Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Zawody na skoczni Holmenkollen 9 marca nie mogły zostać dobrze przeprowadzone. Takie warunki z góry to uniemożliwiają. Przypomnijmy - skocznię okrywała gęsta mgła, warunki stopniowo pogarszały się. Ostatecznie jury zdecydowało o przerwaniu drugiej serii tuż przed jej końcem. Owszem, choćby Sven Hannawald został potraktowany bardzo źle. Znacznie poprawił swój wynik z pierwszej serii. Ale prawdą jest, że nie dawało się już skakać i całe zło decyzji leży w tym, że nie podjęto jej wcześniej i przez to robiono niektórym zawodnikom złudne nadzieje.


To nie na skoczni miał miejsce skandal. Co innego trzeba głośno i wyraźnie potępić.
Stało się już truizmem mówienie, że polskie telewizje nie mają dobrych komentatorów skoków narciarskich. Istotnie, niemal wszystkim można wiele zarzucić. Jednak do momentu, kiedy z głośników telewizora słychać błędy językowe i merytoryczne, przynajmniej jest wesoło. Przestaje tak być, gdy po prostu łamane są zasady etyki dziennikarskiej.
Pamiętamy jeszcze poprzedni Turniej Czterech Skoczni, kiedy to Krzysztof Miklas dezawuował rewelacyjny sukces Hannawalda, sugerując, że Niemiec zawdzięcza tę formę niedozwolonym środkom. To część szerszego zjawiska, które fanki Svena określiły mianem svenofobii. Hannawald jest dobrym celem ataku. Zawodnik, który swoje przeszedł, wyrazisty, bardzo emocjonalny... W Zakopanem wydawało się, że svenofobia jest już czymś anachronicznym. A jednak dla polskich komentatorów Sven nie jest rywalem Małysza, tylko wręcz jego wrogiem.
"Małyszocentryzm" jest dla polskich komentatorów bardzo charakterystyczny. To może drażnić - zwłaszcza, kiedy Włodzimierz Szaranowicz "zapycha" transmisję, wyliczając drobiazgowo, kto do kogo ile traci i co Małysz może zyskać. Jednak właściwie nie należy się z tego powodu oburzać. W każdym kraju komentatorzy sportowi koncentrują się na swoich zawodnikach. Tym niemniej to, co stało się podczas konkursu w Oslo, bynajmniej nie mieści się w ramach uczciwego faworyzowania.
Koncentrowanie się na Małyszu powoli zamienia się w "moralność Kalego". Pan Szaranowicz nie przejmuje się niepowodzeniami innych skoczków, a wręcz nie potrafi pohamować radości, jeśli tylko zyskuje dzięki nim Adam Małysz. Wczoraj doszło to już do ekstremum. Hannawald - wówczas jeszcze lider Pucharu Świata - skoczył w pierwszej serii słabo i zajmował 14. miejsce. Komentator zareagował na to ekstatyczną radością. Lepiącym się od miodu głosem powtarzał, jacy to "kochani" są inni skoczkowie - bo "zabierają punkty": trudno się nie domyślić, komu. Przerwanie konkursu skomentował słowami: "Sytuacja robi się więcej niż piękna".
Takie zachowanie różni się znacząco od - również żenujących - sytuacji, kiedy tenże komentator najspokojniej w świecie kalkulował, ile punktów Małysz może oszczędzić dzięki słabszemu występowi innego zawodnika (dużo było tego zwłaszcza w Willingen, gdzie Adam nie startował - poniekąd ze względu na panujące tam warunki analogia nasuwa się sama). Tym razem Szaranowicz pokazał jawną, niczym nie kamuflowaną, patologiczną niechęć do jednego zawodnika. To jest co innego, niż faworyzowanie własnych reprezentantów.
Takie zachowanie może rodzić postawy ksenofobiczne wśród odbiorców. I zdecydowanie należy położyć mu tamę. Nie chodzi mi o pozbawienie dziennikarza cieplej posadki komentatora skoków, ale o wyraźne potępienie tak ewidentnego łamania zasad etyki zawodowej i reguł fair play. Stosowanie odrębnej taryfy dla "swoich" i wrogość wobec innych zawodników nie może stać się normą komentatora sportowego.
Oprócz tego innym przykrym aspektem skrajnego "małyszocentryzmu" komentatorów jest... obrzydzanie kibicom Małysza. Spokojny, łagodny Adam, który nie ma nic wspólnego ze skandalicznym zachowaniem niektórych jego telewizyjnych wielbicieli, cierpi na tym najbardziej. Jak zwykle - podłość zatruwa całe życie.
więcej felietonów >>
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« marzec 2003 - wszystkie artykuły
Komentarze
smith
eee tam szary jest najlepszy!!!
co macie kogoś lepszego nie!!!
(11.04.2004)
snif
i wlasnie dlatego ja ogladam skoki na eurosporcie :)
(16.03.2003)
:)
Emu jestem z toba! trzymaj sie ale zasluzenie po niekad zbierasz cegi i baty za ten flieton, troszke jest za bardzo utrzymany w "ciezkim" stylu - sport to rozrywka przynajmniej dla nas widzow i kibicow, nie jestesmy profesjonalnymi upierdliwcami wnikajacymi w naciasniejsze zakamarki mozgu calego cyrku pś, czasami takie az nadto powazne potraktowanie tematu sprawia jak bym czytal dzial wiadomosci ze swiata: sprawa husajna i bagdadu...hehe i jeszcze jedno nie zniechecaj sie masz talent tylko zacznij go wykorzystywac tak jak nalezy. pozdrawim Cie
(14.03.2003)
Kri
No i po co taki tekst, Emu??? Taki z Ciebie dziennikarz??? Bo już sama nie wiem, czy piszesz te teksty pod publikę, czy po prostu chcesz w nich wyrazić własną opinię.
(14.03.2003)
Emu
Eno, dobra przyznaje sie. Jestem pirdolona zlamaska i obiecuje ze jak najszybciej zrezygneje z pisania artykulow w tym serwisie
(13.03.2003)
Kri
A ja uważam, że to dobry artykuł. I przebija z niego racja. Słuchanie komentarzy podczas oglądania niektórych konkursów skoków wymaga nieziemskiej cierpliwości. I to nie tylko w słuchaniu po setki razy tych samych danych na temat sukcesów Adama i wychwalania pod niebiosa jego talentu, ale przede wszystkim tego, jak traktuje się w tych wypowiedziach innych skoczków. Wiem, że dla nas Polaków to jest tak ważne, żeby Adam wygrywał, ale to co mówią komentatorzy zaczyna powoli wyglądać jak jakieś paniczne trzęsienie portkami o to, żeby przypadkiem noga mu się nie powinęła, bo wtedy cały kraj spowije ciemna rozpacz. To jest kompletny brak szacuknu dla innych sportowców. I to jest przesada.
(13.03.2003)
skokomaniaczka
Jak zostanę za kilka lat komentatorką, to ręczę, że nie będziecie narzekać:)
(13.03.2003)
MarekRz
@EMU
Przydałoby się więcej obiektywizmu, ale przede wszystkim więcej poczucia humoru i dystansu do własnej "Tfurczości".
(13.03.2003)
eee
do Emu: jasne, najlepiej napisać głupoty i nie czytać komentów - prawda w oczy kole. Doznalaś szoku poznawczego hehehe, myślałaś że ludzie będą pisać "świetny artykuł Emu", "zgadzam się", "nalezy ci sie nagroda Pulitzera", "co za dojrzałość sądów", a tu tylko parę takich wypowiedzi hehehe;
masz cechę fanatyka - podała prawdę objawioną i nie przyjmujesz krytycznych opinii.
(13.03.2003)
Emu
Do :)
Doprawdy, chętniej bym nie czytała, ale jak mi powiedzieli, żebym zajrzała, to czytam... :/
(13.03.2003)
:)
Emu widze ze czytasz swoje arty i co jakis czas skrzetnie dogladasz kto co pisze na twoj art. co do plci to sorki wielkie, ale pseudo takie obojniaczo brzmiace, osobiscie nic do ciebie nie mam ale artki masz troche "nie takie" nie wiem...
(12.03.2003)
eee_wujek_dobra_rada
A, i jeszcze dobra rada. Daj sobie spokój z tym "kładzeniem tamy" i z tym fanatycznym zadęciem "antyksenofobicznym" . To wolny kraj, przynajmniej jeśli chodzi o wypowiadanie się.
PS. To kładzenie tamy wzięłaś z Bieruta, Gomułki czy może Jaruzelskiego?
(12.03.2003)
eee
Emu, napisać nie napisała, ale wychodzi to z każdej literki jej komentarza
(12.03.2003)
Emu
do :) - jestem kobietą, więc trochę nie trafiłeś.
do eee - Laura nic takiego nie napisała, tylko i wyłącznie "Kocham go". Zostaw ją w spokoju!
(12.03.2003)
eee
Do :-) : Emu to kobieta, więc niby jak miałaby się...(świntuchu jeden! ;-))
(12.03.2003)
eee
Basiu, "wisi mi to kalafiorem" to tyle co "wali mnie to", czyli po ludzku mówiąc "mam to w głębokim poważaniu" ( chodziło o zablokowanie mi IP) ;-). Szaran OK, tylko czasem za dużo socjologizuje, ale oczywiście nikt nie dorówna w Polsce Zimochowi (radiowa jedynka) jeśli chodzi o emocje.
(12.03.2003)
BASIA
eee jaka by nie byla to jest i koniec!!o co chodzi z kalafiorem?a apropo szaranowicza to ja go lubie
(12.03.2003)
:)
instigator zgadzam sie z toba, Emu sie chyba 3 rzy spuszczal jak pisal ten doprawdy smieszny artykol. mam pytanie Emu a moze zaczniesz pisac wiersze albo eseje, moze bedziesz psychologiem adama ? a moze psychoanalitykiem powiesz mu : adas pamietak jestes tylko hologramam prawdziwego malysza zyjacego w innym wymiarze, to jest matrix lelumpolelum. :P Emu osmieszyles sie tym felietonem bez kitu, czuc w tym tekscie jak nieudolnie probujesz pisac wysoce profesio9nalneartukoly, widzisz jhednak Emu takimi wyszukanymi slowami nie trafisz doi odbiorcow poczytaj gazete wyborcza to twoja ambicja moze troche spusci z tonu. hehe malysz by pewnie 2/3 nie zrozumial z tego pitolenia
(12.03.2003)
eee
Emu, zrób coś dla tego fajnego serwisu - przestań pisać artykuły. Aha - byłbym zapomniał - Laura to głupia napalona k........rowa. I jeszcze jedno - blokowanie IP mi wisi kalafiorem, bo mam zmienne.
