a szary kibic dalej będzie stał w kilometrowych kolejkach, był rewidowany jak bandyta i potrzebował gumiaków, by trafić na trybuny! Skandal! A organizatorzy będą nas mamili banałami, że wszystko jest podporządkowane kibicom!
Ktoś tu stwierdził, że organizatorzy mają gdzieś warunki dla mas, bo kibic zakochany w skokach i tak przyjdzie. Może i tak, ale ostro piłują gałąź na której siedzą. Kiedyś musiałem ostro pokombinować żeby znaleźć miejsce dla mojej flagi pod trybunami. W niedzielę ta flaga była jedyną, rozłożoną pod barierkami w sektorze A. Daje do myślenia, czy nie?
Oba telebimy głównie dla vipów, a reszta hołoty niech się domyśla co się dzieje, a to głównie my, białoczerwoni, chwaleni w całym skokowym świecie kibice, tworzymy niepowtarzalną atmosferę zakopiańskich konkursów. Kto był na wypełnionej po brzegi Wielkiej Krokwi wie o czym piszę. Chyba, że organizatorzy, dla świętego spokoju wolą, aby trybuny wyglądały podczas zawodów tak jak w niedzielę. W takim wypadku, tok postępowania jest słuszny.
Wstyd dla organizatora tyle pieniędzy za bilety a traktują kibica jak śmiecia :("
« wszystkie wpisy

Fanka-f
@Piotrusiu

Ja też tobie dziękuję :)
Również pozdrawiam.
Do usłyszenia :)
(08.05.2010, 19:48)
piotr186
Faneczko - sprawdziłem ceny tanich noclegów i we Wiśle i w Zakopanym są w tej samej cenie lub odrobinę niższe we Wiśle, ale oczywiście oprócz ceny liczy się standart noclegu.
I nie znam specjalnie miejsc pięknych w Zakopanem owszem są zatłoczone Krupówki i równie zatłoczona Gubałówka, jakimś plusem jest wypad na morskie oko to tyle we Wisle i w okolicach też są góry po których można chodzić podobnie jakw Zakopanem no i muzeum z trofeami Adama Małysza:) po za tym są też okolice - Ustroń, Brenna , Skoczów przez moje miasto wiedzie trasa Katowice-Wisła i wiem ile osób jeździ do Wisły w każdy weekend więc jest tam co robić.

Nasza kadra ma i zgrupowania we Wisłę nie zdziwię się jeśli tam przed LGP będą trenować więc mam blisko
i
I jeszcze coś przyznaję się ze ostatni raz osobiście bylem w Zakopcu 9 lat temu i wtedy było znośnie tzn . mało ludzi ale byli tam moi znajomi i rodzina i mówili że do Zakopanego nie warto jechać no chyba że na skoki..
Pozdrawiam cię.
PS - dzięki za miłą dyskusję z tobą. Po LGP okaże się kto miał rację.
(04.05.2010, 19:27)
Fanka-f
@Piotrusiu

Ja już tam byłam nie jeden raz na urlopie i uważam, że nie jest wcale drogo.Zważając na to, że inni jeżdżą na urlopy dwu tygodniowe nad morze polskie tracą owiele więcej kasy bo nad morzem wszystko jest o wiele droższe.
Ja po prostu kocham góry nasze i wole tam spędzać urlop.Ale tak jak mówię, zawsze miałam okazję przy tym być na zawodach a teraz mnie to ominie ale z urlopu w tym miejscu nie zrezygnuję.
I wierz mi wcale nie jest drogo, sam nocleg mam po 30 zł, i to blisko skoczni, zawsze mam w tym samym miejscu dlatego mam rabat , tak to jest jak korzystasz bardzo często z tego samego miejsca to właściciel pensjonatu nie zawyży ci ceny, wyżywienie też mam nie drogie, bo chodzę do restauracji gdzie dysponują tzw " szweckim stołem" bardzo miłe miejsce, na wstepie płacisz za obiad 19 zł, i ze stołu bierzesz ile chcesz i co chcesz a wybór jest olbrzymi.
NIkt ci nie narzuca ile masz zjeść i co, bo sam decydujesz.
I tam jest więcej miejsc pieknych do zwiedzania niż W vWiśle, dlatego do Wisły na tak długi urlop nie pojadę bo nie wiem co miałabym tam robić.
I po wstępnych ustaleniach kogos kto własnie wrócił z Wisły, NIE ma tanich noclegów w okolicy skoczni, są ale 10 km od skoczni i droższe.
w Wiśle Malince nie znajdziesz miejsc noclegowych za 20 zł, a w Zakopanem są.
Piotrze to mój zasłużony urlop i jadę w miejsce które uwielbiam.
A na same konkursy nie opłaca mi się jechać tyle kilometrów bo to ponad 600, nie pojechałabym na dwa dni po to aby zaraz wracać drugie 600 km.
KOńczymy już ten temat.
Acha czekaj, w terminie w którym jadę prawdopodobnie nasza kadra będzie miałą zgrupowanie a już na pewno będzie miał tam trening skoczek Krzyś ze Skawiny, z którym po raz pierwszy się zobaczę na skoczni bo rozmawiamy przez internet ale nigdy jeszcze nie byłąm na jego treningu.
Tak, ze czeka mnie wiele fajnych atrakcji.
A kto wie czy sam nasz Mistrz z Hannu nie będzie ?
To pierwsza polowa sierpnia więc treningi i zgrupowania bedą.
Pozdrawiam cię
(04.05.2010, 11:42)
piotr186
i kończąc temat - gdybym planował wakacje w sierpniu to za planowanie i rezerwację w terminach kwietniowo-majowych a wtedy było już wiadomo o LGP we Wiśle.

Kończe ten temat nie przekonanych się nie przekona.
(03.05.2010, 12:43)
piotr186
Fanka-f podziwiam cię że chce ci się jechać do zakopanego aż na 10 dni - Wisła jest o niebo lepsza. W Zakopanem drożyzna i tłok ja bym pojechał do Zakopca TYLKO na konkursy i wyjechałbym czym prędzej po konusach. To tyle w tym temacie
(03.05.2010, 12:41)
Fanka-f
@Piotrze

Zaliczka by przepadła.
A rezerwację zawsze się robi już co najmniej w marcu.
Aby później nie było problemu.
Nie chcę zwrotu bo chcę pojechac na urlop do Zakopanego, i tam jadę.
Ja w zimie nie jeżdżę wcale na zawody jeszcze mi tego brakowało aby sobie odmrozić co nie co :)) wolę w mrozie siedzieć w domu przed TV niż stać na skoczni a jak przesuwają zawody ? to dopiero można zmarznąć, choroba
gotowa:)
Jak jadę to na letnie, no ale cóż w tym roku obejrzę w TV sobie.
Teraz to się nie dziwię dlaczego jesteś ZA LGp w Wiśle jak to tak blisko ciebie, też bym była :)
Pozdrawiam i kończe ten temat
(02.05.2010, 23:42)
piotr186
Fanka-f nie zapominaj ze też burzę wywołał nie kto inny tylko Nadarkiewicz który zwyczajnie boi się o swoją kasę. Nadarkiewicz zwyczajnie toczy walkę z Wisła taka odwieczna wojna Wiślańsko-Zakopiańska o pieniądze i prestiż
(02.05.2010, 18:29)
piotr186
Fanka-f a próbowałaś gadać o zwrocie zaliczki za nocleg??

No i nie trzeba było tak wcześnie robić rezerwacji mam rozumieć ze robisz rezerwację na rok do przodu?? No to info że LGP będzie we Wiśle było 5 miesięcy przed konkursem, trzeba było się wstrzymać i tyle.

No i nie mogę zostawić Nadarkiewicza przecież to on jest główna szychą w Zakopanym, takim Tajnerem Zakopanego.
A ty Tajnera nie zostawiasz w spokoju i tyle.

