Zwycięstwem Mortena Solema zakończyły się przedostantnie w tym sezonie zawody Pucharu Kontynentalnego. Na drugim stopniu podium stanął Niemiec Michael Möllinger a trzeci był Austriak Markus Eigentler. W sobotę na skoczni o punkcie konstrukcyjnym K90 stawiło się 56 zawodników, w tym pięciu Polaków. Konkurs stał na wysokim poziomie, niewiele było skoków rzeczywiście nieudanych, poniżej 80 metrów. W pierwszej serii słabo spisali się nasi reprezentanci Krzysztof Styrczula i Andrzej Dorula. Pierwszy uzyskał zaledwie 72 metry, a drugi 83,5 metra. Tym samym nie mogli się oni znaleźć w pierwszej trzydziestce.

Dokonali tego natomiast Grzegorz Sobczyk (świetny skok na 90,5 metra) oraz juniorzy Jan Ciapała (84 metry) i Mateusz Rutkowski (86 metrów). Skokiem na 96 metrów konkurs ożywił Austriak Martin Koch. Metr dalej skoczył jego rodak Bastian Kaltenböck, a o pół metra lepszy był reprezentant gospodarzy Morten Solem. Po pierwszej rundzie skoków prowadził Niemiec Michael Möllinger (98 metrów). W drugiej serii dobre wyniki uzyskali Ciapała i Rutkowski. Pierwszy osiągnął 88 metrów, co dało mu ostatecznie 23 lokatę, a drugi skoczył na odległość 86,5 metra i uplasował się na 20 pozycji. Skok zepsuł niestety Sobczyk - 79,5 metra to odległość, która pozwoliła na zajęcie dopiero 25 miejsca. W czołówce doszło do niewielkich przetasowań. Po pierwszym słabym skoku na ostatnie miejsce podium wdarł się Austriak Markus Eigentler. 102 metry było największą odległością konkursu, zaledwie 1,5 metra zabrakło do rekordu skoczni ustanowionego wczoraj przez kombinatora Davida Zaunera. Morten Solem osiągnął 99,5 metra, co dawalo mu prowadzenie nad Austriakiem. Möllinger skoczył wprawdzie dalej (100 metrów) ale słabe noty pozwoliły mu na zajęcie zaledwie 2 miejsca. Serdecznie gratulujemy Mateuszowi i Janowi zdobycia pierwszych punktów w Pucharze Kontynentalnym, punktów, które pozwolą im startować w zawodach Pucharu Świata.

Dziś odbędzie się drugi konkurs w Stryn. Będzie to ostatni pojedynek skoczków w COC w tym sezonie zimowym.