(12.03.2003)
instigator
ej, czas chyba na jakies podsumowanie.... Emu, nie udal Ci sie artykul kompletnie.....
(12.03.2003)
kasia18
@Laura
mowisz,ze sven pieknie wypowiada sie w wywiadach,mowi zawsze do rzeczy itp.A o ile dobrze pamietam to ostatnio Dieter Thoma pojechal Svena za to,ze w wywiadach czy tam na konferencjach opowiada .....,zamiast skupic sie na tym co istotne!A jesli nie podoba Ci sie komentarz pana Szaranowicza,to przelacz sobie na eurosport albo na rtl skoro pan Szaranowicz ci tak przeszkadza!Moze i jego polszczyzna nie jest doskonala,mnie też czasem denerwuja jego wpadki albo tendencja do niedokanczania rozpoczetych zdan,ale-kto jak kto-on umie wywolac (przynajmniej we mnie) ogromne emocje,a mysle ze nie tylko we mnie.
(12.03.2003)
BASIA
suchar zgadzam sie z twoja opinia ze ja tez nic zlego z jego ust na temat henia nie slyszalam.ech moze na starosc robie sie glucha....
pozdrawiam
(12.03.2003)
BASIA
laura i wiedz ze nie napisalam tego zeby ci bylo przykro ja tez go uwielbialam az do czasu wyjazdu do zakopca w tym roku jakos slowency thomas morgenstern tonio tajner np robili sobie zdjecia bez problemu i rozdawali autografy a henio jakbys widziala jak traktowal fanki odpychal je mowiac zadnych zdjec i autografow to mi sie niedobrze zrobilo
spojrz na niego obiektywnie a najlepiej pojedz na skoki i wtedy zobaczysz jaki on jest dla mnie to dziwne bo na jego miejscu kazdy staral by sie poprawic opinie a swoim zachowaniem wciaz jest odpychajacy.jade do planicy i zobacze co sie tam bedzie dzialo pewnie znowu da swoj popis ignoracji wobec fanow.ale nie zaprzecze ze jest przystojny.milosc???laura lepiej ulokuj swoje ze tak powiem uczucia.pozdrawiam i wiem ze pewnie jestes na mnie wkurzona ale mowie ci pojedz i poobserwuj a szybko ci to uczucie jakie by nie bylo przejdzie
(12.03.2003)
BASIA
laura jak ogladasz skoki tylko po to zeby podziwiac ryjek svenia to ja ci wspolczuje a do tego nie znasz pojecia milosc bo jak mozna mowic o milosci kiedy zna sie czlowieka tylko z tv ?pewnie masz ok 15 -16 lat zgadlam?adam moze nie wyslawia sie rewelacyjnie ale taki po prostu jest i zgadzam sie z tym ze brakuje ci obiektywizmu jesli tak lubisz ladne ryjki to moze powinnas zaczac ogladac wybory mistera a nie skoki?
(12.03.2003)
Yzerman
Laura - jesteś nieobiektywna
(12.03.2003)
Laura
Szaranowicz jest nie tylko anty-wzorem do naśladowania dla wszystkich dziennikarzy od sportowych zaczynajac a na sejmowych kończąc, ale też jest anty-wzorem kibica skoków narciarskich,do tego Polaka!Przynosi wstyd naszej telewizji!Pomijając już jego wredny subiektywizm->czasami nie potrafię zrozumieć sensu zdań, ktore wypowiada->są tak chaotycznie zbudowane i bezsensowne!On już stworzył własny slang!!!Jego polszczyzna jest niepoprawana, a przecież komentator powinien być osobą elokwentną!Trzeba z tym jak najszybciej skończyć!Nie możemy dłużej przysłuchiwać się tym błazeństwom, bo sami się uwstecznimy!Wracając do samego Svena: On jest nie tylko wspaniałym sportowcem, ale i wspaniałym człowiekiem! Jest przede wszystkim szczery i chyba za to wszyscy Go krytykują! Czy patrząc na Adama albo Janne Ahonena można się domyslić co sądzą na dany temat? Nieee! Sven jest niezwykły!Nie kryje sie ze swoimi emocjami, mówi otwarcie co myśli i czuje w danym momencie! Posłuchajcie jakiegokolwiek wywiadu ze Svenam- jego wypowiedzi są zawsze bardzo logiczne i ciekawe a Adama? Jak coś w końcu wymyśli,bo zwykle brakuje mu słów;-),jest to ogólnikowa i niepoprawnie zbudowna wypowiedź!Szanujmy Svena za klasę,ktorą pokazuje jako człowiek!A tak na marginesie...KOCHAM GO=)
(12.03.2003)
podpis
Ale coś w tym jednak jest, że Goldiego się lubi, Ahonena się lubi, Schmitta się lubi, a Hanawalda nie (nie mówię o wszystkich ludziach, tylko o tej grupie która tak uważa). Czyli problem nie leży w narodowości, trenerze, czy formie, ale w samym człowieku - Hanawaldzie. Może to nie ma uzasadnienia (nie zawsze sympatia czy antypatia jest uzasadniona), ale nie ma co z tego robić na siłę nienawiści międzynarodowej, czy zawiści sukcesów. Ci co nie lubią Hanawalda to (w zdecydowanej większości) po prostu ludzie którzy NIE LUBIĄ HANAWALDA, a nie nacjonaliści nienawidzący Niemców, czy beznadziejni kibice, któzy nienawidzą każdego kto zagraża Adamowi. Tak to już w życiu jest, że jednych się lubi, a innych nie. Nie lubię po prostu dorabiania do tego faszystowskich ideologii i tyle :) :) :)
(12.03.2003)
BASIA
PODPIS moze i masz racje ale zobacz reakcje hanniego sa bardzo spontaniczne i wiem ze ludzie tego nie lubia z jednej strony wiem ze wyglada to troche smiesznie jak ledwo dotknie nartami sniegu to juz sie cieszy ale to sa ludzkie emocje i kazdy powinnien wyrazac je jak chce a tak szczerze mowiac to nie tylko on sie tak cieszy mam nagrany konkurs z zakopanego i podobnie jak on bardzo zywiolowo reaguje np goldi. nie wiem czemu hanni wywoluje az takie emocje zazwyczaj negatywne czy my nie mozemy poprostu ogladac skokow i cieszyc sie ze widzimy fajne widowisko?wiec odpowiedz mi co on takiego zrobil ten caly hanni ja go nie bronie ale uwazam ze wiekszosc ludzi zachowuje sie wobec niego skanadalicznie miesza go z blotem itd.dla mnie to jest wstyd i porazka potem reszta polakow ktorzy sa w porzadku musi za reszte sie wstydzic bo to jest potem opinie dla calego narodu a nie dla jednostek.bardzo mnie to wszystko smuci
(12.03.2003)
BASIA
PODPIS moze i masz racje ale zobacz reakcje hanniego sa bardzo spontaniczne i wiem ze ludzie tego nie lubia z jednej strony wiem ze wyglada to troche smiesznie jak ledwo dotknie nartami sniegu to juz sie cieszy ale to sa ludzkie emocje i kazdy powinnien wyrazac je jak chce a tak szczerze mowiac to nie tylko on sie tak cieszy mam nagrany konkurs z zakopanego i podobnie jak on bardzo zywiolowo reaguje np goldi. nie wiem czemu hanni wywoluje az takie emocje zazwyczaj negatywne czy my nie mozemy poprostu ogladac skokow i cieszyc sie ze widzimy fajne widowisko?wiec odpowiedz mi co on takiego zrobil ten caly hanni ja go nie bronie ale uwazam ze wiekszosc ludzi zachowuje sie wobec niego skanadalicznie miesza go z blotem itd.dla mnie to jest wstyd i porazka potem reszta polakow ktorzy sa w porzadku musi za reszte sie wstydzic bo to jest potem opinie dla calego narodu a nie dla jednostek.bardzo mnie to wszystko smuci
(12.03.2003)
podpis
-> BASIA: trener trenerem, ale jakoś inni niemieccy zawodnicy (w tym np. Martin, który dwa lata temu rywalizował przecież bezpośrednio z Adamem) potrafią zachowywać się normalnie. Myślę, że na swoją złą opinię Sven sam sobie skutecznie zapracował (oczywiście nie usprawiedliwia to chamskich ataków kibiców, ale fakt pozostaje faktem). Nie sądzę, żeby niechęć do Svena wiązała się z tym, że Polacy nie lubią Niemców (a na pewno nie jest to jedyny powód), gdyż Martin też jest Niemcem, a nie przypominam sobie żeby po poprzednich MŚ (gdyby nie on to Adam miałby 2 złota), czy po konkursie w Planicy (gdyby nie on to Adam miałby obie kule) pojawiła się do Martina taka niechęć, jaką sporo ludzi poczuło w zeszłym roku (i inektórzy czują do dziś) do Svena. To kwestia konkretnego człowieka - Svena, a nie trenera, narodowości, czy też zagrożenia dla Adama.
(12.03.2003)
BASIA
ja sie nie dziwie ze hanni taki jest jakbym miala takiego trenera napuszonego idiote ktory za przeproszeniem sra wyzej niz ma to tez bym taka byla on ma na nich ogromny wplyw.to co mowie jest troche nie na temat sorki ale to juz jest nudne ciagle obgadywanie go?a nasze zachowanie?lepiej zalatwic sprawe sniezkami???
mam kumpla w niemczech i jak przez tel cytowal mi co pisza o nas niemieckie gazety to troche mi sie glupio zrobilo.co do ostatnich wydarzen to stalo sie jak sie stalo i po co rozpaczac nad rozlanym mlekiem??za pare dni kolejne zawody ktore pokaza wszystko.roznice w punktacji malysza hannawalda i widhoelzla sa naprawde znikome i wiecie czego boje sie najbardziej?ze malyszowi moze powinac sie noga. i co wtedy?czy zostaniecie przy nim i caly czas bedziecie go duchowo wspierac?bo ja na pewno.co do pana szaranowicza to nic do niego nie mam juz wole zeby zawody komentowal ktos zabawny i z polotem niz napuszony buc
pozdrawiam i caluje kibicow skokow bardzo lubie czytac wasze opnie
a tak w ogole czy ktos wybiera sie do planicy??