I najlepiej oglądać skok iw TV (pełny przegląd wyników i sytuacji na skoczni, profesjonalny komentarz a w zimie ciepełko a nie trzaskający mróz na skoczni) Dlatego ja nigdy nie jeżdżę na zawody ale dla Wisły chyba zrobię wyjątek bo to blisko mnie:)
(02.05.2010, 18:25)
Fanka-f
@Piotrze

Tu Nadarkiewicz nie ma nic do rzeczy, Zostawmy go już w spokoju i to wszystko co jest z tym związane.
W wstepnym kalendarzu LGP figurowało ZAKOPANE, nie było Wisły, więc czy ktoś jest jasnowidzem, że nagle zrobią gdzieś indziej ?
A skoro było Zakopane wstepnie więc nikomu do głowy nie przyszło, że może być inaczej chodzi mi tu głównie o kibiców, którzy z regularnością zegarka co rku wcześniej robią sobie rezerwację w Zakopanem, o to mi tylko chodzi, między innymi mnie zrobiono w "konia" wpłaciłąm zaliczkę i co, teraz miałabym zrezygnować ? I znowu wpłacać zaliczkę w Wiśle ?
No wybacz ale nikt na forsie nie śpi.O to mi tylko chodzi o nic więcej, nie o miejsce ale o to, że poinformowali o tym troche późno, szczególnie kibiców, którzy nadal nic nie wiedzą gdzie będą dostępne bilety, które będą mocno ograniczone ze względu na małą ilość miejsc.
Nie wiem, może te zawody tam niech robią tylko dla miejscowych ? w sam raz ilość by się zgadzała.
Bo jeśli myślą o jeszcze większej imprezie jak o PŚ zimowym, no to ja na prawdę pojęcia nie mam gdzie ci ludzie tam się podzieją a o powiększeniu trybun na razie nic nie słychać, nic w tym kierunku nie robią.I jak na razie jedyną skocznią, która jest w stanie przyjać kilkanaście tysięcy kibiców pozostaje Zakopane.
Jest w tym roku Wisła i LGP tam chętnie sobie to obejrzę, na pewno nie pominę zawodów tyle, że tym razem obejrzę w TV, bo ja nie zamierzam rezygnować z 10 cio dniowego urlopu mojego w Zakopanem.
Zmieniłam sobie tylko termin urlopu i na LGP w Wiśle będę w domu.Nie mogte wciąż zmieniać terminu urlopu bo w końcu pracodawca mnie opierniczy i dostanie mi się, my musimy planowac urlopy już w styczniu, choć wszyscy mówimy, że to głupie bo skąd mam wiedzieć co i kiedy bede robić, trzeba podać plan urlopu od - do i rozplanowac całe 26 dni już w styczniu.
Tak to jest.Moje znajome, z którymi zawsze się spotykaliśmy w Zakopanem na zawodach też nie jadą do Wisły.
Bo są w takiej samej sytuacji, też dokonały rezerwacji w Zako.
(02.05.2010, 17:09)
piotr186
Fanka-f rozumiem cię dobrze ale weź pod uwagę że Nadarkiewicz mówił że im (zakopanemu) się LGP NALEŻY z urzędu a Wisła absolutnie go nie może organizować po to tylko :obiekt treningowy" tak jednak nie jest.

Do PZN wpłynęły obie oferty i Wisły i Zakopanego, zarząd podjął decyzję że w tym roku dadzą szansę Wiśle, wszystko odbyło się w dopuszczalnych terminach czasowych co nie oznacza że lepiej by było gdyby wcześniej ogłoszono (tzn, Wisła za Zakopane) zapewne lepiej by było gdyby poinformowano o tym nadarkiewicz we Wrześniu ale zakopane musi wiedzieć że nie jest jedyną skocznią w Polsce i nie powinna dzień po zakończeniu LGP sprzedawać biletów na następne zawody za rok, wtedy by Zakopane nie bylo rzekomo stratne.

Wszystko było w porządku tylko termin ogłoszenia (1 kwietnia) był nieco nie odpowiedni można było dać informację o przeniesieniu jakiś tydzień wcześniej i byłby spokój.

I tak jak mówiłem to sprawa Nadarkiewicza że myślał że LGP jest do Zakopanego przyspawane a tak nie jest.
A tak pozatym to na letnich zawodach Zakopane i tak traci (3 krotnie niższa widownia niż zimą przy takich samych albo i większych kosztach organizacji) typu, nawadnianie igelitu)

(02.05.2010, 14:29)
Fanka-f
Niektórzy się cieszą bo będą mogli iść z "buta" na konkurs tak mają blisko.
Więc wcale mnie nie dizwi to, że są za tym.
Nikt nie neguje miejsca rozgrywania LGP ale sposób w jaki to zrobiono a to nie było wcale tak prawidłowo.
Do PZN wpłynęła kandydatura Zakopanego, jak co roku, tyle, że PZN w swoich kręgach podjęli decyzję, ze to będzie tym razem Wisła a wychodzi na to, że Nadarkiewicz został dopiero o tym poinformowany jak jechali na ten kongres. Więc to jest w porządku ? wydaje mi się, że nie.Trzeba wysłuchać nie tylko jednej strony ale i drugiej co ma do powiedzenia a potem wysnówać wnioski i się cieszyć.
Założę się, że Tajner już dawno wiedział o tym co zrobią a kwestią czasu było podac to do publicznej wiadomości.
Widzę, że nadal nic nie kumacie.
MNiejsza z tym.

(02.05.2010, 11:05)
emilka
ja powiem tylko tyle że zgadzam się w 100% z piotrem186 i nie rozumiem tego całego marudzenia niektórych i szukania problemów
! po co z góry zakładać że w Wiśle się nie uda tego dobrze zorganizować ? a właśnie może się udać i to bardzo dobrze. decyzja zapadła 5 miesięcy przed czasem więc wcale nie jest na ostatnią chwilę. I dobrze że Wisła dostała szanse, przecież jak ma się rozwijać to kiedyś trzeba w końcu zacząć.
(01.05.2010, 20:20)
piotr186
I moim skromny zdaniem to bardzo dobrze że zakopane odpocznie od LGP to może zrobi się normalnie w Zakopanem. Na razie na PŚ we Wiśle nie ma co liczyć ale może w przyszłości...

Po za tym przyda się powiew świeżości w kalendarzu bo zaczyna kostnieć (tzn, te same skocznie co rok od paru ładnych lat)
(30.04.2010, 13:56)
piotr186
Fanka-f
Tylko że przedpłata za hotele zostanie pewnie zwrócona,

Nic nie było po chamsku gdyż wszyscy zostali poinforowani jak trzeba, Apoloniusz Tajner to wytłumaczył poczytaj na bratnim portalu.

I wątpię w sumie czy jakieś przedpłaty zrobili w ogóle gdyż oficjalny kalendarz jest zatwierdzany dopiero w kwietniu lub nawet maju przed oficjalna decyzją o rozegraniu w danym miejscu konkursu było by wręcz nie poważnie aby cokolwiek rezerwować skoro nie ma pewności czy konkurs będzie.

Reasumując wszystko odbyło się zgodnie z procedurami i proszę nie wierzyć w te
bujdy które opowiada Nadarkiwecz że o LGP we Wiśle dowiedział się z internetu bo to śmieszne jest i żałosne.

I nic nie jest na ostanią chwile bo decyzja zapadał jakieś 5 miesięcy przed czasem.
(30.04.2010, 13:52)
Fanka-f
Budowa autostrad i stadionów to inna działka.
Bez porównania.
Natomiast sama organizacja skoków narciarskich to spory wydatek dla organizatora jakim był dotychczas TZN, oni już są stratni obecnie, gdyż dokonali już rezerwacji hotelu dla zawodników, porobili przedpłaty nie tylko na to.
Dla TZN to spory wydatek, który w tym roku już się nie wróci bo PZN dopiero ostatniego dnia marca stanowczo ich poinformowali, że w tym roku to Wisła będzie gospodarzem LGP.
Nadal uważam, żę postąpili po chamsku, tak się nie robi i to na ostatnią chwilę bo w kalendarzu wstepnym LGP widniało w Zakopanem, nikt z PZN nawet słowem nie wpsomniał w ub.roku choćby w gtrudniu, że w tym roku to będzie Wisła.
Wszyscy w tym momencie są stratni, kibice też, bo też robiąc rezerwację wpłacili zaliczki, które już im nie wrócą.
W moim przypadku dokonałam rezerwacji w moim ulubionym miejscu tuż koło skoczni, ale ja w sumie jadę na urlop do Zakopanego i chciałam być na zawodach w tym czasie mimo to i tak jadę.
Miejmy jednak nadzieję, że LGP w Wiśle się uda tyle, że kibiców będzie sporo mniej.
(30.04.2010, 11:04)
piotr186
Fanka-f groszowe w porównaniu do pieniędzy na jakie opiewają umowy na budowę autostrad czy np. stadionów piłkarskich choćby na euro 2012.

