:Dale to jest chore trzeba Hofera zawiesc do gniezna:D .............................. .a tego jegesteha dooooo gniezna:DDDDDDDDD
(15.07.2003)
Emu@ Suchar - przecież w gruncie rzeczy tak od dawna jest... Słabsi startują w COC dla jak najwyższego miejsca, lepsi (i ich trenerzy) z góry zakładają przecież, że COC jest odskocznią do PŚ. Skoro bez punktów w COC nie można startować w konkursach najwyższej rangi, to rzecywiście jest taki etap przejściowy.
Nie zgadzam się zupełnie z Twoim pomysłem zwolnienia z kwalifikacji aż 30 skoczków. Przecież nawet w pierwszej piętnastce w różnych momentach sezonu zdarzają się skoczkowie, którzy nie utrzymali formy i mogliby mieć problemy z przejściem kwalifikacji, czy nawet tacy, którzy mieli chwilowy "błysk", a potem wrócili do skakania bardzo przeciętnego. A co dopiero w pierwszej trzydziestce... Jeżeli im wszystkim pozwolić startować w każdym konkursie i zostawić tylko 20 miejsc, o które mają walczyć ci słabsi, zostawia się naprawdę niewielką szansę skoczkom nieraz w danym momencie rzeczywiście lepszym. Jak w systemie KO. Poza tym Twój pomysł zupełnie nie eliminuje czegoś, co teraz będzie prześladowało PŚ: uporczywej powtarzalności składu konkursów.
(14.05.2003)
SucharSzkoda, ze nie zmieniono formuły kwalifikacji. Z udziału w kwalifikacjach powinno się zwolnic 30 pierwszych skoczków z klasyfikacji PŚ (co to za bezsensowny podział na periody ?).
Do kwalifikacji powinni byc dopuszczani pozostali z pierwszej 50 PŚ (20 skoczków) + decyzja trenerów skoczkowie z limitów krajowych, które w takiej sytuacji powinny byc nawet zwiekszone.
I NAJWAŻNIEJSZE ! W kwalifikacjach powinni brac udział TYLKO ci zawodnicy, którzy MUSZĄ WALCZYĆ o PRAWO STARTU w zawodach głównych !!! . Ci którzy to prawo juz maja ni epowinni sie na nich pokazywac.
Wtedy w kwalifikacjach mogłoby wziąć udział nawet tylko 50 skoczków i kazdy z nich moglby oddac dwa koki. Zrobiłby się z tego bardzo ciekawy konkurs, w którym np. większość polskich skoczków mogłaby walczyc jak równi z równymi z II reprezentacja Austrii czy Finlandii, z Kazachami, Rosjanami, Czechami i Estończykami o 20 miejsc premiowanych awansem do gółwnego konkursu PŚ. Nie widzie powodu dla którego TV polski czy rosji by takich konkursów nie mogła trnsmitowac.
Niestety po zmianie przepisów COC jako "Puchar" nadal nie ma sensu. Bo co to za Puchar, w którym po kilku konkurasch najlepsi znikają i przenosza się do "I ligi" ? Dodatkowo skoczkowie, z pierwszej piątki, którzy startuja w dany weekend w kwalifikacjach do PŚ nie wezma juz udziału w COC, tracą punkty i jednoczesnie mogą z pierwszej piątki COC wypasc i juz za tydzien nie moc startowac w kwalifikacjach do PŚ. Paranoja !
Stworzenie II ligi w skokach nie ma sensu, bo to nie piłka nożna. O ile np. w piłce noznej mozna z duzym prawdopodobienstwem załozyc , ze zaden zespol o srodka II ligi nie z dnia na dzien grac tak dobrze , zeby wygrywac z czołówką I ligi, to w skokach zawodnicy zaczynaja skakac "fenomenalnie" nie raz z dnia na dzien i szkoda trzymac ich w "II lidze".
COC powinien pozostac miejscem gdzie trenerzy beda mogli sprawdzac umiejetnosci i forme swoich zawodnikow i na podstawie tych startów decydowac, ktogo wysłac na zawody PŚ.
