Niemiecko-austriackim sukcesem zakończył się pierwszy konkurs indywidualny tegorocznej Letniej Grand Prix i Grand Prix Czterech Narodów. Po świetnym skoku na odległość 110 metrów zwycięzcą został reprezentant gospodarzy Georg Spaeth, wyprzedzając dwóch Austriaków - Andreasa Koflera (prowadzącego po pierwszej rundzie) oraz Thomasa Morgensterna. Czwarte miejsce zajął Michael Neumayer. Polscy zawodnicy spisali się średnio - o ile szesnasta lokata Macieja Kota jest powodem do zadowolenia, to 22 miejsce Adama Małysza, 33. Stefana Huli i 46. Marcina Bachledy nie napawają optymizmem. Pamiętajmy jednak, że dla naszych skoczków (a zwłaszcza Małysza) jest to jedynie etap przygotowań do zimy.

Konkurs rozpoczął się tuż po godzinie 11, przy belce startowej ustawionej na pozycji 17. Pierwsze skoki, oddawane przez Niemców z tzw. kwoty narodowej, nie zachwycały. Spośród nich najdalej, bo do punktu K, doleciał Felix Schoft. Lepszy wynik osiągnął startujący z szóstym numerem Ondrej Vaculik. Czech uzyskał 99,5 metra i objął prowadzenie.

Jako pierwszy z naszych reprezentantów na belce startowej usiadł Maciej Kot. Zawodnik Startu Krokiew Zakopane lądował półtora metra za czerwoną linią i zajmował po swoim skoku drugie miejsce.

Wkrótce na rozbiegu stanął kolejny z naszych zawodników, Marcin Bachleda. Sympatyczny "Diabełek" niestety oddał znacznie gorszy skok niż młodszy kolega z drużyny. 91 metrów było wynikiem drugim, ale od końca - nie dawało to skoczkowi Wisły Zakopane nadziei na awans do serii finałowej.

Trzecim zawodnikiem z Polski, którego zobaczyliśmy na Adlerschanze, był Stefan Hula. Skoczek AZS Zakopane dotknął zeskoku dokładnie na czerwonej linii i był piąty.

Zmiana na prowadzeniu nastąpiła po skoku Bastiana Kaltenboecka. Austriak lądował w tym samym miejscu, co Vaculik (99,5 metra), jednak w lepszym stylu. Później długo obserwowaliśmy serię skoków w okolice punktu konstrukcyjnego, jednak nikt nie był w stanie zbliżyć się do osiągnięcia Kaltenboecka i Vaculika.

Po skokach dwudziestu zawodników wiatr na skoczni w Hinterzarten zaczął się wzmagać - Roland Mueller z Austrii musiał z tego powodu opuścić belkę startową i dłuższą chwilę czekać na możliwość oddania skoku. Gdy w końcu mógł odbić się od belki, nie poleciał daleko - tylko 91 metrów.

Mniej więcej w połowie stawki na rozbiegu pojawił się świetny we wczorajszym konkursie drużynowym Georg Spaeth. I tym razem Niemiec nie zawiódł! Objął prowadzenie po skoku na odległość 102,5 metra, wyprzedzając Kaltenboecka o 6,5 punktu.

Drugim zawodnikiem, który przekroczył granicę 100 metrów, został Harri Olli. Utalentowany, ale kontrowersyjny Fin uzyskał 101,5 m, dzięki czemu plasował się na drugi miejscu za Spaethem.

Drugą nieplanowaną przerwę w konkursie mieliśmy między skokami dwóch Francuzów - Emmanuela Chedala i Davida Lazzaroniego. Tym razem ten drugi musiał czekać na swój występ krócej niż wcześniej Mueller. Francuz skoczył dobrze - 100,5 metra dawało mu w tym momencie trzecią lokatę.

Świetny skok oddał skaczący z numerem 38 Roman Koudelka. Czech lądował na 103 metrze, a więc dalej od Georga Spaetha. Miał także nieco wyższe noty za styl, więc bez problemu objął prowadzenie.

Jeszcze dalej poleciał reprezentant gospodarzy Michael Neumayer. Jednak 103,5 metra nie dało mu prowadzenia, ponieważ skoczył w gorszym stylu niż Czech.