Oczywiście dla laika to sporawe sumy choć nie takie aby zwalać z nóg więc szalu co do chętnych pewnie nie ma i przetarg taki załatwia się raz dwa:)
(29.04.2010, 19:18)
Fanka-f
Zapewniam cię, że to nie są groszowe sumy.
(29.04.2010, 08:56)
piotr186
Fanka-f nie znam się na przetargach ale sadze że w przypadku konkursów skoków to chodzi o groszowe sumy więc to nie problem żeby szybko i sprawnie zrobić przetarg.

Nie w tym rzecz a w tym czy można coś zrobić z trybunami tzn. powiększyć je - ale wątpię czy tereny wokół skoczni są w rękach gminy do dowolnego zagospodarowywania - pewnie są prywatną własnością miejscowych górali a górale swojej ziemi pewnie nie oddadzą... a po za tym własności gruntów we Wiśle są tak pokręcone że szkoda gadać... .
(27.04.2010, 21:46)
Fanka-f
Czemu mój koment wskoczył w kserokopiarkę ? :)))
(27.04.2010, 08:49)
Fanka-f
Pamiętacie jak swego czasu doszło do osunięcia ziemi na zeskoku skoczni w Wiśle ?
Okazało się, że oszczędzili na tzw.odwiertach, których nie zrobili i zeskok poszedł w dół, zawaliła się prawie wieżą sędziowska :) POtem to naprawili niby ale też nie wiadomo jak i czy porządnie.
MIejsce na wybudowanie trybun by było, przecież po obu stronach skoczni jest piach, ale wieść niesie, że nie można, bo grozi to zawaleniem i zsunięciem się ziemi, a co za tym idzie cała konstrukcja
skoczni zostałaby narusznona.
Dlaczego dotąt tam nie wybudowano trybun ?
PO obu stronach ? Chyba właśnie dlatego.
No i jak i gdzie oni chcą pomieścić tam tylu kibiców ?
Z resztą zobaczymy po konkursach jak to w sumie wypadnie wszystko.
Szkoda tylko, że tak na ostatnią chwilę i nie wiadomo jak nagle to zmienili robiąc ludzi w konia.

(27.04.2010, 08:48)
Lintunia
@piotr186
No dobrze w Zakopanem mają już 'znajome firmy', które się sprawdziły przy organizacji LGP czy PŚ, ale co pół roku jest nowy przetarg i wszyscy mają szansę. Dobrym przykładem jest ak-pol, który wygrał przetarg na organizację biura prasowego podczas LGP 2009 i PŚ 2010, choć wcześniej zajmował się tym ktoś inny. I akurat ta zmiana wyszła Zakopanemu na dobre ;-)
A do zawodów zostały już tylko 4 miesiące, wszakże mamy już 27 kwietnia ;-) Trochę mało im tego czasu zostało...
(27.04.2010, 06:39)
piotr186
Lintunia oczywiście masz rację ale te czynności są o tyle ławe że organizowano (w Zakpocu) zawody co roku więc maja "znajome firmy" od tego więc w Zakopcu to nie wysiłek, We Wiśle owszem mają trochę pracy z tym o czym owisz ale mamy 26 kwietna a zwody sa 21 i 22 sierpnia więc jak by nie patrzyć to mmay 5 miesecy do zawodów więc kupa czasu, zwłaszcza że Wisła to nowy obiekt i żadne doraźne remonty nie są póki co potrzebne ale fakt że będą musieli brać się za prace nad powiększeniem trybun, a tak w ogóle to zastanawiam jaki jest stan prawny terenów wokół skoczni... bo wątpię czy Gmina może sobie ot tak chop siup wsiąść i budować czy też nalezą te grunty do prywatnych osób....

(26.04.2010, 19:21)
krwisty
Widzicie sami jakie wzbudza w nas emocje wieść o LGP w Wiśle.
Gdybamy, snujemy, szukamy opcji i alternatyw. Na dzień dzisiejszy, to nasze dobre lub złe nastawienie wzbudza w nas te emocje. Wszystko rozstrzygnie się dopiero po konkursach. Wtedy będziemy mogli legalnie ocenić organizatorów.Ocenić ich pracę.
Na dzisiaj mamy tylko jedną wielką niewiadomą, która nas tak do pasji doprowadza hehe
(26.04.2010, 11:37)
Lintunia
"To był udany sezon z kilkoma świetnie zorganizowanymi konkursami. Przede wszystkim Wisła w Polsce, Iron Mountain w USA i Brotterode w Niemczech są dobrymi przykładami. W Wiśle mamy nową skocznię, nowy stadion. Była relacja na żywo w TV, pojawił się Adam Małysz i to przyciągnęło 6.500 fanów. Było perfekcyjnie."

C óż, ta wypowiedź jest co najmniej dziwna... Albo ze mną jest coś nie tak i widzę jakieś problemy z organizacją w Wiśle, które w ogóle nie mają miejsca, albo to FIS jest ślepy. Owszem, jak na Puchar Kontynentalny to organizacja była dobra, ale trzeba zważyć na to, że w Pucharze Kontynentalnym startuje drugi garnitur światowych skoków narciarskich. Wprawdzie zimą przyjechało paru znanych skoczków, ale to jednak nie to samo. Może i jak na standardy Pucharu Kontynentalnego 6,5 tys. kibiców na skoczni i transmisja na żywo są wystarczające, ale na zawody najwyższej rangi to jednak trochę za mało... I obawiam się, że zawody LGP w Wiśle okażą się być jedną wielką pomyłką... Ale wtedy to już PZN wraz z ŚBOZN będą się wstydzili, nie my. Kibice, o czym jestem absolutnie przekonana, staną na wysokości zadania i stworzą wspaniałą atmosferę.
(26.04.2010, 09:02)
Lintunia
@piotr186
W jakim Ty świecie żyjesz, że myślisz, że aby zorganizować konkurs w Zakopanem należy tylko wydrukować bilety i nawodnić igielit?! A mało to tam do roboty? Trzeba zorganizować przetargi na organizację biura prasowego i świadczenie usług ochroniarskich, trzeba wynająć hotel dla zawodników i działaczy, podpisać umowy z firmami świadczącymi usługi cateringowe i medyczne, zrobić ewentualnie drobne remonty, zaplanować wszystko logistycznie... to nie jest takie proste jak się wydaje!

Zadaniem zwykłego kibica jest tylko zakupić bilet, dotrzeć na skocznię i się dobrze bawić. Dla organizatorów to wielkie przedsięwzięcie i mnóstwo stresu, ale szary kibic zwykle nie zdaje sobie z tego sprawy, bo i po co ma sobie tym zaprzątać głowę? On przychodzi na gotowe i widzi tylko końcowy efekt, na który składa się praca wielu ludzi. I ta praca jest niestety niedoceniana... a bez tych ludzi żadne zawody w Zakopanem nie byłyby tym czym są.

A co do trybun, to racja, że w kalendarzu PŚ znajdują się też skocznie o małej pojemności trybun, ale zauważ proszę jakie tam jest zainteresowanie kibiców konkursami, a jakie w naszym kraju! W Kanadzie mało osób interesuje się skokami narciarskimi. Tam rządzi hokej. U nas jest odwrotnie... kibiców skoków dużo, a sympatyków hokeja mało... Skoki narciarskie to u nas w pewnym sensie dyscyplina narodowa. No ale to przecież też nie ma znaczenia.
(26.04.2010, 08:32)
Fanka-f
@Piotrze