(12.03.2003)
a
Nigdy Ci się to nie znudzi ?
(12.03.2003)
borsuk
Ludzie, powtórze to setny raz, gdyby zamienić rolami Hannawalda z Małyszem, tj. gdyby to Hannawald wygrał pierwszą serię, a w drugiej rundzie prowadził Małysz z ogromnymi szanasami co najmniej na 2 miejsce i rundę tę by przerwano na 4 zawodników przed końcem, to większość z Was na tym forum pisałoby o niemieckim spisku uknutym do spółki z Tepesem i Hoferem. Nagle Polakom nie przeszkadzałaby mgła, okazałoby się że 3 minuty po przerwaniu konkursu mgła się rozrzedziła i był czas na dokończenie konkursu, ale Niemcy i RTL wywarli taką presje na jury, że to musiało przerwać zawody, by Hannawald dowiózł do końca nikłą przewaga w klasyfikacji generalnej PS!
Natomiast na niemieckim forum wszysy by potwierdzali słuszność decyzji jury i odwoływali się do bezpieczeństwa zawodników.
Więc dajcie już spokój z tym wieszaniem psów na Niemcach i Hannawaldzie, bo wcale nie jesteśmy od nich dużo lepsi.
(11.03.2003)
Yzer.
Prawdę mówiąc, bardzo mnie denerwuje, że Niemcy traktują przerwanie zawodów, jako spisek przeciwko Hannawaldowi. Jakby to tylko on zostal pokrzywdzony. Tymczasem prawda jest taka, że są nieobiektywni. I jeszcze te oskarżenia pod adresem Norwegów ... Co to ma być ? Wg mnie debilizm
(11.03.2003)
fanka__
Szaranowicz jest fajnym komentatorem, ale zdenerwował mnie gdy zaczął wyliczać wszystkie upadki Adama. Miklas jest najlepszym komentatorem :-)
(11.03.2003)
Anula
Osobiście, to w zupełności zgadzam się z opinią Gosi z Krakowa. Bardzo często mówię w domu, że dobrze tak Niemcom, bo nie wygrali. W sumie to mogli by dać szansę jakimś innym zawodnikom. Kiedyś podczas oglądania skoków, chyba p.Szaranowicz, albo ktoś inny (nie chcę skłamać;)) powiedział, że po Schmittcie i Hannavadzie nie ma juz żadnych skoczków, którzy by dobrze skakali. Popatrzmy: my mamy Adama, który już 3 sezon ciągnie równo, a oni mają Schimtta i Hannavalda. Po nich przyjdzie czas na nowych skoczkow, którzy będa jeszcze lepsi. A co do Niemców... Tacy są i nic na to nie poradzimy. Niestety smuci mnie jedynie ten ich egoizm. Ale najbardziej egoistyczny jest jednak Hannavald. Najbardziej podobała mi się rywalizacja Małysz- Schmitt. Z tego co pamiętam było to bardzo miłe i muszę przyznać że obydwaj byli wtedy w świetnej formie.

Ale zobaczymy za parę lat, jak będa wyglądać skoki. Napewno wtedy będzie następna fala skoczków, którzy są najlepsi. Sądzę, że ta rywalizacja będzie nadal, ale znowu wróce do Małysza i Schmitta. TO BYŁO COŚ!!!

P.S.
A co do tych fanek. Każdy ma prawo wybrac sobie zawodnika za którym będzie kibicować. Napewno te polskie fanki kibicuja Adasiowi z całego serca!!!
(11.03.2003)
bif
Kasia18.Oczywiście,że każdy ma prawo kibicować komu chce,ale jest pewna etyka zawodowa.Np. sędzia piłkarski także kibicuje jakiejś drużynie,a innego klubu nie lubi a może nawet jest wrogo nastawiony,jednak każdy mecz musi sędziować obiektywnie.Czy się do tego stosują to już inna rzecz,ale na boisku są bacznie obserwowani przez odpowiednie instytucje i gdy sędziują stronniczo to są wobec nich wyciągane konsekwencje.Poza tym pan Szaranowicz trochę wyprzedził fakty i już wręczył kryształową kulę Adamowi Małyszowi (mam nadzieję,że się nie pomylił).
(11.03.2003)
Gośka z Krakowa;-)
Przeczytałam Twój artykuł i przejrzałam większość komentarzy na jego temat. Muszę przyznać, że dokonałaś rzeczy wielkiej. Zmusiłaś swoim dość kontrowersyjnym tekstem do bardzo interesujących komentarzy, a to już jest "duże coś". Pisanie dla pisania jest może i sztuką, ale pisać tak, żeby wzbudzić wśród innych chęć do refleksji nad danym tematem, czy problemem i wywołać tak "żywiołowe" reakcje, to jest to. Chociaż nie zgadzam się z wyrażoną przez Ciebie opinią, to widzę inny aspekt tego artykułu, o którym wspomniałam na początku. Odwiedzam Waszą stronę nie tylko po to, aby dokładnie sprawdzić wyniki konkursów, czy zobaczyć, o której są planowane trening i kwalifikacje, ale również i dlatego, że piszecie również bardzo subiektywnie, wyrażając własne opinie. I dobrze! Jeśli tylko ktoś sensownie potrafi bronić swojego zdania, dodatkowo popierając je konkretnymi przykładami, nie popełnia merytorycznych błędów i potrafi zlepić to w logiczną całość, to jest to dobry moment do rozpoczęcia dyskusji na poziomie. Jeśli ktoś mówi _ "głupi artykuł i bez sensu", to znaczy, że nie dysponuje, żadnym argumentem, który by ewidentnie wskazywał na to, że artykuł faktycznie jest do bani. Negatywna krytyka jest zawsze łatwiejsza. To pierwsza zasada tej gry. Nie trzeba od razu się "wydzierać" i negować. Swoje wypowiedzi trzeba rozsądnie argumentować, bo to będzie przesądzać o czyjejś racji. Stosując taką zasadę wymiana poglądów nie będzie jałowa i może pozwoli uczestnikom zobaczyć jeszcze inne aspekty tego samego zjawiska. Obrażanie się nawzajem nie jest tu wskazane.
Ty wyraziłaś swoje subiektywne zdanie na temat komentowania skoków przez pana Szaranowicza i wszyscy powinni to uszanować, bo to jest Twoje zdanie i pewnie żadna "gazeta" by się pod tym nie podpisała, ale chyba właśnie nie taka jest idea zamieszczanych przez Was artykułów. Większość z forum z tym się nie zgadza i dość sensownie wytłumaczyła swoją opinię na ten temat. Na innej stronie już kiedyś o tym pisałam, że osobiście bardzo lubię oglądać konkursy, kiedy to właśnie Szaranowicz je komentuje. Po prostu go lubię i cenię, jako człowieka i doświadczonego dziennikarza, ale nie zaprzeczam, że popełnia czasem kardynalne błędy. I Miklasowi i Kurzajewskiemu i innym zdarzają się "wpadki", ale trzeba wziąć pod uwagę, że w grę wchodzą niesamowite emocje, nad którymi w takich chwilach, jak np. w Predazzo, czy właśnie w takich decydujących końcowych rozgrywkach, jak obecnie trudno zapanować nad emocjami. A dodajmy, że oni znajdują się w samym centrum tego widowiska. I dobrze! Dodaje to uroku całemu wydarzeniu. Jasne, że zbyt częste i widoczne błędy w komentarzach stawiają pod znakiem zapytania przygotowanie komentatora, ale weźmy dla przykładu czystą kompromitację Kurzajewskiego podczas Turnieju Czterech Skoczni (przechodził tam chyba samego siebie;-)). "Dziennik Polski" (Kraków) określa jego niektóre wypowiedzi mianem "nonsensu dnia". Np. po nieudanym skoku Bachledy w którymś z konkursów Kurzajewski powiedział coś w ten deseń: "Marcin, nie wyszedł Ci ten skok, ale za to wspólnie możemy jeszcze raz obejrzeć wspaniały skok Adama";-))), albo po wypowiedzi Małysza, który dziękował polskim kibicom (bodajże w Ga-Pa) rozradowany i uszczęśliwiony Kurzajewski: "Proszę państwa - Adam potrzebuje naszej pomocy i ... my wszyscy potrzebujemy pomocy";-))) To są typowe wpadki, których w telewizji chyba nigdy nie zabraknie. Nawiązując jednak do stronniczości naszego komentatora, wyrażania przez niego swojej niepohamowanej radości z każdego sukcesu Adama, z każdego dobrego skoku, wydaje mi się, że jest to zupełnie normalne i naturalne! Podejrzewam, że właśnie tak robi 99% zakręconych na punkcie skoków Polaków w domach przed telewizorami! "Niechęć" (chociaż tak bym tego nie nazwała, raczej "mniejsza ekscytacja innymi zawodnikami" byłaby tu bardziej trafna) Szaranowicza w stosunku do innych zawodników, a w zasadzie do jednego, wyliczanie każdego punktu, kto, ile do kogo straci, zajmując takie a takie miejsce, jest tylko przykładem na to, jak bezgranicznie nasz komentator jest zaangażowany w cała sprawę. Niemcy wcale nie są lepsi. Nie zachwycają się naszym Adamem, aż tak, jakbyśmy może tego i chcieli, za to z każdego nawet najmniejszego sukcesu Hannawalda potrafią stworzyć "cudowne zjawisko". Osobiście zauważam tu pewną prawidłowość w zachowaniu tych dwu nacji. Przy okazji chciałabym poruszyć inna sprawę, poniekąd związana z twoim oburzeniem na "wyczyny" i brak obiektywizmu Szaranowicza. Chciałam zauważyć, jak niestosownie momentami zachowuje się ekipa niemiecka przede wszystkim w składzie Hannawald _ Hess + media. Bardzo szanuje i cenię Svena jako wielkiego sportowca, podziwiam jego klasę sportową, ale absolutnie nie akceptuje go jako człowieka. Podkreślam _ jest to moje własne zdanie budowane na tym, co mogę zaobserwować dzięki telewizji, jego własnym wypowiedziom, wywiadom itp. Jest on nastawiony jedynie na własny sukces, pracuje wyłącznie na swoje nazwisko, wydaje się być egoistą, przy tym zachowuje się często nie fair, nie wiem dlaczego to właśnie jakoś dziwnym trafem zawsze on jest najbardziej pokrzywdzony, a jego emocjonalne wybuchy złości (patrz Predazzo) są dowodem na to, jak bardzo jest "zaprogramowany" na zwyciężanie i jak trudno jest mu się pogodzić z porażką. I to tak diametralnie różni go od naszego Mistrza. I to nie Szaranowicz i nie publiczność z tegorocznego cudownego Zakopanego napędza machinę niechęci do Niemców, robią to oni sami! Dlaczego w całych Niemczech aktualnie ma miejsce nagonka na Norwegów? Dlatego, że na belce czekał jeszcze jeden zawodnik gospodarzy?! Uznanie wyniku w Holmenkollen z pierwszej serii, jako wyniku końcowego konkursu uważam za słuszną decyzję. Niektórzy jednak mogą zarzucić krzywdzący jej skutek przede wszystkim dla Svena (dla Janne też) i w sumie chyba trudno nie przyznać im trochę racji. Gdyby jednak, pomimo bardzo niekorzystnych warunków atmosferycznych, kiedy to widoczność na skoczni była praktycznie zerowa, przeprowadzono do końca drugą serię, mięlibyśmy powtórkę z "przeciąganego" niedzielnego konkursu w Willingen, podczas którego z kolei hulał wiatr. Doprowadziłoby to w efekcie do kuriozalnych sytuacji, w myśl których w sposób widoczny preferowano by pewne korzystne sploty wydarzeń dla niektórych skoczków. Mówiąc bez ogródek _ dla Hannawalda. Nie można przeprowadzać konkursów pod dyktando jednego zawodnika i trenera, narażając zdrowie innych. W Willingen Sven był w wyśmienitej formie, ale nie wyszło _ "winny" był wiatr, choć dołożono wszelkich starań, aby próbę przeprowadzić do końca. W Oslo z kolei sprzymierzeńcem i jednocześnie wrogiem Hanniego okazała się być mgła. Gdyby przeprowadzono drugą serię do końca, Hannawald w najgorszym razie zająłby piąte miejsce. Osobiście nie sądzę, aby któremuś z jeszcze nie skaczących udało się w takich fatalnych, pogarszających się z sekundy na sekundę warunkach doskoczyć do 120 m, nawet Małyszowi! Wysoce prawdopodobny byłby więc następujący scenariusz: pomimo dużej straty po pierwszej serii, dzięki odległości 122,5m Hannawald mógłby nawet stanąć na podium. Tak, więc jury miało twardy orzech do zgryzienia. Narażać na szwank zdrowie JEDYNIE i zarazem AŻ czterech zawodników, czy "dopomóc" jednemu w zajęciu lukratywnego miejsca w konkursie? Jednak zdrowy rozsądek i wyobraźnia w tym wypadku na szczęście wzięły górę! Osobiście uważam, że konkurs powinien zostać przerwany już dużo wcześnie, gdyż mgła w sposób błyskawiczny stawała się coraz gęstsza. Sami zawodnicy (w tym Niemcy - Uhrmann) mówili, że nie było nic widać!