Festiwal dalekich skoków trwał dalej - 104,5 metra, przy wysokich (5x18,5 pkt) notach od sędziów, uzyskał Andreas Kofler. Austriak oczywiście został nowym liderem, z przewagą trzech punktów nad Koudelką.

Ostatnim polskim skoczkiem, którego zobaczyliśmy na rozbiegu, był oczywiście Adam Małysz. Mieszkaniec Wisły uzyskał 96,5 metra i był klasyfikowany na szesnastym miejscu, ex aequo z... Maciejem Kotem. Po Polaku skakali Bjoern Einar Romoeren i Simon Ammann - obaj uzyskali równe 100 metrów.

Na pięciu zawodników przed końcem serii atak rozpoczęli Norwegowie. Trzeba przyznać, że kompletnie nieudany. Anders Jacobsen uzyskał 92,5 metra, Anders Bardal skoczył dwa metry dalej, a Tom Hilde - 90,5 metra. Wszyscy mogli już zacząć pakować swoje rzeczy, ponieważ odpadli z dalszej części konkursu.

Pierwszą serię kończyli Austriacy - Gregor Schlierenzauer i Thomas Morgenstern uzyskali po 99,5 metra.

Po pierwszej serii prowadził Andreas Kofler przed Romanem Koudelką i Michaelem Neumayerem. Do drugiej serii zakwalifikowało się dwóch polskich skoczków - obaj na 21 miejscu.

Wyniki I serii
	zawodnik	odl. 1	pkt
1	Andreas Kofler (Austria)	104.5	134.5
2	Roman Koudelka (Czechy)	103.0	131.5
3	Michael Neumayer (Niemcy)	103.5	131.0
4	Georg Späth (Niemcy)	102.5	129.5
5	Harri Olli (Finlandia)	101.5	127.0
6	David Lazzaroni (Francja)	100.5	125.0
7	Thomas Morgenstern (Austria)	99.5	124.5
	Simon Ammann (Szwajcaria)	100.0	124.5
9	Björn Einar Romören (Norwegia)	100.0	124.0
10	Bastian Kaltenböck (Austria)	99.5	123.0
11	Gregor Schlierenzauer (Austria)	99.5	122.5
12	Martin Schmitt (Niemcy)	99.0	122.0
13	Dimitry Vassiliev (Rosja)	99.0	121.5
14	Andreas Küttel (Szwajcaria)	98.5	121.0
	Ondrej Vaculik (Czechy)	99.5	121.0
16	Michael Uhrmann (Niemcy)	98.0	120.0
	Heung Chul Choi (Korea Pd.)	98.0	120.0
	Yuta Watase (Japonia)	98.5	120.0
19	Jernej Damjan (Słowenia)	96.5	116.0
	Borek Sedlak (Czechy)	96.5	116.0
21	Adam Małysz (Polska)	96.5	115.5
	Andreas Wank (Niemcy)	96.5	115.5
	Maciej Kot (Polska)	96.5	115.5
24	Shohei Tochimoto (Japonia)	96.5	115.0
25	Fumihisa Yumoto (Japonia)	96.0	114.5
	Nikolay Karpenko (Kazachstan)	96.0	114.5
27	Emanuel Chedal (Francja)	95.5	113.5
	Taku Takeuchi (Japonia)	95.5	113.5
	Stephan Hocke (Niemcy)	95.5	113.5
	Ilja Rosliakov (Rosja)	95.5	113.5
31	Dimitry Ipatov (Rosja)	96.0	113.0
	Takanobu Okabe (Japonia)	95.5	113.0
33	Stefan Hula (Polska)	95.0	112.5
34	Anders Bardal (Norwegia)	94.5	111.5
	Manuel Fettner (Austria)	94.5	111.5
36	Mitja Meznar (Słowenia)	94.5	111.0
	Felix Schoft (Niemcy)	95.0	111.0
38	Vincent Descombes Sevoie (Francja)	94.5	109.5
39	Pascal Bodmer (Niemcy)	93.5	108.5
40	Kalle Keituri (Finlandia)	93.5	108.0
41	Jan Matura (Czechy)	92.5	107.0
42	Hyun Ki Kim (Korea Pd.)	92.5	106.5
43	Anders Jacobsen (Norwegia)	92.5	106.0
44	Roland Mueller (Austria)	91.0	103.0
45	Tobias Bogner (Niemcy)	90.5	102.0
46	Tom Hilde (Norwegia)	90.5	101.5
	Marcin Bachleda (Polska)	91.0	101.5
48	Martin Cikl (Czechy)	90.0	100.5
49	Erik Simon (Niemcy)	83.5	84.5
50	Jon Aaraas (Norwegia)	96.0	DSQ

W drugiej serii wydłużono rozbieg o jedną belkę (do 18). Nie pomogło to pierwszemu zawodnikowi, którym był Ilja Rosliakov. Rosjanin uzyskał metr mniej niż wcześniej.