(12.05.2003)
EmuWalter H.? Proszę, Małyszka jest z Hoferem na "ty"... ;))
COC różni się choćby tym, że nie jest transmitowany. A ja lubię pooglądać mało znaczych skoczków, cieszyć się z każdego ich miejsca w trzydziestce... I mniemam, że nie jestem gorszym kibicem od tych, którzy patrzą głównie na "swoich" i czołówkę. Ale RTL dalej sobie wyobraża, że działa w interesie kibiców...
(09.05.2003)
ArwenaFIS to chamy niemyte...
(09.05.2003)
MałyszkaNie mozecie nam tego rbić!To jest komompletnie niesprawiedliwe!!!Dajcie naszym polskim skoczka szanse i tym słabszym tak samo bo przecież COC to już jednak jest coś innego niż PŚ .Walter H. proszę cię zxmieńcie decyzję przecież tak nie można robić nie dajece szansy takim zawodnikom jak tonio czy pochfala? jak może cie wlter h. proszzrób coś ! przecież tak nie może być przynajmniej tyle że nasz kochany adam małyszek może skakać ale z\e względu na jego sukcesy możemy jeszcze wyustawić oprócz 2 zawdonika jakim jest marcin bachelda dać tonia i tomka!!!
(09.05.2003)
DorotaLudzie, nie przesadzajcie. Przecież w dalszym ciągu wszyscy będą mieli prawo startować, tylko że w COC a nie w PŚ. Praktycznie we wszystkich sportach jest podział na "ligi", więc dlaczego nie w skokach...?
Mnie za to dziwi co innego - jeżeli przepisy mówią o udziale najlepszej "50" (+ jeszcze paru innych), to skąd w tym wszystkim nagle kwoty startowe? Austriaków było bodajże 10 wśród "50", Finów pewnie też coś koło tego. Czyli jednak oni wszyscy nie będą mogli wystartować w PŚ?
No i nie wiem też dlaczego jest mowa, że "Finlandia czy Austria będą więc miały zwiększony limit aż do 7-8 skoczków", skoro zawsze taki był limit dla drużyn o najwyższej punktacji w Pucharze Narodów?
(08.05.2003)
EmuTylko Agusiu - niezupełnie Orwell to odkrył. On to opisał, a jego biografia pokazuje, że sam się z taką postawą nie zgadzał...
W Strasbourgu niestety nic nie zwojujemy... Ja sama zachodzę w głowę, co zzrobić, bo jak napiszemy do FIS-u, to g... dostaniemy, a nie odpowiedź. Ale może miałoby sens zebrać podpisy. Choćby po to, żeby pokazać, że kibice to nie tłumek, który kocha tylko swoich, najbardziej ceni widowisko i wierzy pokornie, że małe skocznie są be.
(07.05.2003)
AgusiaNie oszukujmy się - są równi i równiejsi! ORWELL odkrył to już dawno. A i przed nim o tym wiedziano. Tylko jasna to ma być sport, a nie przepychanka "WPŁYWOWYCH". WSZYSCY MAJĄ PRAWO STARTOWAĆ. W Strasburgu jest Trybunał Praw Człowieka, a jak wszystkim wiadomo sportowiec to też człowiek - Panie i Panowie podajmy FIS do Trybunału !!!
(07.05.2003)
podpisphilippe> Ja uważam, że każdy kraj powinien mieć szansę wystawiać tyle samo skoczków do KWALIFIKACJI. Jeśli np. Austriacy są tacy świetni, to i tak przejdą przez kwalifikacje, w przeciwieństwie do słabych skoczków, którzy "przeczyszczą im tory". A ograniczając start w KWALIFIKACJACH daje się niektórym fory i to z prawdziwym sportem nie ma NIC wspólnego. Uważam, że nie powinno być ŻADNYCH przywilejów, KAŻDY skoczek powinien sam sobie wyskakać w kwalifikacjach start w konkursie (a nie tak jak teraz, że niektórzy nie muszą startować w ogóle, albo mogą skakać na pół gwizdka, bo i tak start mają zapewniony). Jeśli ktoś jest NAPRAWDĘ dobry, to nie potrzebuje forów, zwiększonych limitów, automatycznych kwalifikacji itp., bo potrafi swoimi WYNIKAMI udowodnić swoją wartość.
