Dziś na Mistrzostwach Świata Juniorów w Solleftei rozegrany został konkurs skoków narciarskich. Polacy w składzie: Kamil Stoch, Andrzej Dorula, Jan Ciapała i Mateusz Rutkowski zajęli świetne, 6. miejsce. Jeszcze wczoraj Zbigniew Klimowski mówił, że Polacy mają szansę na jedynie 7., bądź 8. pozycję w konkursie. Inni fachowcy skoków mówili, że Polaków stać tylko na miejsce 10. Okazało się inaczej. Polacy skakali dziś bardzo dobrze, pokonując wiele teoretycznie silniejszych ekip. Zawody wygrali reprezentanci Austrii. Srebrny medal zdobyli młodzi Słoweńcy, a brąz przypadł Finom. Tuż za podium znaleźli się Norwegowie i Szwedzi. Dziś Polacy nie przypominali tych samych skoczków, którzy osiągali dosyć słabe wyniki na treningach. Na pierwszej "zmianie" skakał dziś Kamil Stoch. Pierwszy skok miał znacznie lepszy 103,5, w drugim poszybował o 10 metrów krócej. Andrzej Dorula, skaczący w drugiej grupie zawodników podobnie jak Kamil. W pierwszej serii 100 metrów, zaś w drugiej 10 metrów mniej. Jan Ciapała zaprezentował się najlepiej. Oddał dwa świetne skoki: 109,5 i 106 metrów. Mateusz Rutkowski, który skakał w ostatniej grupie, jako lider naszej ekipy również zaprezentował się korzystnie. Skoczył 104,5 metra w pierwszej i 101 metrów w drugiej kolejce.