Ty chyba zapominasz o jednej podstawowoej sprawie.
To w Polsce skoki narciarskie cieszą się największym zainteresowaniem kibiców nie w Kanadzie nie w LIbercu choć tam rozwiązali te problemy bardzo szybko.A i kibiców w Kanadzie na IO mogło wejśc jeszcze więcej, tyle tylko , ze to były IO i trwały też inne dyscypliny i kibice nie mogli się rozdwoić.
Słuchaj , byłam kilka razy na LGP w Zakopanem stąd wiem ile
ludzi tam przyjeżdża mówiwsz, że z trudem tam latem jest 10 tys ludzi ? bzdura!
W ubiegłym roku w sobotę było sprzedanych 13 tys biletów i tyle ludzi przyszło, na kwalifikacje też było mnóstwo kibiców, najmniej wyjątkowo było na zawodach w niedzielę, raz, ze głupio zrobili, że to niedziela a dwa, żę przyszło takie załamanie pogody, że nie masz pojęcia jak tam lało już z soboty na niedzielę i do godz.mniej więcej 15.00 była taka ulewa i zimno się zrobiło, że większośc z tego powodu zrezygnowała.Gdybym nie miała noclegu tuż koło skoczni to nie wiem czym dla mnie to przeziębnięcie i przemoczenie by się skończyło.
W 200 6 roku było 15 tys kibiców, w 2007 roku kiedy Adam wyrównał rekord skoczni 139,5 m, było około 16 tys ludzi, wiem to bo tam byłam.
Mówisz nie liczy sie ilość tylko jakość ? Ilość idzie w parze z jakością jesli nie ilość się liczy tylko sama skocznia, to wystarczy jeden kibic na skoczni i zawody się i tak odbędą:))
To własnie ilość kibicó jaka jedzie na skoki latem jedzie po to aby wejsc na skocznię bez problemu i zobaczyć zawody i z tym nie było nigdy problemu w Zakopanem.W Wiiśle na skoczni "treningowej" bo tak ją można narazie nazwać, jeśli nie wejdzie taka ilośc, jaka przyjedzie to ludzie się po prostu ściekną a niektórzy jadą z dugiego końca Polski, sa tez i kibice z za granicy.
Większośc ludzi już mja rezerwację w Zakopanem, zrobili przedpłaty bo nic nie bylo wiadomo, że zawody są przeniesione.
I co ? teraz mają robić rezerwację w Wiśle i następne przedplaty ?
A noclegi ? JUż się zorientowałam, blisko skoczni nie ma jak są to kilka kilometrów od niej albo w sąsiednich miejscowościach a za to to ja im dziekuję.
Miejscowośc jest mniejsza od Zakopanego, więc i noclegów jest mniej, Zakopane było zawsze przygotowane do takich zawodów jak i PŚ zimą, sami sobie na to pracowali i pozyskali sponsorów.
W Wisle zawody takiej rangi ? owszem ale najpierw powinni poprawić te wszystkie bolączki a nie na hurra robić coś co może przynieść wstyd.

(26.04.2010, 08:19)
piotr186
I ma ci przypomnieć pojemność aren jakie miały OLIMPIJSKIE SKOCZNIE [vacouver]?? też było 10.000 tys. więc nie mów że Wisła jest za mała...

także czeski Liberec ma 10.00o widowni a PŚ organizował...

(25.04.2010, 22:10)
piotr186
Fanka-f tak mówili działacze z Wisły na bratnim serwisie przeczytaj że ci z Zakopanego byli o wszystkim informowani a przynajmniej o tym co trzeba

Zgoda że brakuje trybun we Wiśle ale to się da zrobić [chyba].

Jak już mówiłem komu się nie podoba niech nie jedzie a nie narzeka zwłaszcza że większość narzekających i tak na zawody nie jeździ.


Ponadto nie ilość a jakość sie liczy jeśli na skocznie we Wiśle wejdzie 10 tys i będzie pełna widownia to będzie to samo jak 30 tys w Zakopcu, zresztą w lecie z trudem 10 tys. ludzi przychodzi na zawody więc w czym problem??

Jeśli Wisła chce PŚ to na pewno uporają się z pojemnością na trybunach ale w sumie nie to jest problem a zaplecze ale to tez można załatwić ale najpierw trzeba przetestować skocznię we ważnych zawodach takich właśnie jak LGP.

No nie zapominaj ze PŚ jest na skoczniach z gorszą infrastrukturą i mniejszymi trybunami niż Wisła więc....
(25.04.2010, 21:59)
Fanka-f
@Piotrze
to ty twiedzisz, że wiedzieli o wszystkim ?Nadarkiewicz/
skąd ty to wiesz ?
Skoro on mówi, że nie wiedział, to nie .
(25.04.2010, 15:23)
Fanka-f
@Piotrze

Tam nigdy nie będzie ciekawiej niż w Zakopanem z prostej przyczyny, nie będzie tak długo jak długo nie3 będzie tylu miejswc dla kibiców co na skoczni w Zakopanem i nie poprawią tam infrastruktury, tak długo nie będzie ciekawiej.
Tam nie są wstanie pomieścić ponad 10 tys kibiców a w zimie nawet 20 tysięcy chyba, że wychdzisz z założenia, że im mniej kibiców tym ciekawiej.
Ja natomiast myslę i wiem to, że Wisła jeszcze nie nadaje się do takiej imprezy dopóki nie poprawią tego wszystkiego.
PŚ zimowy w Wisle ? ty chyba żartujesz sobie.
Przecież tam nawet nie ma odpwoeidniej ilosci miejsc dla zawodników i servismenów wiesz ile tam jest domków dla zawodników ? bodajże dwa.
W Zakopanem długo usprawniali wszystko aby i zawodnicy byli zadowoleni i kibice mogli wejsc w takiej ilości w jakiej tam jadą, długie lata na to pracowali.
A teraz Tajner po chamsku im to zabrał bo inaczej tego nazwać nie mogę choć pewnie sam sobie zdaje sprawę, z tego, żę jak przyjedzie np: 10 tys ludzi na konkurs w piątek czy sobotę to ich tam nie pomieści.Kibice jadą na zawody po to aby wejsc na skocznię, stadion i iobejrzeć zawody a nie po to aby się bić o bilety wstepu bo jest ich ograniczona ilosć.
PŚ zimą w Wiśle ! to jakiś żart.
(25.04.2010, 15:18)
piotr186
krwisty to proste ja drut to PZN oczywiście przesyła kandydatury do FIS, być może wcześniej zainteresowani muszą przesłać zgłoszenia do PZN to tyle żadna filozofia,.
U nas są tylko 2 duże skocznie więc wielkiego wyboru PZN nie ma...
(25.04.2010, 07:40)
piotr186
I ma nadzieje że działacze pójdą dalej i w sezonie 20011/2012 najpóźniej będzie Puchar Świata we Wiśle.
(25.04.2010, 07:36)
piotr186
Fanka-f to Nadarkiweicz twierdzi że niczego nie wie al to nie prawda bo wiedzieli o wszystkim.

LGP we Wiśle to fajny pomysł ciekawiej będzie.

Zakopane ma 8 konkursów (4 letnie COC i LGP i zimowy COC i PŚ) w sezonie to 2 mógł Wiśle odstąpić i tyle.

Po prostu w Zakopanym boja się o kasę i tyle, myśleli że będą mieli wyłączność i będą kasę tłuć a tu figa... górale nie będą robić koksów na zawyżonych cenach oscypków, hotelarze nie będą zawyżać ceny za te nory które oferują a Krupówki przynajmniej się rozładują z tłumów:)

Mnie tam pasuję bo ma 25 kilosów do Wisły:)
(25.04.2010, 07:35)
krwisty
Piszcie też swoje pytania co do konkursu LGP w Wiśle na stronie PZN. Ja już swoje bolączki tam wysłałem.
Oto ich najnowszy artykuł na ten temat:

www.pzn.pl/sko ki-narciarskie/ aktualnosci/ art458.html#kform
(23.04.2010, 18:18)
krwisty
@fanka-f widzę, że rośnie gdyż temat ważki i soczysty. Napisałem na bratnim portalu swoje wątpliwości odnośnie wniosku i dalej mnie to męczy:
"Mnie bardziej zaciekawiła droga prawna składania takiego wniosku. Czy pierwsze lokalne związki narciarskie muszą złożyć wniosek do PZN, a ten przesyła go do FIS? Czy jednak lokalne związki na własną rękę przesyłają wniosek z kandydaturą do FIS?
Ta druga możliwość jak dla mnie jest mało prawdopodobna, gdyż lokalne związki są wg. mnie podporządkowane PZN i niżej od niego stojące w hierarchii. To są jakby gałęzie. Wynika to przecież ze statutu PZN i struktury całej tej organizacji. Nie mogą chyba na własną rękę samemu wysyłać do FIS takich wniosków, pomijając prawny schemat.

Drogą tej dedukcji nasuwa się pytanie. Gdzie w takim razie podział się wniosek Tatrzańskiego Związku Narciarskiego?