Małysz kolejny raz nokautując rywali przez oddanie najdłuższego skoku w konkursie potwierdził i tym samym przypieczętował swoją mistrzowska klasę! A Hannawald ... miał po prostu pecha! Tak to już jest w sporcie: dla jednych radość a dla drugich smutek. Choć niektórzy mogą czuć swoistego rodzaju niedosyt i niesmak. Jednak nie wydaje mi się, jakoby Niemcy zostali ośmieszeni, a konkurs przerwano tylko dlatego, że na skok czekał jeszcze jeden z zawodników gospodarzy. Chce podkreślić jeszcze raz, że to właśnie takie kontrowersyjno-zaczepne zachowania samych Niemców, którym w zasadzie nigdy nic nie pasuje, jeśli nie wygrywają, powoduje to, że czujemy do nich niechęć. A to, że cieszymy się z sukcesów naszego jednego z najwybitniejszych skoczków w historii jest po prostu piękne. Pozdrawiam Emu i wszystkich komentatorów. Do napisanka;-)
(11.03.2003)
BASIA
no wlasnie mu tu o skokach a jakby cos sie stalo?przeciez moglaby sie zdarzyc tragedia i co wtedy?chyba zdrowie i zycie najwazniejsze prawda???
(11.03.2003)
kibic`ka
Dobrze że przerwano skoki bo mogło dojść do nieszczęścia. Gdyby ktoś nie widział prog i by zleciał to mogłoby się to skończyć bardzo żle albo nawet tragicznie.
(11.03.2003)
BASIA
kasia 18 przeczytalam twoj komentarz i totalnie sie z nim zgadzam!!!
pozdrawiam basia
(11.03.2003)
kasia18
Spodobal mi sie artykul z superexpressu,gdzie pan Chruscicki napisal,ze w zeszlym roku gdy byla mgla Hanni powiedzial do Malysza,tu cytuje:"Widziales cos?To szalenstwo skakac w takich warunkach.To zupelnie bez sensu".Jestem ciekawa,dlaczego Sven po roku zmienil zdanie...
A co do pana Szaranowicza to on nie zyczy zle zadnemu skoczkowi,ale jest Polakiem wiec jak ma nie kibicowac swojemu zawodnikowi,przeciesh powiedzmy sobie szczerze:kto z nas,naprawde,niech wpisza swoje komentarze Ci,ktorzy nie kalkuluja i nie licza,ile punktow jest za miejsce 14ste,ile straci Hanni ile Malysz zyska,kto tak nie robi???Wiec uwazam ze w tym momencie czepianie sie pana Szaranowicza nie ma zadnych podstaw.Poza tym bardzo bym chciala,aby na ten temat wypowiedziala sie autorka tego artykulu,chyba ze jej glupio i nie ma co powiedziec,widzac nasze komentazre.
(11.03.2003)
KFanka
@Suchar
Wbrew temu co ci się wydaje, oglądalność skoków przed "epoką Małysza" była dość duża i wynosiła 2-3mln. Więc z tymi 90% trochę przesadziłeś, skoro dziś skoki ogląda 10-12mln.
(11.03.2003)
WrednySkin
Emu, tak obrzydliwie politycznie poprawnego shitu, w dodatku krzywdzącego dla p. Szaranowicza nie czytałem od półtoraroku. Idź weź zimny prysznic bo widzę, że nie radzisz sobie z hormonami, a następnie przejdź na kibicowanie szachistom. Nie będziesz miała rozterek - o ile się orientuję tam od lat niezmiennie rywalizuje komputer z Kasparowem - to coś w sam raz dla Ciebie.
(11.03.2003)
Suchar
Ciesze sie, ze wiekszosc komentatorów na tym forum zachowała zdrowy rozsadek. Masowe zainteresowanie skokami narciarskimi to u nas zjawisko nowe i wszyscy sie uczą. Złe było rzucanie śnieżkami w Hanawalda, czy gwizdanie po jego doskonałych skokach, ale żenujące tez jest przeginanie w drugą stronę np. pokazywanie w TV indywidum z koszulką z napisem "Małysz, Hannawald" (nawet jak śpiewa politycznie poprawne piosenki). Kazdy moze sobie nosic koszulke jaka chce, ale jak kotos kibicuje jednoczesnie dwóm największym rywalom, to znaczy ze nie czuje sportu i nie powinien sie na zawodach sportowych pokazywac.
Mam nadzieje, ze powoli wszystko wraca do normy.
Komentarotrzy w polskiej TV sa "małyszocentrystami" ; - i to jest normalne - bo komentują dla ludzi, z których 90% ogląda transmisje właśnie dla Małysza. Kto nie wierzy niech sprawdzi jaka była oglądalność skoków przed "epoką Małysza". Transmisje z Willingen tez przytłaczająca większość ludzi oglądała zeby zobaczyć na ile główni konkurenci Małysza od niego odskoczą, wiec nie dziwne, ze komentator w TV tym sie głównie zajmował.
A na koniec - ja nie zauwazyłem nienawiści do Hannawalda w komentarzu Szaranowicza. Natomist artukul aż ocieka nienawiscią do Szaranowicza. Można kogos nie lubić, ale jak się chce być "magistrem tolerancji" to trzeba zacząć od siebie.
(11.03.2003)
Marcin
poza tym Niemcy też mają tendencyjne teksty w swoich mediach
(11.03.2003)
Marcin
Popieram borsuka i zdruzgotanefo bezmysln. Ludzie! Opanujcie się, czepiacie się jak nie trenera Tajnera to szaranowicza. Ja tez sie cieszylem z tego, ze Malysz jest liderem po pierwszej serii i nie zamierzam was za to przepraszac. Malysz jest nasz, a ktore miejsce ma Hani czy inni- nie powinniśmy się tym przejmować. Nie trzeba się od razu wstydzić, jak ktoś się ucieszył po marnym skoku Haniego. W sumie nie był on az taki zły.
(11.03.2003)
Wiśnia
Uważam,że artykuł jest wypasiony,bo ktoś,kto jak Szaranowicz podnosi ksenofobię do rangi patriotyzmu nie powinien...chciałam napisać w "pracować telewizji pubicznej",ale tam dzieją się teraz gorsze rzeczy :) Chciałam tylko powiedzieć,że czasem komentarze Szaranowicza potrafią mnie przybić bardziej niż skoki Schmitta,a o to naprawdę nie jest łatwo.
Trzymajcie się!
Schmitt forever
(11.03.2003)
Anula67
Oj Emu, Emu trochę przegiełaś.
Sama jestem Adlerfanką i trzymam kciuki takrze za Svena, ale bez hipokryzji cieszę się gdy wygrywa Adam. Przed konkursem ja również liczyłam punkty. Co prawda wolałabym, aby walka trwała do końca, ale CIESZĘ SIE, że Adaś jest liderem.
P.S. Mam nadzieję, żę nie wyrzucisz mnie z grupy ;)
(11.03.2003)
borsuk
@ a
Czyli co mam robić? Bluzgać na Hannawalda, nienawidzić Niemców, malować ryj na biało-czerwono przed każdymi zawodami, upijać się na umór po każdym sukcesie Małysza i rzucać kulkami i butelkami w Hannawalda? To będą zachowania bardzo wyraziste i pełne emocji. Tyle, że emocji bazujących na odczuciach i instynktach najniższego sortu. Można się cieszyć, nawet bardzo z sukcesów Małysza, ale bez tej tandetnej fascynacji i bez lekceważenia i arogancji wobec innych zawodników. Po co są te skoki? Po to by całe Niemcy i cała Polska ziała wzajemną nienawiścią, bo jedni i drudzy nie potrafią uszanować sukcesu rywala swego ulubieńca?