(07.05.2003)
philippebtw. jezeli ktos bedzie naprawde pokrzywdzony, to juz w pierwszej periodzie coc udowodni nam, ze nalezy mu się start w pś!
(07.05.2003)
philippebardzo mądrze fis wprowadza zmiany. czemu austriacy maja nie wystawiac nawet dziewatego skoczka, miast kazacha czy polaka, jezeli on bedzie lepiej skakal. unikniemy poprzez owe zmainy skoczkow, ktorzy beda tylko przyczeszczac tory dla najlepszych i spadac na bule. drodzy kibice! nie trzeba szorowac buli na zawodach pś!
(07.05.2003)
EmuJa tam piłką się nie interesuję, ale mi to się z kolei kojarzy z jakimś towarzytswem wzajemnej adoracji. Bogaci panowie z krajów wiodących mają rację; co im pariasi będą przeszkadzać...
(07.05.2003)
podpisSzczerze mówiąc też nie rozumiem co komu przeszkadza ilość skoczków w kwalifikacjach; w konkursie i tak wystartuje 50-ciu najlepszych. Naprawdę nie widzę innych powodów tych zmian, jak tylko promowanie ekip mocniejszych/bogatszych kosztem słabszych, którym odbiera się/ogranicza się szansę dołączenia do czołówki. Robi się z tego taka karykatura sportu jak "Liga Mistrzów" w piłce nożnej, gdzie też niby chodzi o to, żeby grali najlepsi, a tak naprawdę promuje się od lat te same zespoły z tych samych krajów :(
(07.05.2003)
EmuJa też jestem przeciwna tym nowym zasadom, choć gorsze w moim odczuciu jest to, że np. Korea i Kazachstan zostają trwale USUNIĘTE z PŚ, bo w zeszłym sezonie nie miały punktów.
Podpis ma trochę racji, ale... Tak w ogóle to po prostu nie rozumiem, dlaczego im może przeszkadzać dużo skoczków w kwali. Moim zdaniem im więcej, tym lepiej; jeśli w konkursie zostaje najlepsze (powiedzmy) 60%, jest to bardziej uczciwe, niż kiedy do konkursu głównego przechodzi 90% składu z kwali. Wtedy naprawdę widać, że przechodzą dobrzy, a nie, że ci trochę słabsi muszą odpaść, bo jest limit.
(07.05.2003)
kazaA niech najpierw pomyślą co robią, a potem zmieniajązasady... =/
(07.05.2003)
Finnair'ova...a żeby to... Stawy, nie skomentuję tego bardziej, bo potrzebowałabym wulgaryzmów, a to jest na to zbyt porządne forum...
(07.05.2003)
MałyszkaSczerze mówiąc jestem bradzo zła na FIS .Jak mogli nam cvos takiego zrobić to przeciez jest zyciowa szansa dla tych słabszych krajów zdobywają coraz to nowe doświadczenie.Skoki to juz teraz nie będzie to co wcześniej to przeciez nie sprawiedliwe że my mamy mieć tylko 2 zawoników a niemcy np 7-8 gdzie tu sprawiedliwośc?pzynajmniej zobaczę małysza ale szkoda że tonio tajnera nie będzie
(07.05.2003)
podpisHmm, tak więc FIS-owi nie przeszkadza, że będzie w kwalifikacjach startować 75 zawodników... A w minionym sezonie, o ile mnie pamięć nie myli, tylko w TCS było tych zawodników w kwalifikacjach więcej niż 75 (z reguły było mniej). Tak więc wyszło szydło z worka: celem FIS-u NIE BYŁO zmniejszenie ilości zawodników startujących w kwalifikacjach. Co daje (i KOMU) wprowadzenie nowych przepisów? Nie trzeba chyba pisać :(
(07.05.2003)