Droga służbowa wskazywałaby na to, że zakopiańczycy powinni złożyć w terminie takowy wniosek do swoich przełożonych z PZN, a ci posłać go wyżej.
Czy zakopiański związek złożył papiery w terminie, czy nie zdążył, a może złożył i gdzieś dziwnie utknęły? Co się tam takiego stało? Czy byli aż tak pewni swej kandydatury, że nie złożyli wniosku licząc, że PZN zrobi to za nich? Może pan Wąsowicz jako wiceprezes PZN, a zarazem dyrektor skoczni w Wiśle tajemniczym sposobem ominął kandydaturę Zakopanego? Ktoś może odpowiedzieć na moje wątpliwości?"
(23.04.2010, 17:00)
Fanka-f
@krwisty

Statystyka ci rośnie :))
(23.04.2010, 08:34)
Fanka-f
@Magda

I z tej sytuacji też jest wyjście a czy trzeba jeździć samochodem ?
Są inne środki transportu. Ja wsiadam w pocią nie nie marudzę jadę przed siebie prosto do celu.
No widzisz ?
A dlaczgeo nie ma być tego jednego dnia przerwy ?
W sam raz na to aby i zawodnicy spokojnie zmienili miejsce pobytu i kibice ! Przypominam, że jak jest rozgrywany TCS to zarówno i
zawodnicy i kibice zmieniają miejsce pobytu codziennie a są tacy, wierz mi, żę jeżdżą na te konkursy i poruszają się nie koniecznie samochodami.
Zrobienie takich zawodów jeden dzień w Wiśle a jeden w Zakopanem byłoby bardzo dobrym rozwiązaniem z powodu małej ilości trybun chocby dla kibiców, że nie wpsomnę o parkingach, to dopiero będzie tam zakorkowane miasto kolo skoczni, Zakopianka okaże się małym pikusiem.
Z PK, nie można było stamtąd wyjechać taki był tłok a co dopiero po LGP np: piątkowym gdzie będzie ponad 10 tys.ludzi.
No chyba, że właśnie z tego względu większość zrezygnuje.
I faktycznie PZN postąpił jak Pan i władca, nie informując TZN o planach w końcu jakby nie było to TZN sobie sam wypromował LGP w Zakopanem i zdobyli wysoką renomę w świecie to nie PZN, było pomysłodawcą aby organizować tam LGP.
A teraz sobie przywłaszczyli cudzy wysiłek i pomysł.
Z tego co słyszałam sami zawodnicy nie są zbyt zadowoleni z tego pomysłu.Zobaczymy ilu tak naprawdę przytjedzie na te zawody.
(23.04.2010, 08:30)
piotr186
A cóż jest do przygotowania?? Tylko bilety (przynajmniej w przypadku Zakopca we Wiśle mają trochę robótki więcej) wydrukować i sprzedać to tyle. Igelit jest przecież na stale a nawodnić igelit to tuz przed zawodami...
(22.04.2010, 16:06)
Lintunia
@piotr186
A ja wątpię by kłamał w takiej kwesti. Rozmawiałam z nim raz i wydawał się w porządku... A o tych przygotowaniach to w 100% prawda, bo LGP zaczyna się organizować najpóźniej zaraz po PŚ.
(22.04.2010, 13:50)
piotr186
Lintunia spokojnie to Nadarkiweicz łże jak pies TZN był poinformowany bo być musiał, były nawet plany aby zorganizować jeden konkurs w Zakopcu a drugi we Wiśle ale FIS się nie zgodził.
(21.04.2010, 20:41)
Lintunia
@*Magda* dokładnie... Poza tym nie wszyscy mają samochód i są uzależnieni od rozkładów jazdy PKP i PKS, musiałby być przynajmniej jeden dzień przerwy... np. konkursy w piątek i niedzielę :P
(21.04.2010, 13:26)
*Magda*
@ Fanka-f Nie wszyscy byliby z Twojego pomysłu zadowoleni. Tu jest Polska, więc tu się narzeka.
A pomyślałaś o tych kibicach, którzy chcą być na dwóch zawodach. Mają tak podróżować po rewelacyjnych polskich zakorkowanych i dziurawych drogach, z jednego miejsca na drugie?
(21.04.2010, 11:33)
Fanka-f
Jest wyjście z tego.

Jeden konkurs zrobić w Wiśle a jeden w Zakopanem, i wilk syty i owca cała :)
W Wiśle wybrać dzień.... niedziela gdzie jest w sam raz tylu kibicó na ilośc miejsc na trybunach, w zeszlym roku było 3 tysiące dokladnie tyle ile ma Malinka.
W Zakopanem zrobić w piatek, to w ten dzień lub sobotę jest najwięcej kibiców, bo ponad 10 tysięcy.
I wszyscy byliby zadowoleni.
(21.04.2010, 09:25)
Lintunia
To już przegięcie... Mogli chociaż poinformować TZN, że zgłoszono Wisłę a nie Zakopane, bo teraz 3 miesiące czyjejś pracy idzie na marne... A o MŚ to chyba możemy zapomnieć...
(21.04.2010, 08:48)
piotr186
Tak prawda trybuny to problem, ale chyba to poprawią choć częściowo do lata a jeśli myślą o PŚ to na pewno coś z tym zrobią.
(20.04.2010, 19:51)
Fanka-f
Nie pamiętam abysmy my się "kochali " hahaha!

No to "kochaniutka/tki bo nawet nie znam twojej płci, powodzenia na LGP w Wiśle.
Niech twoja prawda ujrzy światło dzienne w te dwa dni, z niecierpliwością na nie czekam:)
Twoje zdanie jest inne a moje inne tyle w tym temacie.
(20.04.2010, 12:03)
Maruda
@ prawda jest, ale Twoja ha ha ha
Moja prawda jest inna...Moje zdanie jest inne kochana.
(20.04.2010, 10:24)
Fanka-f
Pisze tak jak jest.
A jak ktoś nie lubi prawdy to niech nie czyta.
Przecież to prawda.
(20.04.2010, 09:40)
Maruda
Fanko marudzisz i tyle:/
(19.04.2010, 17:09)
Fanka-f
Noclegów nie braknie ?
To czemu ja mam takie kłopoty ze znalezieniem go ?
NIE MA !
JUż teraz wszystko zajęte a co dopiero jak przyjdzie sierpień.
@piotrze
Weź pod uwagę, że latem na LGP na sobotni konkurs wchodziło ponad 10 tys kibiców ubiegłego roku w sobotę jak byłam było ponad 13 tysięcy.... w 2006 roku ponad 15 tys.....w 2007 roku około 14 tysięcy......
Gdzie ci ludzie tam wejdą ?
Niby mają być dostawiane jakieś miejsca ale to najwyżej 8 tys, a reszta ? co ma reszta zrobić ? nawet biletu już nie dostanie a podejrzewam, że po sukcesie Adama na IO pojedzie jeszcze więcej.
Zawody stracą na atrakcyjności przy tak skurczonej widowni gdzie było zawsze w Zakopanem.
TU chodzi głównie jednak o noclegi i o miejsca na trybunach, których jest bardzo mało.

(19.04.2010, 16:34)
piotr186
Cóz w okolicach skoczni nie bylem dość dawno więc się nie wypowiem, ale kiedy bylem tam ostatni raz to nie było tam barów czy sklepów. Ale co za problem do centrum pojechać?? Tam niczego nie brakuje.
(19.04.2010, 09:23)
Lintunia
@piotr186
Byłam w Wiśle nie raz. Noclegów nie brakuje, ale barów to i owszem. Szczególnie w pobliżu skoczni. Tam właściwie poza skocznią i jednym barem nie ma nic... Nawet sklepu...
(19.04.2010, 08:48)
piotr186
Ludzie a byliście (poza krwistym który oczywiście był) we Wiśle?? Bo mi się zdaje że nie, Wisła i okolice to typowo turystyczny obszar więc i noclegów i barów aby coś zjeść nie brakuje...

Może gorzej jest parkingami ale to w końcu już góry i trochę ciężko o duży łaski plac na parking...