I jeszcze jedno: masz rację, traktuje skoki z pewnym dystansem, nie jestem w stanie tracić głowy i popadać w skrajne stany związane z aktualną formą Małysza. Sport i Adam Małysz nigdy nie będą stanowić sensu mojego życia, (choć z wielką satysfakcją śledzę jego sukcesy). Są dla mnie ważniejsze sprawy...
(11.03.2003)
podpis
->Konrad: Niestety z notami sędziowskimi tak właśnie jest, że daje się je najczęściej z przyzwyczajenia :( Hannawald nawet jak ląduje blisko i nieładnie i tak dostaje noty wyższe od Małysza, bo sędziowie przyzwyczaili się, że "Hanni lata pięknie" a "Małyszowi lewa narta ucieka". Uważam, że jedyną metodą na ukrócenie wypaczania wyników przez mało obiektywne noty sędziowskie jest ocenianie tylko na zasadzie: był upadek-nie było upadku, było podparcie-nie było podparcia (tu konieczna ścisła definicja czy się różni upadek od podparcia), a długość można spokojnie mierzyć z dokładnością do 0,25m. Do tego należy dodać możliwość ukarania sędziego, który "nie zauważył" upadku (a tacy też się zdarzają) i od razu skończy się wygrywanie notami sędziów zamiast odległością. Na ładnym i równym locie i tak zawodnikom będzie zależeć, bo wtedy leci się dalej i bezpieczniej :)
(11.03.2003)
Konrad
Ustalmy jeden fakt: my lubimy Malysza za jego profesjonalizm w skokach. Faktem jest, ze decyzja sedziow mu troche pomogla. Z pewnoscia wygralby konkurs, ale Hannawald oddajac tak daleki skok poprawil by tez pozycje w tym konkursie i nie stracilby pozycji lidera. Jednak chyba nikt nie zauwaza jak niesparwiedliwie jest Malysz oceniany na tle Hannawalda. Malysz za pierwszy skok (i jedyny) dostal od sedziego amerykanskiego i norweskiego po 18,5 pkt. Siderek powiedzial, ze mozna by sie dopatrzyc lekkich uchybien w locie za co mozna odjac maksymalnie 1 pkt. Hannawald, ktory skoczyl 10 metrow blizej otrzymal od sedziego amerykanskiego 19 pkt. Nie pamietam ile od norwega. Patrzac na jego uchybienia w locie a przede wszystkim przy ladowaniu (odjechala mu lewa noga i nia kantowal) powinien otrzymac nizsze noty. Przez takie decyzje ciesze sie z niepowodzenia konkurentow Adama, poniewaz nie raz zostal niesprawiedliwie oceniony i tym samym pokrzywdzony. Wiem, ze nie oddaje to sportowego ducha rywalizacji, ale oni nie sa mili dla Adama. Gdyby to chodzilo o jeden konkurs, ale takie ich wpadki zadarzaja sie czesto.
(11.03.2003)
abel
najlepszy polski komentator to Zimoch,Szaranowicz to 15% Zimocha
(11.03.2003)
Bartek
Szaranowicz Szaranowiczem, ale wszystkich przeszedł w telewizyjnym studiu Bartosz Heller - mówiąc po pierwszej serii: Cieszymy się z prowadzenia Adama Małysza, cieszymy się również z niepowodzenia jego rywali i czekamy z niecierpliwością, bo już za około 30 minut Małysz będzie liderem Pucharu Świata...
(11.03.2003)
a
@borsuk
wydajesz mi się człowiekiem tylko "ciepłym", jeśli się cieszysz to tylko na pół gwizdka, jeśli kochasz to tak żeby się nie sparzyć, jeśli masz kłopoty to nie rozpaczasz. Spróbuj tych skrajnych emocji, zobaczysz jakie życie jest wtedy piękne, gdy kocha się bezgranicznie, bez pamięci, a czasem wpada w rozpacz bez dna. Nie staraj się być ciągle rozsądny, mądry i poprawny - żyj prawdziwie zgodnie z prawdziwymi Twoimi emocjami!!!
(11.03.2003)
Arek
bzdury gadacie kto jest nie lepszy jak Szaranowicz znajdźcie mi kogoś lepszego kogo Miklasa który smuci że można iść się wyspać dobrze czy Szpakowskiego.Włodek podnosi podczas skoków adrenalinę i pozwala nam cieszyć się razem z Małyszem jego sukcesami, a co do kalkulowania to chyba każdy liczył punkty w tym konkursie i chyba dobrze dla nas że się stało tak jak się stało, chcemy aby kryształowa kula trafiła do Małysza po raz Trzeci z rzędu do było by coś ekstra Adaś jestem z tobą twój zawsze wierzący w ciebie na dobre i złe fan AREK.
(10.03.2003)
borsuk
Idę spać, bo - jak to powiada gwiazda komisji śledczej poseł Rokita - zmęczyłem się walką z moimi adwersarzami.

Emu, trzymaj się i nie przejmuj się, tym, że małyszocentryści dominują ;-)
(10.03.2003)
borsuk
@zdruzgotany
A to jest złe w ciągłym, nadmiernym, podkreślam nadmiernym, wychwalaniu A.Małysza, w tym ciągłym gadaniu, jak to mu nikt nie dorasta do pięt, że prowadzi do megalomanii, kultu Małysza wbrew woli samego zainteresowanego i bezmyślnej paplaniny z pełną fanfaronadą zaczynającą już drażnić. Cieszę, że Małysz wygrywa i jest w wysokiej formie, ale czy to oznacza, że pół relacji z zawodów komentator ma chrzanić jak najęty i rozpływać się w zachwytach nad Małyszem do tego stopnia, by czuć się zwolnionym z komentowania bieżących wydarzeń na skoczni? Ja bardzo przepraszam, ale nie lubię, gdy ktoś mi wciska na siłę do hołubienia swojego idola. Kibicuję Małyszowi i nie potrzebuje całej tej nadętej otoczki. Czy to naprawdę chodzi o to by bez przerwy z taką egzaltacją napawać się sukcesami Małysza, czy może po prostu wystarczy się cieszyć z jego zwycięstw, zachowując umiar i skromność oraz uznanie i takt również wobec innych zawodników?
(10.03.2003)
zdruzgotany bezmyśln
Ciesze się,że nastąpiła jednak w wiekszości odwiedzających tą strone szybka i stanowcza reakcja na powyższy felieton.
Pzyznam się,że już dawno nie czytalem nic równie bezsensownego.
To,że Szaranowicz cięszy sie ze zwycięstwa A.Małysza zawsze wydawało mi się rzeczą jak najbardziej naturalną - niestety jak sie przekonałem niektóre osoby widza to innymi oczami.
Trudno wręcz sobie wyobrazić aby ktokolwiek martwił się tym iż SH po pierwszej serii znalazł sie na 14 miejscu,trudno mi sobie również wyobrażić aby ktokolwiek z nas nie zastanawiał się nad tym co to oznacza dla A.Małysza - pierwszego po pierwszej serii.
Naprawde nie badzmy już przesadnie nierozumni i nie mówmy takich bzdurnych rzeczy jak w powyższym felietonie.
Jeszcze jedno.Sporo się mówi o tym,że oglądając skoki w polskiej TVP non-stop słyszymy same pochwaly pod adresem A.Małysza.A ja sie pytam co w tym złego,że wychwala się - pomijam już fakt,że na to zasługuje - naszego,polskiego,największeg o przedstawiciela w sportach zimowych?.
(10.03.2003)
borsuk
I jeszcze jedno:
Wielu z Was myli się komentowanie skoków dla polskiej publiczności ze zwalczaniem niemieckiego okupanta! Guzik mnie obchodzi, że Niemcy też są nieobiektywni! Komentator nie jest od tego, żeby odwoływać się do niskich instynktów słuchającej go gawiedzi, tylko żeby relacjonować przebieg zawodów - jasne, że ma to robić z ikrą, ale nie musi dodawać sobie charyzmy obrażając czy umniejszając zdolności innych zawodników, tudzież ciesząc z niepowodzenia głównych rywali swego ulubieńca. Jeśli sobie na takie rzeczy pozwala, to bardziej nadaje się do roli wodzireja w "piekiełku" na stadionie piłkarskim niż na spikera w telewizji publicznej. A wysuwanie tezy, że "Małyszocentryzm" to esencja patriotyzmu świadczy o podwórkowym rozumieniu pojęcia patriotyzm, typowym raczej dla przygłupich skinoli niż dla przeciętnie inteligentnego człowieka.
(10.03.2003)
Glon
Trener Fijas zaś, sprowokowany przez mgłę, zaczął mówić. "Było to w 1982 roku, właśnie tutaj, w Holmenkollen, podczas mistrzostw świata. Skoczyłem nieźle, daleko, ale nie wiedziałem, że na zeskoku miejscami był świeży puch z nocy, a miejscami śnieg wyczyszczony do śliska. No i trafiłem w taką dziurę, rzuciło mnie do przodu, straciłem równowagę i upadłem. Podnoszę się, patrzę, a tu noty po 17,5 i na tablicy mam trzecie miejsce. Mgła była prawie taka jak dziś, więc sędziowie nawet nie patrzyli w dół, tylko dali noty, jak to bywało, na nazwisko. Zrobił się jednak zgiełk, widzowie zaczęli tupać i krzyczeć. Ktoś się połapał i oceny zmieniono. Mam do dziś norweską gazetę ze zdjęciem mojego upadku, pod spodem pierwsze noty i podpis: "Skok za 17,5 punktu".
(10.03.2003)
Joasia
Socha? Czy Ty się na forum SNC udzielasz?
@makres - kto tu jest political correct? Po mojemu to właśnie ten artykuł... hmmmmm :/
(10.03.2003)
makres
Apel do wszystkich svenofanek i "EMU":
Nie bądźcie takie political correct i co nieco wyluzujcie się, a na pewno będzie wszystkim lżej i przyjemniej!
(10.03.2003)
Joasia
Heh, wiesz Emu, ja myślę, że Ty przez słabość do Svena też swój obiektywizm tracisz - wszędzie tylko spiski węszysz i jak to mówisz "svenofobię" (chociaż dla mnie to ten zwrot jest kompletnie bez sensu). Niemcy się też jakoś nie cieszą z tego, że Adam oddał najdłuższy skok - tylko marudzą, że Sven stracił koszulkę. Całkiem naturalne - że komentator polskiej tv podlicza i wylicza pozycję Małysza, tego wszak 3/4 Polski oczekuje od niego... Transmisje skoków lecą w tv co weekend dla Małysza i z jego powodu. Komentator, mówiący do milonów Polaków, może podziwiać innych skoczków, ale kibicować powinien Polakowi. Proste. Emu proszę... nie bądź taka stronnicza...
(10.03.2003)
monkey
ja tylko jedną prośbę do TVP1 mam. Nie zdejmować Szarego, bo jak on komentuje, to Adaś wyraźnego farta ma! :D:D:D
(10.03.2003)
borsuk
@gumi
Sam krytykujesz Niemców wytykając im liczne, karygodne zachowania, ale jak Polacy próbują się tak zachowywać, to już Ci nie przeszkadza. U Niemców wszystko Ci przeszkadza, może i słusznie, też mam wiele zastrzeżeń, ale w przypadku Polaków nagle zaczynasz relatwizować: Polakom wolno być be, bo Niemcy robią to i to i są jeszcze gorsi, bo Hannawald powiedział to i tamto, bo Schmitt wygrał w Planicy, bo Hess i spółka uczą wszystkich dworskiej etykiety. Kalemu ukraść krowa - źle, Kali ukraść krowa - dobrze!
A tak na marginesie, jestem ciekaw, co by się tu w Polsce działo, gdyby to Małysz a nie Hannawald wygrywał na czterech skoczków przed końcem i przerwano zawody. Oczywiście wszyscy grzecznie uznaliby, że doprowadzenie zawodów do końca rzeczywiście nie byłoby wskazane. Ludzie plujecie na Niemców, a wielu Polaków zachowuje się identycznie jak oni!
(10.03.2003)
Gadanienicniedaje
Co za problem? Przecież Adam wygrałby i tak...ehhh? Co by było gdyby...? Bravo Adam!!!
(10.03.2003)
mika
Absolutnie, nie zgadzam się z autorką artykułu. Twoje poglady wynikają z jakiś polskich kompleksów, ciągle czujemy się jak jacyś prowincjusze, którzy innym nie dorastają do pięt. A my nie jesteśmy gorsi niż Niemcy, Amerykanie itp. A nasz Małysz jest w tej chwili najlepszy na świecie i kibicujmy naszemu rodakowi. Nie wyobrażam sobie polskiego komentatora, który komentuje zawody "kibicując" wszystkim zawodnikom bo tak jest obiektywnie i fair. On ma swoim komentarzem wspierać naszego zawodnika. Przecież tak robią wszyscy komentatorzy na świecie, bo po to jest sport i zawody sportowe żeby kibicować swojemu. Przecież Niemcy oburzając się na to co stało się w Oslo, też sprzyjają swojemu Hanniemu. Nie słyszałam, żeby któryś martwił się tym, że gdyby dokończono II serię któremuś ze skaczących we mgle mogło się przytrafić coś złego, gdyby skręcił kark albo się zabił? Oni są wściekli bo Hanni stracił prowadzenie w PŚ. To dopiero egoizm i postawa nie fair
(10.03.2003)
DeluxeSkiJump
gumi-Szaranovic jest Czarnogorcem z krwi i kosci
(10.03.2003)
Andrew
Jako redaktor serwisu Skoki Narciarskie Com chciałbym podkreślić, że opinie wyrażone w felietonie są prywatnymi opiniami red. Emu i niekoniecznie muszą się pokrywać ze zdaniem innych redaktorów.
(10.03.2003)
borsuk
O, widzę, że chętnie szarmuje się tu hasłem: "Jak się komuś nie podoba komentarz Szaranowicza, to niech nie ogląda relacji w tv". O drogie dzieci, zastanówcie się co mówicie. Idąc waszym tropem można zdobyć się na jeszcze większe mądrości:
- jak się komuś nie podoba, że z kranu leci śmierdząca woda, to niech kupuje sobie mineralną w sklepie;
- jak się komuś nie podoba działanie publicznej służby zdrowia, to niech leczy się prywatnie;
-jak się komuś nie podoba, że sąsiad się codziennie odlewa przez balkon, to niech się wyprowadzi
itp, itd.
Jednym słowem albo coś ci się podoba albo wynocha...
(10.03.2003)
gumi
kompletnie tendencyjny artykuł. W momencie zakończenia 1 serii Niemcy na ARD robili to samo co Polacy - liczyli punkty i byli trochę zmieszani tym bardziej że hannavald skakał pół minuty po Małyszu - podobne warunki. Nie wiem co w tym złego że liczył też Szaranowicz? Szaranowicz nie jest z urodzenia Polakiem. Jest bodaj Serbem. Wiecej złego robi nieustanne gadanie o przyjaźni pol-niem i o tym jak to my kochamy Hanniego i jego zaklęcia. Mdło mi się robi na widok tego zawodnika. Dlaczego? Tylko z jednego powodu.NIemcy jako jedyni uzurpuja sobie prawo do pokazywania szybko palcem kto tu czy tam naruszył przepisy dworskiej etykiety. Nie podobają się gwizdy, zła organizacja, noty dla niektórych zawodników. Z drugiej strony hannavald domaga sie życzliwego traktowania mówiąc o ***** mistrzostwach, pijanych Polakach, oszustwach sędziów, o tym że Norweg miał być drugi. Czy to jest fair? No niech to fair play działa w obydwie strony. Niestety nietrudno zauważyć że Hannavald z Hessem nie szanują ani rywali ani zasad fair play. Bo te zasady obowiązuja wszystkich. I Polaków, którzy w końcu nauczyli się tego że nawet jeśli się kogoś nie lubi to nie trzeba od razu rzucać w niego pigułami. I Niemców którzy nie nauczyli się że nie może być tak ze przepisy nagina sie w ich stronę dlatego że dają na ten sport pieniądze.
Hannavald oddał dobry skok, ale nikt nie zauważył że skaczący przed nim Ahonen skoczył 118,5m - jak na jego formę odległość niebotyczna zwłaszcza że w pierwszym miał coś z 10m mniej podobnie jak i Hannavald. Ktoś widział jak leciał Niemiec? Nie było drgniecia nartą w powietrzu. Miał znakomity wiatr na całej długości i to potrafił wykorzystać. To nie wzięło się znikąd. Dalej była wielka klapa. Benkowić wylądaował 2 m od trybun, Kasai mało się nie wywrócił. To miało być fair? Nie pojmuje takiej logiki jaką prezentuje kierownictwo niemieckiej ekipy. Ja jestem tego zdania że w tych warunkach wcale nie musiał wygrać Małysz bo 111 m po przerwie to było jusz dużo
Ktoś napisał że Miklas posądził Niemca o doping. Znowu ktoś coś usłyszał. Nie wie co, a jak usłyszał dobrze to to co chciał usłyszeć. Miklas stwierdził jedynie że na TCS nie było kontroli. Resztę teorii dorobił właśnie Szara - Wara i klops był gotowy. O tej kontroli było głośno wśród trenerów i ekip. Miklas nie mógł tego wżiąść z powietrza. Klimat oburzenia był wtedy powszechny.

Na koniec pytanie: Czy ktoś składał protest w 2001 kiedy Schmitt wygrał Małą Kulę w 1 serii w Planicy? NIe a wygrał z Małyszem kilkoma pkt.

Przestaje odwiedzać tę witrynę. Kto tu pisze te "felietony"?
(10.03.2003)
DeluxeSkiJump
rozmwialem z S.Freundem z juniorskiej reprezentacji niemiec ktory powiedzial mi ze w Niemczech wszsycy sa wkurzeni i nie probuja nawet kryc oburzenia decyzja Hofera,ktora uwarza sie za spisek,co nawet sugerowano w tamtejszej TV.Dlaczego u nas ma byc jakis kult "obiektywizmu"? Jestesmy Polakami,transmisja w TVP jest dla Polakow i watpie by ktorys Polak martil sie porazka Hanniego(oprocz infantylnyvh Svenomanek).Szaranowicz jest bardzo słabo przygotowany merytorycznie,ale przynajmniej jego komentarz jest "po naszemu" a nie jest garscia sucharow bez emocji
(10.03.2003)
Anula
Dobra!!!Wrócę tu jutro!!!
Szczerze powiedziawszy to wszyscy macie rację. Jedni większą drudy mniejszą. My nic na to nie poradzimy, jacy są inni. Mozemy jedynie jakoś ich unikać i nic wiecej. Dlatego jak się komus nie podoba Szaranowicz to niech nie ogląda skoków na TVP.
Ale doprawdy, że nie zauwazyli tej wielkiej mgły???
(10.03.2003)
monkey
no tak - to faktycznie się nie znamy:P na bank nawet:P bo się zastanawiałam o co Anula z SNC mogłaby mieć żal do Schmitta...jest taka rzecz może ale on miał wtedy wielkiego pryszcza i się wstydził:P:P:P no nic, to tak na marginesie ciebie i Sochy... Ja mam przeciwne wrażenia, też z konkursów :D
(10.03.2003)
Tomek (citron)
Wczoraj z chęcią oglądałem zawody w Oslo, szczególnie gdy przyszła pora na skok Adama Małysza, komentarz Włodzimierza Szaranowicza trzyma w napięciu, sprawia, że serca nam szybciej biją. Któż nie liczy na zwycięstwo Polaka, każdy patriota kibicuje Małyszowi, bez urazy Polacy, którzy kibicują zagranicznym skoczkom, są to głównie Polki, które podziwiają urodę skoczków, albo Panowie, którym nie podobają się triumfy Małysza na światowych skoczniach. Z góry wiadomo, że krajowi komentatorzy są bardzo patriotyczni, można by powiedzieć, że są stronniczy, lecz Włodzimierz Szaranowicz w pełni zasługuje na stanowisko komentatora TVP, wykazuje on dość obszerną wiedzę na temat techniki skoków, ocen, not itp..... Jeśli komuś się nie podoba komentarz niech wciśnie na pilocie swego odbiornika tv przycisk - "MUTE" (powoduje to wyciszenie), albo niech zdecyduje się na stacje Eurosport Polska, lub gdy studiuje germanistyke z pewnością poradzi se oglądając transmisję z niemieckich stacji telewizyjnych....
(10.03.2003)
Anula
Oj!!!To brzmi okropnie!!! Jednak powiem, że nie oglądam eurosportu, ani rtl. Czasami tylko tata się drze, żeby przełączyć bo juz znieść Szaranowicza nie może... ALe i tak dalej oglądamy TVP. hehe
(10.03.2003)
borsuk
Właściwie trudno się nie zgodzić, z tym co napisał autor artykułu. "Małyszocentryzm" - jak autor nazywa tendencję do bezkrytycznego czy wręcz bezmyślnego wychwalania Adama Małysza i traktowania rywali Małysza, ich trenerów, działaczy i dziennikarzy z innych państw zaiste jako zaciekłych wrogów - jest także moim zdaniem zbyt powszechny, zwłaszcza w środkach masowego przekazu. Trudno powiedzieć czy jest to wynikiem opacznego i zarazem prymitywnego pojmowania dopingowania, sympatyzowania ze swoim faworytem czy też planową metodą, skądinąd też prymitywną, lansowania prodktu - fenomenu A.Małysza - który można świetnie sprzedać, najlepiej jak najszerszej rzeszy widzów i czytelników, tj. tępej masie potrzebującej chleba, wódki i igrzysk. Pewnie oba te czynniki grają ważną rolę. Efekt jest taki, iż oglądając transmisje w polskiej tv jestem siłą rzeczy zmuszony do ekstatowania się wynikami jednego zawodnikami i zacierania rąk w sytuacji, gdy innym zawodnikom powinie się nóżka (dosłownie i w przenośni). Oczywiście zawsze mam możliwość - z której skrzętnie korzystam - obejrzenia relacji z zawodów na innej stacji, tj. RTL czy ARD. Tu jednak komentatorzy dają podobny popis, wychwalając z lubością swoich skoczków i łkając, gdy nie wygrywa Alemańczyk.
Jedyne moje zastrzeżenie po przeczytaniu artykułu dotyczy zrzucenia głównego ciężaru odpowiedzialności za opisywany stan rzeczy na karby red. Szaranowicza i to w odniesieniu do jednej relacji z Oslo. "Małyszocentryzm" jest niestety nie tylko jego specjalnością i pojawił się znacznie wcześniej, a najlepszym a raczej smutnym dowodem na to, że taki sposób kibicowania u wielu święci tryumf, są poniektóre komentarze do artykułu Emu.
(10.03.2003)
Piotr
Mimo, że nie lubię Szaranowicza za jego bzdurne teksty (gdyby sam słyszał to, co mówi...), tym razem będę go bronił. Ludzie! Przecież on komentuje w POLSKIEJ telewizji dla POLSKICH kibiców!!! Czy wyobrażacie sobie mecz polskiej reprezentacji, kiedy komentator jednakowo cieszy się z bramki zdobytej i straconej?!! Albo płacze, że przeciwnik nie trafił z karnego? Nonsens! Trochę opamiętania! To nie Eurosport, stacja międzynarodowa, gdzie angielski komentator nie ma swojego zawodnika i z konieczności jest obiektywny. Co złego jest w tym, że Polak publicznie cieszy się ze zwycięstwa Polaka? Jeśli nawet wynika ono ze słabości przeciwnika - to jest jego problem, nie nasz. Jakoś nie słyszałem, żeby Szaranowicz życzył przeciwnikowi np. złamania nogi albo żeby mu "źle powiało"...
Dlaczego Polacy są aż tak fałszywi i, mimo że myślą inaczej, wygadują takie bzdury? Radość ze zwycięstwa, duma narodowa, to jeszcze nie szowinizm - daleka droga. To nie jest normalne - i nigdzie na świecie tego nie ma - że nie wypada się cieszyć ze zwycięstwa. Jeśli jeden wygrywa, drugi przegrywa i koniec. Nie można się cieszyć ze zwycięstwa Małysza i jednocześnie martwić, że Hannawald przegrał. W przeciwnym wypadku wpadniemy w pułapkę amerykańskiej poprawności politycznej, a chyba wszyscy wiedzą co to takiego. Już sobie wyobrażam relację:
"Adam Małysz niestety nie przegrał, tak jak tego chcieliśmy, ale na szczęście Hannawald zajął bardzo dobre 14. miejsce i stracił do naszego, zbyt dobrego w tym sezonie Adama, tylko 74 punkty. Jednak nasi przyjaciele zza zachdniej granicy twierdzą, że strata jest jeszcze do odrobienia, więc będziemy gorąco dopingować Svena podczas kolejnych konkursów".
Smacznego!
(10.03.2003)
Anula
zalezy jaką znasz....Anulek jest wiele...Ale nie sądzę,żebyś mnie znał
(10.03.2003)
monkey
Anula - jesteś tą Anulą, którą znam?
(10.03.2003)
Anula
wszyscy zamilkli....
Minuta ciszy....
ALe naprawdę, zeby się przekonać jacy są skoczkowie i jak wyglądają skoki trzeba gdzieś pojechać i zoaczyć to na ŻYWO!!!
Sama w wakacje byłam w Planicy i było super!!!Nie potrafię tego wyrazić słwoami
(10.03.2003)
Anula
no raczje jest slepy...:)
(10.03.2003)
agostino
Hannu Lepistoe:
Przerwanie zawodów nie było dobrą decyzją, mgła nie była wcale taka gęsta.

On jest ślepy, czy Hess kazał mu tak mówić
(10.03.2003)
Anula
Wiecie, a co by było gdyby ktoś inny komentował??? Napewno też byłby krytykowany!!!
I wtedy wszyscy by wołalli: "Chcemy Szaranowicza"!!!
(10.03.2003)
Anula
a może po prostu jest spowodowane tym, że nikt nie ma nic ciekawego do powiedzenia???
(10.03.2003)
Yzerman
Szary jak Szary, ale bez niego byłoby nudno
(10.03.2003)
monkey
Szary-Fińczyk buahahah! Świetne!A mój pierwszy komentarz jest oczywiście o artukule Emu, nie o Szarym:P Tak zobaczyłam, że może to niezrozumiałe było:P
(10.03.2003)
Yzerman
@Tabi - ale jak skrzywdziliby Małysza, albo Roara, to by było OK, nie ?
(10.03.2003)
monkey
mnie się najbardziej podobało, jak Szary wręczył złoty medal Adasiowi, wrzeszcząc "mamy złoto!!!" jeszcze przed skokiem Mattiego (na K120) :D
Socha - uuuuuuuu :[ :[ :[
(10.03.2003)
Andrew
Jeszcze jeden mały dowód na to, że pan Szaranowicz kibicuje nie tylko Małyszowi. Oto on z moją flagą fińską - jednak sam zaproponował, że do zdjęcia będzie pozować z flagą. I na dodatek się ucieszył, że kibicuję Finom.

Zdjęcie W. Szaranowicza z flagą fińską
(10.03.2003)
Y.
A jeszcze powiem, że jestem pod wrażeniem postawy Nikunena. Matti, 4 po pierwszej serii, z ogromnymi szansami na drugie miejsce (prawdę mówiąc jestem pewien, że byłby drugi), a Nikunen sprawiedliwie domaga się odwołania II serii, bo warunki nie są obiektywne.

Jestem pod wrażeniem. Pana Hessiora na taki gest nigdy nie byłoby stać
(10.03.2003)
Yzerman
Emu ... nie lepiej przełączyć na eurosport ?
(10.03.2003)
Roman
Wszyscy skupiacie się na krytyce, bądź popieraniu, ostatnich komentarzy Szaranowicza. Jednak to nie on powinien być okrzyknięty głównym skandalistą norweskiego konkursu. Po raz kolejny już w tym sezonie swoje prawdziwe oblicze pokazały dwie szare Eminencje światowych skoków: Walter Hoffer i Miran Tepesz!!! Zwłaszcza ten ostatni, cierpiący chyba na jaskrę, nie zauważył pogarszających się warunków na skoczni i w dalszym ciągu, jakby niby nic, wypuszczał kolejnych zawodników, napawając się widokiem prowadzącego ciągle Svena. Kabaret ten ciągnął by się, z pewnością, do końca, gdyby nie interwencja trenerów (Nikunena, Kojonkoskiego i Yagi), domagających się odwołania serii. Adam mimo wszystko i tak by wygrał, gdyż potrzebował do tego tylko 112 metrów przy dobrych notach.
Dlatego też nie rozumiem, dlaczego nie opublikowaliście podobnego artykułu poświęconego matactwom i przekrętom jakich dopuścili się "Ci dwaj". Czepianie się Szaranowicza, w kwestii, która powinna charakteryzować każdego dobrego komentatora, świadczy o przesadzonym kosmopolityźmie w waszej redakcji. Równie dobrze moglibyście mu zarzucić, że podczas meczu Wisły z Lazio nie cieszył się ze straconych przez "białą gwiazdę" bramek i że życzył awansu Wiśle, a nie Włochom. Moje reakcje były by inne, gdyby pojawił się u was artykuł dotyczący błędów, jakich dopuszcza się Szaranowicz podczas komentowania konkursów np. 26 zwycięstw Shmitta!!!, triumf Desuma w Chamonix!!! czy 151,5 m. Adama uzyskane w...Tromdheim. Niestety, szkoda że wśród takiego grona "Fachowców" nie znalazł się nikt na tyle spostrzegawczy aby to opisać i poddać dyskusji ( nie dotyczy internautów wypowiadających się w komentarzach).
(10.03.2003)
Anula
No a Socha ma całkowita rację!!!
(10.03.2003)
Anula
No w sumie to się zgadzam z większością Was. Mnie też czasami wnerwia troszeczke p. Szaranowicz (niestety). Szczególnie wtedy, gdy mają skakać najlepsi, albo Simon Ammann (skoczek którego naprawdę lubię;))bo nie powie wtedy o nich, najwyżej jakieś dwie wzmianki, a tylko cały czas o Małyszu. Co do Hannawalda... No cóż...Wydaje mi się, że p. Szaranowicz nie czuje do niego nienawiści, ani nic w tym stylu. Po prostu kibicuje Adamowi. Nic na to nie poradzimy, że CZŁOWIEK JEST TYLKO CZŁOWIEKIEM I dopinguje swoich. Szczerze to żal mi było Svena, ale widocznie tak miało być. Z kolei ja nie rozumiem oburzenia niemieckiej prasy. To co 4 skoczkowie mieli się POZABIJAĆ??? A to że Sven widział i miał dobre warunki to już inna historia. Mam nadzieję, że za niedługo będziemy wszystkim kibicować, bo kiedyś zabraknie Adasia. Sama czasmi mówię, że szkoda mi niektórych skoczków. Denerwuje mnie troche opinie innych. Jakby mieli klapki na oczach... Nie zauważają innych. Ludzie nie mieszkaja tylko w Polsce, prawda???