Najlepszy skok w początkowej fazie drugiej serii oddał Emmanuel Chedal, który uzyskał 98,5 metra. Pół metra bliżej lądował Nikolay Karpenko - po jego skoku na prowadzeniu mieliśmy ex aequo Francuza i Kazacha. Jednak chwilę później 98,5 metra uzyskał Shohei Tochimoto, któremu przewaga z pierwszej rundy dała pozycję lidera.

Potem przyszła kolej na pierwszego z dwóch Polaków w finale - Macieja Kota. Syn fizjoterapeuty naszej kadry poleciał najdalej ze wszystkich do tej pory - dzięki 99 metrom był na prowadzeniu razem z Japończykiem.

Już wkrótce na belce pojawił się ostatni nasz reprezentant. Adam Małysz lądował na 97 metrze, co dawało mu dopiero szóste miejsce. W ten sposób w "polskim pojedynku" lepszy okazał się Maciej Kot.

Tochimoto i Kot długo stali w miejscu przeznaczonym dla lidera zawodów. Zmienił ich dopiero Heung-Chul Choi, który co prawda skoczył bliżej (97,5 metra), ale zaliczka z pierwszej serii pozwoliła mu na objęcie prowadzenia.

Jednak już chwilę później na 102 metrze lądował Michael Uhrmann. Niemiec został kolejnym liderem konkursu, i to z dużą 11,5-punktową przewagą nad Choiem. Nie pokonał go, mimo dobrego 100-metrowego skoku, Ondrej Vaculik.

Publiczność zgromadzona pod Adlerschanze zawrzała, gdy na rozbiegu pojawił się dwukrotny zdobywca Pucharu Świata Martin Schmitt. Niemiec sprostał wyzwaniu, lądując - podobnie jak Uhrmann - na 102 metrze. Przewaga po pierwszym skoku pozwoliła mu na objęcie prowadzenia, przed kolegą z drużyny.

Nie cieszył się długo Schmitt z prowadzenia. Kolejny na liście startowej Gregor Schlierenzauer skoczył bowiem jeszcze pół metra dalej. Podobną odległość uzyskał Simon Ammann, jednak w tym przypadku przewaga po pierwszej serii nie wystarczyła na objęcie prowadzenia - Szwajcar dostał niższe noty za styl i był drugi.

Kolejnym liderem został niekwestionowany gwiazdor ostatniej zimy - Thomas Morgenstern. Młody, ale jakże doświadczony Austriak wyprzedził kolegę z drużyny skokiem na odległość 104 metrów.

Ze swojego występu może być zadowolony David Lazzaroni, który lądował na 102 metrze. Prowadzenia nie objął, ale wyprzedził Schlierenzauera i zajmował drugie miejsce.

Swój drugi skok zawalił piąty po pierwszej serii Harri Olli - 94 metry w tym momencie wystarczały tylko na 20 miejsce.

Interesująco zrobiło się, gdy na rozbiegu pojawił się Georg Spaeth. Niemiec poleciał niesamowicie daleko - na odległość 110 metrów! Do tego doszły bardzo wysokie noty za styl (w tym 20 punktów od sędziego fińskiego) - skoczek z Oberstdorfu objął wysokie prowadzenie!

Spaetha nie wyprzedzili ani Neumayer (101,5 m), ani Koudelka (97,5 m). Na górze skoczni pozostał jednak jeszcze Andreas Kofler - znany z tego, że nie zawsze wytrzymuje psychiczną presję w takich sytuacjach. Austriak skoczył daleko, ale 104 metry to było za mało, aby odnieść zwycięstwo. W ten sposób liderem Letniej Grand Prix i Grand Prix Czterech Narodów został - ku uciesze kibiców zgromadzonych pod skocznią - Georg Spaeth.

Wyniki końcowe
	zawodnik	odl. 1	odl. 2	pkt
1	Georg Späth (Niemcy)	102.5	110.0	277.0
2	Andreas Kofler (Austria)	104.5	104.0	269.5
3	Thomas Morgenstern (Austria)	99.5	104.0	259.0
4	Michael Neumayer (Niemcy)	103.5	101.5	257.5
5	David Lazzaroni (Francja)	100.5	102.0	253.5
6	Gregor Schlierenzauer (Austria)	99.5	102.5	253.0
7	Simon Ammann (Szwajcaria)	100.0	102.5	252.5
8	Martin Schmitt (Niemcy)	99.0	102.0	251.0
9	Roman Koudelka (Czechy)	103.0	97.5	249.5
10	Michael Uhrmann (Niemcy)	98.0	102.0	249.0
11	Björn Einar Romören (Norwegia)	100.0	99.0	246.0
12	Bastian Kaltenböck (Austria)	99.5	99.0	245.0
13	Andreas Küttel (Szwajcaria)	98.5	99.5	243.0
	Ondrej Vaculik (Czechy)	99.5	100.0	243.0
15	Heung Chul Choi (Korea Pd.)	98.0	97.5	237.5
16	Shohei Tochimoto (Japonia)	96.5	98.5	236.0
	Maciej Kot (Polska)	96.5	99.0	236.0
18	Andreas Wank (Niemcy)	96.5	97.5	234.5
19	Emanuel Chedal (Francja)	95.5	98.5	234.0
	Nikolay Karpenko (Kazachstan)	96.0	98.0	234.0
21	Borek Sedlak (Czechy)	96.5	97.5	233.5
22	Adam Małysz (Polska)	96.5	97.0	232.0
23	Yuta Watase (Japonia)	98.5	95.0	231.5
24	Jernej Damjan (Słowenia)	96.5	96.5	231.0
	Harri Olli (Finlandia)	101.5	94.0	231.0
26	Stephan Hocke (Niemcy)	95.5	96.0	228.0
27	Dimitry Vassiliev (Rosja)	99.0	92.5	227.5
	Fumihisa Yumoto (Japonia)	96.0	96.0	227.5
29	Taku Takeuchi (Japonia)	95.5	96.0	226.5
30	Ilja Rosliakov (Rosja)	95.5	94.5	224.5
31	Dimitry Ipatov (Rosja)	96.0		113.0
	Takanobu Okabe (Japonia)	95.5		113.0
33	Stefan Hula (Polska)	95.0		112.5
34	Anders Bardal (Norwegia)	94.5		111.5
	Manuel Fettner (Austria)	94.5		111.5
36	Mitja Meznar (Słowenia)	94.5		111.0
	Felix Schoft (Niemcy)	95.0		111.0
38	Vincent Descombes Sevoie (Francja)	94.5		109.5
39	Pascal Bodmer (Niemcy)	93.5		108.5
40	Kalle Keituri (Finlandia)	93.5		108.0
41	Jan Matura (Czechy)	92.5		107.0
42	Hyun Ki Kim (Korea Pd.)	92.5		106.5
43	Anders Jacobsen (Norwegia)	92.5		106.0
44	Roland Mueller (Austria)	91.0		103.0
45	Tobias Bogner (Niemcy)	90.5		102.0
46	Tom Hilde (Norwegia)	90.5		101.5
	Marcin Bachleda (Polska)	91.0		101.5
48	Martin Cikl (Czechy)	90.0		100.5
49	Erik Simon (Niemcy)	83.5		84.5
50	Jon Aaraas (Norwegia)	96.0		DSQ

klasyfikacja generalna Letniej Grand Prix »
klasyfikacja generalna Grand Prix Czterech Narodów »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »

Georg Späth - I seria - 102.5 m


Georg Späth - II seria - 110.0 m


Andreas Kofler - I seria - 104.5 m


Andreas Kofler - II seria - 104.0 m


Thomas Morgenstern - I seria - 99.5 m


Thomas Morgenstern - II seria - 104.0 m


Roman Koudelka - I seria - 103.0 m


Michael Neumayer - I seria - 103.5 m


Maciej Kot - I seria - 96.5 m


Maciej Kot - II seria - 99.0 m


Adam Małysz - I seria - 96.5 m


Adam Małysz - II seria - 97.0 m


Stefan Hula - I seria - 95.0 m


Marcin Bachleda - I seria - 91.0 m