A drogi są takie jak wszędzie czyli kiepskie a do Wisły drogi są trochę wąskie to fakt ale to tak już jest w górach, ale tak czy siak PŚ we Wisłę (choć chciałbym) to sobie ie wyobrażam ale LGP bez problemu można ze dużym sukcesem zrobić.
(18.04.2010, 20:33)
Fanka-f
@:)
A kto powiedział, że przez cały dzień trzeba łazić po Wiśle ?
Przecież to nie pustynia i jakieś ławki tam są czy miejsca gdzie mozna posiedzieć czy się najeść.
Na każdym kroku można siadać i odpocząć, no chyba, że tam nic takiego nie ma ale wątpię.
Jak wrócę to jasne, że pójdę prosto do łóżka a niby gdzie !
I nie do domu ale do Zakopanego wracam, do domu to na końcu :)) haha
(16.04.2010, 16:20)
:)
@Fanko na jeden dzień do Wisły? I po tym łażeniu po Wiśle cały dzień czy nawet pół dnia pojedziesz do domu? Nie będą Cię nogi bolały? Nie będziesz miała ochoty pójść prosto do łóżka?
(16.04.2010, 10:29)
Fanka-f
Też bym pojechała gdybym miała gdzie spać w końcu to moj urlop i jadę na 10 dni.
Ale jak nie ma gdzie spać to co mam tam robić ?
No chyba, że wygonię z budy psa Adama :)) i tam zanocuję
Adam ma dwa psy więc może jeden mi miejsca ustąpi :))
Ewentualnie pozostaje mi wynajęcie trójki bo takie to są ale za pasażera zabiorę moją menażerię zwierzęcą z domu czyli dwa króliki i świnię :)))
Oczywiście żartuję ale zwierzaki takie mamy :)
JUz postanowiłam jadę do Zakopca na 10 dni jak mi się uda to wpadnę do Wisly na jeden dzień pozwiedzać.
Na zawody wracam już do domku przed telewizorek:)


(15.04.2010, 20:32)
piotr186
Krwisty - wielu tragizuje jakby miało być we Wiśle co najmniej Mistrzostwa świata a to tylko LGP na której publika będzie taka sama jak na ostatnim Zimowym COC (na którym przecież byłeś) a i obsada się wiele nie będzie różnic. Ci co narzekaj niech siedzą w domu i oglądają sobie transmisję w telewizji (tak jak ja , nie lubię tłumów, a w TV mam profesjonalny komentarz, pełen przegląd wyników to co w lecie jest akurat mało istotne czyli ciepełko)
(15.04.2010, 19:44)
Lintunia
@Fanka-f
Skocznia w Wiśle też jest dostępna po zawodach. Sama, mimo potwornego lęku wysokości zebrałam się na odwagę i wjechałam na górę :-)

A ja pojadę. Choćby się waliło i paliło ;-)
(15.04.2010, 17:48)
Fanka-f
Dziś podjęłam już decyzję i na 100% jednak nie jade do Wisły.
Kilka dni szukam noclegu, mam dość, nie mają jedynek a z kims obcym pokój dzielić nie mam zamiaru, trzy lata temu dziliłam pokój w Zakopanem z kimś ze Szczecina, to była babka oczywiście:)) znałysmy sie przez internet i doszłysmy do wniosku, że możemy razem wynajac pokój!
To był największy błą mojego życia ! Nigdy więcej słuchania czyjegoś chrapania w nocy, dzwonków komórki i rychłego wstawania z powodu mszy w kościele:)
I chodzenia razem bo głupio było ją zostawiać ! Koszmar!
Nawet ją drażniło to, że chcę autograf Adama zdobyć pod COS em, kurcze co za baba:))
Potem już jeżdziłam tak żeby mieć pokój sama dla siebie i rezerwować jedynkę, żadnych chrapań, sikań nocnych :)) herbatek z powodów żołądkowych i dzwonków komórki :))
Jaka ulga !
W tym roku ze względu na zmianę lokalizacji LGP chciałam jednak pojechac do miasta Mistza Adama no ale co, jedynek nie ma a jak się trafia to kilometry od skoczni, zważajac na to, że człowiek już nie mlody to po zawodach nie kiedy przemoczony jak kura chce jak najszybciej wskakiwać do łóżka.
Mam dość poszukiwań noclegu i tradycyjnie jadę na urlop do Zakopanego tyle, że w takim terminie, że na zawody LGP będę już w domku przed TV :))
A może w Zakopanem załapię się na jakieś treningi naszej kadry ? Skocznia tam jest dostępna dla ludzi można wejśc i wyjść kiedy się chce.
Amen:)
(15.04.2010, 13:24)
Lintunia
@Krwisty
Pamiętam, a jakże. Ale rozmawiałam tylko z tymi trenerami i skoczkami, którzy byli w obu miejscach i mieli szansę porównać oba miasta.

W to nie wątpię. Miałam zamiar zorganizować imprezę urodzinową w Zako i przez to, że LGP jest w Wiśle nie zamierzam z niej rezygnować ;-) Coś się wymyśli, wszakże Polacy są bardzo kreatywni.

A co do samego LGP. To będę trzymać kciuki za organizatorów by wszystko poszło zgodnie z planem. Po prostu nie jestem pewna czy Wisła jest gotowa na taką imprezę, ale pożyjemy zobaczymy ;-)
(14.04.2010, 21:51)
krwisty
@Lintunia Logicznym jest, że zagraniczni trenerzy i skoczkowie wolą Zakopane. Znają je doskonale i dobrze się tam czują. Pamiętasz rękawiczkę Kojona z napisem I Love Zakopane?

Tylko nie tędy droga. Skoro kandydatura Wisły przeszła w FIS, to organizacja widzi także dużo plusów LGP w Wiśle. Daje szanse nowemu miastu, nowej skoczni. Nie da się porównywać zbytnio Zakopanego z przeogromną tradycją imprez na Wielkiej Krokwi. Malinka w tej obecnej postaci, to dzidziuś przy staruszce. To doświadczenie organizacyjne dziesięcioleci. Też byłem zaskoczony, że wrzuca się tego dzidziusia wiślanego od razu na głęboką wodę. Choć LGP to i tak o wiele mniejsza impreza niż PŚ...ale jednak głęboko.

Stwierdzon o pewnie, że tylko tak dzidziusia nauczą pływać. Gdyby jednak młokos utonął, to nie sądzę, że będzie to wstyd na całą Europę. Będzie to bardziej nauczka do wyciągnięcia wniosków.

Myślę, że Twoje życie nocne nie skończy się na pokoju hotelowym. Właściciele pubów powinni być elastyczni w tamtych dniach.Zresztą jest to biznes na kibicach jak nigdy... jakbyś chciała czegoś więcej, to może w Cieszynie czy Bielsku znajdziesz he he? Pozdrawiam ;-)
(14.04.2010, 19:58)
Lintunia
@krwisty
Rozmawiałam z wieloma skoczkami i trenerami z zagranicy. I wszyscy, którzy byli w obu tych miejscowościach woleliby Zakopane. I mam wrażenie, że LGP w Wiśle odbędzie się pierwszy i ostatni raz, albo zawody te i tak zejdą do poziomu Pucharu Kontynentalnego, gdyż żaden czołowy zawodnik kadry nie będzie drugi raz ryzykował życiem. Wiem jacy potrafią być polscy kibice (bez urazy dla tych kulturalnych)...

Nie szukam na siłę minusa. Po prostu widzę jak jest. Wiem, że w Wiśle będzie mniej kibiców. I dzięki Bogu, bo inaczej to miasto totalnie by się zapchało. A co do nudy to miałam tu raczej na myśli życie nocne, które praktycznie w Wiśle nie istnieje. No cóż, trzeba będzie sobie zorganizować imprezę w pokoju, bo wyjść za bardzo nie ma gdzie.

No dobra, można postawić namiot. Tylko gdzie? Ostatnio jak postawiono pod skocznią namiot, gdzie ekipy mogły zjeść praktycznie nie było już miejsca. Poza tym chyba nikt nie ma wątpliwości, że Zakopane jest zdecydowanie lepiej zorganizowane ;-)

I to nie tak, że jestem przeciwko zawodom w Wiśle. Mam bliżej do Wisły, ale moim zdaniem najpierw powinni rozwiązać problemy organizacyjne, które tam niewątpliwie mają miejsce, przetestować rozwiązania podczas Pucharu Kontynentalnego a dopiero potem starać się o zawody najwyższej rangi, bo wątpię, by organizatorzy zdążyli to poprawić do sierpnia. Obym się myliła, bo inaczej będzie wstyd na całą Europę...
(14.04.2010, 18:50)
krwisty
Ciąg dalszy...