(10.03.2003)
Socha
Jakkolwiek Szaranowicz moze wyrazac to, co sam mysli, uwazam, ze nie powinien o tym mowic w sposob tak publiczny, poniewaz jak wiadomo, media maja wielki wplyw na Polska mentalnosc. popatrzmy tylko na to, ze wygrywa sld-przeciez ciagle pokazuja ich w tv. ale nie o tym chce powiedziec. sadze, ze wybyki Szaranowicza juz wszyscy znamy i sie do nich przyzwyczailismy. mnie bardziej bulwersuje to, ze ma on o skoczkach swoje zdanie i chetnie je wyraza, a najczesciej jest o tym, jaka jest roznica miedzy np. Schmittem i Hannim [ten pierwszy jest niby sympatyczny i uwielbia sie spotykac z fanami, a drugi mysli tylko o swojej karierze i pieniadzach, co, uwazam, wyraznie sugeruje sie na tvp1]. osobiscie mialam szczescie byc w Predazzo 2 tygodnie temu i okazalo sie, ze jest dokladnie odwrotnie. dlatego zrobilibysmy najlepiej, gdybysmy zamiast sluchac komentatorow, sami mysleli to, co chcemy...
(10.03.2003)
Kaja
Oczywiście także faworyzuje Adama, ale lubię także innych skoczków i za nich też trzymam kciuki iżal mi ich jak im coś nie wychodzi
(10.03.2003)
Kaja
Już od dawna mówiłam że dziennikarze i komentatorzy przesadzają. Oczywiście są to też ludzie ale jak można faworyzować tylko naszego Małysza? Wszyscy mają do Małysz zaufanie i wiedzą że on ich nigdy nie zawiedzie, przecież jakby nie było Małysza to niektóre fanki Hanniego nawet nie wiedziałyby o jego isnieniu, ponieważ nie interesowały się skokami. A nasi komentatorzy niech się nauczą komentować jak należy
(10.03.2003)
monkey
dlaczego nie wpisuje moich wypowiedzi? :(
(10.03.2003)
monkey
Uh - Szary jaki jest każdy widzi (i słyszy) ale dobre dziennikarstwo polega moim zdaniem na krótkich, celnych i dosadnych wypowiedziach, z którymi się mozna identyfikować, a nie przynudzaniu zbyt długimi, ozdobnymi zdankami, pogrążając się w samozachwycie nad własną inteligencją. Nie chce się tego do końca czytać, ani na forum, ani tutaj :(
(10.03.2003)
Luz_Marija
Ehh.. jeszcze okaże się, że Hanni to Twój syn ;P
(10.03.2003)
shiri007
Popieram w zupelnosci ten artykul...:)
(10.03.2003)
philippe
Emu, porazka...
(10.03.2003)
Hadar
Stronę http://www.skokinarciarskie.co m/ lubię za fachowość ! Nie rozumien czemu tu jest taki artykuł . Przecierz Szaranowicz nie będzie kibicował Svenu Hannawaldowi . Ja i moi rodzice skakaliśmy ze szczęscią odwołali 2. serie ...Widać , żę szaranowicz jest POLAKIEM (przez duże "P" - słowo bardzo warte podkreślenia) . Sz. powiedział w 2. serii , że takie myślenie , żeby zawodnicy przeskakiwali S.H. jest "chore" . Założe się , że komentator z RTL Word nie cieszył się , że Polak wygrał !!! Jestem za Szaranowiczemi dobrze , żę jest jaki jest !!!
(10.03.2003)
Luz_Marija
Emu.. zastanów się.. to nie wychodzi tylko od polaków, a Twój "biedny Sven" i tak sie obroni, więc nie bierz nas tu na czułości i żale, bo ten artykuł to totalny shit (sorry, ale musiałam:P)
(10.03.2003)
Solith
Calkowicie zgadzam sie z artykulem!!
(10.03.2003)
podpis
"Svenofobia" to było zjawisko naganne (szczególnie, że towarzyszyły mu chuligańskie wręcz wybryki), ale ostatnio zauważam tak samo głupią "svenomanię". Na siłę promowany jest Sven Hannawald, co moim zdaniem tylko mu szkodzi, bo jak ktoś go nie lubi, to po takich "politycznie poprawnych" tekstach będzie do niego czuć jeszcze większą niechęć. Przecież to częste zjawisko, że kogoś się nie lubi, nawet jeśli się tego kogoś nie zna osobiście. Szczególnie osoby z tzw. "świecznika" muszą być na to przygotowane, tym bardziej, jeśli zachowują się prowokacyjnie (niejednokrotnie jest to wystudiowany wizerunek, co samego faktu prowokacji nie zmienia). Byle tylko reakcje trzymane były w pewnych ryzach i wszystko jest OK. Nie lubię Svena Hannawalda i doprawdy nie uważam, że powinienem się tego wstydzić. Takie wychwalanie go na siłę, bronienie, wmawianie ludziom, że tak naprawdę to go lubią, tylko im się wydaje że nie - jest obłudne.
Co do p. Szaranowicza: ten człowiek moim zdaniem KOMPLETNIE nie nadaje się na komentatora skoków narciarskich i naprawdę dziwię się, że nikt w TVP tego nie widzi :( A jeśli chodzi o Miklasa, który rzucił podejrzenie o niedozwolone środki w przypadku Hannawalda: cóż, gdyby na KAŻDYCH zawodach PŚ była obowiązkowa kontrola antydopingowa (chocby pierwszej 10-tki), to takich podejrzeń by nie było i atmosfera by się oczyściła.
(10.03.2003)
Mariusz z Lędzin
Na niemieckich stacjach RTL, ARD ZDF puszczają reklamy wtedy gdy skaczą Polacy czy Czesi!!!
A co było w Libercu? już zapomnieliście?
Hannawald jest dobrym sportowcem ale też wygrywał jedną serią! Trochę więcej szacunku dla Adama.
(10.03.2003)
xxx
Uważam że słusznie odwołali II serie!!!
(10.03.2003)
kasia18
Zgadzam sie ze wszystkimi komentarzami tutaj.Emu,tym razem artykul Ci po prostu nie wyszedl...
(10.03.2003)
Tabi
Nie rozumiem w czym zawinił Sven Hannawald. I dlaczego tak wielu ludzi go nienawidzi. Zresztą nie tylko jego, ale wszystkich Niemców. To głupie. I prostackie. Wstyd mi że mieszkam w kraju w którym tyle ludzi ma niepokolei w głowie i głośno o tym krzyczy. A co do tego konkursu, to nie był sprawiedliwy, podobnie jak ten przed Mistrzostwami Świata.
(10.03.2003)
MarekRz
Zupełnie się nie zgadzam z tymi stwierdzeniami. Po to skoczkowie skaczą w drużynach narodowych a nie np. Coca-Coli czy Nike, by odnosić do nich narodowe emocje. W tym przypadku Szaranowicz wyrażał na głos tylko to co prawie wszyscy oglądający myśleli. Gdyby użalał się nad sp...nym skokiem Hannavalda byłby nieszczery. Po prostu cieszył się z sukcesu NASZEGO zawodnika. Kto jest bez winy (i potrafi bez emocji oglądać turniej) niech pierwszy rzuci kamień.
(10.03.2003)
RV
Nie przepadam za Szaranowiczem, tym bardziej za Miklasem - jednakże trudno jest mi się zgodzić z tym co tu przeczytałem. Komentator sportowy to nie arbiter czy sędzia - nie musi być obiektywny, wręcz przeciwnie dopingując swoich zawodników tworzy pewien klimat wokół relacji telewizyjnej bądź radiowej. Założę się, że Szranowicz mówiąc jak "kochani" są skoczkowie, którzy zabierają punkty liderowi PŚ, nie mówił tego złośliwie. Natomiast autor tego beznadziejnego artykułu chyba nie oglądał całości relacji z Oslo. Na zakończenie relacji Szaranowicz przeciesz wyraźnie mówił, że żal jest Svena i tego, że zawody nie były do końca sprawiedliwe.
(10.03.2003)
fanka
popieram marcina ogladniej sobie czasami zawody na RTL-u to samo jest na DAS ERSTE
(10.03.2003)
asus7
Ja też musze powiedzieć, ze Emu skoncentrowała się tylko na jednej części tego, co pan Szaranowicz powiedział. Owszem, mi też nie za bardzo podoba się to, w jaki sposób nasz komentator się czasem wyraża o rywalach, ale nie dziwię się mu, jako że ja tak samo jak on chciałabym, żeby Małysz wygrał PŚ. Ponadto, o ile sobie dobrze przypominam, pan Szaranowicz powiedział na koniec: "przyznam państwu, że czuję niedosyt, że ta rywalizacja nie mogła się toczyć do końca". Ale tego Emu już nie napisała. Może to też jakiś dziennikarski zabieg? Niektórzy są szczerzy i otwarcie o tym mówią, a niektórzy wolą pisać półprawdę...
(10.03.2003)
MarcinCBR
Z drugiej strony widać że Szaranowicz i Miklas są prawdziwymi polakami i dlaczego mają udawać że niecieszą się z tego że Adam jest przed najgroźniejszym rywalem
(10.03.2003)
MarcinCBR
Ale na RTL-u jest tak samo. Pooglądaj czasem tam zawody, to zobaczysz że tam wychwalają Hannawalda przykładem może być to: podczas kwalifikacji w Ga-Pa były omawiane parametry skoczni. Kiedy realizator wyświetlił rekord i nazwisko Adama Małysza Dieter Thoma w tym momencie przestał mówić. Takich przypadków jest więcej i nie tylko w polskie telewizji.
(10.03.2003)
instigator
Ej, co za glupi artykul. W ogole sie nie zgadzam z ta opinia. Wiadomo, ze Szaranowicz komentuje konkursy dla polskiej publicznosci, wiec nie moze plakac z powodu ze sie nie poszczescilo Hannawaldowi. A z reszta on nawet zalowal tego, ze przerwano 2 serie i Hannawald ma pecha. Powtorzyl to kilka razy ze zawody sie nie udaly przez to wlasnie wydarzenie. Wiec zastanow sie co piszesz....
(10.03.2003)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Skandal nie na skoczni
Skandal nie na skoczni

Skandal nie na skoczni

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich