mich@łGregor Szlierenzaler to bardzo dobry mlody skoczek
(27.03.2008, 21:12)
bediGregor jest stworzony do latania, jeżeli w najbliższej przyszłości ktos pobije rekord świata, to będzie nim Gregor Schlierenzauer!!
(24.03.2008, 11:31)
FankaNo to jak ten cały gs był przerażony skocznią, to po co tam się pchał? Przecież mógł zrobić sobie krzywdę.
Gratulacje dla Janne i Bjoerna.
(17.03.2008, 16:16)
Kama fanka BernaraJa tam lubię obecnego rekordzistę:)) Oby tak dalej Nie daj się Bjoern!!!:****
(15.03.2008, 22:04)
Bartt@marmi
Morgenstern wygrywał bezdyskusyjnie bo był po prostu w swojej najlepszej możliwej formie, a pozostali nawet nie byli bliscy optymalnej dyspozycji. Zauważ, że nawet w okresie gdy dominował, zdarzało się że gdzieś na treningu czy kwalifikacjach Schlierenzauer nagle wyskakiwał ze skokami o 3-5 metrów dłuższymi od całej reszty, z Morgensternem w super formie na czele. I to pokazuje właśnie jaki jest jego potencjał. Że jak mu "wyjdzie" to potrafi przeskoczyć skocznie. Osiągnąć odległość nie tyle imponującą, co "kosmiczną".
Co do pozostałych skoczków to Schmitt faktycznie miał to coś, ale gdzieś to szybko zgasło. Trzy świetne sezony, a potem siedem słabych, podczas których właściwie ani razu, choćby w jednym skoku, nie zbliżył się do tej dominacji z końca lat 90-tych. Wielu już zdążyło przyzwyczaić się do jego przeciętności i zapomniało jak świetnym skoczkiem kiedyś był - niestety bardzo krótko. Widhoelzl, Kasai nigdy nie zdobyli Pucharu Świata, mieli okresy dobrej formy, okresy słabszej, ale nigdy nie "miażdżyli" rywali. Dobrzy skoczkowie, nawet bardzo dobrzy, ale takich było wielu, Matti Hautamaeki, Funaki, Harada, Hoellwarth czy Ljoekelsoey - to ta sama półka (choć każdy z nich w różnym stopniu i w różnych okresach kariery osiągał swoje najlepsze rezultaty). Felder, Vettori i Weissflog to oczywiście legendy, ale poza tym ostatnim to ich niestety nie pamiętam (zacząłem się interesować skokami kiedy Weissflog już kończył karierę), no ale jeśli byśmy ich dodali do mojej listy to mamy siedmiu-ośmiu skoczków. Absolutnie najwybitniejszych, przynajmniej w historii PŚ, nie sięgając do czasów przed rokiem 1979. Schlierenzauer może uzupełnić tą elitę, Morgenstern oczywiście też, ale jeśli miałbym wybierać to uważam że z tej dwójki to jednak Schlieri więcej osiągnie (a przynajmniej ma do tego większe predyspozycje, bo kariery niektórych skoczków potrafią się układać nieprzewidywalnie, choćby Hannawald, taki fenomenalny skoczek, ale słaba psychika nie pozwoliła mu na osiągnięcie wielkich sukcesów)...
(15.03.2008, 17:47)
FaankaGregor jest niesamowity. Pierwszy raz startuje na Letalnicy i od razu wygrywa w tak fenomenalnym stylu! Respect :D
(15.03.2008, 12:47)
MiSiAGregor pobije rekordy świata
(15.03.2008, 11:32)
orzSchmitt to najlepszy skoczek wszechczasów
(15.03.2008, 09:37)
bbbbbbbDlaczego jury nie pozwala bić rekordu świata chociaż mówi, że można tu skoczyć nawet 245m?!
(15.03.2008, 09:34)
marmiSłuszne spostrzeżenia Bartt z tym, że Morgenstern też wygrywał bezdyskusyjnie na początku sezonu. Nie jest wykluczone, że będzie mu się to w przyszłości jeszcze często zdarzało :) A co byś powiedział w tym kontekście o Weisflogu, Schmittcie, Felderze, Widhoelzlu, Kasaim czy Vettorim? Ja myślę, że najbardziej z nich to Schmitt miał to coś...
(15.03.2008, 01:30)
BarttSchlierenzauer będzie w przyszłości lepszym skoczkiem niż Morgenstern. Zauważcie jak długo Morgi musiał pracować na taką formę, od kiedy się pojawił i został okrzyknięty super-talentem minęło już 6 lat i dopiero teraz zaczął skakać tak jak powinien, czyli wygrywać, choć i tak przegrał najważniejsze imprezy w sezonie - TCS i MŚ w lotach. Natomiast Schlieri ma niebywały talent, brakuje mu jeszcze stabilności, ale jak czasami coś "palnie" to wszystkim aż gały wychodzą, tak jak dziś w pierwszej serii, potrafi przeskakiwać wszystkich o kilka-kilkanaście-kilkadziesi ąt metrów (w zależności od skoczni). Ma ten "błysk" który odróżnia skoczków dobrych od genialnych. To "coś" mają tylko najwybitniejsi Nykaenen, Goldberger, Hannawald i Małysz. Nawet Ahonen mimo iż jest super solidny i jego atutem jest stabilność formy tego nie ma... Co prawda był najwięcej razy na podium, ale pracował na to ponad 15 lat (pod tym względem bije wszystkich wymienionych na głowę), w przeciągu których, mimo iż zawsze był w czołówce, to jednak Puchar Świata wygrał "tylko" 2 razy. Zawsze świetny - ale rzadko najlepszy. Tak można scharakteryzować Ahonena. Oczywiście miał swoje świetne okresy - kilku miesięcy super formy, kiedy wygrywał, ale nawet wtedy czynił to minimalnie. Natomiast ci których wymieniłem, Nykaenen, Małysz, Goldberger czy Hannawald jeśli byli w formie to bili wszystkich na głowę z miażdżącą przewagą. To samo ma Schlierenzauer. Jeśli się prawidłowo rozwinie (a już jest znakomity)to może wygrać więcej Pucharów Świata niż ktokolwiek inny...
(15.03.2008, 01:14)
lilcia@Sadzio - przejrzyj chociażby wyniki z ostatnich kilku sezonów to może zmienisz zdanie. Jak to? Morgenstern od lat pracuje na swoją formę tylko zawsze mu "czegoś" brakowało. Tym razem, udało mu się to znaleźć. A Schlierenzauer dopiero zaczyna praktycznie karierę w PŚ, to dopiero jego drugi sezon, i w dodatku drugi, w którym utrzymuje się w czołówce. I moim zdaniem robi postępy - jego skoki są "dojrzalsze" i pewniejsze niż rok temu, poza tym zaczął brać udział w lotach.
No Schlierenzauer tą końcówkę sezonu ma faktycznie świetną, a raczej, można by powiedzieć, cały sezon, bo skacze równo. Od początku w czołówce. Jedynie Thomas aż za bardzo odskoczył na początku i teraz jest już zmęczony, ale myślę, że jeszcze wiele pokaże ;)
W drużynówce walka o złoto rozegra się pewnie pomiędzy Norwegią, której zawodnicy spisali się dziś bardzo dobrze - i Romoren, i Bardal, Hilde... , a Austrią (Schlierenzauer i Koch przede wszystkim jeżeli chodzi o tą skocznię, no i Morgenstern), bo Finowie nie mają teraz Harriego,który był mocnym punktem składu.
(14.03.2008, 23:17)
Sadzio105Moim zdaniem Morgi miał swój jednorazowy sezon,Schlieri chyba też.Na drużynówce stawiam na Norwegów.U Austriaków tylko Schlieri a reszta kiepsko.Według mnie też Koch rozczarował,Loitzl i Kofi nie lubią mamutów,natomiast Finowie muszą znaleźc czwartego dobrego zawodnika
(14.03.2008, 22:17)
KaszalotZgadzam sie z kiks.Simi jest kochany.
Mam nadzieje,ze juz Schlieri nie bedzie mial zadnych problemow w czasie latu.KC G i S
(14.03.2008, 22:13)
fankaa skokowKiks masz racje Simu$$ rowniez mogl byc na podium kocham Go tez i Schlieriego,Morgiego,Hildziaka i innych.Biedny Schlieri szkoda mi Go no i dobrze,ze tak lata.Niech nawet przeskoczy skocznie jest super i niech tak bedzie przez nastepne sezony.BRAWO SCHLIERI,BRAWO!!!
(14.03.2008, 21:14)
Lintunia@Jadwiga
Ale i tak to Ahonen będzie miał Małą Kryształową Kulę za loty :P
(14.03.2008, 21:07)
TOTTIHe is amazing. Niesamowicie latal, latal jak opetany.
(14.03.2008, 20:35)
dagha@kiks
zgadzam się ;p
(14.03.2008, 20:34)
patrykjadwiga HS to 215m
(14.03.2008, 20:32)
JadwigaGregor już w ogóle nie wie, ile skakać. Jeszcze trochę, a jutro albo pojutrze przeskoczy skocznię.
(14.03.2008, 20:24)
kikssuper podium ale prócz ahonena mógłby być simon..........
(14.03.2008, 18:40)