Czemu osoby zarezerwowały pochopnie miejsca w Zakopanem, przed ogłoszeniem terminarzu i grafiku imprezy LGP, tego nie wiem? Myśleli, że będzie jak co roku, a tu taka niemiła niespodzianka w postaci Wisły he he.
@Lintunia deptak w Wiśle za krótki dla Ciebie? Słuchaj, o metry się tam nie spieram, aczkolwiek logiczne, że będzie krótszy, bo przecież cała Wisła mniejsza od Zakopca. Ja, jak zamierzam się dobrze zabawić, to zabawię się na przysłowiowym metrze kwadratowym. Tu szukasz chyba specjalnie minusa? Pamiętaj, że aż takich tłumów co na LGP w Zakopanem czy tym bardziej PŚ to nie będzie.

Skąd wiesz, że środowisko narciarskie i skoczkowie podchodzą sceptycznie do wiślańskich zawodów LGP? Oparłaś swoje stwierdzenie na na rozmowie z wieloma skoczkami i działaczami, czy jednym, lub tylko gdzieś przypadkiem zasłyszałaś? A może tylko frakcja zakopiańska takie zdanie przedstawia? Może frakcja wiślańska ma inne? Przecież od lat rywalizują.

Piszesz "Wisła jest mała i nudna". Sorry, a co Ty chciałaś w Wiśle robić ekstra? Do Wisły jedzie się przeważnie dla piękna otaczających ją gór. Dla klimatu Beskidów itp. Oczywiście galeria Adma, siedziba prezydenta, lub inne muzea czy nawet kafejki nie zaspokoją turystów nastawionych na "wielkie" zwiedzanie. Tylko czy Zakopane oprócz ciasnych Krupówek ( byłem w sezonie i masakra) jest takie świetne? No tak Beskidów do Tatr nie można porównywać. Ale jak wróciłem kiedyś z Alp, to jednak i te nasze Tatry jakoś skarłowaciały i poszarzały he he. Zresztą nieważne, nie zamierzam się zbytnio licytować o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi... Wisła jest ciaśniejsza od Zakopanego, tak samo jak Zakopane od innych kurortów górskich Europy i co z tego?

Co do kontroli sprzętu i jakiegoś specjalnie do tego wyznaczonego miejsca. Myślę, że organizatorzy to przewidzieli. Ja bym np. namiot do tego ekstra postawił. Konferencje prasowe potrafią odbywać się w namiocie, to i taka mało uciążliwa kontrola sprzętu też wypali.
Gdzie będą spać ekipy, to też pewnie przewidziano. Mnie jednak o to nie pytaj, bo ja tam nie jestem na bieżąco w organizacji LGP w tym mieście. Może będą do pobliskiego Szczyrku dojeżdżać? Nie wiem? Adam czy Piotr Żyła mają domy na miejscu. Choć Adam kiedyś, jak trenował w Szczyrku, to też tam razem z kadrą spał i nie jeździł do Wisły. Gdzie reszta międzynarodowych ekip będzie spała, tego na dzień dzisiejszy nie wiemy?

@Lintunia odpisałem Ci jak ja to tylko widzę, a jak będzie to zobaczymy.

@Fanka jak nie możesz znaleźć lokatora, by rozdzielić koszta 2 osobowego pokoju, to może daj anons tu na stronie i na bratnim portalu. Jakaś dziewczyna się z pewnością odezwie (jak wolisz może być chłopak he he). Zrób może jeszcze jeden myk. Nie odwołuj noclegu w Zakopanem, tylko na dwa dni przyjedź do Wisły, a resztę urlopu spędź w Zako. Upieczesz dwie pieczenie na jednym ogniu ;-)

Ogólnie szanowni kibice i kibicki. Ja na Wasze zapytania nie znam stuprocentowych odpowiedzi. Sam jestem kibicem i nie mam wpływu na poczynania władnych tego sportu. Mam nieraz jakieś pomysły i tylko tyle.

Niestety też nie przekonam ludzi sceptycznie nastawionych do LGP w Wiśle. Choćbym znalazł milion pomysłów i odpowiedzi na ich milion pytań, to i tak znajdzie się pytanie milion pierwsze. Tak można bez końca, mnożyć problemy i trudności. Podważać wszystko i szukać dziur w całym.
Dlatego napisałem w artykule, że marudom proponuję pozostanie przed tv. Nikogo też za rękę nie będę prowadził po Wiśle, bo to nie moje miasto i nie znam go tak jak Bielska.

To my kibice, którzy tam się znajdziemy w te letnie dni stworzymy atmosferę święta. Ale musimy być pozytywnie nastawieni nawet w najbardziej spartańskich warunkach. Bo inaczej nie zaspokoi nas nawet impreza na najwyższym światowym poziomie.

Pozdrawiam Was serdecznie moi czytelnicy i mimo wszystko życzę Wam dużo cierpliwości i optymizmu. ;-)
(14.04.2010, 18:18)
krwisty
@Lintunia Dobre pytania ale nie do mnie. Raczej skieruj je do organizatorów konkursu. Po namyśle spróbuję jednak Ci odpowiedzieć, choć jest to tylko moje zdanie.

Pamiętasz jakie warunki panowały na FIS Cup w Szczyrku, albo na MP w Szczyrku, lub Memoriale Olimpijczyków itp? Jak nie pamiętasz, to Ci przypomnę, lub zaproszę do archiwalnych moich wpisów na tym blogu.

Pokrótce czy było to lato, czy zima, panowały tam warunki iście spartańskie. Plac budowy, kabli od groma, peszle, wykopy, sprzęt ciężki, kawałki konstrukcji i wszędobylskie błoto.
Zawodników było na FIS Cup około 65 a na MP 71 czyli nawet więcej niż będzie na LGP. Jak myślisz gdzie się przebierali? Gdzie pomieścili narty? Jak się rozgrzewali, gdzie ustawiane były, czy był deszcz, czy nie, stanowiska serwismenów?

Na dworze moja miła, na dworze pod chmurką.

Ostatnio na MP i tak skoczkowie mieli lepiej, bo już w stanie surowym był gotowy domek startowy. Tylko szkoda, że były to dwa pomieszczenia w stanie surowym, bez odpowiedniego wykończenia i mebli. Na podłodze wszystkie rzeczy leżały i gdzie kto mógł, to wieszał ciuchy. Skoczkowie z innych krajów też - by była jasność. Wiem, bo byłem w środku i widziałem.
Jeszcze gorzej było w lecie. Stanowiska do smarowania nart, oczywiście pod gołym niebem, narty poustawiane gdzie popadnie. Adam sam smarował. Nawet udzielił mi krótkiego instruktarzu smarowania. Skoczkowie przebierali się gdzie kto mógł. Przeważnie w samochodach. Adamowi wtedy jacyś nachalni kibice robili zdjęcia jak stał na betonie w majtkach i skarpetkach!! Czujesz ten dyskomfort? Adam wtedy się trochę wkurzył i zaprotestował. Rozgrzewali się także wśród kibiców.
Popatrz wszystkie zawody i treningi odbyły się bez większych komplikacji. Odbyły się na placu budowy!!! Dało się?

Porównujesz wyśmienicie zorganizowane Zakopane (choć nie do końca wyśmienicie), do raczkującej Wisły, to ja Ci porównałem raczkującą Wisłę do placu budowy w Szczyrku.
(14.04.2010, 18:16)
Monte
A moim zdaniem skoro Wiśle dali ten konkurs to musieli przedstawić te wszystkie pomysły co zrobią by było ok i na prawdę to nie wasz problem. Wisła sobie poradzi inaczej nie dostałaby prawa do zorganizowania tego konkursu!!!
(14.04.2010, 11:00)
Lintunia
@Fanka
W Wiśle są dwa piętrowe domki z ciasnym korytarzem. Narty zawodników zawsze stoją na zewnątrz, oparte o domki, bo w środku prawie nie ma miejsca.
Co do bazy noclegowej to w Malince ciężko o cokolwiek... Ja już miałam problemy ze znalezieniem 'dwójki' na Puchar Kontynentalny, a co dopiero będzie teraz... Nie długo dojdziemy do takich absurdów, jakie istnieją przy rezerwacji sal na wesele, gdzie niektóre trzeba rezerwować z 3-letnim wyprzedzeniem!

@krwis ty
Jeszcze coś. Co z kontrolą sprzętu? W Zakopanem Sepp Gratzer ma specjalny domek, a Wiśle co? Ma zabierać miejsce zawodnikom? A może ma przeprowadzać kontrolę w budynku przy przeciwstoku? Wątpię by atache udało się bezpiecznie przeprowadzić zawodnika przez ten tłum na skoczni... W Zakopanem jest mix-zone, gdzie też nikt poza ekipami i wybranymi atache nie ma dostępu.
Jeszcze co do bazy noclegowej to ekipy też nie mają za dużego wyboru. Zwykli kibice mogą spać na kwaterach prywatnych, ale co z zawodnikami? Do wyboru zostaje im praktycznie tylko 'Gołębiewski', który jest daleko od skoczni (którego przecież całego nie zamkną, bo jest za duży; w Zakopanem COS albo Hyrny na czas zawodów zamykano i wejść tam mogli tylko ludzie akredytowani), a w Malince 'Geovita'... Najbliższy COS znajduje się w Szczyrku.
(14.04.2010, 09:09)
Fanka
No @krwisty

No to ci @Litunia zadała trudne pytania.
Czekam na odpowiedź.
Bo mnie to bardzo interesuje.
Nie wiem jeśli jest tak jak pisze @Litunia to ja zawodnikom współczuję, nie wyobrażam sobie tego jak oni się pomieszczą w dwóch domkach:)
Póki co ja jak na razie mam juz kłopot z noclegiem obdzwoniłam wczoraj chyba z 10 hoteli //za drogo/ i pensjonatów i zero pokojów jedynek, a nie chcę jechac tylko na dwa dni na same zawody ale na dłużej.
I mieć zakwaterowanie blisko skoczni są tam pensjonaty ale nie dysponują jedynkami.
A spać w Szczyrku czy gdzieś po za Wisłą nie uśmiecha mi się, zawody kończą się późno wieczorem, nogi włażą w tyłek i co, potem mam jechac do Szczyrku albo gdzieś indziej spać ?
Jak człowiek złazi ze skoczni po tylu godzinach wręćz marzy o szybkim łóżku.
W każdym razie jak dotąd nie udało mi się znaleźć taniego noclegu przy skoczni i pokoju jedynki.
Od początku sądzę, że ta skocznia owszem jest piękna ale jeszcze nie dostosowana do zawodów tak wysokiej rangi, z PK już były kłopoty a co dopiwro z LGP a PŚ zimą to sobie nie wyobrażam.
Wybudowali piękną skocznię za 40 mln a nie pomyśleli o trybunach, domków dla zawodników, servismenach, rozgrzewkach dla zawodników i tej całej otoczki organizacyjnej jaka jest w Zakopanem a nie ma jeszcze Wisła przy skoczni.
Nie wiem jak znajdę nocleg, pojadę, chciałabym w końcu zobaczyć galerię Adama a jak nie , to na urlop jadę mimo wszystko do Zakopanego gdzie mam już nocleg ale się wstrzymuuję z odwołaniem go.
A może i na treningi naszej kadt tam się załapię ? kto wie!
(14.04.2010, 08:47)
Lintunia
No dobra, pomyślałeś o kibicach, a co z ekipami? Gdzie mają się rozgrzewać zawodnicy? Wśród kibiców, gdzie co chwilę można zawadzić o kabel, krawężnik albo innego człowieka? Poza tym w Wiśle strefa serwis praktycznie nie istnieje. W Zakopanem każda ekipa ma swój domek, albo co najwyżej dzieli go z jedną drużyną! I wejść w tą strefę mogą wejść tylko osoby z odpowiednią akredytacją (zawodnicy, trenerzy, serwismeni i obsługa). A w Wiśle stoją 2 domki i wszystkie ekipy muszą się jakoś w nich pomieścić. Gdzie serwismeni mają pracować? Na dworze pod parasolem? A jak będzie padać to w tym garażu pod przeciwstokiem? No ok, tam jest miejsce, tylko, że wtedy zawodnicy by odebrać narty będą zmuszeni przejść przez trybunę. Jakoś sobie tego nie wyobrażam... Owszem, można prosić by ich nie zaczepiano w trakcie przygotowań, ale i tak znajdą się osoby, które się do tego nie zastosują.
Poza tym moim zdaniem informacja o przeniesieniu LGP z Zakopanego do Wisły podana była zbyt późno. Wiem, mamy dopiero kwiecień, do LGP dużo czasu, ale w Zakopanem by dostać dobre miejsce noclegowe w rozsądnej cenie, trzeba je rezerwować dużo wcześniej i znam osoby, które już to zrobiły.
Nie mam nic przeciwko Wiśle. Wiele razy jeździłam tam na wakacje i świetnie się bawiłam, ale moim zdaniem to miasto nie jest jeszcze gotowe na organizację zawodów najwyższej rangi. Najpierw powinno się rozwiązać wszystkie problemy organizacyjne, które już były widoczne podczas Pucharu Kontynentalnego, a dopiero później starać się o organizację LGP czy Pucharu Świata. Tymczasem w Wiśle nie zrobiono praktycznie nic. O dodatkowych trybunach mówi się od samego otwarcia tej skoczni, a trybun jak nie było tak nie ma.
Sami skoczkowie i reszta środowiska podchodzi do tego pomysłu raczej sceptycznie. Wisła jest mała i nudna. Centrum Wisły składa się z jednej ulicy z 3 razy krótszej od zakopiańskich Krupówek. Tam i bez zawodów jest tłoczno, a co dopiero będzie podczas LGP...
Nie, ja po prostu tego nie widzę... A przynajmniej nie teraz...
(14.04.2010, 08:30)
N
a ja nadal nie jestem przekonana. Jak znam życie to połowa miejsc siedzących zostanie zarezerwowana, pozostałe będą kosztować w granicach 100 złotych... a i tak rozejdą się zanim zdążę je zamówić.
W trybuny dodatkowe nie wierzę, będziemy stać w błocie - w tym okresie zawsze pada... a za to wszystko zapłacimy jakieś 50 złotych...
(14.04.2010, 08:02)
wojtekiki
Atmosferę tworzą kibice i moim zdaniem może być równie dobrze jak w Zakopanem, w końcu ciągle jesteśmy w Polsce. Poza tym organizacja LGP w Wisle to pierwszy krok w stronę tego by kiedyś były 2 weekendy PŚ w Polsce. Oczywiście jak będą powiększone trybuny.
(13.04.2010, 23:47)
pop
Wisła nigdy nie miała LPG.
te miasto na to zasłużyło.
Więc nie wysyłaj pochopnych wniosków.
(13.04.2010, 16:23)
@Alina88
Jak się nie da pisać komentarzy jak się da:/
(13.04.2010, 10:25)
Alina88
No co jest, nie da się komentarzy pisać:/
(12.04.2010, 23:44)
Alina88
Ad. Trybuny boczne
(12.04.2010, 23:42)
krwisty
@Fanka spokojnie o biletach pewnie dowiemy się konkretów za jakiś czas. Może tyłek uratuję?

Podałem w sumie po łebkach parę pomysłów i pewnie ludzie znajdą w nich jakieś niedoskonałości...ale cóż przynajmniej starałem się rozwiązać pewne wątpliwości kibiców. Co zrobią organizatorzy?Tego naprawdę nie wiem?
(12.04.2010, 21:04)
Fanka
Wszystko wyłożone jak na dłoni:)
Jak dojechać najlepiej ?
No raczej łyżworolek nie zabiorę jakoś chcę w całości dotrzeć do noclegu i na zawody :)
Na rowerze ? trudno jechac nim z Poznania :)) haha
Ale gdzie się najeść ? tu jest wszystko ....
Gdzie spać ? tu też jest wszystko....
Czyli najważniejsze rzeczy z głowy , żarcie i spanie to podstawa egzystencji :))
Ciasnota na skoczni ? też rozwiązana jeśli organizator zajrzy tutaj ma wszystko wyłożone jak na tacy tylko brac się za robotę:)
Przecież oni mysleć już nie muszą bo tu mają wsio:)
Czyli wszystko jest więc czego się bać ?
Po tym wyłożeniu wszystkiego nic, tylko wsiadać w pociąg i zasuwać do Wisły:)
A bilety na zawody ? oooo to już gorszy problem:( I bum jak nie dostanę to @krwistego ugryzę w pośladek :)
hahahah
........... ..........
Bardzo fajnie to wszystko napisane i filmik też ok :)
(12.04.2010, 20:47)
Dodawanie komentarzy
zostało wyłączone.
-
:
:
:
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich